FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Ul z wypolerowanymi komókami, w wściekłymi podopiecznymi
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=7756
Strona 1 z 1

Autor:  tczkast [ 10 lipca 2012, 21:43 - wt ]
Tytuł:  Ul z wypolerowanymi komókami, w wściekłymi podopiecznymi

Witam
Mam problem z jednym z uli. Obserwując ul z zewnątrz niby wszystko gra (leżak wielkopolski kombinowany) szczerze powiem niezbyt chętnie robię przegląd w tym ulu, co podejście to wypryskują z gniazda jak rozwścieczone osy a nie pszczoły, kiedyś ta rodzinka była o wiele spokojniejsza. Zaznaczę, że to kundelki i wiem, że powinienem wymienić matkę, ale:
1. Nie wiem czy matka tam jest gniazdo na 14 ramkach, z czego na ostatnich 3 tylko miód, reszta poszyta wianuszkami miodu, wypolerowane komórki trochę pierzgi i dosłownie w całym gnieździe tylko kilka larw i kilka komórek z czerwiem zasklepionym (zero mateczników) i zero jajeczek.
2. Pszczoły normalnie pracują do nadstawki ładnie miodek noszą.
3. Przy tej ilości rozwścieczonych pszczół nie jestem w stanie zlokalizować matki nieoznakowanej (nawet, jeśli ona tam jest - może ograniczona w czerwiu, ale aż tak :?: ), więc nawet zmiana na inseminowaną może się zakończyć niepowodzeniem.
Co sugerujecie jak postępować dalej z tą rodzinką - jak jej pomóc i czy pomoc jest już jakaś wskazana?
Pozdrawiam tczkast

Autor:  dudi [ 10 lipca 2012, 21:54 - wt ]
Tytuł:  Re: Ul z wypolerowanymi komókami, w wściekłymi podopiecznymi

Daj im ramkę z innego ula z jajkami i zobaczysz czy będą zakładały mateczniki. Skoro nie masz jajek to na czym będziesz miał te mateczniki? Jak nie będą tzn że jakaś tam matka jest. Ale gdyby była to by było widać jajka. Dla mnie tam nie ma matki. Ja tez mam taka rodzinke i mamuśka sie kiepsko unasienniła i ja no :kapelan: I powiem ci że rodzina pracowała całkiem normalnie. Podałem teraz 2 mamuśkę UN i jest ok.

Autor:  tczkast [ 10 lipca 2012, 21:58 - wt ]
Tytuł:  Re: Ul z wypolerowanymi komókami, w wściekłymi podopiecznymi

dudi, Skoro matki nie ma to skąd te parę sztuk komórek z czerwiem otwartym, larwami i czerwiem zamkniętym ?

Autor:  pleszek [ 10 lipca 2012, 22:02 - wt ]
Tytuł:  Re: Ul z wypolerowanymi komókami, w wściekłymi podopiecznymi

Jezeli nie ciagna matecznikow na tym czerwiu to jest mloda matka jeszcze nie unnasienniona.

Autor:  tczkast [ 10 lipca 2012, 22:06 - wt ]
Tytuł:  Re: Ul z wypolerowanymi komókami, w wściekłymi podopiecznymi

Chyba dam jeszcze spokój tej rodzince zerknę za tydzień (bo przy tej wściekłości raczej matki nieoznakowanej nie znajdę), jak nie bedzie już żadnego czerwiu to podam MU coż "ryzyk fizyk" :D

Autor:  dudi [ 10 lipca 2012, 22:09 - wt ]
Tytuł:  Re: Ul z wypolerowanymi komókami, w wściekłymi podopiecznymi

No ale piszesz że nie masz jajek. Ten czerw jest kilku dniowy. I może od kilku dni nie ma matki. Musisz przekopać i zobaczyć. Jeżeli jest młoda to powinien być jakiś matecznik. Cos na znieczulenie i do roboty :haha:

Autor:  Marek Podlaskie [ 10 lipca 2012, 22:16 - wt ]
Tytuł:  Re: Ul z wypolerowanymi komókami, w wściekłymi podopiecznymi

tczkast pisze:
dudi, Skoro matki nie ma to skąd te parę sztuk komórek z czerwiem otwartym, larwami i czerwiem zamkniętym ?

A trutóweczki nie składają jajeczek?To właśnie te parę komórek. :!: Ja myślę ,że z pewnością tak. Ja miałem podobna sytuację i ostatecznie wysypałem pszczoły na płachtę zabrałem ramki. Był czerww paru komórkach ,po 5 jajeczek w komórce. y ,ale porozrzucany i trutowy.Lecz po wysypaniu na płachtę kolega znalazł matkę.Więc ,albo się nie unasienniła ,albo jeszcze nie czerwiła.Część pszczół się rozleciała ,po sąsiedzku na ule,ale część trwała dalej ,mimo przestawienia ula.Wymieniałem w tym czasie matkę w innej rodzinie i ,żeby nie mordować pierwszej matuli ,pożałowałem tę resztę pszczółek co trwały przy ulu i poddałem matkę w klateczce z ramką pokarmu i czerwiem krytym.Myślę,niech poczerwi do jesieni i niestety porażka.Matula została zaciukana w klateczce. :wnerw: No to wtedy pszczółki wszystkie z ula :pala: ,ul odstawiony dalej .Musisz cos pomyśleć ,dym ,dodaj liście orzecha i dokładnie przejrzyj te komórki z jajami i larwami.Bo ja obstawiam na trutówki.A czy warto ratować?Ja mówię nie ,bo 2 matule pod ulem ,a jedna w klateczce death

Autor:  Marek Podlaskie [ 10 lipca 2012, 22:17 - wt ]
Tytuł:  Re: Ul z wypolerowanymi komókami, w wściekłymi podopiecznymi

dudi pisze:
No ale piszesz że nie masz jajek. :haha:

Z pewnością JAJA ma ,jak zajmuje się pszczołami :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :piwko: :piwko:

Autor:  dudi [ 10 lipca 2012, 22:26 - wt ]
Tytuł:  Re: Ul z wypolerowanymi komókami, w wściekłymi podopiecznymi

Marek Podlaskie pisze:
tczkast pisze:
dudi, Skoro matki nie ma to skąd te parę sztuk komórek z czerwiem otwartym, larwami i czerwiem zamkniętym ?

A trutóweczki nie składają jajeczek?


Też myślałem o trutówkach, ale skoro ma czerw w różnym wieku to chyba widać że trutowy.

Marek Podlaskie pisze:
Z pewnością JAJA ma ,jak zajmuje się pszczołami


Uważaj co piszesz i nie łap mnie za słówka bo zaraz ci się oberwie od tych co nie maja jajek a pszczelarzą. A jest ich tutaj kilka :haha:

Autor:  Marek Podlaskie [ 10 lipca 2012, 22:37 - wt ]
Tytuł:  Re: Ul z wypolerowanymi komókami, w wściekłymi podopiecznymi

:haha: :haha: Dudi ,ja staram się uważać :haha: :haha: .tczkast nie napisał ile ma tego czerwiu TYLKO
"dosłownie w całym gnieździe tylko kilka larw i kilka komórek z czerwiem zasklepionym (zero mateczników) i zero jajeczek."
i moim zdaniem to czerw trutówek.Obym się mylił ,ale z pewnością tak będzie.

Autor:  dudi [ 10 lipca 2012, 22:48 - wt ]
Tytuł:  Re: Ul z wypolerowanymi komókami, w wściekłymi podopiecznymi

Nie mówie że nie masz racji. No i uważaj dalej :haha: :haha: :haha:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/