FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Niespodzianka w ulach http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=8374 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | fb01667 [ 11 października 2012, 19:46 - czw ] |
Tytuł: | Niespodzianka w ulach |
Witam !!! Drodzy forumowicze na szczęście u mnie takiego przypadku nie ma i nigdy nie będzie . Starzy pszczelarze się głowią co to mogło spowodować mianowity przypadek. Do jednego z naszych fachowców z koła przedzwonił młody pszczelarz z zapytanie co się mogło wydarzyć w pasiece 30 pniowej około połowa rodzin wyszła kompletnie z uli pozostawiając czerw bez opieki i zapasy miodu czy tam pokarmu. Nadmieniam, że w tych pniach nie było nawet sztuki osypu jakby ktoś sugerował śmierć pszczół . Mnie zaskoczył taki przypadek więc jeśli posiada ktoś wiedzę w takim temacie prosiłbym o odpowiedź Pozdrawiam SL |
Autor: | MB33 [ 11 października 2012, 19:50 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
Zatruty pokarm fb01667 pisze: Drodzy forumowicze na szczęście u mnie takiego przypadku nie ma i nigdy nie będzie . Nigdy nie mów nigdy ,jeszcze duzo przed Tobą niespodzianek .Pozdrawiam Tomek |
Autor: | fb01667 [ 11 października 2012, 20:10 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
Wiem Tomku ![]() Pozdrawiam SL |
Autor: | judym12 [ 11 października 2012, 20:14 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
Obojętnie czy pszczoły były podkarmione czy nie, a kompletnie ich w ulu nie ma i nawet padłych na dennicy też nie ma, to pszczoły zwiały z ula ponieważ są chore i opuściły gniazdo. To ich metoda na przetrwanie. Pozdrawiam |
Autor: | fb01667 [ 11 października 2012, 20:21 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
judym12 pisze: Obojętnie czy pszczoły były podkarmione czy nie, a kompletnie ich w ulu nie ma i nawet padłych na dennicy też nie ma, to pszczoły zwiały z ula ponieważ są chore i opuściły gniazdo. To ich metoda na przetrwanie. Pozdrawiam Kolego a w przypadku jakiej choroby pszczoły mogły opuścić pień i skazać się na zagładę ??? Pozdrawiam SL |
Autor: | dudi [ 11 października 2012, 20:24 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
Słyszałem o takim przypadku. U znajomego kilka lat temu tak się stało. Nie wiem ile miał bo z nim nie rozmawiałem, ale wiem że zostało mu tylko 4. Jeżeli wszystkie ule miał pełne (te co widać) to pewnie ponad 40 poszło. |
Autor: | MB33 [ 11 października 2012, 20:26 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
fb01667 pisze: Wiem Tomku ![]() Pozdrawiam SL Napisz co robiłeś miesiąc do tyłu z pszczołami ,żeby tak wkurzyć pszczoły to trzeba im w tym pomóc przez przypadek lub przez jakis błąd w sztuce. Najwazniejsze gdzie są te pszczoły wisza gdzie na drzewach? czy znikneły i czemu jeszcze jest czerw? Zdrowe rodziny nie maja o tej porze czerwiu . To były rójki czy pszczoły znikały niezauwazalnie? Jak jest inwazja warrozy to zobacz na czerw poodsklepiaj bedzie jeszcze biegać. Pozdrawiam Tomek |
Autor: | judym12 [ 11 października 2012, 20:31 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
fb01667 pisze: Kolego a w przypadku jakiej choroby pszczoły mogły opuścić pień i skazać się na zagładę ??? Pszczoły nigdy nie postępują tak drastycznie, żeby zostawiać własny czerw, zapasy i opuszczać ul. Sądzę, że musiała to być choroba czerwiu, z którą nie mogły sobie poradzić i po prostu zwiały. Rozmawiałem kiedyś z bardzo doświadczonym pszczelarzem, miał ze 100 lat (pszczelarzył z 80), brał ode mnie ule. On miał teorię, że pszczoły są niszczone, a następnie wynoszone z ula przez mrówki. Wkładam to między bajki, ale on był o tym święcie przekonany. ![]() |
Autor: | MB33 [ 11 października 2012, 20:48 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
judym12 pisze: Pszczoły nigdy nie postępują tak drastycznie, żeby zostawiać własny czerw, zapasy i opuszczać ul. To mało jeszcze kolega widział ,roją się 3 razy szybciej niż normalna rójka, nawet mateczników nie zakładają ,ze zdrowych silnych rodzin w kilka godzin może się zrobić pusty ul , ktos tu pisał na forum ,że dopiero pszczoły ,które sie wygryzą zakładają mateczniki ratunkowe ![]() Pozdrawiam Tomek |
Autor: | pleszek [ 11 października 2012, 20:52 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
Zdrowe rodziny nie maja o tej porze czerwiu . Ja bym powiedzial odwrotnie chore nie maja czerwiu mam jeszcze 1 ulik z rodzinka na 4 ramkach i przegladalem tydzien temu i matka sobie tam jeszcze czerwila a co dopiero w normalnej rodzinie . |
Autor: | CYNIG [ 11 października 2012, 20:53 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
fb01667, diagnozowanie za pośrednictwem forum to niemal jak wróżenie z kart, ale co tam można pogdybać. Poszukałem w dostępnych mi opracowaniach i jedynym powodem jaki znalazłem, takiej depopulacji rodziny jest ostatnia faza rozwoju Nosema cerane. Tyle że zgodnie z opisem powinna zostać garstka pszczół z matką. Jak pszczelarz będzie chciał uzyskać konkretne wyniki, to nie obejdzie się bez wysłania próbek do Puław, do badania. |
Autor: | pleszek [ 11 października 2012, 20:55 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
CYNIG pisze: fb01667, diagnozowanie za pośrednictwem forum to niemal jak wróżenie z kart, ale co tam można pogdybać. Poszukałem w dostępnych mi opracowaniach i jedynym powodem jaki znalazłem, takiej depopulacji rodziny jest ostatnia faza rozwoju Nosema cerane. Tyle że zgodnie z opisem powinna zostać garstka pszczół z matką. Jak pszczelarz będzie chciał uzyskać konkretne wyniki, to nie obejdzie się bez wysłania próbek do Puław, do badania. Probek czego czerw , pszczola.napisz prosze czego. |
Autor: | CYNIG [ 11 października 2012, 20:58 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
pleszek, Skoro ule są bez pszczół i pozostał tylko czerw i pokarm to wybór jest niewielki. Choć ja bym najpierw skontaktował się z Puławami telefonicznie, dowiedział się szczegółów co konkretnie potrzebują do badań i dopiero wysyłał. |
Autor: | MB33 [ 11 października 2012, 20:59 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
pleszek pisze: Ja bym powiedzial odwrotnie chore nie maja czerwiu mam jeszcze 1 ulik z rodzinka na 4 ramkach i przegladalem tydzien temu i matka sobie tam jeszcze czerwila a co dopiero w normalnej rodzinie . Kolego najlepsze matki u mnie w pasiece nie mają czerwiu i mają zawiązane kłęby te ,które jeszcze mają czerw są w mniejszej sile ,kolega moze se mieć nawet 7 ramek czerwiu , kolegi pszczoły ,czerw i opinie interesują mnie jak zeszłoroczny śnieg . Pozdrawiam Tomek |
Autor: | pleszek [ 11 października 2012, 21:03 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
CYNIG pisze: pleszek, Skoro ule są bez pszczół i pozostał tylko czerw i pokarm to wybór jest niewielki. Choć ja bym najpierw skontaktował się z Puławami telefonicznie, dowiedział się szczegółów co konkretnie potrzebują do badań i dopiero wysyłał. Spytalem co dlatego ze mi dwa lata temu powiedzieli ze pszczoly a skod ich wziasc jak pisze ze ule puste chodz nie bardzo w to wierze moze zostal czerw garstka pszczol i matka. |
Autor: | fb01667 [ 11 października 2012, 21:04 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
Dokładnie CYNIG wróżenie z kart to czasami fajna zabawa ![]() Pozdrawiam SL |
Autor: | pleszek [ 11 października 2012, 21:06 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
MB33 pisze: pleszek pisze: Ja bym powiedzial odwrotnie chore nie maja czerwiu mam jeszcze 1 ulik z rodzinka na 4 ramkach i przegladalem tydzien temu i matka sobie tam jeszcze czerwila a co dopiero w normalnej rodzinie . Kolego najlepsze matki u mnie w pasiece nie mają czerwiu i mają zawiązane kłęby te ,które jeszcze mają czerw są w mniejszej sile ,kolega moze se mieć nawet 7 ramek czerwiu , kolegi pszczoły ,czerw i opinie interesują mnie jak zeszłoroczny śnieg . Pozdrawiam Tomek Widze po Twoich postach ze masz wszystko naj i naj. |
Autor: | CYNIG [ 11 października 2012, 21:06 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
pleszek, już nie pamiętam szczegółów ale do diagnostyki Nosema cerane wprowadzili metodę PCR, więc może coś się zmieniło w sprawie próbek. |
Autor: | Tazon [ 11 października 2012, 21:06 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
fb01667 pisze: Witam !!! Drodzy forumowicze na szczęście u mnie takiego przypadku nie ma i nigdy nie będzie . Starzy pszczelarze się głowią co to mogło spowodować mianowity przypadek. Do jednego z naszych fachowców z koła przedzwonił młody pszczelarz z zapytanie co się mogło wydarzyć w pasiece 30 pniowej około połowa rodzin wyszła kompletnie z uli pozostawiając czerw bez opieki i zapasy miodu czy tam pokarmu. Nadmieniam, że w tych pniach nie było nawet sztuki osypu jakby ktoś sugerował śmierć pszczół . Mnie zaskoczył taki przypadek więc jeśli posiada ktoś wiedzę w takim temacie prosiłbym o odpowiedź Pozdrawiam SL Dostały takiego porażenia warrozy ze spierniczyły z ula ![]() Mi taka rzecz na początku pszczelarzenia przydarzyła się , ul który dostałem nie był leczony wgl , ja dostałem ula nie wiedziałem nic o takich rzeczach i to samo się stało , pokarm , czerw , i warroza na dennicy została I to o takiej samej porze przydarzyło się 9 października Znajomemu starszemu Panowi 12 października 2011 też poszedł na kontrole pszczół nie zastał w ulach |
Autor: | pleszek [ 11 października 2012, 21:09 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
Tazon pisze: fb01667 pisze: Witam !!! Drodzy forumowicze na szczęście u mnie takiego przypadku nie ma i nigdy nie będzie . Starzy pszczelarze się głowią co to mogło spowodować mianowity przypadek. Do jednego z naszych fachowców z koła przedzwonił młody pszczelarz z zapytanie co się mogło wydarzyć w pasiece 30 pniowej około połowa rodzin wyszła kompletnie z uli pozostawiając czerw bez opieki i zapasy miodu czy tam pokarmu. Nadmieniam, że w tych pniach nie było nawet sztuki osypu jakby ktoś sugerował śmierć pszczół . Mnie zaskoczył taki przypadek więc jeśli posiada ktoś wiedzę w takim temacie prosiłbym o odpowiedź Pozdrawiam SL Dostały takiego porażenia warrozy ze spierniczyły z ula ![]() Mi taka rzecz na początku pszczelarzenia przydarzyła się , ul który dostałem nie był leczony wgl , ja dostałem ula nie wiedziałem nic o takich rzeczach i to samo się stało , pokarm , czerw , i warroza na dennicy została Ja tek tak sadze ze to waroza swoje zrobila. |
Autor: | MB33 [ 11 października 2012, 21:13 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
fb01667 pisze: Dokładnie CYNIG wróżenie z kart to czasami fajna zabawa ![]() Pozdrawiam SL To na licho poddajesz temat do dyskusji znajac go z przekazu? czy na tym forum napisane jest forum wróżbiarstwa i zabawy ? Pozdrawiam Tomek |
Autor: | fb01667 [ 11 października 2012, 21:15 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
No to tylko wina pszczelarza skoro dopuścił do takiej warozy i nic z tym nie robił. Pozostała mu druga połowa , która pewnie po zimie się posypie skoro do takiego stanu dopuścił. Pozdrawiam SL |
Autor: | fb01667 [ 11 października 2012, 21:21 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
MB33 pisze: fb01667 pisze: Dokładnie CYNIG wróżenie z kart to czasami fajna zabawa ![]() Pozdrawiam SL To na licho poddajesz temat do dyskusji znajac go z przekazu? czy na tym forum napisane jest forum wróżbiarstwa i zabawy ? Pozdrawiam Tomek Tomku!!! Po pierwsze w moim pierwszym poście napisałem, że nie jest to u mnie jeśli nie doczytałeś Po drugie zaciekawiła mnie tematyka tego przypadku ponieważ pszczelarze z naprawdę sporym doświadczenie nie potrafili odpowiedzieć na to zagadnienie Po trzecie zadałem to pytanie na wypadek nie daj Boże jakby coś takiego u mnie się wydarzyło , żeby wiedzieć jaka może być tego przyczyna I po czwarte ciekawość ludzka źródłem rozwoju Pozdrawiam SL |
Autor: | MB33 [ 11 października 2012, 21:21 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
Znowu sie nie wyrobimy z odkładami ![]() ![]() Pozdrawiam Tomek |
Autor: | wtrepiak [ 11 października 2012, 21:22 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
Stawiam na warozę , jak zostały zapasy i czerw... To był chyba oszczędy pszczelarz...... |
Autor: | Tazon [ 11 października 2012, 21:24 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
Tomek , narób miodówki ja ci takiego przywiozę , jak będzie dopalacz będzie robił ![]() zlewki z miodu ukisisz i będzie pił ![]() |
Autor: | dudi [ 11 października 2012, 21:26 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
fb01667 pisze: Po drugie zaciekawiła mnie tematyka tego przypadku ponieważ pszczelarze z naprawdę sporym doświadczenie nie potrafili odpowiedzieć na to zagadnienie fb01667, ten pszczelarz o którym wspomniałem wyżej też ze sporym doświadczeniem. Od kiedy pamietam u Niego zawsze były pszczoły i tez nie bardzo wiedział co się stało. |
Autor: | fb01667 [ 11 października 2012, 21:28 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
wtrepiak pisze: Stawiam na warozę , jak zostały zapasy i czerw... To był chyba oszczędy pszczelarz...... Nie znam człowieka , ale z przekazu już wiem, po dyskusji forumowej, że sam sobie zapracował na ten los...........szkoda pszczół, że do takiego trafiły Pozdrawiam SL |
Autor: | fb01667 [ 11 października 2012, 21:31 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
dudi pisze: fb01667 pisze: Po drugie zaciekawiła mnie tematyka tego przypadku ponieważ pszczelarze z naprawdę sporym doświadczenie nie potrafili odpowiedzieć na to zagadnienie fb01667, ten pszczelarz o którym wspomniałem wyżej też ze sporym doświadczeniem. Od kiedy pamietam u Niego zawsze były pszczoły i tez nie bardzo wiedział co się stało. Dlatego nie bez powodu pomiędzy Nami pszczelarzami mówi się, że pszczoła pokory nawet najstarszych wyjadaczy nauczy ps. któryś z naszych forumowych kolegów mądry ma podpis postów,, spodziewaj się niespodziewanego ![]() Pozdrawiam SL |
Autor: | dudi [ 11 października 2012, 21:35 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
fb01667, ja mysle że jest jeszcze jakis % pszczelarzy którzy w branzy od x lat a wiedzą całe G. Najlepiej co im wychodziło to za dawnych czasów mieszanie syropu i wożenie beczek 200 L na skup. |
Autor: | wtrepiak [ 11 października 2012, 21:41 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
Do dziś nie którzy jadąc do pasieki biorą syrop ,,,ule na pożytku ,,, I wydajność jest ........ |
Autor: | Marek Podlaskie [ 11 października 2012, 21:57 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
MB33 pisze: fb01667 pisze: Wiem Tomku ![]() Pozdrawiam SL Napisz co robiłeś miesiąc do tyłu z pszczołami ,żeby tak wkurzyć pszczoły to trzeba im w tym pomóc przez przypadek lub przez jakis błąd w sztuce. Pozdrawiam Tomek Tomek zadał pytanie ,ale nie uzyskał odpowiedzi.Kwestia może walki z warozzą.Dostały za dużo różnych środków warrozobójczych i zwiały z ula.Ile można dymić i polewać kwasami. ![]() |
Autor: | Falco [ 11 października 2012, 22:15 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
fb01667 pisze: Do jednego z naszych fachowców z koła przedzwonił młody pszczelarz z zapytanie co się mogło wydarzyć w pasiece 30 pniowej około połowa rodzin wyszła kompletnie z uli pozostawiając czerw bez opieki i zapasy miodu czy tam pokarmu. Nadmieniam, że w tych pniach nie było nawet sztuki osypu jakby ktoś sugerował śmierć pszczół . Mnie zaskoczył taki przypadek więc jeśli posiada ktoś wiedzę w takim temacie prosiłbym o odpowiedź W USA nazwali to CCD - Colony collapse disorder. Zwykle przyczyną bywa olbrzymie namnożenie się warrozy, która szkodzi nie tyle nakłuwając i wysysając im krew, ale przez to że przy okazji roznosi wirusy. W końcu mogą nawet zawirusować i matkę. Pszczoły słabną, przez co dodatkowo stają się podatniejsze na inne choroby, jak choćby nosemozę. Jak wiadomo w sezonie 99% pszczół ginie daleko od ula, chore instynktownie opuszczają rodzinę, rodzina jest najważniejsza ![]() |
Autor: | adriannos [ 11 października 2012, 22:26 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
1. Jaka rasa linia pszczół? 2. Czym dokładnie i kiedy leczył? 3. Kiedy i czym zakarmiał na zimę? Ile tego dał? 4. Iloletnie matki były w tych ulach? Unasienione naturalnie, czy sztucznie? 5. Ile ramek pszczoły obsiadały po zakarmianiu? 6. Jak wyglądały zapasy w ulu po jego opuszczeniu? Były poszyte, niezasklepione, widać było ślady rabunku? Falco Z tego co pamiętam, to chyba pszczoły opuszczały w USA ule podczas pożytków, a nie przed zimowlą. |
Autor: | bodzio700 [ 11 października 2012, 22:28 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
Warroza w tym roku robi spustoszenie, u siebie zauważyłem i inni znajomi pszczelarze też potwierdzają o dużym porażeniu. Najbardziej narażone były te rodziny do których po lipie nikt nie zaglądał bo w nadstawce miały zapas, to sobie poradzą. Łączyłem właśnie te rodziny gdyż okazało się, że mimo zapasu w nadstawce, to w gniazdach było sucho i matki ograniczyły a nawet przestały całkowicie czerwić. A potem nie ma dziwoty że pszczół ubyło. W rodzinach które podkarmiłałem wydaje sie być wszystko w porządku. Wiosna to zweryfikuje. |
Autor: | MB33 [ 11 października 2012, 22:39 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
Falco pisze: W USA nazwali to CCD - Colony collapse disorder. Zwykle przyczyną bywa olbrzymie namnożenie się warrozy, która szkodzi nie tyle nakłuwając i wysysając im krew, ale przez to że przy okazji roznosi wirusy. W końcu mogą nawet zawirusować i matkę. Pszczoły słabną, przez co dodatkowo stają się podatniejsze na inne choroby, jak choćby nosemozę. Jak wiadomo w sezonie 99% pszczół ginie daleko od ula, chore instynktownie opuszczają rodzinę, rodzina jest najważniejsza ![]() Dalej oczekuje odpowiedzi, zresztą wspomniał już o tym Marek Podlaskie czy to były rójki czy nie było to zauważalne gołym okiem i pszczoły znikały przez kilka tygodni, trzeba przyjąć logicznie 1,5 miesiąca temu kiedy ów pszczelarz składał korpusy miodowe strzepując pszczoły z miodni ,zagladając do gniazda,ogladając czerw i pszczoły musiał chyba wiedzieć co zimuje , gdyz nie ma co marnować cukru ,bo nie rozumiem jak mozna do pustego ula wlewać syrop jak tam 3-4 ramki pszczół. Rodziny silne nigdy przy układaniu gniazda na zimę nie mają 10 tys warrozy ,a dlaczego ? gdyz takie co mają takie ilości sa juz z reguły w tym okresie słabsze od pozostałych . Inna sprawa to ucieczki zdrowych rodzin na wczoraj ,a chorych na dzisiaj ,ale to za bardzo skomplikowane nie będe sie zagłebiał w szczegóły bo podejrzewam ,że nie zrozumiecie . Czemu w ogóle wypowiadam sie na tym forum normalni pszczelarze ,baronowie ,stare wygi tego nie robią oni mają wasze pszczoły w dupie i tylko czekają az padną wszystkim pasieki ![]() Pozdrawiam Tomek |
Autor: | Zdzisław. [ 11 października 2012, 23:42 - czw ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
Takich sensacyjnych zniknięć "zdrowych i zadbanych" rodzin zna każdy z opowiadań kilka,to tak samo jak z tą czarną wołgą porywającą dzieci ![]() z reguły pszczoły nie są wcale zdrowe i zadbane ,a przyczyny znacznie prostsze wręcz prozaiczne ![]() ' ' |
Autor: | MB33 [ 12 października 2012, 00:53 - pt ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
Zdzisław. pisze: Takich sensacyjnych zniknięć "zdrowych i zadbanych" rodzin zna każdy z opowiadań kilka,to tak samo jak z tą czarną wołgą porywającą dzieci ![]() z reguły pszczoły nie są wcale zdrowe i zadbane ,a przyczyny znacznie prostsze wręcz prozaiczne ![]() Widzisz kolego napisałem ,że nie zrozumiecie ,ale Ty Zdzisław ? Nie spodziewałem się ,że zrobisz duże oczy . Jest to możliwe trzeba tylko pszczołom w tym pomóc i w 12 godzin nie masz pszczół w ulu . Nie ucz starego dzieci robic jak to mawiają ![]() Pozdrawiam Tomek |
Autor: | judym12 [ 12 października 2012, 07:20 - pt ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
MB33 pisze: judym12 pisze: Pszczoły nigdy nie postępują tak drastycznie, żeby zostawiać własny czerw, zapasy i opuszczać ul. To mało jeszcze kolega widział ,roją się 3 razy szybciej niż normalna rójka, nawet mateczników nie zakładają ,ze zdrowych silnych rodzin w kilka godzin może się zrobić pusty ul , ktos tu pisał na forum ,że dopiero pszczoły ,które sie wygryzą zakładają mateczniki ratunkowe ![]() Pozdrawiam Tomek Może i mało widziałem ale ktoś kiedyś powiedział ze wiemy o pszczołach 20% resztę jest do odkrycia , A co do rójki to piszesz ze sie wyroiły ale jednak ktos został w ulu i zakładał mateczniki ratunkowe , a tam został zupełni pusty ul . To że one zwiały to musiał być zbieg kilku chorób bo zwykle to idzie wszystko w parze . |
Autor: | fb01667 [ 12 października 2012, 07:55 - pt ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
Marek Podlaskie pisze: MB33 pisze: fb01667 pisze: Wiem Tomku ![]() Pozdrawiam SL Napisz co robiłeś miesiąc do tyłu z pszczołami ,żeby tak wkurzyć pszczoły to trzeba im w tym pomóc przez przypadek lub przez jakis błąd w sztuce. Pozdrawiam Tomek Tomek zadał pytanie ,ale nie uzyskał odpowiedzi.Kwestia może walki z warozzą.Dostały za dużo różnych środków warrozobójczych i zwiały z ula.Ile można dymić i polewać kwasami. ![]() Marku ja od początku tego postu zaznaczam, że nie do końca potrafie udzielić odpowiedzi na wszystkie takie szczegółowe pytania ponieważ znam tą sytuację z opowiadania. Wiem, że miało to miejsce jakoś kilka dni temu . Zadzwonił jakiś młody z okolicy stargardu szczecińskiego do mojego prezesa z koła i zaczęła się debata co to mogło spowodować . Pomimo tego, że w moim kole są pszczelarze naprawdę z dużą wiedzą to nie potrafili dojść do tego co to mogło spowodować takie zachowanie pszczół. A z tego powodu , że ja jestem bardzo ciekawy świata dałem taki temat z następujących powodów: fb01667 pisze: MB33 pisze: fb01667 pisze: Dokładnie CYNIG wróżenie z kart to czasami fajna zabawa ![]() Pozdrawiam SL To na licho poddajesz temat do dyskusji znajac go z przekazu? czy na tym forum napisane jest forum wróżbiarstwa i zabawy ? Pozdrawiam Tomek Tomku!!! Po pierwsze w moim pierwszym poście napisałem, że nie jest to u mnie jeśli nie doczytałeś Po drugie zaciekawiła mnie tematyka tego przypadku ponieważ pszczelarze z naprawdę sporym doświadczenie nie potrafili odpowiedzieć na to zagadnienie Po trzecie zadałem to pytanie na wypadek nie daj Boże jakby coś takiego u mnie się wydarzyło , żeby wiedzieć jaka może być tego przyczyna I po czwarte ciekawość ludzka źródłem rozwoju Pozdrawiam SL Pozdrawiam SL |
Autor: | fb01667 [ 12 października 2012, 08:13 - pt ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
adriannos pisze: 1. Jaka rasa linia pszczół? 2. Czym dokładnie i kiedy leczył? 3. Kiedy i czym zakarmiał na zimę? Ile tego dał? 4. Iloletnie matki były w tych ulach? Unasienione naturalnie, czy sztucznie? 5. Ile ramek pszczoły obsiadały po zakarmianiu? 6. Jak wyglądały zapasy w ulu po jego opuszczeniu? Były poszyte, niezasklepione, widać było ślady rabunku? Falco Z tego co pamiętam, to chyba pszczoły opuszczały w USA ule podczas pożytków, a nie przed zimowlą. adriannos z chęcią udzielił bym odpowiedzi na to pytanie ale o jeden mój post wyżej opisałem dokładnie jak się dowiedziałem o tym i zrobiłem ![]() Gdyby nie daj Boże taki przypadek mi się przytrafił to na forum opisałbym wszystko i szczegółowo Pozdrawiam SL |
Autor: | Zdzisław. [ 12 października 2012, 09:40 - pt ] |
Tytuł: | Re: Niespodzianka w ulach |
MB33 pisze: Zdzisław. pisze: Takich sensacyjnych zniknięć "zdrowych i zadbanych" rodzin zna każdy z opowiadań kilka,to tak samo jak z tą czarną wołgą porywającą dzieci ![]() z reguły pszczoły nie są wcale zdrowe i zadbane ,a przyczyny znacznie prostsze wręcz prozaiczne ![]() Widzisz kolego napisałem ,że nie zrozumiecie ,ale Ty Zdzisław ? Nie spodziewałem się ,że zrobisz duże oczy . Jest to możliwe trzeba tylko pszczołom w tym pomóc i w 12 godzin nie masz pszczół w ulu . Nie ucz starego dzieci robic jak to mawiają ![]() Pozdrawiam Tomek Mój post nie był bezpośrednią odpowiedzią na Twój ,chociaż pośrednio nawiązywał do jej treści . Uważam że symptomy "anormalnych" stanów zachowań środowiska/pszczół są widoczne w większym lub mniejszym stopniu zawsze,[bezpośrednio czy też pośrednio winowajcą jest człowiek] tylko My nie zawsze te niuansy potrafimy wychwycić i zdiagnozować lub sami przed sobą się "rozgrzeszamy" wine przypisując czynnikom wyższym . [ |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |