FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Szkodnik w sadzie
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=37&t=14644
Strona 1 z 1

Autor:  emka24 [ 04 lutego 2015, 16:35 - śr ]
Tytuł:  Szkodnik w sadzie

Zauważyłem przewrócone drzewko owocowe w sadzie .Gdy podszedłem i chciałem je wyprostować,(myślałem ,że to po wichurze)drzewko wyszło bez problemu z ziemi.Okazało się,że drzewko nie ma korzeni,wszystko było ogryzione aż do drewna.Po odkopaniu miejsca ,w którym rosło drzewo zauważyłem wlot korytarza o średnicy ok 10 cm.Odkryłem ok 1m tej nory ,ale za płotem dałem za wygraną,na wszelki wypadek nasypałem trutki na szczury.Drzewko było kilkuletnie ,pień grubości przedramienia.Wczesną jesienią miał miejsce podobny wypadek z inną jabłonką.
Może ktoś z kolegów wie co mnie odwiedza i jak z tym ewentualnie walczyć.

Autor:  staszekg [ 04 lutego 2015, 16:45 - śr ]
Tytuł:  Re: Szkodnik w sadzie

mysza nornica tak potrafi drzewka załatwiać.Trutka koty a u kolegi dodatkowo psy pomagają.

Autor:  idzia12 [ 04 lutego 2015, 16:46 - śr ]
Tytuł:  Re: Szkodnik w sadzie

To jest karczownik. Niestety bardzo ciężki w wytępieniu. Polecam dużą ilość kotów, podkarmiać jak takiego intruza złapią. Mam inwazję takich szkodników u siebie. Koty przynoszą mi po kilka dziennie w sezonie gdy ziemia nie zamarza. Żywołapki są też skuteczne lecz pracochłonne. U mnie zboże zatrute nie pomagało.
Młode drzewka sadzić w siatce metalowej a w środku jeszcze między korzeniami pobite szkło.

Autor:  emka24 [ 04 lutego 2015, 16:52 - śr ]
Tytuł:  Re: Szkodnik w sadzie

Dziękuję.

Autor:  Alpejczyk [ 04 lutego 2015, 18:57 - śr ]
Tytuł:  Re: Szkodnik w sadzie

emka24, dodam że idealna jest wata szklana.
Co do tępienia to najlepiej rozpocząć teraz akcję. Obecnie będą szukać pokarmu i zjedzą wszystko co im się da.

Autor:  emka24 [ 04 lutego 2015, 19:50 - śr ]
Tytuł:  Re: Szkodnik w sadzie

Alpejczyk,
Ale jak to wytropić i osaczyć?Czytałem,że to ma korytarze po kilkadziesiąt metrów ,tym bardziej że obok staw i kilkaset h nieużytków.
Rozumiem,że to ma być wełna szklana a nie mineralna.

Autor:  Alpejczyk [ 05 lutego 2015, 18:50 - czw ]
Tytuł:  Re: Szkodnik w sadzie

emka24 pisze:
Alpejczyk,
Ale jak to wytropić i osaczyć?Czytałem,że to ma korytarze po kilkadziesiąt metrów ,tym bardziej że obok staw i kilkaset h nieużytków.
Rozumiem,że to ma być wełna szklana a nie mineralna.


Oczywiście wata szklana. Wyszukujesz korytarz gdzie najczęściej baraszkują (wbijasz pionowo gałązkę w korytarz, jeśli gałązka zostanie przestawiona lub nawet zjedzona) i podajesz trutkę do korytarza.

Autor:  emka24 [ 05 lutego 2015, 19:16 - czw ]
Tytuł:  Re: Szkodnik w sadzie

Zaczynam działać.
Dopytam jeszcze-trutkę szczurową?

Autor:  Alpejczyk [ 06 lutego 2015, 19:59 - pt ]
Tytuł:  Re: Szkodnik w sadzie

emka24 pisze:
Zaczynam działać.
Dopytam jeszcze-trutkę szczurową?


Bardzo dobre rezultaty daje zatrute ziarno fosforkiem cynkowym lub bromadiolem.

Autor:  emka24 [ 06 lutego 2015, 20:48 - pt ]
Tytuł:  Re: Szkodnik w sadzie

Jeszcze raz dziękuję.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/