FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam w jednym ulu rodzinka naniosła pyłku prawie 5 ramek (na 10 gniazdowych). Oczywiście w górnej części jest pasek zasklepionego miodu ale ten pyłek zaczyna ograniczać matuli miejsce na czerwienie. Dlaczego tak się dzieje i to tylko w jednej rodzince.

_________________
Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie, o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat najmniej się spodziewasz.

szymolas, ty się ciesz, po prostu takie są tam pszczoły że tyle gromadzą pyłku, te ramki wycofaj teraz, a daj węzę albo susz zamiast nich, a oddasz je pszczołom w połowie sierpnia ) np. po jednej dwie na ul) część zjedzą na podtuczenie się na zime a część zaleją i będą miały wiosną, taka ramka zaraz po oblocie w gnieździe to dla pszczół błogosławieństwo.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

No właśnie - a te wycofane ramki z pierzgą to jak zebezpieczyc żeby nie pleśniała ? Czy wystarczy że ma sucho ?

ponieważ trafił się im obfity pożytek pyłkowy a nie były w stanie go zużyć wiec magazynują tak już jest ze pszczoła nosi pyłek jest tez możliwość ze miałeś w pewnym okresie sporo zasklepionego czerwiu a mało otwarto a one nosiły i nie zużywając go magazynowały czerw się wygryzał a one dalej z pyłkiem szalały i kolejne komórki ładowały ograniczając matkę !
weź 2 ramki z pyłkiem wyjmij z gniazda i daj innym rodzinom które maja go najmniej i po kłopocie lub przenieś nad kratę jak masz korpusowe niech zaleją miodem i po sklepia i masz super na zimę ramki z pierzga ! oddasz im do zimowli jak będą szły lub na wiosnę !

daj nad kratę niech zaleją miodem i poslepia! i masz zabezpieczone
lub wsadź do zamrażarki jak masz wolna !
ja osobiście mrożę ramki z pierzga bo mam z przeznaczeniem do tego celu tylko!

Mariuszczs, do sierpnia nie musisz ich w żaden sposób zabezpieczać, byle były w suchym i przewiewnym miejscu.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Jak sie ma za duzo ramek zpieżga to dac do magazynu i zasypac je cukrem pudrem zobu stron. Puder nie przyjmuie wilgoci i sie swietnie te ramki przechowują. A na zime daje się ramki z pieżgą dopiero po 20 sierpnia bo wtedy wygryza sie pszczoła zimowa i zeby się podtuczyć i nabrac ciała tłuszczowego zjada dużo pieżgi. Pozdrawiam miły_marian

Pszczoły mogły matkę wymienić ,albo jest matka ratunkowa ,czerw jest , jajka są?
Normalnie matka nie da sie tak zepchnąć pszczołom chyba ,ze do gniazda nie patrzyłeś od wiosny.
Pozdrawiam Tomek

Dobre pszczoły i silne rodziny mają duże zapasy pierzgi ale w tym roku rzeczywiście jest z tym duża przesada.
Pierzga podobnie jak miód - samo zdrowie.
Nauczyliśmy się podwędzać pszczołom miód i sprzedawać.
Dlaczego nie robic tego samego z pierzgą?

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Matka jest, czerw też. W nadstawce miodu mało ale w gnieździe pyłku dużo. Tak pomyślałem właśnie żeby wycofać tą pierzgę do jesieni. Tylko zastanowiła mnie ta sytuacja.
Mogło być tak jak pisze kol. Skorpion bo przez pewien okres było dużo czerwiu zasklepionego. Jak a wcześniej jak ten czerw był nie zasklepiony to wsunęły w czasie niepogody nagromadzony miodzik.

_________________
Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie, o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat najmniej się spodziewasz.

W normalnej rodzinie zdrowej i dobrze rozwiniętej (2 korpusy wielkopolskie) ile powinno być ramek z pierzgą???
2 ramki wystarczą? Jedna z jednej strony korpusu, a druga z drugiej strony korpusu.

Ted07, biorąc pod uwagę normalne zużycie pierzgi na karmienie młodej pszczoły i odpowiednie zapasy pierzgi by dobrze przygotować rodzinę do zimowli czyli by odpowiednio były "utuczone" pszczoły wchodzące w skład kłębu zimowego musisz wziąć pod uwagę to iż karmienie czerwiu w rodzinie w sierpniu pierzgą pochłonie około 12.000 - 15.000 komórek pierzgi. 1 dcm2 plastra zawiera 382 komórki (na jednej stronie plastra). Ponieważ powierzchnia obustronna plastra wielkopolskiego przedstawiona w dcm2 wynosi 3,4 x 2,4 x 2 = 16,32 dcm2, więc ilość komórek obliczona tym sposobem wyniesie 16,32 x 382 = 6234. Przyjmując praktykę na ramce wlkp masz ok 6200 - 6230 komórek. W sierpniu na wychowie młodej pszczoły wchodzącej w skład kłębu zimowego powinieneś mieć minimum dwie ramki wlkp z pierzgą natomiast po ułożeniu gniazda na zimowlę minimum jedną ramkę, która zapewni rozwój wiosenny nim zaczną nosić sobie pyłek z pierwszych roślin jakie go dają wiosną.

Czytam ten starszy temat i przy okazji zadam pytanko . Wyjmę ramki z nadmiarem pyłku i mam zamiar włożyć puste . Ale mam tylko dziewiczy susz . Matka przecież tam o tej porze roku (sierpień) nie zaczerwi , a karmy dużo tam nie wejdzie . Co wy na to ?

_________________
PanTruteń

Czy nie zaczerwi to nie jest takie pewne, ale co tak ogólnie chcesz osiągnąć?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

O tej porze roku dużo ramek z pyłkiem, z jednej strony pozazdrościć,

z drugiej strony matka miała za mało nektaru i wody, lub słaby temperament, albo masz nową matkę. W okresie bez czerwiowym nanosiły sobie.

W tym sezonie kryterium wymiany matki był stan pierzgi w gnieździe. Brak pierzgi == wymiana matki. Co ciekawe, rodziny te nie miały za wiele czerwiu. Nie można też przesadzać w drugą stronę. Nadmiaru pierzgi nie miałem, być może jest to skutek wcześniejszego pobudzania.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/

Ma pan rację z tą matką . Była długa przerwa . Wymieniłem matkę , ale nie czerwila miesiąc . Potem matka zginęła, zostały tylko stare szczoly . Byłem zawiedziony . Nagle w ulu znalazł się czerw i jakaś nowa matka nie oznakowana - wygląda na bakwacta) . Moja była oznakowana krainka z hodowli . Hm... jakiś cud

_________________
PanTruteń

Trafia się że matka po locie godowym zabłądzi .
Najfajniej jest jak wyląduje w rodzinie wychowującej , idziesz po serię zasklepionych mateczników a tu wszystkie ścięte. .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Trafia się że matka po locie godowym zabłądzi .
Najfajniej jest jak wyląduje w rodzinie wychowującej , idziesz po serię zasklepionych mateczników a tu wszystkie ścięte. ;).


Mi się to przytrafiło, 56 meteczników ścięte było i nie było już na co lokówek założyć.

czyli z opisu wygląda to na hodowlę w bezmatku -56 szt to ilość dość spora.. jak na 1 rodzinę wychowującą..
a i w rodzinie z matką... to młoda matka z nalotu nie powinna mieć szans dostać się do mateczników bo są w górnym korpusie nad krata.... chyba że miało się korekt wentylacyjny otwarty...

co do koloru nowej matki - po użytkowej czarnej kraince jak najbardziej może być żółta matka - wystarczy spojrzeć na pszczoły po niej - jak są szare i żółte to znaczy że matka się unasienniła też z żółtymi..

pantruteń - sprawdź tylko czy ta matka czerwi na pszczołę - bo po takim czasie może to wcale nie być nowa matka z jakiegoś nalatu tylko "stara NU" ale jako matka trutowa co to się nie obleciała a zaczeła czerwić.... ale tu już po wyglądzie często idzie rozpoznać bo one mają takie inne "dupki" - w tym sezonie 1 mi się taka trafiła..

56szt. To w bezmatku,
a przyszła z opalitką.

słoneczko, Ja stawiam max 20szt na rodzinę która kipi. Wtedy są dorodne, piękne i spasione mateczki

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek