FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam
Kupiłem tactic i co dalej .
Bo czytam w różnych miejscach o rożnych metodach jego stosowania.
Jak go zastosować by NIE ZASZKODZIĆ pszczołom.
Podobała mi się wersja : mieszam z olejem pół na pół i smaruję bibułkę którą daję w wylotek.

Są jakieś fajniejsze inne metody ? skuteczniejsze?

Byłem przekonany ,że 8:1.Czy nie za mocne stężenie tac-tica?

8 części objętościowych oleju do 1 części objętośćiowej tacticu ?

a skąd te bibułki wziąźć ? i maczać czy smarować pędzlem ?

nie lepiej zrobić paski z brystolu,cukru , saletry,tak ticu i po prostu odymić z jednego bloku wychodzi dużo pasków drukarka w garść i do dzieła proste jak drut i skuteczne

nie mam saletry poza tym to tak jakoś pachnie zatruwaniem pszczół

To udaj się do sklepu z przyprawami , tylko nie kupuj dużych ilości aby nie wzbudzić podejrzeń że zamierzasz przeprowadzić zamach bombowy.... Pfe , miałem na myśl zwalczanie warrozy.
A apiwarol nie pachnie zatruwaniem ?

Sam zadajesz pytania i na nie odpowiadasz szczególnie na wiosnę.

dobra z a z tym olejem i takticiem to jak to się robi ? 8 części oleju 1 cześć objętośćiowa tacticu i wymieszać tak ?

vitara, teraz to nie chemia do ula tylko ramka pracy i jazda do gara z trutowym zasklepionym czerwiem.

a jak już pomijając wszystko chemia to

w jakiej proporcji ten olej z tym tacticiem ?

1:6 , TAKTIC : olej . To jest w miarę prawidłowa proporcja, z tym tylko że amitrazy max na ul powinno być podane 2,5 mg jednorazowo w dawce.

wkładacie to w wylotek ? czy między ramka ? na ramka ?

Jesteś pewien że 2,5 mg?

zwróć uwagę, że tabletka apiwarolu ma 12,5mg, a biowar ma aż 500mg.

_________________
...kiedyś przejdę na 1/2 dadant...
...powoli już się to dzieje...

Przecież masz w archiwum cały wielki wątek to tictaku. "wafelki" do piwa wiesza się między ramkami.
Np tu viewtopic.php?f=54&t=845&hilit=tactic ale był jest większy wątek.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

Łupaszko,,,lepiej zrobić paski z brystolu,cukru , saletry,tak ticu ''''''''' czy mógłbyś dokładniej opisać proporcje składników i sposób przygotowania pasków ..Dzięki...

Po co kombinować ,ale jak ktoś chce to może się bawić.
http://allegro.pl/zywiec-podstawki-wafl ... 17541.html

Ryszardzie ja to robie tak saletry 2 paczuszki wsypuje do szklanki potem odmierzam tyleż samo cukru wsypuje to do rondelka wlewam szklanke wody podgrzewam mieszając aż sie rozpuści wrzuć najpierw 1 pasek mocz ok 15-20 min wysusz ja to robie w piekarniku temp ok 100 C podpal wysuszony i sprawdz jak się spala tli się i dymi to ok ja spalam te paski w urządzonku do odymiania wypraktykowane przeze mnie i kolegów moje 300 pni bazuje na tyn już 3 sezon i jest ok a tarcie chrzanu witary jest do chrzanu musi imć wiary i praktyki mocium pan nabyć to pojmie zapomnialem co to apiwarol i 2500 koła w kieszeni zostaje,z refundacji nie korzystam bo kosztuje mnie to wszystko raptem z 70zł a lobuzom kabzy nabijał nie będe-polecam wrazie pytań dodatkowych i innych kierować na priv doradze w wielu sprawach a oszczedze sobie zbędnej paplaniny wszech wiedzących

Fajny temat znalazłem ale nadal nie wiadomo - co dalej?

Ja właśnie nabyłem specyfik 250 ml 12,5%, czytam już chyba dwudziesty wątek o tactiku i mam mętlik w głowie, spalać to, robić paski czy jak jeszcze można i ile tego Dziesiątki pszczelarzy się wypowiada na forum, jedni przychylnie, inni nie ale nigdzie jasno nie jest napisane co i jak powinno się zrobić, żeby było dobrze.

Kupiłem brystol, strzykawkę, kroplomierz i z wielkim trudem saletrę (bo w kilkunastotysięcznym mieście w żadnym sklepie nie ma). Łupaszko tu napisał jak przygotowuje paski do spalania, no i fajnie ale nie wspomniał jaką ilość i kiedy dodaje tactik na każdy pasek. Tak więc przepis niekompletny.

A jeśli chodzi o zawieszanie kartoników maczanych w roztworze olejowym? Tu mam dylemat, bo jedni piszą że to odparowuje po 3 dniach, inni zalecają trzymać w ulu 2 tygodnie, jeszcze inni aby zmieniać te kartoniki co parę dni. I też nie wiadomo jak ostatecznie. Poza tym nie mam podkładek od piwa, a wydaje się że to kluczowa sprawa i byle jaki karton sprawy nie rozwiąże.

Może ja tępy jestem, a może za wiele już informacji się naczytałem.
Proszę o jakieś zrozumiałem wytłumaczenie, krótko i rzeczowo.

63ml TT + 0.5 l oleju pierwszego tłoczenia np.kujawski , podstawki z linku powyżej te za 5zł /100 szt. , otwór na środku podstawki na drut do zawieszenia pomiędzy ramkami , moczysz do całkowitego nasiąknięcia kilka minut , wyciągasz czekasz aż ocieknie i do ula , dwie na silną rodzinę .
Uliczki powinny być lekko poszerzone , pszczoła ma się o to ocierać i po pewnym czasie wszystkie pszczoły pokryją się cienką warstwą oleju z TT ,
podstawek nie trzeba wyciągać , pszczoły je zgryzą i wyniosą , zostanie sam drut , zależy to od siły rodziny , w jakim czasie to zrobią .
Skuteczne jak brzytwa , waroza skacze z wylotka jak zobaczy taką podstawkę dla zobrazowania sytuacji można na dno dać biały papier wysmarowany olejem .

Potwierdzam. Na odkłady 8-10 ramek dałem 1/2 podstawki. Po 3 dniach zgryziona. Po kolejnych 3, tabletka apiwarolu, osyp 0. Ale o zwycięstwie mówić za wcześnie. Jak tak będzie na koniec września, to wtedy fanfary:) Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...

Jakieś to dziwne to . W sumie 6 dni a jeszcze została warroza w czerwiu który będzie się wygryzał 7 dni.

U mnie podkładki za szybko zagryzły. Będę musiał dymić.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

A jeszcze ile naniosą z sąsiednich pasiek Na 100% sprawdzone .

vigor, Dziękuję za wytłumaczenie. Trochę tylko mi nie na rękę, że to muszą być akurat podkładki piwne, bo ich nie mam. Musiałbym dopiero zamawiać internetem i czekać, aż się zjawią, a mam tylko ten tydzień urlopu. Dziwi mnie, dlaczego nie praktykuje się z innym chłonnym, a twardym materiałem? Pomyślałem teraz o dykcie, pilśni, sklejce (różnie to zwą, chodzi mi o płytę, która stanowi często plecy w meblach). Tego pszczoły tak łatwo nie zgryzą i może preparat wolniej by odparowywał niż z kartonika.

Płyty meblowe zawierają różne chemiczne dodatki , kleje inne świństwo , po za tym taką płytę zgryzały by do wiosny .

Trzeba przejść się po barach i podkładek się nazbiera , pić sporo piwa , ja używam dokładnie takich jak w linku , ale może to być dowolny karton , z tym że na pewno go szybciej zgryzą .
Zgryzanie to według mnie zaleta bo nie trzeba ich wyciągać , u mnie miej więcej trwa to około tygodnia , w razie potrzeby można powtórzyć .

W sezonie polecam naturalne sposoby walki z roztoczem , ramka pracy
olejki eteryczne zioła i tp . Poniżej link do mojej stronki , tam jest to troszkę opisane może się komuś przyda .

vigor, Mam 30 rodzin, to musiałbym tych podkładek mieć przynajmniej 60 na już. Musiałbym zwiedzić wszystkie bary w powiecie chyba, a i tak jestem abstynentem więc bez sensu trochę
Nie wiedziałem, że tu chodzi też o zgryzanie nośnika przez pszczoły, myślałem że jedynie to ma powoli sobie odparowywać jednostajnie.

Olejki eteryczne stosowałem, tak samo cytrynę, cukier puder, coca colę. Wszystko to lipa wg mnie. Jeszcze testuję zioła teraz. Ale to wszystko raczej sprzyja profilaktyce, nie właściwemu leczeniu.

p.s. a takie płyty, jak wcześniej pisałem, ludzie stosują do budowy uli, też mam takich ze 2; poza tym widziałem wiele zdjęć w necie powałek, zrobionych właśnie z takiego materiału.

To zleć to innym , na pewno chętni się znajdą i wykonają to w mig . Tylko nie zapomnij im kasy przekazać na wędrówkę
Idź do pierwszej lepszej piwiarni i poproś o podkładki , mają tego paczkami . Jak trafisz na życzliwego barmana to dostaniesz na 130 rodzin.
Podkładka nie jest najlepszym sposobem aplikacji tak tiku( amitrazy)
Nie stwierdzam , że nie da się leczyć rodziny w ten sposób .Da się .

A co w tym dziwnego, czerw w różnym stadium. Liczenie teraz dni, to jak wróżenie z kart tarota czy będzie V czy nie. I tak leczenie gruntowne po ostatnim miodobraniu. Plus powtórka po ocenie osypu na jesieni. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...

Jeśli nie były teraz zabiegi w celu zapobieżenia wchodzenia warrozy pod larwy z których wygryzie się pszczoła zimowa to po co one ?

A nie lepiej zamiast podkładki użyć deseczki lipowej nasączonej tic-takiem.

W Biedronce mają opakowania po jarzynach i owocach z cieniutkich szczapów drewnianych, chętnie się tego pozbywają - wystarczy zapytać.

Używałem też kartonu po jajkach, i wcale tak szybko nie znika, tego na pewno u nikogo w domu nie brakuje.

Tak sobie czytam nadal (mimo, że im więcej czytam, tym mniej wiem) i zaczynam coś tam łapać, chyba... Kartoniki daje się między ramki, zwisające w normalnej odległości od siebie, aby pszczoły mogły się o nie ocierać, jednocześnie je powoli gryzą aby zrobić miejsce - kartoniki im przeszkadzają. Jeśli powiesi się deseczkę lub inny materiał, twardszy niż ów kartonik, to pszczoły będą gryźć plaster wosku aby zrobić sobie miejsce, a tego nie chcemy. Trzeba by wtedy rozsuwać uliczki w których wiszą te twardsze od kartoników nośniki specyfiku. Ale wtedy robi się mały bałagan w ulu, a tego też nie chcemy.

A teraz tak. Ponad połowę uli mam z dennicą otwartą, obitą siatką. Prawie wszystkie rodziny mam teraz na 2 korpusach i tak też zimuję. Obecnie podkarmiam jeszcze rozwojowo małymi dawkami syropu z ziołami. Jeżeli mam te 2 korpusy, to czy również 2 kartoniki wystarczą czy więcej trzeba? I w której kondygnacji je rozmieścić?
Tak sobie myślę czy nie byłoby korzystniej wtedy położyć te kartoniki poziomo na ramkach dolnego korpusu i przykryć je górnym korpusem? Byłyby wtedy dokładnie w centrum ula. Tylko pewnie mniej pszczół miałoby z nimi kontakt, bo ramki będą je ograniczać.
Główkuję nad tym, bo mam trochę ciaśniej niż standardowo ułożone gniazda 8-9 mm uliczka (wynika to z konstrukcji korpusów i niejednakowej szerokości ramek). Musiałbym jedną ramkę wyjąć aby wsunąć te kartoniki w dwie uliczki co by pszczoły mogły je smyrać do woli.
To jak byście radzili Panowie?

I czy jest konieczność zasuwania dennicy na czas aplikacji Takticu czy robi się to tylko w celach poglądowych, aby widzieć co tam spadło?

A poco kominować pięknym rozwiązaniem jest papier Beermat
madmax, myśle że poprostu wystarczą troche większe kartoniki w korpusie gdzie się znajduje większość krytego czerwiu

Bardzo proszę o ustosunkowanie się do możliwości użycia dyfuzora. Jako ciecz robocza -taktic 12,5% i parafina apteczna .Czas trwania odymiania jednego ula ok 10 s.

Może ktoś wie w jakim temacie polbart pisał o stosowaniu amitrazy do smarowania wkładek na wylotek. Nie moge odnaleźć tych postów, a może ktoś zastosował ten sposób i cos więcej napisze.
Pozdrawiam Wiktor.

Zdecydowanie lepsza Nawta Kosmetyczna (a jakie mają potym zabiegu dziewczyny włosy )

Najlepszy sposób . Czas odymiania grubo poniżej 10s. Przy wcześniejszych metodach nie mamy kontroli nad ilością aplikowanej amitrazy i czasu działania.Mocny ul i pszczoły ,,czyścioszki" wyniosą podkładkę w .....1 tydzień , a varoza nadal jest pod zasklepem lub przynoszona z innych uli, i co .Na wszystko są sposoby , ale po co kommbinować.

Ten czerw który wyjdzie z pod zasklepu to jeszcze jakiś czas będzie miał kontakt z amitrazą bo pszczoły tak szybko nie oczyszcza się z tej mikstury na bazie oleju. Amitraze możemy wprowadzać do ula po ostatnim miodobraniu bo rozkład środka czynnego następuje po 30 dniach, w innym przypadku znajdzie się w miodzie

_________________
STANI

vitara 22 kwietnia 2013, 09:44 - pn
"Witam
Kupiłem tactic i co dalej . ..."

Tak pisze niejaki vitara.

W odpowiedzi na moje grzeczne zapytanie na pw, otrzymałem odpowiedź cyt. "...Jeżeli uznasz ją za spam, jest obraźliwa lub w jakikolwiek sposób Cię niepokoi, poinformuj o tym administratora forum, wysyłając informację na poniższy adres: pasiekaambrozja@o2.pl".

Ponawiam pytanie, tym razem oficjalnie na forum.

Cóż to szanownego vitarę tak niepokoi lub co jest podstawą, że pytanie uważa za obraźliwe?
Czyżby ten "lek" był zakazany, zabronione jego stosowanie lub obrót nim odbywa się na "czarnym rynku"?
Czy pytanie o sposób w jaki mogę zakupić, budziło Panie vitara, aż takie zaniepokojenie i było aż tak obraźliwe?
Wystarczyło zacytować Bogusia Linde " nie chce mi się z Tobą gadać" i było by wiadomym z kim mam zacz.

vitara jest to żałośnie płytkie i głupie skoro sam piszesz "...Kupiłem tactic i co dalej . ..." .
No właśnie co dalej?
W CZĘŚĆ 2 A. WYKAZ PRODUKTÓW LECZNICZYCH WETERYNARYJNYCH
DOPUSZCZONYCH DO OBROTU NA TERYTORIUM RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ [http://www2.mz.gov.pl/wwwmz/index] pod poz. 53 Apitraz, 54 Apiwarol, 122Biowar i pod poz. 889 Taktic 12,5%; Armitrazum; koncentrat do sporządzania emulsji na skórę dla bydła, świń i owiec.

I o co biega vitara, lek dopuszczony do obrotu, ale czy z przeznaczeniem dla pszczół?

Nie w tym rzecz, ale myślałem, że w środowisku pszczelarzy minimum zaufania czy tez najzwyklejszej życzliwości nie powinno brakować i nawet na co dzień.

Cóż ostatnio coraz więcej trafia się i w gronie pszczelarzy ludzi przypadkowych gdzie ilość pni nie idzie w parze z minimum przyzwoitości i wzajemnego poszanowania.
Często o takich w zwykło się mawiać "Cham, ... em, na wieki wieków amen".
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za zdjęcie kominiarki.
Wiem już z kim mam zacz.

Kolego, Ty jesteś jakiś nadgorliwiec i czegośnie kumasz. Text jest po części standartowym i nieprzykładaj do tego wagi, tylko czytaj to co zaczyna się jako Tu zaczyna się wiadomość KPW
Bo tak za brak kropki czy przecinka zaczniemy się w końcu po sądach włuczyć

A zabieg poddawania pasków , należy kilkakrotnie powtarzać co kila dni ażeby załapać cykl wygryzania i zasklepiania się czerwia a wraz z nim wycieczek warrozy w głąb komórek

Koledzy gdzie kupujecie ten tac tic ?

Ja kupiłem u rejonowego lekarza weterynarii. Bez żadnych problemów. Tylko musi być 12,5% roztwór. Najlepiej stosować z naftą. Dawka na 100 uli/11ml taktica i 109ml nafty/.Z poważaniem Andrzej

Dwie krople na sprasowaną pastylkę. Pastylka z drobnych trocin i saletry. Mieszanka dobierana tak aby powoli się paliło, czyli jak za szybko się pali to trzeba dosypać trocin.
Można się pokusić o wykonanie prasy z lewarka ( są różne praski ) a ja robię albo na hydraulicznej albo balansowej. Średnica pastylki to chyba 16 mm ( 15 mm ?? ) i formą jest łożysko i twardy trzpień .

Formowanie:

https://www.youtube.com/watch?v=8TjYjtTF0AM

Próba bez nakropienia czy się nie za szybko spala:

https://www.youtube.com/watch?v=hY6SR9Kh_Rw

potrzebuje tac tic jesli ktos ma namiar gdzie mozna kupić to prosze informacje na pw, byłem dzisiaj u 2 weterynarzy, nie mają i nie wiedzą kiedy będzie na hurtowni... zamowiłem varidol do celów kolekcjonerskich ale ani widu ani słuchu

_________________
xyz

http://www.idena.pl/4008110382500/Blok- ... A510K.html
http://forum.naukowy.pl/dyskusje-148/pi ... -z-cukrem/

Kolega Henry polecił taka bibułę .

Przetestował ktoś bibułkę lepsza niż podkładki pod piwo? Tektura podobno też daję radę tylko aby była grubsza.

z tą bibułką to chyba chodzi o spalanie jak apiwarol... tj maczasz w saletrze z cukrem czekasz jak wyschnie i potem 0,1ml tacticu i odpalasz...

do tradycyjnego nasączania wydaje mi się że taką bibułkę to by zgryzły moment... - z gazetą międzykorpusami jak im idzie a co dopiero z cieńiutką bibułką... chyba że to jakaś plastikowa bibuła... ale z workami plastikowymi też dają radę...

Dzięki tomi. Właśnie miałem wątpliwości i coś mi nie pasowało. Pozostanę przy tym co proponowali wcześniej, gruba tektura albo podkładki.

Dziś z 3 łyżeczek cukru i saletry zrobiłem roztwór nasycony z gorącą wodą , w którym namaczałem pociętą na paseczki bibułę , więc proporcja 1: 1 .Super się namacza, w zasadzie wrzucenie do roztworu i po paru sekundach na siatkę od dennicy i piekarnik w temp. 50 - 80 stopni.
Nasączone amitrazą i super spalanie z dużą ilością dymu.
Kolega Henry , super poradził , ma koleżka wiedzę.

http://www.idena.pl/4008110382500/Blok- ... A510K.html

Z 10 kartek formatu A5 , wyszło mi ok 160 paseczków.