FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 24 lipca 2025, 04:11 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 8 ] 
Autor Wiadomość
Post: 04 lipca 2012, 19:06 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Hej, piszę skrótowo, bo zaraz muszę jechac na działkę, a nie wiem, co robic. Otóż:
Sąsiad na czereśni znalazł rój wczoraj - ok. 300 m od moich uli to jest. Udało nam się toto zdjąc z drzewa, wsadzic do pudełka, pudełko w jakąś maszynę wsadziliśmy, chyba to rozrzutnik :brzydal: Na tym postawiłam na deskach ul z ramką czerwiu otwartego, suszem i węzą. Wlazły do ula. Teraz pytanie - ponieważ to jest blisko mnie, a pszczoły cały dzień od wczoraj wieczora siedziały w tym pudełku - wywozi ul gdzieś dalej czy przenieśc po prostu do siebie??? Potem insze pytania, ale teraz pliz, pomocy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lipca 2012, 19:17 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
przenieś do siebie, potem jak otworzysz już ul to się po prostu oblecą

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lipca 2012, 19:19 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Dzia! Lecę...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lipca 2012, 00:15 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
No, wróciłam z działki. Mam nową rodzinkę, całkiem solidną. Jeszcze mateczki nie widziałam, ale zdaje się, że jest - jak udało mi się częśc roju zmieśc do pudełka - po chwili pszczoły zaczęły wachlowac na ściance tego pudełka - to zdaje się sygnał, że są przy matce. Ponieważ częśc roju została na drzewie, a sąsiad nie miał cierpliwości czekac, aż same zejdą do matki, reszta - po solidnym deszczyku ze szlaucha - trafiła do worka. Szczerze powiedziawszy myślałam, że w tym worku to będzie masakra - ale okazało się, że wcale nie. Mam takie przemyślenia w związku z tym łapaniem roju - po pierwsze za mało mówi się w książkach, że kiedy rój siedzi na konarze i trzeba go zmieśc - trzeba go naprawdę solidnie zmoczyc. Ta pierwsza częśc roju, którą zmiotłam do pudełka, była przeze mnie spryskana spryskiwaczem - psiut psiut :mrgreen: . Oczywiście jak to ruszyłam - to dostałam popalic że aż miło. Ponieważ musiałam balansowac na gałęzi na 3 metrach to sobie wymyśliłam, że bez rękawic będzie bezpieczniej hahaha :haha: . No i już wiem na 100%, że w ogóle nie jestem uczulona - dostałam kilkadziesiąt razy :oops: . Nie tylko w ręce, ale i w dooopę. Musiałam się ewakuowac i dokończyliśmy dopiero po deszczu ze szlaucha. Po drugie pisze się, że rój to taki łagodny jest, ale nie pisze się, że do momentu rozpoczęcia zmiatania. I proszę Was, nie piszcie ludziom, co nigdy w rękach pszczoły nie mieli, żeby założyli firankę na głowę i sobie rój sami zdjęli i "zaczęli przygodę z pszczołami", bo to się może naprawdę źle skończyc. Gdybym wcześniej nie była pogoniona przez moje pszczółki - pewno bym się na tej czereśni pos..ła.
Teraz jeszcze pytanko - chyba dam im trochę czasu, żeby się zadomowiły. Nie wiem, za parę dni dac im papu? Chyba nie, bo pożytki dookoła aż miło. Za jaki czas tam do nich zajrzec, mateczkę poszukac??? I jeszcze - jakieś środki na warrozę im zapodac, czy nie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lipca 2012, 02:35 - czw 

Rejestracja: 05 lipca 2009, 15:25 - ndz
Posty: 23
Lokalizacja: Połaniec
Nie łatwiej by było zebrany rój przenieść do siebie w tym pudle niż taszczyć cały ul. Piszesz że dałaś ramke otwartego czerwiu więc jak zajżysz za powiedzmy trzy dni to będziesz wiedzieć czy jest matka i możesz tylko obejrzeć ta ramkę, jak będą mateczniki to matki nie ma mogła zginąć podczas zbierania lub transportu, a jak nic nie będzie to mamunia jest niekoniecznie musi czerwić bobo tak odrazu to nie czerwi lub może być młoda.Ramki skrajne powinnaś dać z pokarmem, jeśli na polu jest pozytek to niekoniecznie musisz podkarmiać ale musi być jak dałaś węze. Jeśl był spory to za tydzień odbudują węze a matka powinna czerwić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lipca 2012, 02:55 - czw 

Rejestracja: 05 lipca 2009, 15:25 - ndz
Posty: 23
Lokalizacja: Połaniec
Zapomniałwem o warrozie odym apiwarolem, jeśli masz drobną siateczkę to utnij nawet nożyczkami pasek 2,5/27cm koniec siateczki ok 2,5 cm zagnij na siebie i w to zagięcie pomiędzy siatki włóż tabletke podpal zapalniczką do mometu pojawienia się dymu szybko wsuń w wylotek prawie do końca ale tak żebyś mogła po 20-30 min wyjć zpowtotem i szybko zatkaj wylot dopasowaną szczelnie gąbką , chyba ze masz odymiacz elektryczny. Tabletki kupisz u weterynaża ale 25 sztuk w opakowaniu drogie jak szlak. powodzenia i załóż rękawiczki mogą być te ginekologiczne.
Odnosnie poprzedniego wpisu to nie wiem co u ciebie tak teraz kwitnie bo w mojej okolicy lipa zakończyła i tylko chwasty ,jest to mało do odbudowy gniazda węzy to w takiej sytuacji musiałabyś podkarmiać żadkim syropem małymi porcjami tylko po ciemku bo byś miała zadyme i chłodnym.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lipca 2012, 12:21 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Kulpszon serdeczne dzięki za rady :D . Pudełko było nieszczelne, to była akcja bez przygotowania i mieliśmy tylko taki lipny kartonik, poza tym dużo pszczół siedziało na zewnętrznych ściankach. To przeniesienie ula było dobrym pomysłem - obwiązaliśmy sznurkami i przeczłapaliśmy spokojnie na miejsce. U mnie jeszcze kwitnie lipa, poza tym na moim poletku jeszcze troszkę facelii, a u sąsiada gorczyca właśnie zaczęła, niedaleko sporo macierzanki no i chwasta inszego. Nawłoć już ma pączki, też zaraz będzie.
Dziś poprawiłam im ramki, bo się trochę poprzesuwały przy transporcie. Pszczółki spokojne, już w pole latają jakby nigdy nic. Matki nie widziałam.
Mają ramkę węzy, ramkę z czerwiem i 4 ramki suszu. Najgęściej obsiadły czerw i węzę. Chyba im wymienię część suszu na węzę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 lipca 2012, 14:27 - śr 

Rejestracja: 03 marca 2011, 19:29 - czw
Posty: 194
Lokalizacja: małopolska
Obserwuj rój ale wydaje mi się,że powinien wyciągnąć cały ul składający się z ramek z węzą. Choć podanie ramki z czerwiem to bardzo bodry pomysł,żeby rój nie uciekł.

_________________
wilczek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 8 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji