FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 14 maja 2024, 23:27 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Post: 29 marca 2013, 07:25 - pt 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
atom . po co ci udowadniać że pszczoły nie lubią końskiego potu ja znam to z doświadczenia ,trzymałem konie

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2013, 11:41 - pt 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1220
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
atom pisze:
Też słyszałem taki mit ,który mówi ,że konie są częściej atakowane.... jednakże zadajmy sobie pytanie ile jest w tym prawdy?Zapewne większość z was nie posiada tych zwierząt więc skąd takie opinie?

Ale niektórzy starsi pamiętają takie ,, zwierzęta" i pamiętają reakcje pszczół oraz tragedie z tego wynikające :kapelan:
Lenin pisze:
U mnie przez kilka lat w jednej pasiece krowy skubały trawę spod uli można było facetowi gadać, na szczęście krowy przeżyły . W końcu zabrałem pasiekę.

Nie każdy kontakt na linii pszczoła - krowa ( koń) kończy się od razu tragedią . Ale życie dowodzi że to może nastąpić ( kwestia czasu). Wielu przez lata się przekonało o tym w realu i nie muszą szukać opisu w książkach , lepiej zapobiegać niż leczyć .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2013, 11:50 - pt 

Rejestracja: 12 grudnia 2011, 21:12 - pn
Posty: 273
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
mój kolega ma konie i kilka uli, pszczółki z lekka agresywne, w tamtym roku jedna młoda kobyła wbiegła między ule, pszczoły się wkurzyły i zaczęły ja tak żądlić że kobyłe dopiero w sąsiedniej wsi znalazł takiej torpedy dostała :haha: i powiem dodatkowo że żadnego ula nie przewróciła ani nawet nie trącneła lecz po chwili gdy podeszła do ula była gromaka pszczół a ona wiała ile sił w nogach, więc wierze w to że koński pot denerwuje pszczoły, a o krowy bym sie tak nie bał u mnie mućki między ulami sie pasły troche i pszczoły nic im nie robiły ale trzeba mieć spokojne i bezpieczne pszczoły 8)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2013, 12:14 - pt 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
atom pisze:
Stwierdzenie miłego_marjana jest kompletnie abstrakcyjne i nie chodzi mi o specyficzny zapach a o fakt ,że koń przy każdym kontakcie z pszczołą dostaje "igiełkę" przecież to jest bzdura ponieważ praktycznie każdy koń musiałbym dostawać żądło przy pasieniu się , mam tutaj na myśli konie w pobliżu np kwitnącej nawłoci czy też przy zjadaniu trawy rosnącej obok mniszka czy koniczyny.

Oczywiście, że nie wszędzie i nie zawsze, najgroźniej jest przy pasiece bo tu pszczoły bronią gniazda i mogą wykazywać agresję, poza obrębem pasieki pszczoła nie jest agresywna, a pożądlenie wynika z tego, że została zaatakowana (bo dla niej nadepnięcie przez coś wielkiego na łące jest atakiem). Na własne oczy widziałem reakcję pszczół na konie które weszły między ule to była masakra. Te same konie pasły się wcześniej na pobliskiej łące bez żadnej szkody.
atom pisze:
Też słyszałem taki mit ,który mówi ,że konie są częściej atakowane.... jednakże zadajmy sobie pytanie ile jest w tym prawdy?Zapewne większość z was nie posiada tych zwierząt więc skąd takie opinie?

Ja mam 40 lat i pamiętam konie w mojej i okolicznych wsiach, kto mieszkał kiedyś na wsi ten wiedział, że osa, pszczoła i cokolwiek żądlącego jest wrogiem konia, nie był to mit tylko potwierdzone doświadczenie życiowe i tylko idiota stawiał konie na pastwisku przy pasiece. A jeśli chodzi o literaturę to powiem Ci tyle, że nawet w szkole rolniczej w której się uczyłem, na zajęciach z produkcji zwierzęcej mówiło się o zagrożeniu jakim dla koni są pszczoły. Teraz jest nieco inaczej, postęp w hodowli pszczół jest naprawdę imponujący a dzisiejsze agresory są często jak najłagodniejsze baranki sprzed 30tu lat :wink:

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2013, 22:12 - pt 

Rejestracja: 08 stycznia 2012, 15:16 - ndz
Posty: 19
Ule na jakich gospodaruję: ...
Doskonałe wiem o czym piszecie co stwierdziłem w poprzednim poście , nie zaprzeczyłem temu ,że koń budzi u pszczół większą agresję niż inne zwierzę jednakże chciałem się czegoś więcej dowiedzieć od innych ludzi na ten temat...
Wszystko zależy od agresywności danej rodziny pszczelej , przy jednej można pracować bez kapelusza przy innej trzeba wyglądać jak płetwonurek znajdując się 50 m od ula i tak samo ma to się do stosunków koń vs pszczoły.
Jestem posiadaczem koni jak i pszczół , w tym roku ustawie testowo 3 rodzinny pszczele jakieś 30 m od stajni i zobaczymy jak to będzie wyglądać.Chciałem się dowiedzieć co nieco na temat odporności koni na jad pszczeli i ktoś już tutaj pisał o literaturze z tym ,że takowej nie posiadam i prosiłem go o wklejenie fragmentu ,który o tym mówi zobaczymy czy go nam udostępni.Kto ma jakiekolwiek sprawdzone informacje bardzo proszę o podanie a także o opisywanie jakiś przypadków bo z ogólników "wiem bo miałem" niewiele można się nauczyć nie popełniać błędów.

Panie Rob - od pewnego czasu podchodzę z dystansem do tego co mówią w szkołach, na pewno wiele zależy od osoby uczącej i nie twierdze ,że w tym przypadku kłamała ale ogólnie mam bardzo złe zdanie na temat szkoły i jej poziomu i twierdze ,że tak naprawdę jest to strata czasu, więcej możemy wynieść z naszego życia codziennego i pasji.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2013, 23:07 - pt 

Rejestracja: 09 lipca 2010, 19:25 - pt
Posty: 589
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: inny
kolego czytanie forum to szczyt moich umiejętności informatycznych, jak już napisałem z doświadczenia wiem że koń się pasł, pewnego dnia pszczoły były rozdrażnione i w efekcie padł koń i połowa pszczół w pasiece.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 07:57 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6463
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
atom pisze:
Też słyszałem taki mit ,który mówi ,że konie są częściej atakowane.... jednakże zadajmy sobie pytanie ile jest w tym prawdy?Zapewne większość z was nie posiada tych zwierząt więc skąd takie opinie?
Własnie .
Zapętliliście się koledzy w domysłach ,u mnie ule przedtem stały w środku ogrodu ,pasły się owce ,krowy i koń .Nie raz w czasie przerwy południowej przy żniwach Ojciec szedł do pszczół .Wiadomo jak zwierzyna wlazła między ule to :tasak: ganiały .
Główną przyczyną atakowania jest rasa jak były F-ente po kałkazach to wtedy było wesoło .Teraz mam daniele i chodzą kolo samych uli i nic się nie dzieje .
Pszczoły mają swoje "korytarze powietrzne" i najgorzej w burzowy dzień znaleźć się w takim miejscu ,ale główną przyczyną użądleń jest rasa .
Jedne jak uderzą w przeszkodę to omijają ją a druga traktuje to jak śmiertelne niebezpieczeństwo i ogien :wink: .
Pozdrawiam

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 11:10 - sob 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Koń pasący się na łące "pachnie" mniej intensywnie niż wracający urobiony i upocony z pola chociaż to rzadki widok dzisiaj pług konny czy siewnik. U mnie na wsi sąsiad orze koniem jak jest mokro i się nie da wjechać ciągnikiem. Miałem przenieść pasiekę pod las ale z moim polem sąsiaduje właśnie ten człowiek co koniem orze i w obawie o tego konia pszczoły trzymam na działce. Po drodze na grykę moje pszczoły przelatywały nad polem sąsiada (ten sam od konia :)) i póki co koń żyje.

Parenaście lat temu człowiek z naszego koła który sprzedał mi pierwszą moją rodzinę pszczelą miał taką sytuację że sąsiad skracał drogę powrotną z pola i 10 m od pasieki przejechał koniem. Koń nie przeżył a za nowego konia zwrócono z ubezpieczenia i sąsiad przy okazji wymienił starą klacz na młodą :)

Jeśli chodzi o krowy... mam ule po jednej stronie działki a u sąsiada po drugiej stronie pasą się krowy. Jeszcze się nie skarżył, że mu krowy opuchnięte wróciły :)

Wracając do odporności koni, coś tez może w tym być bo podobno konia mimo że to duże zwierzę może zabić prąd o dużo niższym natężeniu niż człowieka czy każdego innego mniejszego ssaka.

Podsumowując mój zakręcony wywód - najlepiej mieć OC i spać spokojnie. Zapłacisz 5 zł od pasieki a sąsiad może sobie konia wymienić na "młodszy model" :). Ja się zastanawiam nad "doubezpieczeniem" na inne przypadki ale ubezpieczyciele są raczej niechętni. We wtorek jestem umówiony z agentem z PZU w tej sprawie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2013, 16:01 - sob 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
atom pisze:
Panie Rob - od pewnego czasu podchodzę z dystansem do tego co mówią w szkołach, na pewno wiele zależy od osoby uczącej i nie twierdze ,że w tym przypadku kłamała ale ogólnie mam bardzo złe zdanie na temat szkoły i jej poziomu i twierdze ,że tak naprawdę jest to strata czasu, więcej możemy wynieść z naszego życia codziennego i pasji.

Na forum nie jestem "Pan Rob" tylko Rob chyba, że wolisz Robert i też będzie OK :D . Dystans i krytyczne podejście jest zawsze konieczny bo inaczej przyjmujemy wiedzę bez zrozumienia na zasadzie 3xZ. Ja też mam wiele zastrzeżeń do obecnego systemu nauczania, ale i do tych co się uczą lub uczyli, zwłaszcza gdy muszę w ramach obowiązku służbowego czytać wypociny niby wykształconych ludzi z pretensjami i wymaganiami które nie są poparte rzeczywistym wkładem pracy. Co nie oznacza, że nie trzeba się uczyć...otóż trzeba.
A wracając do koni i pszczół, czasem nie tylko literatura, ale i doświadczenie życiowe czy przekaz ludowy mówią nam o tym jak nie doprowadzić do nieszczęścia i warto zapoznawać się z tą nieformalną wiedzą, ona wynika z wielopokoleniowego doświadczenia i obserwacji.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2013, 02:05 - ndz 

Rejestracja: 18 stycznia 2012, 01:22 - śr
Posty: 413
Lokalizacja: wlkp.
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Bączek, co do krowy to ty raczej się bój żeby przypadkiem nie zerwała się z tego łańcucha, wpadła na pasiekę i uli nie po przewracała. U mnie raz gościła krowa, właśnie zerwała się z łańcucha bo pasła się 5m od skrajnego ula, popróbowała trawy, poobgryzała drzewka owocowe i obwąchiwała ule, nie dostała żadnego żądła a ja najbardziej się bałem, że jak ją przegonię to uciekając może mi ule poprzewracać. Raz teren pasieki poryły mi świnie i to nie dzikie, i też się nic nie stało, poza wyrytymi dziurami obok uli. Pszczoły mają to do siebie, że atakują nieznane, a do pewnych rzeczy, zapachów mogą się przyzwyczaić (nie tylko pszczoły tak mają). Jak już się bardzo boisz, weź parę starych koszulek, szmat, i poocieraj nimi te mućki żeby nabrały zapachu, następnie połóż je potem na daszkach swoich uli i tak je zostaw. Od razu zauważysz czy pszczoły próbują je atakować. A jak to powtórzysz kilka razy to daję głowę, po tygodniu czy dwóch tak przyzwyczają się do jej zapachu, że mućka będzie nawet mogła bez bolesnych konsekwencji spacerować po pasiece i miód podkradać ;-)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 kwietnia 2013, 07:51 - wt 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
czy pszczoły przekazują sobie informacje o zapachach? Wiemy jak długo żyje pszczoła.. ta krowa musiałaby cały czas stać w pasiece aby przyzwyczaiły się do niej nowo wygryzione pszczoły..

Nie chcę rozwalać wątku ani nie robię sobie jaj. Poważnie pytam teraz. Czy pszczoły przekazują sobie informacje o zapachach?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji