FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

co sądzicie o ?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=5736
Strona 1 z 1

Autor:  DAMIAN1546 [ 06 listopada 2011, 21:35 - ndz ]
Tytuł:  co sądzicie o ?

witam kolegów przeglądałem dzisiaj czasopisma pszczelarskie i zauważyłem reklamę o PROBIOTYKACH co wy na ten temat sądzicie dają te bakterie coś pszczołą pomagają ?
proszę o opinie a jeżeli ktoś stosował t proszę o opinie :uśmiech:


pozdrawiam Damian

Autor:  BartekOpole [ 06 listopada 2011, 22:01 - ndz ]
Tytuł: 

Stosowałem przy pojeniu na wiosnę. Chętnie piły, żadnych chorób (biegunek itp), pszczoły były silne obloty intensywne. Można stosować bezpośrednio na pszczoły. U mnie na pasiece inni pszczelarze stosowali je przy dokarmianiu zimowym. Gdzieś na forum już była mowa o w/w produktach.

Autor:  Artur [ 06 listopada 2011, 22:06 - ndz ]
Tytuł: 

Ja sobie bardzo chwalę Apifarmę

Autor:  DAMIAN1546 [ 06 listopada 2011, 22:18 - ndz ]
Tytuł: 

no to super tak była już mowa właśnie znalazłem ale można odnowić i zobaczyć jaka liczba pszczelarzy stosuje te środek i jakie obserwacje po użyciu tego środka.

pozdrawiam Damian

Autor:  pop1970 [ 07 listopada 2011, 16:15 - pn ]
Tytuł: 

Witam ja również stosuje apifarmę rozpylam ją rozpraszaczem po całym ulu.Pszczoły to chętnie zlizują jakiejś ewidentnej różnicy nie widzę ale zauważyłem że gdy się popryska wylot to doskonale go wypucują na błysk.Pryskam po ramkach po czerwiu i po suszu który składuje w pracowni i zaobserwowałem że susz tak nie bieleje.Ogólnie mogę polecić nie zaszkodzi ale czy pomaga :bezradny:

Autor:  Mieszko [ 07 listopada 2011, 17:41 - pn ]
Tytuł: 

Ja nie stosowałem i podchodzę do tego, jak do jeża. :-) Trochę sobie poteoretyzuję, chociaż stosowałem na sobie i rodzinie bez efektu.
W jelitach człowieka jest około 1,5-2 kg bakterii, w związku z tym, ta odrobina wpuszczona z pastylki przez cały układ to jest jakaś śmieszna ilość. Bakterie w stanie przetrwalnikowym długo się przechowują, ale są mało skuteczne, może znajdziemy jakąś, która się obudzi albo i nie. Świetne są, żeby wywołać nagle dżumę, powolutku się rozwijając od jednej sztuki, ale nie jest to super tajna broń, bo skutek byłby 10 lat po wojnie. :oczko:

Myślę, że podobnie jest z pszczołami. Pszczołom niewiele to pomoże, jeśli się źle odżywiają i są przemęczone, więc pożywki przy naturalnych brakach tak, ale bakterie, to wyrzucone pieniądze.

Autor:  paraglider [ 08 listopada 2011, 16:09 - wt ]
Tytuł: 

Mieszko pisze:
Ja nie stosowałem i podchodzę do tego, jak do jeża.

A ja przeciwnie . Od dawna obserwuję efekty stosowania praparatów APiFarma i APiBioFarma u moich pszczół.
Od momentu wprowadzenia tych specyfików , pszczoły mam zdrowsze , dzieki temu mają doskonałą kondycję i są bardziej pracowite , ponieważ robotnice dłużej żyją . Przyrost pszczół w ulu zdecydowanie szybszy . Nie występują w pasiece żadne choroby bakteryjne , czy wirusowe. Nawet z Warrozą po pewnym czasie pszczoła zaczyna sobie radzić , ponieważ wzmacnia się jej pancerz chitynowy i mniej osobników na niej przebywa . APi Farma dodana do syropu zapobiega jego fermentacji w podkarmiaczkach a pszczoły chętniej taki pokarm pobierają. To tylko kilka korzyści które gołym okiem można zaobserwować a jest ich zdecydowanie więcej.

Autor:  Mieszko [ 08 listopada 2011, 20:23 - wt ]
Tytuł: 

Jaki skład ma ta APiFarma?
Myślę, że o jest raczej kwestia pożywki dla bakterii, niż samych baterii, bo bakterie u pszczół już są. Rozmawiałem kiedyś z dietetykiem, bardzo się męczył moimi pytaniami ;-) O ile pamiętam, trzeba jeść pora, cebulę i coś tam jeszcze, bo są pożywkami dla bakterii, pewno kiszoną kapustę, bo ta jest dobra na wszystko. Zresztą my sami korzystamy z bakterii kisząc ogórki, kapustę czy kwasząc mleko, przecież nikt tam bakterii nie wpuszcza.

Znalazłem w sieci, że w tym Twoim preparacie jest inulina.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Inulina

Jak już się środowisko zakwasi, to może być tak, jak mówisz, że pszczoły są zdrowsze, bo bakterie mlekowe wypierają w jelitach te niepożądane i może być mniej problemów jelitowych u pszczół, ale w te bakterie w preparatach niespecjalnie wierzę.

Autor:  górski_pszczelarz [ 09 listopada 2011, 00:56 - śr ]
Tytuł: 

probiotyki te działają na tej samej zasadzie co pastylki z bakteriami kwasu mlekowego, które łyka się często podczas i po kuracji antybiotykowej. Jak to jeden lekarz powiedział, aby odbudować mikroflorę po antybiotykach należało by zjeść kilkadziesiąt kilo kapuchy kiszonej. A pastylek wystarczy jedno opakowanie. Jednak organizm po antybiotykach jest wyjałowiony z bakterii i takie bakterie mają ułatwiono osiedlenie bo nie ma konkurencji, a w ulu w którym jest już mnóstwo bakterii i wszystkie walczą o teren raczej nie wróżę zbyt dużego powodzenia takim lekom. No ale sam przetestuję na kilku ulach w następnym sezonie i zobaczę czy to coś daje.

Autor:  MB33 [ 09 listopada 2011, 01:39 - śr ]
Tytuł: 

Witajcie

Czy czasami bardzo dobrym probiotykiem nie jest mniszek lekarski?
Bo te apifarmy i biofarmy to są chyba prebiotyki ?
Może lepiej poddawać synbiotyki?
pozdrawiam Tomek

Autor:  paraglider [ 09 listopada 2011, 10:46 - śr ]
Tytuł: 

Mieszko pisze:
Jaki skład ma ta APiFarma?

APiFarmaTM Produkt dla PSZCZÓŁ - mikrobiologiczny preparat dla pszczół Zestawiony ze specjalnie dobranych kultur pożytecznych mikroorganizmów, oparty na składzie preparaktu emFarmaTM Stosowanie: Zaszczepianie uli przeznaczonych do zasiedlania odkładów (wykonać oprysk uli roztworem APiFarmaTM z wodą studzienną w proporcji 1 litr APiFarma / 50 litrów wody. Do aplikacji najlepiej używać opryskiwacza ręcznego. Dezynfekcja ramek, roztwór jw. Dezynfekcja narzędzi do pracy w pasiece. Roztwór 1 litr APiFarmaTM / 100 litrów wody studziennej.
APiBioFarmaTM Produkt dla PSZCZÓŁ - mikrobiologiczno-ziołowy preparat dla pszczół W CERTFIKACJI . Zestawiony ze specjalnie dobranych kultur pożytecznych mikroorganizmów, oparty na składzie preparaktu APiFarma TM z dodatkiem ziół. Stosowanie: ZAKARMIANIE i POJENIE oraz zaszczepianie ula, oprysk pszczół , ramek i dezynfekcja narzędzi.
Jedną ze starych metod leczenia jest terapia bakteriofagami, inaczej zwana fagową. Bakteriofagi odkrył już w 1917r. kanadyjski lekarz Felix d’Herelle. Stosowane odtąd powszechnie w terapii bakteriofagi były nadzwyczaj skuteczne. Popularność fagów nie trwała jednak długo. W latach 50. cały świat zachłysnął się „postępowym” odkryciem – antybiotykami. Zapomniano więc o fagach zupełnie. Należy podkreślić, że według danych z lat 80. fagi pomogły 85% leczonych nimi pacjentów. Dopiero brak reakcji bakterii na kolejne antybiotyki wymusił powrót do korzeni.
To realna szansa wyeliminowania szkodliwych substancji chemicznych będących dzisiaj w użyciu i stanowiących zagrożenie dla życia.
Po zastosowaniu technologii EM nie wystąpują więcej problemy z :
- Paenibacillus larvae (zgnilec amerykański)
- Nosema apis (nosemoza)
- Ascosphaera apis (grzybica otorbielakowa)
Pozdrawiam

Autor:  Mieszko [ 09 listopada 2011, 10:48 - śr ]
Tytuł: 

miecio pisze:
probiotyki te działają na tej samej zasadzie co pastylki z bakteriami kwasu mlekowego, które łyka się często podczas i po kuracji antybiotykowej. Jak to jeden lekarz powiedział, aby odbudować mikroflorę po antybiotykach należało by zjeść kilkadziesiąt kilo kapuchy kiszonej. A pastylek wystarczy jedno opakowanie. Jednak organizm po antybiotykach jest wyjałowiony z bakterii i takie bakterie mają ułatwiono osiedlenie bo nie ma konkurencji, a w ulu w którym jest już mnóstwo bakterii i wszystkie walczą o teren raczej nie wróżę zbyt dużego powodzenia takim lekom. No ale sam przetestuję na kilku ulach w następnym sezonie i zobaczę czy to coś daje.


Zaczęła się religia. :oczko: Albo się wierzy albo nie wierzy.
Piszesz, że "probiotyki działają", a nie ma na to dowodów.
Lekarz napisał, że w pastylce jest tyle bakterii, co w kilkudziesięciu kilogramach kiszonej kapusty, na to też nie ma dowodu. Obawiam się, że jest zupełnie odwrotnie i trzeba by było zjeść kilkadziesiąt kilogramów pastylek, zamiast kilograma kiszonej kapusty.
Ja piszę, dlaczego tak uważam, bakterie kiepsko się przechowują w postaci przetrwalnikowej i nadrabiają tę wadę ilością.
Robiłem eksperymenty i korzystając z bakterii chciałem coś zakwasić. I co się stało? Nic! :leży_uśmiech:
A lekarzom nie wierzę, łykają wszystko, co im powie przedstawiciel handlowy, potem to opowiadają. Sam zobacz, ilu z nich korzysta z homeopatii.

Autor:  górski_pszczelarz [ 09 listopada 2011, 13:30 - śr ]
Tytuł: 

Mieszko bakterie fermentacji mlekowej nie tworzą przetrwalników. A jeśli chodzi o zakwaszanie "czegoś" za pomocą bakterii to oprócz nich do tego potrzebne są jeszcze drożdże. Bez drożdży samymi bakteriami nie zakwasisz kapuchy ani ogórków.
Ja natomiast lekarzom wierzę. Oczywiście nie każdy jest kompetentny tak jak wszędzie, dlatego należy się zorientować wcześniej do jakiego warto iść.
Jeśli na wszystko chcesz dowody to jedź na uczelnię i poproś o dostęp do czasopism z [publikacjami naukowymi to znajdziesz tam mnóstwo dowodów.

Autor:  górski_pszczelarz [ 09 listopada 2011, 13:35 - śr ]
Tytuł: 

Miodomir pisze:
Witajcie

Czy czasami bardzo dobrym probiotykiem nie jest mniszek lekarski?
Bo te apifarmy i biofarmy to są chyba prebiotyki ?
Może lepiej poddawać synbiotyki?
pozdrawiam Tomek


prebiotyk to substancja wprowadzona do układu pokarmowego w celu stymulacji namnażania flory jelitowej, w przeciwieństwie to probiotyków nie zawiera mikroorganizmów.
A synbiotyki to połączenie prebiotyków i probiotyków, co dzięki i ich synergistycznemu działaniu zwiększa szybkość odbudowy flory jelitowej.

Chciałeś zabłysnąć i się nie udało :do bani:

Autor:  MB33 [ 09 listopada 2011, 19:46 - śr ]
Tytuł: 

Witaj

Dlatego na końcu zdania postawiłem pytajnik.
Definicje kolego to ja znam tych substancji.

Autor:  SKapiko [ 09 listopada 2011, 22:31 - śr ]
Tytuł: 

w pszczelarstwie jak na razie to probiotyków nie stosowałem choć już o tym w zeszłym roku słyszałem, ale w uprawie malin tak i efekt jest widoczny

Autor:  górski_pszczelarz [ 10 listopada 2011, 00:06 - czw ]
Tytuł: 

skapiko a jakie dodatki w uprawie malin stosowałeś i po jakim czasie są widoczne efekty?? Ja mam plantację borówki amerykańskiej i zastanawiam się właśnie nad zakupem probiotyków specjalnie pod borówki, aby zobaczyć czy rośliny będą lepiej rosły i miały większy plon.

Autor:  SKapiko [ 12 listopada 2011, 22:17 - sob ]
Tytuł: 

stosowałem EM-y do podlewania jak i w oprysku, maliny są zdrowsze co poprawia jakość plonu, widać to po kolorze liści roślin, które mają wydać owoc jak i po młodych odrostach, po prostu plantacja po takim zabiegu jest mniej zagrzybiona pomimo że w EM-ach są drożdżaki. Sadzonki przed sadzeniem jeśli ich korzenie są maczane w roztworze to duże lepiej się przyjmują. EM-ami pryskałem ściernisko z pociętą słomą przed podorywką, na jesieni po słomie praktycznie nie było śladu, także EM-y mają szerokie zastosowanie i przypuszczam że borówkę można też opryskać czy podlać bo w skład preparatu wchodzą kwasy a borówka rośnie tylko na kwaśnych glebach
Troszkę zboczyliśmy z tematu miało być o pszczołach a jest o badylach ale to troszkę pokrewne bo pszczoła korzysta z nektaru tychże roślin

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/