FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 19:05 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 456 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 6, 7, 8, 9, 10  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 15 grudnia 2011, 13:20 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Nie wiem w ktora strone poszedl Kol. polbart, moze chodzi w rozne strony, moze w kolko drepcze, ale z cala pewnoscia bedzie mial wiecej pszczol, niz ...'pare', tylko czy az tak wielu chce sie zstanawiac, dlaczego on tak "ciagle chodzi"?
Dla mnie, to jeden z wzorow pszczelarza godnego nasladowania, chociaz jego 'tajemnic' nie znam, nie dane mi jeszcze to jest.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 grudnia 2011, 21:45 - wt 
Superpszczoły (Artykuł z Pasieki)

O zastraszającym tempie wymierania pszczół alarmują od jakiegoś czasu niemal wszystkie możliwe media. Naukowcy z Kanady postanowili walczyć z problemem w trochę inny sposób niż większość uczonych ? zajęli się hodowlą pszczół, których odporność umożliwi im przetrwanie nieznanego zagrożenia.

Większość badaczy zajmuje się dociekaniem, co właściwie powoduje wymieranie kolonii pszczół na świecie. Obecnie Europa i USA zostały pozbawione 30% wszystkich pszczół, a na Bliskim Wschodzie aż 85% pracowitych owadów spotkała zagłada. Dane mówią same za siebie. Niezależnie od tego, czy bez pszczół rzeczywiście przeżyjemy tylko 4 lata, problem jest poważny.

Naukowcy z University of Manitoba w Winnipeg zamiast prowadzić badania nad przyczyną wymierania pszczół, postanowili ulepszyć te, którym udało się przeżyć. W tym celu posłużyli się metodą hodowli selektywnej. Matki pszczele są wystawiane na działanie ekstremalnie nieprzyjaznych warunków, jak niskie temperatury i inwazję roztoczy.

Owady, którym uda się przeżyć są następnie dopuszczane do dalszej hodowli. Przyspieszając ewolucję, udało się uzyskać pszczoły o wskaźniku przeżywalności wyższym o 30% w porównaniu ze zwykłymi owadami.
Dopóki uczonym nie uda się stwierdzić z całą pewnością, co wywołuje wymieranie owadów, problem nie zostanie całkowicie rozwiązany. Wyniki kanadyjskich badań zwiększają jednak szanse na to, że jakiekolwiek pszczoły dożyją tej chwili


Na górę
  
 
Post: 20 grudnia 2011, 23:18 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Kanadyjczycy a za nimi Amerykanie poszli w jedyną mozliwą do wybrania w tym momencie stronę. Skoro świat się zglobalizował, to nie może być tak, ze w USA jest 100000 linii Włoszki a w Europie 10000 linii krainki. Filozofia "Buckfast" jest już globalna terytorialnie na poziomie Europy i Azji Mniejszej z odwiedzinami Afryki. Zaczyna się jej era na północnym kontynencie Ameryki, tak slepo do tej pory zapatrzonej w pszczołe włoską. Skoro choroby są rozwlekane na potęgę po całym świecie, to i pszczoły muśzą być wymieszne w takim samym stopniu. Mogą być po drodze ślepe uliczki, z których się trzeba szybko wycofywać ale tylko taka droga jest najbardziej słuszna.
Dlatego mamy wiele sygnałów z Niemiec o ucieczkach pszczół gdzie przez kilkadziesiat lat męczyli tę wspaniałą Carnicę selekcjonując ją na nierojliwośc a tym samym doprowadzając ją do zupełnej degrengolady. Dziś z Ukrainy otrzymałem po raz pierwszy wieści, że tam się również jazda zaczęła. Tej jesieni pszczoły pozwiewały pszczelarzom nawet w 40%. Kolejne zapatrzenie - w Karpatkę Ciekawe dlaczego mojemu Koledze jeszcze żadna rodzina nie czmychnęła. Ano dlatego że od trzech lat ładuje w pasiekę czystą Carnicę. U jego sąsiadów też ok. Nad Brazylią i Argentyną Opatrzność akurat miała oko w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku i pozwoliła im sprowadzić pszczoły z Afryki, które po zmieszańcowaniu się z miejscowymi pszczołami dały takie pogłowie, u których nie trzeba stosować chemii w walce z warozą. Jest to tylko jeden z elementów układanki.
Przed nami długa droga, w zasadzie bez względu na obszar działania, czy to Ameryka Północna czy to jeden z naszych polskich powiatów. Pięćdziesiąt lat aby osiągnąć zamierzone efekty, pracy nad którą trzeba trzymać non stop ręke na pulsie.
Są dwie drogi. Dalsze doskonalenie już wyhodowanych pszczół Buckfast i powtórzenie w dzisiejszych czasach pracy Brata Adama, jako wtórnik rozpoczynający po latach tę samą drogę.
Ja generalnie biorąc w pewnym stopniu zacząłem pracę tą drugą metodą - Ktoś może powiedzieć , nie ma sensu powielać już raz przebytej drogi. - Nieprawda. - Te same pszczoły, z których Brat Adam zaczął tworzyć swoją pszczołę są teraz już trochę inne. Bardziej dostosowane do dzisiejszej rzeczywistości.
Dlatego w swoich poczynaniach wykorzystuję najlepsze na dzisiejszy dzień dostępne pogłowie w postaci pszczoły Macedońskiej, Gruzińskiej i Primorskiej nad którymi czuwa do tej pory niezastąpiona Carnica. Wokół królowych tych pszczół w przyszłym roku będą się kręcić przede trutnie Buckfasta, Cecropii i Gruzinki.
Mile widziane będą również "miejscowe", kto wie ile razy już przekrzyżowane, bo skoro jeszcze latają to znaczy, że są okej a ich rodziny dostosowały się do panujących w naszym kraju "klimatów".
Era utrzymywania w naszym kraju w sztuczny, bezwiedny sposób już istniejących i tworzenia kolejnych linii "krainki" właśnie rozpoczyna swój pocżątek końca - końca archaicznego systemu.
Globalny świat, globalne choroby a pszczoła jaka?
Ano taka.... :)
Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 grudnia 2011, 23:55 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
Panie Leszku czyli co z tego co rozumiem najlepszy jest jednak swiętokrzyski dzikus hehe...

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 grudnia 2011, 23:59 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
polbart pisze:
Kanadyjczycy a za nimi Amerykanie poszli w jedyną mozliwą do wybrania w tym momencie stronę. Skoro świat się zglobalizował, to nie może być tak, ze w USA jest 100000 linii Włoszki a w Europie 10000 linii krainki. Filozofia "Buckfast" jest już globalna terytorialnie na poziomie Europy i Azji Mniejszej z odwiedzinami Afryki. Zaczyna się jej era na północnym kontynencie Ameryki, tak slepo do tej pory zapatrzonej w pszczołe włoską. Skoro choroby są rozwlekane na potęgę po całym świecie, to i pszczoły muśzą być wymieszne w takim samym stopniu. Mogą być po drodze ślepe uliczki, z których się trzeba szybko wycofywać ale tylko taka droga jest najbardziej słuszna.
Dlatego mamy wiele sygnałów z Niemiec o ucieczkach pszczół gdzie przez kilkadziesiat lat męczyli tę wspaniałą Carnicę selekcjonując ją na nierojliwośc a tym samym doprowadzając ją do zupełnej degrengolady. Dziś z Ukrainy otrzymałem po raz pierwszy wieści, że tam się również jazda zaczęła. Tej jesieni pszczoły pozwiewały pszczelarzom nawet w 40%. Kolejne zapatrzenie - w Karpatkę Ciekawe dlaczego mojemu Koledze jeszcze żadna rodzina nie czmychnęła. Ano dlatego że od trzech lat ładuje w pasiekę czystą Carnicę. U jego sąsiadów też ok. Nad Brazylią i Argentyną Opatrzność akurat miała oko w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku i pozwoliła im sprowadzić pszczoły z Afryki, które po zmieszańcowaniu się z miejscowymi pszczołami dały takie pogłowie, u których nie trzeba stosować chemii w walce z warozą. Jest to tylko jeden z elementów układanki.
Przed nami długa droga, w zasadzie bez względu na obszar działania, czy to Ameryka Północna czy to jeden z naszych polskich powiatów. Pięćdziesiąt lat aby osiągnąć zamierzone efekty, pracy nad którą trzeba trzymać non stop ręke na pulsie.
Są dwie drogi. Dalsze doskonalenie już wyhodowanych pszczół Buckfast i powtórzenie w dzisiejszych czasach pracy Brata Adama, jako wtórnik rozpoczynający po latach tę samą drogę.
Ja generalnie biorąc w pewnym stopniu zacząłem pracę tą drugą metodą - Ktoś może powiedzieć , nie ma sensu powielać już raz przebytej drogi. - Nieprawda. - Te same pszczoły, z których Brat Adam zaczął tworzyć swoją pszczołę są teraz już trochę inne. Bardziej dostosowane do dzisiejszej rzeczywistości.
Dlatego w swoich poczynaniach wykorzystuję najlepsze na dzisiejszy dzień dostępne pogłowie w postaci pszczoły Macedońskiej, Gruzińskiej i Primorskiej nad którymi czuwa do tej pory niezastąpiona Carnica. Wokół królowych tych pszczół w przyszłym roku będą się kręcić przede trutnie Buckfasta, Cecropii i Gruzinki.
Mile widziane będą również "miejscowe", kto wie ile razy już przekrzyżowane, bo skoro jeszcze latają to znaczy, że są okej a ich rodziny dostosowały się do panujących w naszym kraju "klimatów".
Era utrzymywania w naszym kraju w sztuczny, bezwiedny sposób już istniejących i tworzenia kolejnych linii "krainki" właśnie rozpoczyna swój pocżątek końca - końca archaicznego systemu.
Globalny świat, globalne choroby a pszczoła jaka?
Ano taka.... :)
Pozdrawiam,
polbart

Tylko, czy taki sam los nie czeka wymienionych przez Ciebie linii z Bałkanów?

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2011, 00:14 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
bonluk pisze:
Panie Leszku czyli co z tego co rozumiem najlepszy jest jednak swiętokrzyski dzikus hehe...



:cold:
Przywieź mi w przyszłym roku pięciu dzikusów na wymianę.
Zobaczysz jak mi będą jadły z reki. :D

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2011, 00:24 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
adidar pisze:
polbart pisze:
Kanadyjczycy a za nimi Amerykanie poszli w jedyną mozliwą do wybrania w tym momencie stronę. Skoro świat się zglobalizował, to nie może być tak, ze w USA jest 100000 linii Włoszki a w Europie 10000 linii krainki. Filozofia "Buckfast" jest już globalna terytorialnie na poziomie Europy i Azji Mniejszej z odwiedzinami Afryki. Zaczyna się jej era na północnym kontynencie Ameryki, tak slepo do tej pory zapatrzonej w pszczołe włoską. Skoro choroby są rozwlekane na potęgę po całym świecie, to i pszczoły muśzą być wymieszne w takim samym stopniu. Mogą być po drodze ślepe uliczki, z których się trzeba szybko wycofywać ale tylko taka droga jest najbardziej słuszna.
Dlatego mamy wiele sygnałów z Niemiec o ucieczkach pszczół gdzie przez kilkadziesiat lat męczyli tę wspaniałą Carnicę selekcjonując ją na nierojliwośc a tym samym doprowadzając ją do zupełnej degrengolady. Dziś z Ukrainy otrzymałem po raz pierwszy wieści, że tam się również jazda zaczęła. Tej jesieni pszczoły pozwiewały pszczelarzom nawet w 40%. Kolejne zapatrzenie - w Karpatkę Ciekawe dlaczego mojemu Koledze jeszcze żadna rodzina nie czmychnęła. Ano dlatego że od trzech lat ładuje w pasiekę czystą Carnicę. U jego sąsiadów też ok. Nad Brazylią i Argentyną Opatrzność akurat miała oko w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku i pozwoliła im sprowadzić pszczoły z Afryki, które po zmieszańcowaniu się z miejscowymi pszczołami dały takie pogłowie, u których nie trzeba stosować chemii w walce z warozą. Jest to tylko jeden z elementów układanki.
Przed nami długa droga, w zasadzie bez względu na obszar działania, czy to Ameryka Północna czy to jeden z naszych polskich powiatów. Pięćdziesiąt lat aby osiągnąć zamierzone efekty, pracy nad którą trzeba trzymać non stop ręke na pulsie.
Są dwie drogi. Dalsze doskonalenie już wyhodowanych pszczół Buckfast i powtórzenie w dzisiejszych czasach pracy Brata Adama, jako wtórnik rozpoczynający po latach tę samą drogę.
Ja generalnie biorąc w pewnym stopniu zacząłem pracę tą drugą metodą - Ktoś może powiedzieć , nie ma sensu powielać już raz przebytej drogi. - Nieprawda. - Te same pszczoły, z których Brat Adam zaczął tworzyć swoją pszczołę są teraz już trochę inne. Bardziej dostosowane do dzisiejszej rzeczywistości.
Dlatego w swoich poczynaniach wykorzystuję najlepsze na dzisiejszy dzień dostępne pogłowie w postaci pszczoły Macedońskiej, Gruzińskiej i Primorskiej nad którymi czuwa do tej pory niezastąpiona Carnica. Wokół królowych tych pszczół w przyszłym roku będą się kręcić przede trutnie Buckfasta, Cecropii i Gruzinki.
Mile widziane będą również "miejscowe", kto wie ile razy już przekrzyżowane, bo skoro jeszcze latają to znaczy, że są okej a ich rodziny dostosowały się do panujących w naszym kraju "klimatów".
Era utrzymywania w naszym kraju w sztuczny, bezwiedny sposób już istniejących i tworzenia kolejnych linii "krainki" właśnie rozpoczyna swój pocżątek końca - końca archaicznego systemu.
Globalny świat, globalne choroby a pszczoła jaka?
Ano taka.... :)
Pozdrawiam,
polbart

Tylko, czy taki sam los nie czeka wymienionych przez Ciebie linii z Bałkanów?


Turcja, Gruzja, Iran, Azerbejdżan to Bałkany?
Buckfast też?
Pisałem o krzyżowaniu pszczół, których nie wyssałem sobie z palca tylko sa sprawdzone w ciągu ostatnich lat przez najlepszych genetyków hodowców Buckfasta.
Amerykanie 10 lat temu zaprzestali importu z Primorskiego Kraju i cudują jak im się tylko podoba ze starym materiałem.
A tam w zeszłym roku pojawiła się pszczoła......
Ale o tym za dwa lata :pl:

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2011, 01:51 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Dzikus,nie dzikus ?
Kundel,nie kundel ?

Czy to tak ważne ? ważne żeby miała pszczoła witalność,kodyfikacja to sprawa ftórna.
Kto ma racje pokaże wiosna i kolejny sezon,teoretyczne dywagacje nic nie dają oprócz zaostrzenia dyskusji\sporu.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2011, 02:48 - śr 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Witam

Dzikusy są najlepsze ,dobrą pszczołę idzie poznać jak się zachowuje na wylotku , na pożytku spadziowym podam przykład ma targać wylotkiem ,całkiem inaczej zachowuje się od innych pszczół to idzie zauważyć zwłaszcza jak się ma tylko trzy takie sztuki w pasiece i widać różnicę gołym okiem,ale tez widać różnicę po zimie jest słabsza od innych bo te matki nie czerwią w zimie, inaczej zimuje jest schowana ,bardzo wcześnie uwiązuje zwarty kłąb ,ale za to ma o wiele lepszy start wiosenny porównywalnie z innymi pszczołami i szybko je dogania ,pszczoły bardzo rojliwe ,agresja jak każde trzeba eliminować te bardzo nachalne.
Taka pszczołę miał ,albo ma nadal Pan Leszek . Ciekawe czy warto poświęcić tej pszczole kolejne 10 lat ?
pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2011, 08:50 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 20:49 - sob
Posty: 825
Lokalizacja: Radłów Koło tarnowa
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Czytam i widzę analogię z owczarkiem niemieckim. Otóż widzieliście wystawowe egzemplarze owczarków niemieckich ? ich selekcja , rozród oczekiwanie "porządanych "cech tego psa doprowadziło do stworzenia z tej rasy "psa kaleki" kto siedzi w temacie ten wie. Efekt jest taki że ta legendarna rasa - owczarek niemiecki- używana od setek lat obecnie jest zastępowana w wielu służbach mundurowych innymi rasami ponieważ "moda " na takie czy inne ułożenie nóg linii kręgosłupa itd doprowadziła do stworzenia kalectwa.

To samo widzę przy tej modzie waszej na "nierojliwość" "spokojność" itd ..

A współczesne bydło hodowlane mięsne ? widzieliście na wystawach w filmach ? mutanty niezdolne do życia bez farmakochemioterapii.....

Nie jestem specem od pszczół bo bawię sie w to od roku - dwóch ale analogie nasuwają się same........


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2011, 09:14 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Panie Tomku, :)

Nawet gdybym miał trutowisko nie poświęcił bym jej już ani jednego sezonu.
W kolejnych pokoleniach szybko łagodniała na drodze przypadkowego naturalnego unasienniania. Niestety miała jedną cechę na którą nie mogłem sobie pozwolić. Była 100 lat selekcjonowana na rojliwość. Wymagała dziesięć razy więcej pracy niż inne pszczoły a i tak wywijała numery pod tytułem: lipcowe rójki z tegoroczną matką z początku maja.
Przesadna selekcja doprowadza do kalectwa.
Są "dzikie" łagodne, nierojliwe pszczoły, po co się znęcać nad rojliwymi i agresywnymi.
Wprowadzanie do pasiek tych bardziej przyjaznych z biegiem czasu wygładza pogłowie w terenie.

Pozdrawiam,
Leszek

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2011, 10:11 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Vitara - ostatnio na wystawie siedziałem koło ringu z owczarkami niemieckimi, już dawno zauważyłem że są kalekie fizycznie. Ale teraz doznałem szoku jakie one są nieposłuszne. Nie wiem czy to z zaniedbania właścicieli, czy też się zmieniła ich cecha karności na nieposłuszeństwo ( stawiam że to drugie ). Normalnie jak zawsze przyjemnie się oglądało jak stoją, czy biegają z właścicielami to teraz istny cyrk. Jest kilka ras psów które skurczyły się w oczach pewnie bezpowrotnie.

Ale niestety wszystko to jest to nie ręka pasji tylko pieniądza .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2011, 17:13 - śr 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 23:33 - wt
Posty: 658
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie Zwykłe
Vitara i Maiuszczs - Co Wy z tymi psami??? - Idźcie na forum o psach!!!

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2011, 18:27 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Miodomir z Twoich odpowiedzi wynika chyba jeden wniosek- że co byś nie robił i tak nie ma sensu pracować nad łagodnością pszczół, (bynajmniej do takiego stopnia, żeby pszczoły nie atakowały przechodniów obok pasieki.) ???
Polbart jak długo należy wprowadzać łagodne linie i co jaki czas najlepiej wtedy zmieniać je na inne też łagodne, żeby nie dochodziło właśnie do tego złego krzyżowania w bliskim pokrewieństwie?

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2011, 19:09 - śr 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
adidar pisze:
Miodomir z Twoich odpowiedzi wynika chyba jeden wniosek- że co byś nie robił i tak nie ma sensu pracować nad łagodnością pszczół, (bynajmniej do takiego stopnia, żeby pszczoły nie atakowały przechodniów obok pasieki.) ???


Agresory i bardzo rojliwe się eliminuje .
Już te ,które noszą miód i są mniej agresywne- niekoniecznie w pierwszej kolejności.
http://www.youtube.com/watch?v=lfaW7qbV ... ature=plcp
Masz dobre pszczoły tak powinny się zachowywać, widzę nawet rekordzistkę krainka ,a to dziwne podobno Buckfasty wiodą prym w zachodniopomorskim to jak to jest?
pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2011, 21:17 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
adidar pisze:
Miodomir z Twoich odpowiedzi wynika chyba jeden wniosek- że co byś nie robił i tak nie ma sensu pracować nad łagodnością pszczół, (bynajmniej do takiego stopnia, żeby pszczoły nie atakowały przechodniów obok pasieki.) ???
Polbart jak długo należy wprowadzać łagodne linie i co jaki czas najlepiej wtedy zmieniać je na inne też łagodne, żeby nie dochodziło właśnie do tego złego krzyżowania w bliskim pokrewieństwie?



W naszym kraju o krzyżowaniu w bliskim pokrewieństwie przy naturalym unasiennianiu generalnie nie ma co mówić.
Występuje ono tylko w przy sztucznym unasiennianiu dla utrzymania krwi i nie należy go za długo prowadzić.
Wprowadź do pasieki od razu kilka pszczół w jednym sezonie i obserwuj na drugi rok jak poszczególne z nich się spisują. Wyselekcjonuj najlepsze.
O bliskie pokrewieństwo się nie martw.
Trzymaj te, które są najlepsze.

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2011, 23:17 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Miodomir- dokładnie - miodu naniosła najwięcej Krainka Nieska od Pana Krzysztofa Loca, była to matka sztucznie unasienniona. Dlatego też zamówiłem już reproduktorkę i czekam do czerwca. Chociaż zastanawia mnie czy nie pociągnąć od niej matek od tej rekordzistki nieski, bo przecież - do dziś nie wierzę - pszczoły od niej przyniosły mi na moim terenie około 100 kg miodu. Może geny miodności by się powtórzyły, nie wiem jak z agresywnością, chociaż pokolenie od niej było także wybitnie łagodne. Bardzo dobra robota pana Loca.
Natomiast co do Buckfastów to zdanie sobie dopiero wyrabiam. Pszczoła ta nadaje się do silnego rozmnażania co bardzo mi odpowiada, miodnością nie odbiegają od Krainki, z tym że rekordu u nich nie było. Naniosły standardowo powyżej przeciętnej.
Ciekaw jestem jeszcze Sklenara G10 - bo mam 8 rodzin w tej lini. NA jesieni zauważyłem że były łagodne. JAk z pracowitością, to przekonacie się w 2012 na filmach:)

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 grudnia 2011, 00:30 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
adidar pisze:
(...)
Ciekaw jestem jeszcze Sklenara G10 - bo mam 8 rodzin w tej lini. NA jesieni zauważyłem że były łagodne. JAk z pracowitością, to przekonacie się w 2012 na filmach:)

Wydaje mi się, że większe rodziny tworzy H47. A z miodnością u mnie są porównywalne. Ja miałem matki od K.Koszorza.

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 grudnia 2011, 01:24 - pt 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
polbart pisze:
adidar pisze:



W naszym kraju o krzyżowaniu w bliskim pokrewieństwie przy naturalym unasiennianiu generalnie nie ma co mówić.
Występuje ono tylko w przy sztucznym unasiennianiu dla utrzymania krwi i nie należy go za długo prowadzić.
Wprowadź do pasieki od razu kilka pszczół w jednym sezonie i obserwuj na drugi rok jak poszczególne z nich się spisują. Wyselekcjonuj najlepsze.
O bliskie pokrewieństwo się nie martw.
Trzymaj te, które są najlepsze.

A jednak matka ucieka od swojego trutnia i nie ma się co przejmować unasiennieniem w bliskim pokrewieństwie w naturze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 grudnia 2011, 01:35 - pt 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
adidar pisze:
Miodomir- dokładnie - miodu naniosła najwięcej Krainka Nieska od Pana Krzysztofa Loca, była to matka sztucznie unasienniona. Dlatego też zamówiłem już reproduktorkę i czekam do czerwca. Chociaż zastanawia mnie czy nie pociągnąć od niej matek od tej rekordzistki nieski, bo przecież - do dziś nie wierzę - pszczoły od niej przyniosły mi na moim terenie około 100 kg miodu. Może geny miodności by się powtórzyły, nie wiem jak z agresywnością, chociaż pokolenie od niej było także wybitnie łagodne. Bardzo dobra robota pana Loca.
Natomiast co do Buckfastów to zdanie sobie dopiero wyrabiam. Pszczoła ta nadaje się do silnego rozmnażania co bardzo mi odpowiada, miodnością nie odbiegają od Krainki, z tym że rekordu u nich nie było. Naniosły standardowo powyżej przeciętnej.
Ciekaw jestem jeszcze Sklenara G10 - bo mam 8 rodzin w tej lini. NA jesieni zauważyłem że były łagodne. JAk z pracowitością, to przekonacie się w 2012 na filmach:)

Jeśli od takiej rekordzistki chcesz ciągnąć córki odchowaj jeszcze w tym samym roku kilka córek , mogą się unasiennić nawet w sierpniu, a poddać możesz we wrześniu lub początkiem października i następnego roku widzisz jak są przekazywane pozytywne cechy córkom ,czy wszystkim ,czy tylko niektórym. Ja w ten sposób sprawdzam wszystkie reproduktorki , i w ostatnie lata wyłapałem dwie , które się nie nadawały na reprodukcyjne. Też mam pszczoły od Loca i wciągu ostatnich lat się najlepiej spisuje właśnie Nieska chociaż o takich zbiorach jak u Ciebie to mogę tylko pomarzyć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2011, 16:40 - wt 
http://pasieka24.pl/wszystkie-nr-pasiek ... elich.html


Na górę
  
 
Post: 27 grudnia 2011, 17:29 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
Według tego artykułu potrzebny jest osyp -więc sprawa prosta - kto zawali leczenie warrozy moze zwalic wine na słabe leki i wysłać próbki osypu do badań bo bedzie je miał
ale jak komuś zniknie POŁOWA lub WIĘCEJ pasieki to niema co wysłać :bezradny:
czyli -problem znikania pszczół formalnie nie istnieje
Więc nie ma problemu :haha:
polska profilaktyka górą :pl:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2011, 18:26 - wt 
Szczupak pisze:
Według tego artykułu potrzebny jest osyp -więc sprawa prosta - kto zawali leczenie warrozy moze zwalic wine na słabe leki i wysłać próbki osypu do badań bo bedzie je miał

A jak ktoś używał dobrych leków i mu zniknęły na co ma zwalić :pala: na sąsiada :haha:
Jedno w tym jest najśmieszniejsze Po co mi wynik jak i tak nie otrzymam Lekarstw stosownych
bo ich nie ma i jeszcze długo długo nie będzie
Wszyscy wiedzą że pasieki dziesiątkuje Warooza , Wirusy i Nosemoza Ceranea i coooo
czy kiwnął ktoś w tej dziedzinie palcem :pala: by przynajmniej zacząć badania nad jakimś środkiem zapobiegawczym NIE


Na górę
  
 
Post: 27 grudnia 2011, 21:35 - wt 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
kogo obchodzi to znikanie .wiem co to znaczy zimowanie pustych uli
skat wziasc pszczoly do badania jezeli ich nie ma w ulu ani przed ulem.
pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2011, 22:03 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Po co myśleć nad dobrymi lekami kiedy można wyprodukować bubel i zarobić tak samo jak za dobry lek na warroze .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2011, 22:52 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
ostatnimi czasy ten problem się nasila, a wprowadzenie do obrotu Biowarolu to pogarsza bo warroza po pewnym czasie uodporni się na amitrazę i w tedy to już w ogóle nie będziemy mieli na warrozę lekarstw.
Ciekawy jestem dlaczego milczą Woyke i Wilde, jak ktoś ma ''Pszczelarstwo'' z końca lat 90-tych to niech sobie poczyta ich artykuły to będzie wiedział o co mi chodzi

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2011, 23:01 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 września 2007, 21:16 - ndz
Posty: 418
Lokalizacja: ożarów maz-Wola Wodynska
Ule na jakich gospodaruję: wz,wielkopolski
Wysłać próbę do badania ,następnie otrzyma się zalecenie stosowania leku[ogólnie zalecanego przez instytut]Ew.na drugi rok można ponownie wysłać próbę ,jesli poinformujemy ze lek [wiadomy]stosowaliśmy .Otrzymamy inf ze żle to robiliśmy.[Możemy procedurę ponowić] pozdrawiam Krzys


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 grudnia 2011, 01:17 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
SKapiko pisze:
ostatnimi czasy ten problem się nasila, a wprowadzenie do obrotu Biowarolu to pogarsza bo warroza po pewnym czasie uodporni się na amitrazę i w tedy to już w ogóle nie będziemy mieli na warrozę lekarstw.
Ciekawy jestem dlaczego milczą Woyke i Wilde, jak ktoś ma ''Pszczelarstwo'' z końca lat 90-tych to niech sobie poczyta ich artykuły to będzie wiedział o co mi chodzi


Pamiętaj, że zastosowanie 2-3 metod leczenia nie uodporni warozy. Jak na razie nie ma co siać paniki, bo z warozą mniej lub bardziej sobie radzimy. Jeśli wędrowiec nie przywlecze chorych pszczół na nasz teren to wszystkim innym zagrożeniom możemy stawić czoła.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 grudnia 2011, 21:34 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
zgadzam się z tobą, lecz przy stosowaniu Biowaru a potem odymianie Apiwarolem stąpamy po cienkiej linie, bo przecież oba mają ten sam środek czynny, a jak już zostało tu na tym forum na pisane, że Biowar 500 jest nie skuteczny

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2012, 14:19 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 września 2010, 20:02 - wt
Posty: 68
Lokalizacja: Pomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Stojak wielkopolski
dla nas od 9min 30 sek
http://www.tvp.pl/informacje-rolnicze/a ... 10/5917953

_________________
https://picasaweb.google.com/117548865181931473240


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2012, 14:36 - czw 

Rejestracja: 27 lutego 2011, 11:46 - ndz
Posty: 158
Lokalizacja: Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Czyli mamy nowego pasożyta. Miejmy nadzieję, że to kolejny krok do wyjaśnienia zagadki CCD.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2012, 16:19 - czw 

Rejestracja: 20 października 2008, 21:18 - pn
Posty: 43
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Segeberger
http://www.naukawpolsce.pap.pl/palio/ht ... m=46548179


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2012, 16:25 - czw 

Rejestracja: 20 października 2008, 21:18 - pn
Posty: 43
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Segeberger
http://translate.google.com/translate?h ... -zom-bees/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2012, 21:45 - czw 

Rejestracja: 10 lutego 2011, 12:34 - czw
Posty: 266
Lokalizacja: G Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowski
Może kogoś zainteresuje apel skierowany do prezydenta RP Bronisława Komorowskiego oraz do prezesa Polskiej Akademii Nauk, prof. Michała Kleibera, dotyczący legislacji upraw GMO w Polsce.

http://wolnemedia.net/ekologia/apel-nau ... -w-polsce/

Polscy naukowcy chcą wprowadzenia odpowiednich rozwiązań prawnych dotyczących GMO, wnioskują o zatrzymanie uwalniania GMO do środowiska i chcą dokładnego przebadania wpływu tych roślin na środowisko naturalne, zwierzęta i ludzi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2012, 21:33 - pn 

Rejestracja: 14 marca 2008, 21:36 - pt
Posty: 189
Lokalizacja: Krosno odrzańskie
Witam.Dzisiaj otrzymałem z Puław wyniki spadłych pszczół ,oto one-V.destructor,Nosema ceranae,Wirusy-ABPV,DWV,IAPV,skąd tyle plag Egipskich w mojej pasiece,narazie niemam jeszcze wyników z zapasów,suszu i pierzgi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2012, 21:55 - pn 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
zenm pisze:
Wirusy-ABPV,DWV,IAPV

a co to jest za dziadostwo ?

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2012, 22:02 - pn 
Może jakaś "firma" opracowała "lek" na te "wirusy" i pasuje na nim zarobić ?
Świńskie były, ptasie były, teraz może padło na pszczoły ?


Na górę
  
 
Post: 20 lutego 2012, 22:04 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
zenm pisze:
skąd tyle plag Egipskich w mojej pasiece

Większość przyjechała na Pani warozie albo dzięki niej mogła się zacząć panoszyć w organizmach(osłabionych ) pszczół ..
Jest to na pewno uproszczenie ale do tego się sprowadza .
W grudniu mi opowiadał jeden pszczelarz z okolicy że w połowie listopada czy jakoś tak się zorientował że nie ma pszczół w pięciu ulach .
Pełne ramki pokarmu i kilka pszczół diagnoza podobna .
Poza tym tylko Ty napisałeś tak otwarcie o tym .
Nosema ceranae można powiedzieć cichy zabójca naprzeciw Nosema apis.

P.S.Patrz posty Sabarda

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2012, 22:04 - pn 

Rejestracja: 25 stycznia 2009, 19:47 - ndz
Posty: 329
Lokalizacja: łowicz
Obojętnie jak to się zwie ale jak tego uniknąć

_________________
Zapraszam do odwiedzin:

www.pasieka-nowinski.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2012, 22:05 - pn 
pewex pisze:
zenm pisze:
Wirusy-ABPV,DWV,IAPV

a co to jest za dziadostwo ?

Kup książkę Glińskiego a się dowiesz
wirus ABPV roznosi warooza rodzina harakteryzuje się dużym osypem pszczół lub pada cała w osypie mając pokarm a jak już coś pozostanie to rodziny chore są na tyle osłabione że zasilenia ich czerwiem i pszczołami nic nie dają tak ją diabli wezmą zaś następnej zimy
SBV -- to wirus choroby woreczkowej czerwiu
i najgorszy z możliwych wirus Izraelski wirus paraliżu pszczół
to tylko tam w skrócie


Na górę
  
 
Post: 20 lutego 2012, 22:06 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
ABPV - Wirus ostrego paraliżu pszczół
IAPV - Wirus izraelskiego paraliżu pszczół
DWV - wirus zdeformowanych skrzydeł

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2012, 22:08 - pn 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
zenm , Nieskuteczne zwalczanie warozy, poza tym , jaką Masz pszczołę? Niektóre linie mogą być bardziej podatne na wymienione wirusy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2012, 22:08 - pn 
Marko pisze:
Obojętnie jak to się zwie ale jak tego uniknąć

Higiena Higiena i jeszcze raz Higiena i uczciwe zwalczanie tego Sku.......ta nie żadne wycinanie plastrów z czerwiem trutowym czy marne środki tylko
Co ja Ci mam mówić Cudak i podwójna dawka albo podkładki i 700mg


Na górę
  
 
Post: 20 lutego 2012, 22:15 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
BoCiAnK pisze:
Kup książkę Glińskiego

A coś nowszego może znasz ,jak byłem w Białce to się o tym bardzo dużo mówiło ale przydało by się to poskładane w kupie.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2012, 22:17 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 sierpnia 2010, 12:56 - czw
Posty: 752
Lokalizacja: Dabrowno / Mazury
Ule na jakich gospodaruję: dadant/wlkpl
zenm, czy mozesz napisac co sie u Ciebie wydazylo ??I napisz prosze gdzie mozna wysylac pszczoly do analizy i jak to sie wogole zalatwia, jak dlugo czeka na analizy.
Ja nie mam takiej potrzeby jeszcze i mam nadzieje ze nie bede potrzebowac nigdy, ale taka informacja sie przyda kazdemu z nas.

_________________
www.pasiekadabrowno.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2012, 22:25 - pn 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Witam
a kiedy zenm leczyłeś pszczoły i czym ? Żeby taki stan zastać w ulach to trzeba sie nieźle postarać- to moje testowe rodziny niczym nie leczone już 3 rok zimują i żyją ,ale są coraz słabsze i pewnie w tym roku się wypszczelą.
pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2012, 22:28 - pn 

Rejestracja: 25 stycznia 2009, 19:47 - ndz
Posty: 329
Lokalizacja: łowicz
Stosowałem podkładki i rozwiązanie Sabarda na 150 wymienionych dennic wszystkie żyją w niezłej kondycji.

_________________
Zapraszam do odwiedzin:

www.pasieka-nowinski.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2012, 22:34 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miodomir pisze:
Żeby taki stan zastać w ulach to trzeba sie nieźle postarać- to moje testowe rodziny niczym nie leczone już 3 rok zimują i żyją ,ale są coraz słabsze i pewnie w tym roku się wypszczelą.

Takie testy robi się na odludziu a ty jak to robisz żeby nie latały zarażać innych lub mocniejsze je nie zrabowały .
Oj nie ładnie :nonono: taki młody pszczelarz.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2012, 22:36 - pn 
baru0 pisze:
BoCiAnK pisze:
Kup książkę Glińskiego

A coś nowszego może znasz ,jak byłem w Białce to się o tym bardzo dużo mówiło ale przydało by się to poskładane w kupie.

Jak na razie nie ma nic poza materiałami zagranicznych autorów
może się ktoś skusi na napisanie znów czegoś nowego ale to musi potrwać bo badania i autorstwo nie pozwala


Na górę
  
 
Post: 20 lutego 2012, 22:40 - pn 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
baru0 pisze:
Takie testy robi się na odludziu a ty jak to robisz żeby nie latały zarażać innych lub mocniejsze je nie zrabowały .
Oj nie ładnie :nonono: taki młody pszczelarz.

Witam
Obok twojej chałupy postawiłem te testowe pasuje? Już sie niech kolega tak nie przejmuje moimi pszczołami mają się lepiej te nieleczone niż u niektórych leczone.
pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 456 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 6, 7, 8, 9, 10  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji