FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 lipca 2025, 08:24 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 43 ] 
Autor Wiadomość
Post: 30 września 2012, 20:57 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 września 2012, 14:44 - pn
Posty: 57
Lokalizacja: Warszawa/Nowogród
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
W przyszłym roku mam zamiar zająć się pszczołami. Zastanawiam się czy kwota
3500 zł wystarczy mi na zakup 5 rodzin i reszty potrzebnego wyposażenia ?

_________________
W czasach kiedy wszystko jest możliwe nic nie jest pewne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2012, 21:04 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
siekierowy, Jak nie będziesz szalał to kupisz i 10 rodzin. Wszystko zależy od tego jak chcesz zacząć. Ule używane z pszczołami czy nowe i kupisz same rodziny? Sprzęt nowy czy to co konieczne to nowe a co się da to używane? Rodziny z ulami możesz kupić 250-350 zł gdzie nowy ul 250-350. Drobny sprzęt i ubranie to nie sa aż takie wielkie pieniądze, ale np miodarkę używana z blachy ocynk ja kupiłem w b. dobrym stanie za 250 zł a np nową z kwasówki 1200 i w górę. Wszystko zależy od Ciebie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2012, 21:05 - ndz 

Rejestracja: 21 sierpnia 2012, 20:24 - wt
Posty: 10
Ule na jakich gospodaruję: WZ WP D1/2(?)
Witaj, ja swoje pierwsze ule kupiłem z pszczołami po 50 zł, były trochę zaniedbane ale mały remoncik i dają radę do tej pory, a jeden ma pod daszkiem wymalowany rok 1967 :shock:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2012, 21:07 - ndz 

Rejestracja: 30 kwietnia 2010, 16:55 - pt
Posty: 586
Lokalizacja: Górale
To zależy wszystko od Ciebie jeśli stawiasz na używany sprzęt i rodziny w okazyjnej cenie w niezbyt nowych ulach to spokojnie starczy. Jeśli masz ambicje pracować na nowym sprzęcie i przy nowych ulach to ta kwota na pewno nie wystarczy. Każdy od czegoś zaczynał i nie wszyscy dysponowali na początek taką kwotą a teraz mają już spore pasieki :D

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2012, 21:08 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Ja ma 2 ule które robił dziadek mojej żony a może nawet pradziadek i tez pszczółki w nich żyją i mają się nieźle. Dodam że dziadek już nie żyje 41 lat


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2012, 21:25 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 września 2012, 14:44 - pn
Posty: 57
Lokalizacja: Warszawa/Nowogród
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Ule będą oczywiście używane, daleka kuzynka sprzedaje (warszawskie po 250 za sztukę) chodzi mi o resztę: ramki, węzę, pokarm i takie tam inne.

_________________
W czasach kiedy wszystko jest możliwe nic nie jest pewne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2012, 21:35 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Jeszcze się trzeba zastanowic, czy ogarnie się 10 uli na początek. Ja w tym roku zaczęłam od 3. Teraz myślę, że gdyby była kasa, to dobrym pomysłem byłoby zacząc od 5 rodzin, ale w moim przypadku nie więcej - zabrakłoby mi czasu. Na początku wszystko robi się trochę wolniej 8) . Ule kupiłam zdaje się po 250 zł, odkłady - 140 zł. Stojaki skleciłam sama z tego, co się walało w schowku. Trochę poszalałam ze sprzętem - niepotrzebnie, bo na codzień używam tylko kapelutka i podkurzacza. Dłuto zawsze gdzieś gubię, a zamiast dłuta stary nożyk jest ok. Podkarmiaczkę można zrobic ze zwykłego wiaderka po keczupie (za darmo, jak się dogadasz z gościem z jakiejś budki z hot-dogami). Miodarkę można wyczaic nawet i za 150 zł 8) - masz czas na poszukiwania. Ja kupiłam jeszcze odstojnik - w tym sezonie nie używałam go do miodu - bo cały zostawiłam pszczółkom, ale świetnie się sprawdził przy mieszaniu i rozlewaniu do podkarmiaczek syropu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2012, 21:52 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Jeżeli po 250 ul z rodzinami to myśle że 10 możesz kupić. Bluza z kapeluszem ok100 zł, rekawice 20 -30, dłuto 25, podkurzacz 40-80 miotełka też ze 20-30, weza 32/kg bez wymiany na wosk bo wosku miał nie bedziesz, ramki jak bedziesz chciał kupic to ok 1,40/szt a jak nie to zrobisz sam i może taniej. Do 10 uli potrzeba ci ok 120 ramek a na te 120 ramek pójdzie ci ok 9 kg węzy no i jakis odstojnik na miód ze 35 zl sitko do miodu 20-50, podkarmiaczki - ja karmie w poidlach dla kur 7,50/szt 3L + przesyłka. Miodarka - poszukaj za 150 -350 powinieneś juz coś znaleźć. Nie liczyłem ale chyba tys nie przekroczyłem


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2012, 21:58 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 stycznia 2010, 00:15 - pt
Posty: 1134
Lokalizacja: Tczew ---- GPS N: 54° 5' 33" E: 18° 47' 18"
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski leżak kombinowany
No to małe wyliczanko:
Ule nowe:
Ul Wielkopolski 10 ramkowy (skład ula):
daszek kryty blachą alucynkową
2 korpusy
1 półkorpus
dennica drewniana ocieplona
CENA: 207 zł
207 * 5 = 1035 + 50 PLN koszty wysyłki razem 1085 PLN
*************************
Bluza pszczelarska + dłuto + podkurzacz + drut do ramek + inne małe gadżety jakieś 300 PLN
*************************
Wirówka jak się postara używka na początek wystarczy nawet za 200 PLN
*************************
5 odkładów * 170 = 850 PLN
*************************
Do tego jakieś listewki od stolarza węza + farba do nowych uli wliczmy rękawiczki, miotełkę i jakieś inne pierdołki 700 PLN
*************************

3135 PLN Nawet przy nowych ulach

Czy o czymś zapomniałem :?:

Ale jeśli ule będziesz miał po 250 PLN to nawet na więcej Ci starczy tylko sie zastanów czy na początku tyle ogarniesz :D
Pozdr tczkast


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2012, 22:03 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Ogarnie, ogarnie. Ja zaczynałem od 5 i nie miałem co robic. Przez zime postudiuje literatury i forum i do wiosny do roboty.
Powodzenia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2012, 22:07 - ndz 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
Proponuję kupić odkłady zamiast dziwnych dzikich rodzin które nie wiadomo z czego się wywodzą. Do tego w miarę nowe ule po 100 zł i będzie ekstra początek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2012, 22:11 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Jak ma te ule z rodzinami to niech bierze. Matki wymieni i bedzie miał. Te dzikie i niewiadomego pochodzenia to na ogół mocne pszczoły. Najwyżej na poczatek go poganiają ale szkołę przejśc trzeba.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2012, 22:16 - ndz 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
No ciekawe ile napsuje zanim wymieni matki u tych dzikusów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2012, 22:21 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Poprosi kogoś i mu pokaże na poczatek. Ale to też nie ma regóły. Ja wymieniałem w tym roku w jednej takiej dzikiej i też byłem pełen obaw i obyło sie bez bólu. Za 1 razem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2012, 08:34 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 września 2012, 14:44 - pn
Posty: 57
Lokalizacja: Warszawa/Nowogród
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Czy muszę wszystko to mieć od razu, tak na koniec lutego, czy mogę
kupować w miarę potrzeb ?

_________________
W czasach kiedy wszystko jest możliwe nic nie jest pewne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2012, 10:13 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Te ule kupujesz z rodzinami czy puste?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2012, 11:26 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 września 2012, 14:44 - pn
Posty: 57
Lokalizacja: Warszawa/Nowogród
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Oczywiście z rodzinami, mam wiele wątpliwości. Stoją na pasiece oddalonej od mojej działki jakieś 800-1000 metrów - nie uciekną mi ? Zakładam też
że ta ciotka mówi prawdę i nie sprzeda mi byle czego. Ule są warszawskie
a ja chciałem wielkopolskie ....

_________________
W czasach kiedy wszystko jest możliwe nic nie jest pewne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2012, 11:40 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 października 2011, 20:19 - śr
Posty: 236
Lokalizacja: Węgorzyno
siekierowy pisze:
Ule będą oczywiście używane, daleka kuzynka sprzedaje (warszawskie po 250 za sztukę) chodzi mi o resztę: ramki, węzę, pokarm i takie tam inne.


Witam ja w dwa lata temu byłem w podobnej sytuacji. Jeśli miałeś już do czynienia z pszczołami to można na szerszą skalę. Ja zacząłem od używanych i miałem 5 obsadziłem rojami u znajomego pszczelarza. I tak się zaczęło. I wiem, że dobrze zrobiłem, że nie brałem więcej na początku. W tej chwili zimuję 14 rodzin :)

Pozdrawiam SL


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2012, 11:47 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Jeżeli są na działce ok 800-1000 m to przewieź je na wiosnę przed 1 oblotem. Głupio do ciotki brać kogoś kto się zna na pszczołach. Trzeba chyba zaufać. Będziesz widział ile ramek. Jak zimowały na 7-8 to jest dobrze. Zależy jeszcze jaki osyp będzie po zimie. Zobaczysz jak silne. Czym więcej ich w ulu tym wiadomo że lepiej. Matki i tak pewnie dasz do wymiany bo nie wiadomo co to i ile to ma lat. Co do uli wkpl to będziesz mógł przy kombinacjach przełożyć rodziny. Ja mam ule warszawskie i nie narzekam. I jak to mówią ul miodu nie przynosi tylko pszczoła. No jak będziesz chciał to gdzieś wywozić na pożytki to może i wkpl lepsze bo lżejsze. Ale to kwestia przyzwyczajenia. Ja swoje też wywoziłem i jest ok. Na początek nie musisz wszystkiego kupować. Musisz się zastanowić czy na pewno przechodzisz na ul wkpl czy zostajesz na warszawskim. Wiadomo jak wkpl to trzeba zacząć od uli i ramek z węzą, jak warszawski to tylko ramki + węza. Bluza, rękawice, dłuto pasieczne, podkurzacz to na początek. Resztę będziesz sukcesywnie dokupował.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2012, 11:55 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
siekierowy, Jeśli w tych ulach są przyzwoicie zazimowane pszczoły, to mało włożysz, a w maju przyszłego roku już miód będziesz brał. Tylko matki w sezonie wymień, w czasie przerwy w pożytkach.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2012, 12:51 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 września 2012, 14:44 - pn
Posty: 57
Lokalizacja: Warszawa/Nowogród
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Wielkie dzięki za porady, moje doświadczenie z pszczołami jest równe 0 (czytaj zero ) ale czytam i oglądam wszystko co tylko się da. Kiedyś dawno temu, za czasów komuny :) ciotka z mężem prowadziła pasiekę. Mieli
kilkaset uli . Dzisiaj ma ponad 80 lat, zostało jej ok 30 uli i co roku po trochu wyprzedaje. Nie sądzę żeby chciała mnie jakoś oszukać, ale wiadomo, że starsi ludzie mają własną filozofię ...

_________________
W czasach kiedy wszystko jest możliwe nic nie jest pewne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2012, 14:19 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
No to bierz i się nie zastanawiaj. Jak zostaniesz przy warszawskich to ja bym brał 10 a jak chcesz przejść na wkpl to z 5 bo później zostanie ci 10 pustych uli. Cyba że będziesz miał i takie i takie. Później uli sobie dokupisz czy dorobisz, zrobisz odkłady i będziesz miał co robić.
Jeżeli chodzi o doświadczenia to nikt nie miał od razu, każdy się uczy a pszczółki i tak potrafią zaskoczyć najstarszych pszczelarzy. Kup sobie ze 2 książki na allegro - najlepiej takie z lat 50-60. Dobrze wszystko jest tam opisane, resztę doczytasz i popytasz na forum i będziesz pszczelarz.

Powodzenia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2012, 16:29 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 września 2012, 14:44 - pn
Posty: 57
Lokalizacja: Warszawa/Nowogród
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Czy to oznacza, że jak kupię ule z rodzinami to już na wiosnę będę miał
miód, a jak odkłady to raczej nie ?

_________________
W czasach kiedy wszystko jest możliwe nic nie jest pewne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2012, 17:58 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 lipca 2011, 23:54 - wt
Posty: 645
Lokalizacja: Myszków
Ule na jakich gospodaruję: WL
jak kupisz silne rodziny na wiosne czyli takie które dobrze przezimowały to mozesz w maju juz odebrac swoje pieniądze, ale tylko mozesz bo jak masz doswiadczenie zerowe to raczej w pierwszym roku wiele tego nie bedzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2012, 18:31 - pn 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
siekierowy pisze:
Czy to oznacza, że jak kupię ule z rodzinami to już na wiosnę będę miał
miód, a jak odkłady to raczej nie ?


Jak kupisz w marcu to leciutko już początkiem maja pierwsze wirowanko po 30kg :D
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2012, 21:47 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 stycznia 2010, 00:15 - pt
Posty: 1134
Lokalizacja: Tczew ---- GPS N: 54° 5' 33" E: 18° 47' 18"
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski leżak kombinowany
michalpriebe pisze:
jak kupisz silne rodziny na wiosne czyli takie które dobrze przezimowały to mozesz w maju juz odebrac swoje pieniądze, ale tylko mozesz bo jak masz doswiadczenie zerowe to raczej w pierwszym roku wiele tego nie bedzie.

michalpriebe, proszę nie zniechęcaj chłopaka dobrze wiesz, że jeśli kupi silne rodziny to tak czy siak miodu wywiruje. Nie pisze tu o późniejszym doświadczeniu i prawidłowym nadzorze rozwoju rodziny pszczelej tylko o pierwszym wiosennym miodzie.

siekierowy,
Weź te 5 uli w cenie, którą daleka kuzynka ci proponuje (jeśli jednak jest to jakaś tam kuzynka to można przypuszczać, że Ciebie nie oszuka i da Ci silne rodzinki) do tego kup bluzę, dłuto, podkurzacz pewnie jeszcze rękawiczki bo na początku będziesz miał strach rękę wsadzić do ula trochę listewek na ramki drut i węzę. 250 x 5 to 1250 PLN + na te wszystkie pierdołki nie wydasz więcej jak 300-400 PLN więc do tego rozglądaj się już teraz za wirówką używaną w cenie do 300 PLN na wszystko wydasz max 2000 PLN z Twoich 3500 zostanie Ci 1500 PLN i jak na przyszły sezon stwierdzisz, że dajesz radę to za te pieniądze dokupisz uli, a pamiętaj, że z tych 5 uli już jakąś kasę wyciągniesz w pierwszym sezonie.
siekierowy pisze:
Czy to oznacza, że jak kupię ule z rodzinami to już na wiosnę będę miał miód, a jak odkłady to raczej nie ?

Odkład to taka mała rodzina pszczela, tworzona sztucznie przez pszczelarza z rodziny pszczelej. Wyjmuje się 3-4 lub 5 ramek z pszczołami z macierzaka – ula z rodziną pszczelą (zapobiega to powstawaniu nastroju rojowego) poddaje się matkę i zanim ten odkład dojdzie do siły to trochę czasu musi minąć – więc na wielkie ilości miodu w roku robienia odkładu nie masz co liczyć. Rodzina pszczela, która już zimuje zaczyna się rozwijać od lutego bo w tym okresie matka zaczyna czerwić (składać jajeczka) w związku z tym sam widzisz różnicę. O tym wszystkim możesz na tym forum przeczytać zachęcam Ciebie do odwiedzin tego forum to jest prawdziwa skarbnica wiedzy i znajdziesz tu całą masę ludzi, którzy z chęcią Tobie pomogą (czyt. Odpowiedzą na zadawane pytania) Masz całą zimę, aby się do tego przygotować i zdobywać niezbędną wiedzę.
Trzymam za Ciebie kciuki i życzę powodzenia
Pozdrawiam tczkast


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2012, 22:20 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
siekierowy pisze:
Czy to oznacza, że jak kupię ule z rodzinami to już na wiosnę będę miał
miód, a jak odkłady to raczej nie ?


Wszystko zależy kiedy zrobisz odkłady. Ja robię dość wcześnie w zasadzie jak się pojawiają w sprzedaży pierwsze matki NU i z lipy już coś wiruję. W tym roku zrobiłem kilka późniejszych bo czekałem na zamówione mamuśki UN i miodku już od nich nie było. Do zimowli doszły w dobrej sile i powinny spokojnie przezimować. Ale zdecydowanie lepsze są wiosenne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2012, 22:46 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
jeśli koniecznie chcesz zacząć od normalnych rodzin to kup tak jak inni radzą ok 5 nie wiecej bo jesli są tam matki tubylcze to możesz mieć problemy z ogarnięciem towarzystwa, z tej piątki w maju mozesz sobie zrobic z 5 odkładów i po problemie; ja miałem już kilka przygód z kupionymi pszczołami i powiem tylko jedno zamiast się łakomić i odkupywać od kogoś rodziny lepiej zrobić więcej odkładów i zadbac o nie odpowiednio bo mamy przynajmniej młode i łagodne pszczoły a nie szatany i oszczędzimy sobie latania po pasiece bo nagle trzeba ktorąś matke nagle wymieniać;

jak będziesz je kupywał to weź kogos kto sie orientuje w temacie, z interesami w rodzinie różnie bywa w większości wypadków lepiej kupić od obcej osoby bo wychodzi taniej i można pogrymasić nie oglądając się czy coś wypada czy nie...

jeśli nie rodziny to dobre odkłady, można wtedy sie rozwijać jako pszczelarz razem z młodymi rodzinami, jest czas na wszystko i nie trzeba latać po drzewach z drabinami :mrgreen:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2012, 23:20 - pn 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Dobre zdrowe odkłady z młodymi dobrymi matkami w kartonowych pudełkach lub jeszcze lepiej zdrowe dobre pakiety z dobrymi matkami w osiatkowanych skrzynkach.

Nie polecam kupowania jakichkolwiek starych rodzin z ulami czy bez.

Odkładów i pakietów nie sprzedajemy :lol:

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2012, 16:27 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 stycznia 2010, 00:15 - pt
Posty: 1134
Lokalizacja: Tczew ---- GPS N: 54° 5' 33" E: 18° 47' 18"
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski leżak kombinowany
dudi,
dudi pisze:
Ja robię dość wcześnie w zasadzie jak się pojawiają w sprzedaży pierwsze matki NU i z lipy już coś wiruję. W tym roku zrobiłem kilka późniejszych bo czekałem na zamówione mamuśki UN i miodku już od nich nie było.

Nie masz sie czym martwić i tak w większości kraju w tym roku z lipy była.... lipa :|


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2012, 17:29 - wt 
michalpriebe pisze:
ale tylko mozesz bo jak masz doswiadczenie zerowe to raczej w pierwszym roku wiele tego nie bedzie.

To po co to Forum i my na nim ?


Na górę
  
 
Post: 02 października 2012, 17:33 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 września 2012, 14:44 - pn
Posty: 57
Lokalizacja: Warszawa/Nowogród
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Wiedziałem że znajdę tu poradę, dziękuję ! Trochę się martwię bo chwilami
nie bardzo rozumiem wasz język :) myślę jednak że jak przeczytam kilka
książek to wszystko mi się poukłada :)

_________________
W czasach kiedy wszystko jest możliwe nic nie jest pewne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2012, 18:32 - wt 
Zacznij od książek tam jest napisane co jest potrzebne i kiedy, następnie porównaj ceny na allegro, jak coś nie jasne zapytaj na forum i masz pełen obraz.


Na górę
  
 
Post: 02 października 2012, 18:39 - wt 
siekierowy pisze:
Trochę się martwię bo chwilaminie bardzo rozumiem wasz język

I dobrze, że nie rozumiesz. My po prostu prowokujemy Cię do czerpania /wspaniałej/ wiedzy od klasyków pszczelarstwa. Ale w podbramkowych sytuacjach, zawsze Ci pomożemy i doradzimy i to w taki sposób, że może natargasz więcej miodku od nas.


Na górę
  
 
Post: 02 października 2012, 18:52 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
siekierowy pisze:
bardzo rozumiem wasz język


dlatego powyżej pisałem

dudi pisze:
Kup sobie ze 2 książki na allegro - najlepiej takie z lat 50-60. Dobrze wszystko jest tam opisane, resztę doczytasz i popytasz na forum i będziesz pszczelarz.


Porozmawiamy za rok :mrgreen:

Raz jeszcze POWODZENIA!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2012, 20:05 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 sierpnia 2012, 08:49 - czw
Posty: 254
Lokalizacja: Jarosław
Ule na jakich gospodaruję: wlkp-->dadant
Taka mała dygresja. Rójki wolą ule które bardziej do kasacji by podeszły, tzn podpróchniałe, ale z dobrym daszkiem, od tych super (oczywiście super dla pszczelarza :) ). A już nie daj boże styropiany. Więc czasami trafia się latem bonus, który sam wleci do pustego ula. Widziałem parokrotnie u taty taki przypadek...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 października 2012, 20:32 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 października 2011, 20:19 - śr
Posty: 236
Lokalizacja: Węgorzyno
Bynajmniej należy mierzyć siły na zamiary, czyli nie porywać się do biegania skoro się jeszcze raczkuje :lol:

Pozdrawiam SL


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 października 2012, 21:02 - śr 
fb01667 pisze:
nie porywać się do biegania skoro się jeszcze raczkuje

Porywać się, porywać, nie czekać. Ten "pociąg" ciągle jedzie, należy wsiadać w pierwszy dostępny wagon a nie czekać na ostatni-bo można się nie zmieścić. Pamiętaj Kolego, im więcej błędów popełnisz tym będziesz lepszy od tych ostrożnych.


Na górę
  
 
Post: 03 października 2012, 22:47 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 sierpnia 2012, 21:10 - sob
Posty: 46
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie okolice Olsztyna
Ule na jakich gospodaruję: warszawski
Jak nie wejdziesz do wody to się nie nauczysz pływać. Jak nie postarasz sie o własne pszczoły to jak sie nauczysz. Polecam naukę na wlasnych problemach. Ja zacząłem w tym roku i na samym początku miałem problem z matką. Zazimowałem 4 rodziny i wydaje mi się że mało...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 października 2012, 22:50 - śr 

Rejestracja: 25 sierpnia 2011, 22:29 - czw
Posty: 1029
Lokalizacja: Włodawa
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 12r
Hobby jak hobby każde kosztuje, na początek wiadomo, trzeba zainwestować, żeby później coś z tego wyszło. Można być pszczelarzem baaaardzo oszczędnym i wyposażyć się tylko w siatkę i śrubokręt i liczyć na łaskę niebios, a że jakoś to będzie, jakoś się uda jakoś się kolejny sezon prześlizgam. I żeby nie było, że tak się nie da, bo się da, wiem coś o tym :P Ale nie chodzi o mnie.

Wybór zawsze należy do człowieka, bo jak w każdym hobby jak nie zainwestujesz, no to się bawisz... ale tak naprawdę cóż to jest za zabawa.

_________________
Cezary256


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 października 2012, 22:58 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 sierpnia 2012, 21:10 - sob
Posty: 46
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie okolice Olsztyna
Ule na jakich gospodaruję: warszawski
Masz rację. Ja zagiołem parol na te hobby. Zainwestowałem trochę w sprzęt a teraz zacząłem robić nawet sobie ule. Jak nie posiejesz to nie zbierzesz...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 października 2012, 15:24 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 października 2011, 20:19 - śr
Posty: 236
Lokalizacja: Węgorzyno
Z pustego to i Salomon nie naleje :), ale dla chcącego nic trudnego. Na jednym z forów wypowiedział facet, który nawet ule wersję kartonową robi i jemu to wychodzi. Więc wszystko zależy od tego co chcemy i jak do tego podchodzimy

Pozdrawiam SL


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 października 2012, 18:29 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
No bo ul miodu nie przynosi tylko pszczoły. Jak im stworzysz odpowienie warunki to i do kartonu przyniosa - gorzej z zimowla, ale to też da sie załatwić :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 43 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji