FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

W ulu jest młoda matka poddana jakiś czas temu i czerwi i pszczoły zakładają nowe mateczniki wyglądają jak rojowe podlane zaczerwione jest ich kilka oczywiście zerwałem je .Moje pytanie czy to może być wymiana matki.

_________________
Laureat pierwszej nagrody w konkursie pasiek 2012
viewtopic.php?f=21&t=8704

jaka matka do jakiej rodziny poddana?
Poddana do normalnej rodziny, czy do odkładu?
Może jest niezgodność rasowa i dążą do wymiany?
Może jest za ciasno, za gorąco w ulu i może szykują się na rójkę?
gdzie te mateczniki są umiejscowione? ile ich jest?
Czy matula ma jakieś wady? Może uszkodziła się podczas lotu godowego? A może poddawałeś unasienioną?
Przycinałeś skrzydełka?
Może ja nie będę w stanie podać trafnej odpowiedzi, ale bardziej szczegółowy opis pomoże bardziej doświadczonym kolegom
Pozdrawiam Marcin

Matka poddana w mateczniku do rodziny w której mi matula zginęła mateczniki były bardziej na skraju ramki ok ośmiu w różnym stanie rozwoju rodzinka raczej normalna niż silna korpus wielkopolski plus nadstawka.

_________________
Laureat pierwszej nagrody w konkursie pasiek 2012
viewtopic.php?f=21&t=8704

A mloda pszczla i czerw na wygryzieniu jest .

Brak matki w ulu.
pozdrawiam Tomek

Tomku ale kolega pop1970, napisał


Jeśli są jaja, larwy, czerw w różnym stadium rozwoju a miseczki matecznikowe są w zbliżonym stadium rozwoju i na skrajach plastrów to mają za ciasno a matka zaczerwia każdą wolną komórkę nawet miseczkę matecznikową. Na ilu ramkach są te pszczoły tzn. ile obsiadają na czarno i na ilu jest czerw, jaja?. Zdarza się że i młode matki poddane tego samego roku wychodzą z rojem ale to tylko wina pszczelarza. Inna sytuacja jeśli kolega pop1970 stwierdzi że nie ma jaj, larw w ulu to oznacza, że nie ma matki a pszczoły na dostępnych jeszcze larwach pozakładały w różnym czasie mateczniki, stąd będzie różnica w ich wyglądzie.

Koledzy matkę w ulu widzę nawet jak czerwi napisałem że rodzinka nie za mocna półtora korpusu wielkopolskiego bo była przerwa w czerwieniu (zginęła matka)Obecnie czerw tylko otwarty i jajeczka.Zaczerwione dopiero dwa plastry i dużo miejsca do czerwienia jest.Ciasnoty nie ma.

_________________
Laureat pierwszej nagrody w konkursie pasiek 2012
viewtopic.php?f=21&t=8704

Obsiadają to czarno?

Nie chodzi o brak miejsca do czerwienia dla matki ale o ilość obsiadającej pszczoły względem powierzchni plastrów, matka może mieć miejsce na czerwienie a jak kubatura ula będzie za mała do ilości pszczół zmuszą matkę do zaczerwienia miseczek mimo że będzie miała gdzie czerwić.

Mają jeszcze miejsce w nadstawce jak jest chłodno to tam pusto.Na dole w rodni dziesięć ramek na czarno.Miseczki świeżo wybudowane

_________________
Laureat pierwszej nagrody w konkursie pasiek 2012
viewtopic.php?f=21&t=8704

Może one ociągają miseczki by wymienić ci matulę (niezgodność rasowa albo inne powody). Matka zaczerwia ci te miseczki? jeśli nie to się nimi nie przejmuj. Jak obsiadają 10 ramek na czarno a w nadstawce pusto i z tych 10 masz dwie zaczerwione dopiero to nadstawka jest zbędna, rodzina ma za małą siłę by nanieść tam nakropu, za tydzień, dwa może i byś mógł nadstawkę postawić.

Cordovan, ani tydzien ani dwa jak ma przerwe w czerwieniu to tam nie ma wygryzajacej sie pszczoły, za dwa tygodnie jedynie osłabną daj im czas zeby zaczeła działac młoda pszczoła czyli ok miesiaca wtedy mozna o nadstawce myslec teraz niech ciasno trzyma i pokarm maja zawsze miec bo ci głodniak wyjdzie i kto wie czy one po prostu z głodu nie chca sie wyroić

sali, czyli najpóźniej za 21 dni będą młode pszczółki,tego nie wziąłem pod uwagę ale młoda matka ma taki potencjał, że w 14 dniach zawali mu kolejne kilka ramek jajami. Skoro rodzina obsiada półtora korpusu jak napisał kolega pop1970, to zdejmując teraz półkorpus i zostawiając je na samym korpusie poprawi w rodzinie termikę oraz warunki dla rozwoju rodziny. Za trzy tygodnie jednak jak zaczną się wygryzać młode pszczoły należało by dać półkorpus a najlepiej cały drugi i pozwolić matce czerwić na obu nie nastawiając się już w tym roku na miód z tej rodziny choć dobrze prowadzona da jeszcze na polizanie miodku, przy czym ładnie dojdzie do siły na zimowlę.

młoda matka z połtora korpusem pszczól to jeszcze z poznych pozytków potrafi srednia podniesc ja mam zasade ze 60 % w pasiece to matki tegoroczne ta nie osłabnie w sierpniu z czerwieniem i na nawłoc albo wrzos jak wywieziesz to nagarnie miodu ladnie na razie tylko dać im szanse na rozwój trzymac a jak poddawałes matke to moze im ona nie pasuje i beda na cicha wymiane przeć czasem tak jest to zrywaj mateczniki jak sie wygryzie ze dwie trzy ramki córek to im minie głupota i przestana