FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 10:32 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Post: 05 stycznia 2013, 22:05 - sob 
Dziś zauważyłem motylice na ramce z pierzgą ,które trzymałem w ogrzewanym pomieszczeniu ,w kotłowni ,gdzie mam piec olejowy.Wielkie było moje zdziwienie ,że i tutaj dopadła ramki .Larw nie było ,ale taki ,jak by kokon?(nie wiem czy dobrze nazwałem) No i teraz zastanawiam się gdzie te ramki schować ,bo może narobić problemu.Część wisi w garażu jest dostęp w ciągu dnia światła ,wczoraj przeglądałem i nic nie znalazłem ,lub przegapiłem.Moim pomysłem ,jest worek foliowy ,powkładam ramki i szmatę z kwasem octowym ,naftą? A gdzieś było na forum ,że mniej jak 10 stopni ,to motylica nie urzęduje.
Myślę ,żeby włożyć ramki do foliowego dużego worka i dać szmatę z kwasem octowym ,naftą? :pala: ,by wytłuc wstępnie to dziadostwo


Na górę
  
 
Post: 05 stycznia 2013, 22:07 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Nie chowaj tylko zrób odwrotnie daj na mróz ,jaj motylicy nie zlikwidujesz tym sposobem ale motylice i larwy tak.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 22:13 - sob 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
Zrób tak jak pisze kolega Zdzisława jk nie ma mrozu to do zamrażarki na dwa dni i po dwóch tygodniach powtórka

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 22:16 - sob 

Rejestracja: 12 listopada 2012, 16:22 - pn
Posty: 70
Lokalizacja: Bochnia
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Najlepszym sposobem na motylice jest po prostu dać ramki na mróz żeby je przemroziło. Słyszałem jeszcze o przekładaniu ramek na jesieni liśćmi orzecha zerwanymi z drzewa ale nie próbowałem jeszcze tej metody.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 22:18 - sob 
Zenon pisze:
Zrób tak jak pisze kolega Zdzisława jk nie ma mrozu to do zamrażarki na dwa dni i po dwóch tygodniach powtórka

Mrozu nie ma :cold: ,zamrażarki też ,więc ,trzeba szukać innego sposobu.Ramki były schowane ,bo były to ramki z pierzga ,która niestety pleśnieje.I z poszytym pokarmem ,który zabrałem z ula.[Pierzge przysypałem cukrem pudrem . Sporo ramek jest w garażu ,przy oknie i tak ,gdzie są komórki z pierzga ,już jest spleśniała ,albo taki biały nalot.
A GDZIE JEST TEN MRÓZ :!: :!: :!: :!: :!: :wnerw:


Na górę
  
 
Post: 05 stycznia 2013, 22:19 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
zapowiadają przymrozki wystarczy wynieść je do pomieszczenia, w którym panuje temperatura podobna do tej na zewnątrz, tylko trzeba zabezpieczyć przed myszami, bo myszy uwielbiają pierzgę

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 22:21 - sob 
Część ramek trzymam na pasiece w ulach ,ostatnio patrzyłem to było ok.Ale myszki dały po konsumpcji pierzgi ,jak wisiały ramki w budzie na polu. :pala:
A mrozu ,jak pisałem ,narazie nie widać.A kwas octowy?Mam butel 5 litrów :pijemy: :haha:


Na górę
  
 
Post: 05 stycznia 2013, 22:32 - sob 

Rejestracja: 08 grudnia 2010, 12:44 - śr
Posty: 178
Lokalizacja: mazowiecki
W tym roku zepsuła mi się chłodziarko- zamrażarka nie nadająca się do naprawy więc ją przerobiłem na magazyn ramek w której mam 70 ramek. Jest szczelna z tyłu wyciąłem otwory do wentylacji zabezpieczone drobną siatką i stoi na podwórku. Robiąc rotację wszystkie ramki zamrażam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 23:03 - sob 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
Marek podlaskieA mrozu ,jak pisałem ,narazie nie widać.A kwas octowy?Mam butel 5 litrów :pijemy: :haha:


jak masz puste korpusy to powkładaj te ramki i postaw jeden na drugim a na wierzch na ramki nasączoną szmatkę kwasem octowym i szczelnie przykryj ,opary są ciężkie i pomału opadają na dół

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 23:08 - sob 
Zenon pisze:
Marek podlaskieA mrozu ,jak pisałem ,narazie nie widać.A kwas octowy?Mam butel 5 litrów :pijemy: :haha:


jak masz puste korpusy to powkładaj te ramki i postaw jeden na drugim a na wierzch na ramki nasączoną szmatkę kwasem octowym i szczelnie przykryj ,opary są ciężkie i pomału opadają na dół

O coś takiego ,to już mogę zrobić,mam korpusy i kwas.Tylko ,jakoś od myszek ,trzeba zabezpieczyć :thank:


Na górę
  
 
Post: 05 stycznia 2013, 23:18 - sob 
Marek Podlaskie pisze:
Tylko ,jakoś od myszek ,trzeba zabezpieczyć

Od myszek to się zabezpiecza tak, że stawia się korpusy na czterech litrowych butelkach, stojących butelkach i żadna nie wejdzie.


Na górę
  
 
Post: 05 stycznia 2013, 23:26 - sob 

Rejestracja: 11 października 2012, 18:33 - czw
Posty: 186
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Cytuj:
Dziś zauważyłem motylice na ramce z pierzgą ,które trzymałem w ogrzewanym pomieszczeniu ,w kotłowni

Ja w zeszłym roku zostawiłem w kotłownie kilka ramek na parę dni. Myślałem, co się stanie, przecież parę dni w cieple im nie zaszkodzi. Efekt: motylica w inkubatorze - aż się ramki ruszały :)
Teraz mam ramki w korpusach ustawionych w komin w drewutni, gdzie jest temp jak na zewnątrz. Na szczycie komina pusta 1/2 nadstawki, na ramkach słoik z st. kwasem octowym, na półkorpusie folia dociśnięta powałką. Zobaczę jutro.
M

_________________
ramka 26+13, pożytki: rzepak, akacja, lipa


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 23:30 - sob 
Ja schowałem tam te ramki ,ze względu na pierzgę i zasklepiony pokarm.Same ramki suszu ,są w ulach na polu i tydzień temu nic tam się nie działo.A pierzga pleśnieje,dlatego poszła do ciepłego.


Na górę
  
 
Post: 06 stycznia 2013, 13:44 - ndz 

Rejestracja: 13 czerwca 2008, 15:48 - pt
Posty: 32
Lokalizacja: Wielkopolska
Witam. Motylica nie lubi przeciągów powieś ramki pojedyńczo,otwórz okna i drzwi i będzie dobrze lub ustaw korpusy z ramkami w komin ostatni pusty w środek metalowe naczynie z siarka podpal nakryj blachą i uciekaj z pomieszczenia zginie motylica myszy pajaki itp.Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2013, 14:06 - ndz 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Zimne suche i jasne pomieszczenie, mrozów nie ma ale przy takich temperaturach jak obecnie motylica nie żeruje. Jeszcze trochę a mrozy wrócą i problem motylicy się rozwiąże, ja nie stosuję żadnej chemii tylko czekam na mrozy i z motylicą nie mam problemów

Poniżej cytat z: "Zarys chorób i szkodników pszczół" strona 290; autor:Doc. dr habil. Ryszard Kostecki
Cytuj:
Należy też pamiętać, że temperatura -9 C zabija wszystkie postacie rozwojowe barciaków w ciągu 2 godzin, a temp. -10 - po upływie 90 minut


Być może było to badanie w warunkach laboratoryjnych, z doświadczenia jednak wiem, że dwa dni mrozów rozwiązują wszystkie problemy z motylicą

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2013, 14:15 - ndz 
Chłodne pomieszczenie załatwi wszytko :D , ja trzymam teraz w piwnicy gdzie jest 5stc i nie ma problemu z motylicą.


Na górę
  
 
Post: 06 stycznia 2013, 14:25 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
ja wystawiam w korpusach na taras na zimę. Wszystko zabezpieczone żeby nic nie wlazło. Problemu z motylicą nie mam.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2013, 14:30 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Stare lodówki i zamrażarki (zwłaszcza te sklepowe giganty) są do tego celu najlepsze. Szczelne, hermetyczne. Poustawiane w np. stodole. Jak jest mróz uchylamy drzwiczki. :cold: Motylica szans nie ma. :kapelan: Można tam wrzucić kulkę naftaliny i też nie ulotni się za szybko. :blee:
Pierzga nie pleśnieje, bo wilgoć nie dochodzi. :okok: :jupi: I pomyśleć, że ludzie takie skarby oddają za darmo. :haha: :thank: :pl: :lol:

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2013, 14:54 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Szczelne beczki 200 litrowe.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2013, 17:00 - ndz 

Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 14:34 - pn
Posty: 494
Lokalizacja: Andrychów
po jesiennym ułożeniu ramek w szafach zapalam siarkę a potem na ramkachkładę gałązki lawendy i piołunu i tak do wiosny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2013, 19:02 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Ja natomiast wszystkie ramki które przechowuje do wiosny po wycofaniu z uli przemrażam w zamrażarce tak po 12 godzin i wkładam do worków takich plecionych z tworzywa sztucznego jak do zboża i nie ma problemu z motylica. ja uważam, ze w zamrażarce tez zostają zniszczone jaja motylicy

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2013, 19:11 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
tylko że tego nie da się zrobić jeśli masz ponad tysiąc ramek

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2013, 22:14 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Da się musisz załatwić sobie duza zamrażarkę może taka na Starze

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2013, 22:42 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 kwietnia 2011, 19:53 - ndz
Posty: 266
Lokalizacja: Dębica
Ule na jakich gospodaruję: WL stojak
Rob pisze:
Zimne suche i jasne pomieszczenie, mrozów nie ma ale przy takich temperaturach jak obecnie motylica nie żeruje. Jeszcze trochę a mrozy wrócą i problem motylicy się rozwiąże, ja nie stosuję żadnej chemii tylko czekam na mrozy i z motylicą nie mam problemów

chce tylko do tego dodac że najlepiej to ramki dziewicze,obecnie mam w pracowni zawieszonych 200szt i motylica to historia

_________________
Pszczelarz od 1984, aktualnie gospodaruję na 50 ulach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2013, 22:53 - ndz 
Bo jeszcze motylica nie znalazła drogi do ramek.U mnie też tegoroczne ,raz ,lub dwa przeczerwione i miejsce na poczęstunek ,jak należy dla motylicy.Więc myślę ,że to nie jest regułą.


Na górę
  
 
Post: 07 stycznia 2013, 00:44 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
dziewiczych ramek robal nie rusza.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2013, 00:51 - pn 

Rejestracja: 06 czerwca 2010, 23:11 - ndz
Posty: 254
Lokalizacja: Piła
Wszystkie ramki w miarę wycofywania z uli po wstępnym oczyszczeniu wędrują na dobę do zamrażarki. Kupiłem kiedyś na allegro za 200 zł. Po czym gruntowne czyszczenie segregacja i w korpusach w zimnym pomieszczeniu przechowuję praktycznie bez żadnego uszczerbku. Ramki z pierzgą sprężarką z pistoletem do malowania opryskuję Alviseptem. Nie pleśnieją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2013, 16:35 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2011, 19:22 - sob
Posty: 577
Lokalizacja: Chotcza
Ule na jakich gospodaruję: LG3/4
majac duzo ramek mozna zbudowac specjalna komore do przechowywania ramek jak na
http://www.youtube.com/watch?v=BQw6TCVPUWg


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2013, 17:27 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Wymieniłem słoik miodu za1 szt,,,, beczka po ogórkach w occie 270l
Układam ramki i wlewam trochę formaliny, stoją pod chmurką .
Na wiosnę wietrzenie i są sterylne , motylica :kapelan: :kapelan: :kapelan:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2013, 17:34 - pn 

Rejestracja: 11 listopada 2012, 14:39 - ndz
Posty: 19
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
po miodobraniu ostatnim segreguje ramki oczyszczam nie suszę,wkładam do korpusów po 8szt. Korpusy jeden na drugim po 7szt. Do górnego korpusu w ramki w komórki wlewam 100ml kwasu octowego ,zakrywam to szczelnie folią i kładę na wierzch powałkę. Korpusy stoją w pracowni.Przeciw gryzoniom wysypuję trutkę.Pracownia nie ogrzewana.Ramki z suszem mają się dobrze.

_________________
Pszczoły uczą pokory


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2013, 19:38 - pn 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
Szczelne worki na śmieci 160 l pogrubiane żeby się nie przecinały kantami ramek do środka 80% ocet (taki można kupić luzem w hurtowniach chemicznych, lodowaty wychodził drożej) worek zakręcony i złapany recepturką, albo cała nadstawka/korpus do worka. Wiosną wietrzenie i gotowe, przy okazji giną ewentualne spory.
Dodatkowo cały rok wystawiam pułapki z ciemnego suszu i jak pojawią się "pajęczynki" topię.

Pozdrawiam
Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2013, 19:53 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Jak długo trzeba wietrzyć takie ramki po kwasie octowym ???

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2013, 21:15 - pn 

Rejestracja: 11 listopada 2012, 14:39 - ndz
Posty: 19
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
ja przed zakładaniem korpusów wynoszę parę dni wczesniej na pasiekę ,składam bez dennicy ,przykrywam daszkiem tak aby nie dolegał i się przewietrzą.polo58

_________________
Pszczoły uczą pokory


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2013, 00:11 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2012, 23:46 - czw
Posty: 189
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
GÓRAL pisze:
Szczelne worki na śmieci 160 l pogrubiane ...
proponuję stosować grube worki przeznaczone do kontaktu z żywnością, takie do np. kiszenia kapusty.
Miód z tych ramek później będziesz jadł, chyba że do skupu oddajesz i się nie przejmujesz szczegółami :mrgreen:

Obrazek

_________________
www.pasieka.krabik.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2013, 10:56 - wt 
elvis :brawo: :brawo: Pomysł super. Jeszcze tylko na myszy kupie kota i super :haha: :thank:


Na górę
  
 
Post: 10 stycznia 2013, 02:40 - czw 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
elvis pisze:
Miód z tych ramek później będziesz jadł


dzięki za dbałość o moje zdrowie :mrgreen:
worki z czystego dziewiczego PE bez "zapachu"
nie łudź się że te Twoje na kapustę lepsze :haha:
jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach a szczegół to cena...

swoją drogą to pamiętam filmiki z powałkami z worków po nawozach ...
no ale saletra jak by nie było do produkcji żywności jest... :haha: :haha: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2013, 12:33 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
Ja ustawiłem kilka korpusów na sobie z ramkami i zagazowałem CO2 na górnym korpusie daszek z otworem na wąż butla bez reduktora wąż należny trzymać mocno lub na całej długości przytwierdzić powoli odkręcić zawór po 1 min stężony CO2 wylatywał ze wszystkich szczelin 30 % stężenie jest już zabójcze dla większości mikroorganizmów W tym przypadku osiągnięte było dużo wyższe plastry schłodzone. Nie pozostawia zanieczyszczeń zapachów itp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: lalux5 i 13 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji