FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

8-mio i 10-cio raczki
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=8478
Strona 1 z 1

Autor:  Marek55 [ 28 października 2012, 17:09 - ndz ]
Tytuł:  8-mio i 10-cio raczki

Witam,
przeglądając zdjęcia po sezonie trafiłem na takie oto zdjęcie. Bardzo mi zależało by się udało - i wyszło w miarę czytelnie. Zapewniam, nie jest to żaden fotomontarz !
Mając taką matkę można rozwinąć całkiem fajną hodowlę odkładów :wink:
Najciekawsze komórki zaznaczyłem czerwonym kółkiem.
Już wiem dlaczego ten rok miałem z rekordowym, jak dla mnie zbiorem miodu :D :D :D
Ciekawy jestem koledzy co sądzicie o takiej rodzinie i co zrobilibyście na moim miejcu.
Było to 31.07 ok. 16:00. Pozdrawiam i oczekuję wielu porad :D Obrazek

Autor:  stantom20 [ 28 października 2012, 17:16 - ndz ]
Tytuł:  Re: 8-mio i 10-cio raczki

Wiedziałem że trutowki są plenne ale że asz tak :shock:

Autor:  Cordovan [ 28 października 2012, 17:18 - ndz ]
Tytuł:  Re: 8-mio i 10-cio raczki

Jak na moje oko albo młoda, poddana matka miała bardzo mało miejsca - czyli albo gniazdo było zalane miodem, albo matka była na izolatorze i ta ramka z niego pochodzi - albo masz/miałeś w tej rodzinie trutówkę. :wink:

Autor:  kudlaty [ 28 października 2012, 17:27 - ndz ]
Tytuł:  Re: 8-mio i 10-cio raczki

Cordovan pisze:
lbo matka była na izolatorze i ta ramka z niego pochodzi


w podpisie pisze że ma slabe pożytki i stosuje izolatory 2-3 ramkowe, w lewym dolnym rogu zdjęcia widać że tam gdzie są pojedyncze jajeczka znajdują się one w centrum komórki więc raczej nie ma mowy o trutówki,
piszesz że zdjęcie jest z końca lipca ja bym wtedy już nie trzymał matek w izolatorach

Autor:  Marek55 [ 28 października 2012, 18:23 - ndz ]
Tytuł:  Re: 8-mio i 10-cio raczki

kudlaty pisze:
piszesz że zdjęcie jest z końca lipca ja bym wtedy już nie trzymał matek w izolatorach

Tak masz rację. Izolatory likwiduję po miodobraniu lipowym, w tym roku ok. 5-7.07.
Ramka ta jest z odkładu ok. 2-3 ramkowego. Pszczół było niewiele. Po prostu chciałem unasienić sobie kilka matek.

Autor:  pleszek [ 28 października 2012, 18:43 - ndz ]
Tytuł:  Re: 8-mio i 10-cio raczki

Marek55 pisze:
kudlaty pisze:
piszesz że zdjęcie jest z końca lipca ja bym wtedy już nie trzymał matek w izolatorach

Tak masz rację. Izolatory likwiduję po miodobraniu lipowym, w tym roku ok. 5-7.07.
Ramka ta jest z odkładu ok. 2-3 ramkowego. Pszczół było niewiele. Po prostu chciałem unasienić sobie kilka matek.


