FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam szanownych kolegów.
Ostatnio zainteresowało mnie mleczko pszczele.
W sumie jestem już po dwóch „kuracjach”.
Działa świetnie. Więc w przyszłym roku zamierzam się zająć produkcją na własne potrzeby.
Nurtuje mnie kilka pytań, mianowicie
Ile można spożywać mleczka świeżego na dobę. I przez jaki okres.
Czy po dłuższym braniu mleczka w większych dawkach nie urosną tak czasem piersi u faceta.


W sieci znalazł sprzeczne informacje:
dawkowanie w jednym przypadku to po 50mg max 14 dni (z innego źródła wiem że to za mało)
w drugi przypadku dawkowanie 1-2 g przez okres do 60 dni.
No i 3 sposób z opak wan tabletek taki stosowałem max 2 tabletki czyli 600mg przez okres 3 miesięcy a potem 2 tygodnie przerw i tak w kółko.

Sam już nie wiem ile można brać bezpiecznie. Chodzi mi raczej o dłuższy okres.

Czasami brałem 1,2g na dobę i efektów ubocznych nie zauważyłem.
Martwi mnie tylko kwestia piersi (znalazł tylko 1 zmian kę nie wiem na ile prawdziwe informacje, w dodatku nie potwierdzone klinicznie) Inne źródła podają że mleczko można spożywać bez ograniczeń.
Czekam na wasze uwagi (bardziej mnie interesują sprawdzone informacje niż domysły)

To może ja bym dał to mojej kobiecie zamiast jechać na powiększenie biustu

Jesli kobiecie rosną piersi po mleczku to facetowi ....... ciekawe co

lukmic, A może lekarza byś odwiedził. Bo może tak być, że uszy Ci na tyłku wyrosną.Pozdrawiam.

u mezczyzny zeby mogly powiekszyc sie piersi to musialby dostawac progesteron i estrogeny, a mleczko pszczele to nic innego jak bialko z dodatkiem energii

To tak jakbyś wypił jajko i popił spirytusem.
Tak dudi?

A enzymy i hormony to nie białka o specyficznej strukturze i funkcji ?

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.

marcing,
dobra ale te hormony pszczele nijak sie maja do ludzkich wiec odwlok ci nieurosnie i niezaczniesz niesc jajek na wiosne

Witam dowcipniś
Mleczko pszczele zawiera hormony między innymi: estrogeny ( żeński hormon)

„ Nadmiar estrogenów u mężczyzn
Zawały serca zdarzają się kobietom później niż mężczyznom, bo jak wiadomo, estrogeny chronią je przed chorobami serca. Czy podobną funkcję mogą pełnić u mężczyzn? Czy ich nadmiar nie będzie powodował niepożądanych skutków? I wreszcie - jaką dawkę żeńskich hormonów można bezkarnie im podawać?
Chociaż pytania te dręczyły wielu naukowców, nie mogli znaleźć ochotników do przeprowadzenia badań. Jako pierwsi zgłosili się transseksualiści chcący stać się kobietami. Po pierwszych doświadczeniach przekonano się, że zmianie płci na żeńską sprzyja nadmiar 17-beta-estradiolu, który z kolei jest niewskazany dla mężczyzn. Dowiedziono bezspornie, że nadmiar żeńskiego hormonu u mężczyzn wywołuje tzw. feminizujące skutki uboczne, czyli np. powiększanie się piersi i gromadzenie się tłuszczu w miejscach zarezerwowanych przez naturę dla kobiet, czyli na biodrach. 
O wpływie estrogenów na wydolność organizmu wiedzieli dobrze trenerzy z NRD i ZSRR. W pogoni za rewelacyjnymi wynikami faszerowali sportowców estrogenami, co można było dość łatwo ukryć. Swoisty doping hormonalny, trzymany w tajemnicy przed opinią publiczną, stosowano też u przywódców partyjnych, którym żeńskie hormony dodawały energii, zwiększały wydolność organizmu, a ponadto pozytywnie wpływały na układ krążenia.”

Ale jeśli ich nie ma to:
„Niedobór estrogenów u mężczyzn może powodować niepłodność
Mężczyźnie są bardzo potrzebne żeńskie hormony. Dzięki nim panowie zachowują równowagę psychiczną, są energiczni i bardziej wytrzymali niż kobiety. Estrogeny wpływają również na analityczny sposób myślenia większości mężczyzn. Mają również zasadnicze znaczenie dla męskiej seksualności. Panowie, który mają dużo testosteronu i mało estrogenów, bardzo często odczuwają pożądanie, ale nie mogą odbyć stosunku. W chwilach silnego podniecenia to właśnie estrogeny decydują o wytrzymałości, dodają siły i energii. Testosteron tylko wywołuje pożądanie, ale gdy brakuje estrogenu, plemniki są mało ruchliwe. To może być jedną z przyczyn męskiej bezpłodności.”


Pytanie gdzie przebiega granica między jednym a drugim:
Spożywanie mleczka przez kobiety nie spowoduje powiększenia piersi. Jedynie satną się bardziej płodne i chętniejsze na sex.


Z ciekawostek – podano zwierzętom mleczko pszczele. Osobniki które go zażywały, żyły średnio o 30% dłużej niż grupa nie biorąca mleczka.
Przykładowo zamiast 10 lat żyły o 3 lat dłużej.


(przyklejone z http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/a ... 33983.html)

lukmic najlepiej jakbyś skontaktował się z lekarzem zajmującym się apiterapią pewnie doradziłby najlepiej

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.

Tylko żadnego nie znam!

lukmic,

no to tylko mleczko jeść i odrazu 1/3 zycia dłuższa

Jak już spożywałes i nie widziałeś skutków ubocznych to chyba twoje dawki są prawidłowe.

I jak w twoim przypadku z sexualnościa co tak powyżej sie wywodzisz????

Rok temu żonka kochała się raz na 1 tydzień i to z wielką prośbą moją.
Teraz z 5 razy w tygodniu bez jakiś tam wielkiego proszenia.

Po dołączeniu żeń szenia stałem się sprawniejszy czyli mogę młócić z 20-30 minut i to z tempem takim że nie jeden aktor porno by się schował. (żeńszen powoduje to że się nie czuje zmęczenia)
poza tym wcześniej nie miałem problemów z erekcją.

To mleczko to dla Ciebie czy dla żony

Pozdrawiam.
PS bo też mam problem z żoną.

Żonie powiano pomoże (stanie się mniej oziębła)
Tobie też się pewnie przyda.
Proponuję poszukać w Google