No coz i nie udalo sie tej matce unnasiennic mialem podobnie w tym roku

Autor:  Marek55 [ 28 października 2012, 19:29 - ndz ]
Tytuł:  Re: 8-mio i 10-cio raczki

stantom20 pisze:
Wiedziałem że trutowki są plenne ale że asz tak
Mam to pszczelarskie hobby dopiero od 4 lat. Zapewne inni widzieli więcej....... W ubiegłym roku miałem też trutówkę, ale w zupełnie innej sytuacji, prawie klasycznej, z jajkami, tak jak w książkach piszą, gdzieś na denku, przy ścianie, po jednym jajku w komórce, słowem klasyka.
To co zobaczyłem 31.07 mnie zszokowało. :shock:
Przejrzałem oczywiście gniazdo, i to nie jeden raz. Nie znalazłem młodej matki, która 24.07 zaczęła czerwienie !!!!- normalne - właściwe (razem z 5 innymi siostrami z tej samej hodowlanej ramki - "z lokówkami"). Na początku też myślałem że to nowa matka, że bardzo plenna, że ustatkuje się po czasie. Miała jednak gdzie czerwić, było dużo wolnych komórek na 2 pozostałych rakmach, a na dwóch - tak jak na zdjęciu. Bardzo chciałem ją znaleźć, była z bardzo dobrej linii (jak i pozostałe.)
Następnego dnia, po kolejnym "przeszukaniu" bez efektu wyniosłem towarzystwo do lasu (ze 100m od pasieki), wysypałem, a do ula na pasieczysku wstawiłem nowe ramki z magazynu i ramkę z pokarmem.
Kolejnego dnia ... były te same obrazki - po kilka jaj w komórce :( Znowu nie znalazłem matki... Wyrównałem więc zapachy z jedną z silnych rodzin i po nocy, 2.08 postawiłem korpus trutówki na korpusie silnej rodziny i problem rozwiązał się sam :) a mnie pozostały zdjęcia i potwierdzenie, że nie wszystkim w rodzinie pszczelej może kierować jej opiekun :D
Mam pytanie do starszych stażem kolegów, czy jednak była tam właściwa młoda HIPER MATKA? Czy spotkaliście u siebie tak duże ilości jajek w komórce?
Co mogło wydarzyć się pomiędzy 24.07 a 31.07 w tym odkładzie?!!!!! :? Ma ktoś może jakąś koncepcję ?

Autor:  komeg [ 28 października 2012, 19:50 - ndz ]
Tytuł:  Re: 8-mio i 10-cio raczki

Marek55 pisze:
Marek - 17 rodzin, korpus wlkp - staż 4 lata- izolator 2R/3R,słabe pożytki


Czy Kolega zdradziłby swoją metodę gospodarki z izolatorami ?.
Ja próbowałem w ubiegłym sezonie stosować izolatory 3- ramkowe WLP
w/g metody Pana Mazurka ale efekt był mizerny i dałem spokój.

pozdrawiam

Autor:  stantom20 [ 28 października 2012, 21:08 - ndz ]
Tytuł:  Re: 8-mio i 10-cio raczki

Marek55 ma napewno swoją metode na izolator i skoro takich używa to ma w tym określony cel , wie kiedy matki zamknąc a kiedy je uwolnić wie kiedy je zmienić , jakie ma pożytki na które trzeba wysłać cały zastęp robotnika , robotnika który nie pracował w rodzinie i ma zapal do pracy taki jak majowy rój itd. ale tych odpowiedzi może tylko on udzielić
P Mazurek opisał metode izolatorową dokładnie dopasowując ją do swoich pożytków do swoich matek a nawet do swojego roztocza itd.
Też mam słabe pożytki też mam izolator i też musiałem wszystko dopasować i nadal to poprawiam .
Ps.
Pytam swego czasu P.Mazurka ; P.Januszu u kogo warto kupić matki ;i słysze ;a skąd ja mam to wiedzieć jak ostatnią matke kupiłem 20lat temu.

Autor:  komeg [ 28 października 2012, 21:12 - ndz ]
Tytuł:  Re: 8-mio i 10-cio raczki

stantom20 pisze:
Marek55 ma napewno swoją metode na izolator


No właśnie, o to pytam.

pozdrawiam

Autor:  Marek55 [ 29 października 2012, 11:39 - pn ]
Tytuł:  Re: 8-mio i 10-cio raczki

stantom20 pisze:
Marek55 ma napewno swoją metode na izolator i skoro takich używa to ma w tym określony cel , wie kiedy matki zamknąc a kiedy je uwolnić

Dzięki stantom20 za uznanie. Tak, mam metodę, chyba skuteczna, TAK na pewno TAKA jest !. Nie jest ona jednak moja tylko Pana Janusza Mazurka. To on mnie prowadził przez ostatni rok swojej działalności i pierwszy rok moich eksperymentów z pszczołami. Jemu zawdzięczam to co wiem i to jakie mam sukcesy. Tak jak Janusz dzielił się swoją wiedzą, tak i ja chętnie napiszę Wam jak to robię. Może jednak w innym, nowym temacie.
stantom20 pisze:
dokładnie dopasowując ją do swoich pożytków do swoich matek

Tak, to bardzo ważne.
Ja miałem sytuację pożytkową prawie taką samą jak była u Janusza, nasze pasieki były w lini prostej ok. 5-7 km, w promieniu 10 -15 km nikt nic nie sieje, itp, więc terminy i metodę prawie kopiowałem. Było mi łatwiej. Tym bardziej że od początku, praktykując nawet zimą u Janusz, prowadzę zapis cyfrowy.
stantom20 pisze:
Marek55 ma napewno swoją metode na izolator i skoro takich używa to ma w tym określony cel , wie kiedy matki zamknąc a kiedy je uwolnić wie kiedy je zmienić , .....
Też mam słabe pożytki też mam izolator i też musiałem wszystko dopasować i nadal to poprawiam .
Pytam swego czasu P.Mazurka ; P.Januszu u kogo warto kupić matki .

Tak, to wiem. Nie wiem jednak wszystkiego !!!! i długo jeszcze będę się uczył. BTW - czekam na odpowiedzi z wcześniejszych moich wpisów.
Przyjmij gratulacje stantom20 - widzę rozpoznałeś linię matek od Janusza na tym zdjęciu :D Bardzo sprawdzają się u mnie ! Jednak kupuję 1-2 matki co drugi rok. Lubię trochę ryzyko a i nie chcę narazić się hodowcom matek :lol:
Komeg, nie załamuj się, nie oddawał tych izolatorów! Pogadamy i zapewne je włożysz do ula między 1.05 a 15.05 :)
P.s. Zbliża się Wszystkich Świętych, będę na grobie Janusza. Bardzo dużo mu zawdzięczam, świeczkę z prawdziwego wosku zapalę i "Zdrowaśkę" prześlę, by mu chociaż w ten sposób zwrócić zaciągniete długi.

Autor:  marcyha [ 29 października 2012, 21:26 - pn ]
Tytuł:  Re: 8-mio i 10-cio raczki

U mnie tak wyglądało na początku. Jedna młoda mateczka tak na początku składała jajka. Nie chciała wejśc na nowe plastry. Potem się uspokoiła i składała pojedyńczo. Wystarczyło poczekac.
Książka Pana Mazurka to moja pierwsza książka o pszczelarstwie - myślę, że to dzięki Niemu mam pszczoły :D .

Autor:  Falco [ 29 października 2012, 21:35 - pn ]
Tytuł:  Re: 8-mio i 10-cio raczki

pleszek pisze:
Czy spotkaliście u siebie tak duże ilości jajek w komórce?
Co mogło wydarzyć się pomiędzy 24.07 a 31.07 w tym odkładzie?!!!!! Ma ktoś może jakąś koncepcję ?


Według mnie to normalna ilość, zwłaszcza jak jest w rodzinie kilka trutówek. Jeżeli normalna matka została przyjęta to pewnie nie wróciła z lotu, a w ulu miałeś trutówki anatomiczne. Są dłuższe niż trutówki fizjologiczne, stąd przyklejają jajo do dna, no i zaczynają czerwić wcześniej niż fizjologiczne

Autor:  pleszek [ 29 października 2012, 21:51 - pn ]
Tytuł:  Re: 8-mio i 10-cio raczki

Falco pisze:
pleszek pisze:
Czy spotkaliście u siebie tak duże ilości jajek w komórce?
Co mogło wydarzyć się pomiędzy 24.07 a 31.07 w tym odkładzie?!!!!! Ma ktoś może jakąś koncepcję ?


Według mnie to normalna ilość, zwłaszcza jak jest w rodzinie kilka trutówek. Jeżeli normalna matka została przyjęta to pewnie nie wróciła z lotu, a w ulu miałeś trutówki anatomiczne. Są dłuższe niż trutówki fizjologiczne, stąd przyklejają jajo do dna, no i zaczynają czerwić wcześniej niż fizjologiczne


Nie wiem jak to zrobiles ale cosik nie tak zobacz co napisalem.

Autor:  Falco [ 29 października 2012, 22:21 - pn ]
Tytuł:  Re: 8-mio i 10-cio raczki

pleszek pisze:
Nie wiem jak to zrobiles ale cosik nie tak zobacz co napisalem.


To nie moja wina, nie pierwszy raz na tym forum takie się zdarzają, nie tylko mnie. Oczywiście cytowałem z Marek55

Autor:  pleszek [ 29 października 2012, 22:25 - pn ]
Tytuł:  Re: 8-mio i 10-cio raczki

Falco pisze:
pleszek pisze:
Nie wiem jak to zrobiles ale cosik nie tak zobacz co napisalem.


To nie moja wina, nie pierwszy raz na tym forum takie się zdarzają, nie tylko mnie. Oczywiście cytowałem z Marek55


OK.

Autor:  Cordovan [ 29 października 2012, 22:32 - pn ]
Tytuł:  Re: 8-mio i 10-cio raczki

Nie użyliście cytowania selektywnego zaznaczając post razem z autorem tylko sam post i dlatego tak czasami wychodzi, że cytujecie kogoś kto odpowiedział na post a nie tego co go napisał. :wink:

Autor:  Marek55 [ 30 października 2012, 11:34 - wt ]
Tytuł:  Re: 8-mio i 10-cio raczki

Do ten całej historii dodam jeszcze,że przed wyniesieniem do lasu "przesiałem" całe towarzystwo przez kratę odgrodową. Matki nie znalazłem, a bardzo chciałem :(

Autor:  Marek55 [ 30 października 2012, 12:33 - wt ]
Tytuł:  Re: 8-mio i 10-cio raczki

marcyha pisze:
U mnie tak wyglądało na początku. Jedna młoda mateczka tak na początku składała jajka. Nie chciała wejśc na nowe plastry. Potem się uspokoiła i składała pojedyńczo. Wystarczyło poczekac.
Niestety zabrakło mi cierpliwoiści ;-) Straciłem zapewne jedną z lepszych matek, tych z l;nii od Janusza Mazurka. Tylko dlaczego jej nie było na kracie odgrodowej podczas przesiewu i dlaczego wróciła z "wycieczki" do lasu (100m) ? Czy była jeszcze drobna i lekka , bo młoda ?

Autor:  paweln [ 30 października 2012, 19:39 - wt ]
Tytuł:  Re: 8-mio i 10-cio raczki

W ulu nie miałeś matki. Te jajeczka pochodziły od zwykłej pszczoły (lub pszczół) która zaczęła czerwić na skutek braku matki.

Autor:  pawel. [ 30 października 2012, 20:36 - wt ]
Tytuł:  Re: 8-mio i 10-cio raczki

paweln pisze:
W ulu nie miałeś matki. Te jajeczka pochodziły od zwykłej pszczoły (lub pszczół) która zaczęła czerwić na skutek braku matki.
Kolego popatrz jak są złożone te jajeczka czy to trutówki cz to czerwiła matka . Już kudłaty dał dobry opis wyżej w poście . pawel

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/