FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

poprawianie nieużytków
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=37&t=1977
Strona 1 z 2

Autor:  janicek [ 29 września 2009, 13:05 - wt ]
Tytuł:  poprawianie nieużytków

przy pasiece mam sporo nieużytków, silnie zadarnionych, bez specjalnego znaczenia dla pszczół.
Chciałbym to zmienić :D
nie wchodzi w rachubę orka, ewentualnie lekkie przekopanie.
co zasiać ? najlepiej rośliny o które niespecjalnie trzeba dbać.

Autor:  mariuszm [ 29 września 2009, 14:14 - wt ]
Tytuł: 

janicek, poszukaj na forum ,ten temat jest wałkowany na okrągło
Pozdrawiam Mariusz

Autor:  krzysglo [ 29 września 2009, 14:52 - wt ]
Tytuł: 

przegorzany, trojeść, nawłoć

Autor:  dewu [ 26 października 2009, 22:25 - pn ]
Tytuł: 

Pisze o tej sprawie w tym temacie bo jak wynika z wypowiedzi pszczelarzy chętnie zagospodarowujemy różne nieużytki w pobliży toczków. W niedzielę wpadł mi w ręce "Pszczelarz polski". Tam znalazłem artykuł Zbigniewa Kołtowskiego, o pewnych poczynaniach Ministerstwa Środowiska. Mianowicie nasi wspaniali urzędnicy w porywie radosnej twórczości spłodzili rozporządzenie, które jeszcze nie obowiązuje, ale kto wie co dalej. W tym rozporządzeniu zajmują się ochroną naszej roślinności przed innymi napływowymi gatunkami, które rzekomo zagrażają naszej rodzimej florze i faunie. Wśród wielu roślin wymienionych zostało około 11 gatunków, które znane są nam jako gatunki miododajne. W większości przypadków są one przez pszczelarzy i na tym forum także propagowane i proponowane do nasadzeń na nieużytkach. Są to:
1. bożodrzew,
2. czeremcha amerykańska,
3. nawłoć kanadyjska,
4. nawłoć późna,
5. niecierpek gruczołowaty,
6. rdestowiec japoński,
7. rdestowiec sachaliński,
8. robinia akacjowa,
9. sylfia przerośnięta,rożnik przerośnięty,
10. slazowiec pensylwański.
11. trojeść amerykańska,
trochę mnie to dziwi bo akacja rośnie u nas od około 300 lat a oni teraz chcą oczyścić kraj i wyplenić tą roślinę, podobnie jak nawłoć . Przecież pamiętam te żółte jesienne kwiaty jeszcze z dzieciństwa. Slazowiec pensylwański jest propagowany jako roślina energetyczna podobnie jak wierzba norweska. Pewnie, że te rośliny są dość ekspansywne i mogą wypierać inne słabsze, ale czy to znaczy, że nasze pszczoły mają być pozbawione różnorodności pożytków? Autor artykułu pyta czy " w świetle tego zapisu dalsze swobodne rozmnażanie tych roślin miododajnych będzie legalne? Czy na każdą sadzoną robinię akacjową będzie wymagane zezwolenie? Zgodnie z art. 120 ust. 2 ustawy o ochronie przyrody sprowadzanie do kraju, prowadzenie hodowli, przetrzymywanie rozmnażanie i sprzedaż na terenie kraju żywych okazów gatunków wymienionych w tym rozporządzeniu wymaga zezwolenia Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. "
Ale jaja co?
Co ten cały Dyrektor robi dla ochrony środowiska pod względem ochrony pszczół. Jak wpływa na to aby nie zaprawiać nasion badziewiem z chin, lub co robi aby egzekwować zakaz uprawy roślin GMO. Normalnie aż nie chce się czytać i śledzić tej tworczości urzędniczej.

Autor:  muf18 [ 27 października 2009, 00:55 - wt ]
Tytuł: 

przeraził mnie ten wcześniejszy post. aż nie wiem od czego zacząć i co pisać. Większość z tych gatunków prócz ekspansywności zajmowaniu nowych terenów jest bardzo ciężko wytępić i zagłuszają prawie wszystkie rośliny, a ponad to radzą sobie bardzo dobrze w różnych warunkach. A w Polsce mamy tylko parę endemicznych gatunków i całą masę roślin pod ochroną. Trzeba było by sobie zadać pytanie czy za kilka dziesiąta lat chcemy mieć Polskę w tylko w kilku gatunkach roślin? nie użytki tylko w nawłoci/trojeści? ja z dzieciństwa też pamiętam nawłoć, ale nie pamiętam aby całe pola były gęsto porośnięte nawłocią. Wiec co będzie za 10, 20 lat? Poprawiać pożytki dla pszczół trzeba, lecz jak już to robić z głową. "Mają być pozbawione różnorodności pożytków?" można podwieźć pszczoły i urozmaicić wziątek, a jak ktoś nie może powinien się pogodzić, że ma taką lokalizację i dostosować się również do tego stosując odpowiednią gospodarkę jak i napszczelenie na swoim terenie(nie przesadzać z ilością uli). Każda ingerencja w ekosystem jest zazwyczaj nieodwracalna i wprowadzanie tak ekspansywnych roślin, które znalazły się na liście jest dość ryzykowne. A, że już problem się pojawia wiec łatwiej jest zapobiec niż później prowadzić walkę z wiatrakami i stąd zapewne takie kroki ministerstwa. Można w wielu miejsca przeczytać np o nawłoci kanadyjskiej, że wypiera rodzime gatunki.

P.s
Po prostu nie bądźmy samolubni i nie myślmy o otaczającej bioceniozie tylko w pryzmacie pasieki.

Autor:  mariuszm [ 27 października 2009, 09:57 - wt ]
Tytuł: 

Tylko dlaczego wycinają przydrożne lipy ,nie ma ich na tej liście ,w ogóle w mojej okolicy obserwuje tylko wycinki a nie widzę żadnych nowych nasadzeń .
Pozdrawiam Mariusz

Autor:  dewu [ 27 października 2009, 10:09 - wt ]
Tytuł: 

Muf 18 zgadzam się z Tobą. Trzeba pielęgnować rodzimą przyrodę, ale z tego co widzę w mojej okolicy to napływowe gatunki rosną na nieużytkach. Przed laty po upadku PGR ktoś te kawałki pokupował a teraz leży to odłogiem, właściciele udają, że prowadzą uprawę i biorą kasę z UE. Jedyną korzyć mają oni i rolnicy z zachodu bo sprzedają u nas swoje zbiory. Jestem pewien, że gdyby ta ziemia była uprawiana to żadna nawłoć czy coś podobnego nie pojawiłoby się tam. Jednak najbardziej chodziło mi o to, odgórne zarządzanie co gdzie ma rosnąć. To takie komunistyczne rozdzielnictwo. Czy tak do końca wiadomo co jest rodzimą roślinnością? Przecież rośliny nawet bez ingerencji człowieka zmieniają swoje środowiska i nie powinno się wyznaczać granic terytorialny i gatunkowych.

Autor:  swiwojtek [ 27 października 2009, 15:47 - wt ]
Tytuł: 

1. bożodrzew, no nie jest może tak popularna
2. czeremcha amerykańska, potrzebne
3. nawłoć kanadyjska, nie da się ukryć za bardzo się rozprzestrzenia
4. nawłoć późna, patrz wyżej
5. niecierpek gruczołowaty, chyba nawet nic nie trzeba pisać
6. rdestowiec japoński, potrzebne
7. rdestowiec sachaliński, potrzebne
8. robinia akacjowa, potrzebne u mnie jest bardzo mało
9. sylfia przerośnięta,rożnik przerośnięty,
10. slazowiec pensylwański. chcemy ratować naturę wprowadzając alternatywne środki do uzyskania energii ale zabraniamy tego dla mnie głupota
11. trojeść amerykańska, potrzebne bardzo.

Niech ci ludzie nie przesadzają, chcą ściągnąć te rośliny do poziomu narkotyków ?? które też niektórzy chcą legalizować. Niech się zajmą problemem bezrobocia itp Tych wszystkich ludzi powinno się wywalić i niech zamiatają ulicę bo z ich inteligencją to ja przyszłości nie widzę... na szczęście znając Polskę może i zostanie to wprowadzone ale raczej nikt tego nie będzie pilnować chyba że utworzą jakieś biuro które będzie brało kasę za udawanie że coś robią.

Autor:  birkut [ 28 sierpnia 2010, 20:58 - sob ]
Tytuł: 

u mnie pieknie kwitnie mimoza szkoda ze dzis ponura pogoda bo ładnie na nia chodziły

Autor:  Małydadant [ 07 listopada 2010, 12:46 - ndz ]
Tytuł: 

Mam takie pytanie czy ktoś z pszczelarzy wie jak ta roślina się nazywa dostałem kilka sadzonek od znajomego w prezencie a on sam też nie wie. Ta roślina ponoć pochodzi z chin i wyrasta z niej chyba drzewo czy krzak nie wiem rośnie kilka lat i jest bardzo miododajna. Dziękuje za pomoc pozdrawiam Małydadant

Autor:  pawel. [ 07 listopada 2010, 14:23 - ndz ]
Tytuł:  poprawiwnie nieużytkow

Troche mnie zdziwilo o wcinaniu akacji bo umnie wycieli stare ,a zostawili ladne mlode drzewa zrobili przecinke poniewaz gesto rosly jest okej .Wycieli stare deby na gorze i posadzili akacje zeby ziemia nie ruszyla w dol umnie z ta akacja narazie jest bardzo dobrze Wycieli lipy przy szosie musieli starac sie o zezwolenie ale zrobili dobrze bo w srodku byly puste po scieciu dziwili sie jak one staly ,gdyby takie dzewo spadlo na przejezdzajacy pojazd to nieszczescie bylo by wielkie a mlodych lip jest sporo .pozdrawiam .Pawel :brawo:

Autor:  Małydadant [ 07 listopada 2010, 14:51 - ndz ]
Tytuł: 

pawel, Ja mam taki plan żeby wszędzie tam gdzie te nieużytki są będe sadził rośliny miododajne gdzie popadnie( nawet w nocy żeby sąsiedzi nie widzieli) niech se rosną zamiast cierni chociaż pszczoły się ucieszą :śmieję się z ciebie:

Autor:  Marcinluter [ 07 listopada 2010, 15:36 - ndz ]
Tytuł: 

:brawo: pod osłoną nocy też będę sadził ;) i siał .... ;) tylko żeby sąsiedzi się nie zbudzili bo :tasak: :tasak: :tasak: :tasak: ;)

Autor:  adidar [ 07 listopada 2010, 16:15 - ndz ]
Tytuł: 

Małydadant, Marcinluter, co noc zamaskuje, to zwierzyna zrobi swoje. Warto jest na nieużytkach sadzić sztorby ( korzenie np. akacji) Z takiego korzenia w ciągu roku wybije kilkanaście pędów i ciężko będzie wyplewić ( tu akurat mowa cały czas o akacji) Ja tak będe robił.

Autor:  Małydadant [ 07 listopada 2010, 16:50 - ndz ]
Tytuł: 

2+1 pomaluj mój świat. Nowa wersja. Ref.Więdz chodź zasieje cały świat na żółto i niebiesko niech zakwitnie nawłoć z facelią królewską. :jupi:

Autor:  pawel. [ 07 listopada 2010, 17:39 - ndz ]
Tytuł: 

Małydadant pisze:
pawel, Ja mam taki plan żeby wszędzie tam gdzie te nieużytki są będe sadził rośliny miododajne gdzie popadnie( nawet w nocy żeby sąsiedzi nie widzieli) niech se rosną zamiast cierni chociaż pszczoły się ucieszą :śmieję się z ciebie:
Jeszcze zdazysz na niektorych dzewach akacji zebrac siew a wiosna 70 st woda i wczasie dnia mozna rzucac gdzie uwazasz ja zebralem caly sloik noi bede robil wlasnie tak jak piszesz POZYTKU NIGDY NIE JEST ZA DUZO pozdrawiam .Pawel :brawo:

Autor:  Małydadant [ 07 listopada 2010, 18:00 - ndz ]
Tytuł: 

pawel, Podpowiedz jak się to zbiera (z galązek się zrywa czy jak?) przepraszam ale ze mnie kiepski ogrodnik. Pozdrawiam Małydadant.

Autor:  pawel. [ 07 listopada 2010, 18:25 - ndz ]
Tytuł: 

Małydadant pisze:
pawel, Podpowiedz jak się to zbiera (z galązek się zrywa czy jak?) przepraszam ale ze mnie kiepski ogrodnik. Pozdrawiam Małydadant.
sa duze drzewa ale z nich nie zerwiesz staje kolo kszaka akacji i stregi do reklamowki przychodze do domu no i luskam czyli otwieram straszki i do sloja w tym roku sa juz pootwierane i siw juz sie z nich wysypuje jest latwo teraz nie trzeba otwierac ,inne lata wisaly do wiosny a tego roku sie sypoia pozytek bedzie duzy w przyszlym :brawo: roku to dobry znak.pawel

Autor:  Małydadant [ 07 listopada 2010, 18:53 - ndz ]
Tytuł: 

pawel, Dzięki może uda mi się znaleść zeszłoroczne samosiejki :jupi:

Autor:  Kacper4500 [ 07 listopada 2010, 19:38 - ndz ]
Tytuł: 

Nie można siać ani sadzić tego co popadnie, byle mieć kasę, bo będzie wziątek.
Nie można samowolnie sprowadzać roślin z zagranicy i niszczyć naszą przyrodę i nasze rodzime rośliny i drzewa.

Autor:  Marcinluter [ 07 listopada 2010, 19:43 - ndz ]
Tytuł: 

nie można niszczyć ale wprowadzać różnorodność o tak! spójże ile roślin wytępili rolnicy opryskami..... niestety widzę te zmiany ale w przyrodzie jedne rosliny giną a drugie zajmują ich miejsce...

Autor:  CYNIG [ 07 listopada 2010, 19:49 - ndz ]
Tytuł: 

Marcinluter pisze:
...nie można niszczyć ale wprowadzać różnorodność o tak!


No właśnie sedno sprawy.
Wprowadzając obce, często bardzo agresywne gatunki tą bioróżnorodność niszczysz w dłuższej perspektywie czasu.

Jaką masz bioróżnorodność na polach nawłoci kanadyjskiej?? A na polanach z rdestowcem ostrokolczystym?? A pogadaj z leśniczymi jakim problemem staje się czeremcha amerykańska. Itd. itp.

Autor:  Marcinluter [ 07 listopada 2010, 19:53 - ndz ]
Tytuł: 

tak jak zaniedbamy np akacja miała być ozdobą a stała się dobrym pożytkiem jak ją nie przemrozi...

niestety czasem wymknie się nam z pod kontroli ale w miejscach gdzie są puste, podmokłe i odłogi czemu nie , sam nasadzam nawłoć ale musze ją kontrolować i przesadzać bo mam ją koło uli ;)

Autor:  Małydadant [ 07 listopada 2010, 19:57 - ndz ]
Tytuł: 

Kacper4500 pisze:
Nie można siać ani sadzić tego co popadnie, byle mieć kasę, bo będzie wziątek.
Nie można samowolnie sprowadzać roślin z zagranicy i niszczyć naszą przyrodę i nasze rodzime rośliny i drzewa.
:cisza:

Autor:  Małydadant [ 07 listopada 2010, 19:58 - ndz ]
Tytuł: 

Kacper4500 pisze:
Nie można siać ani sadzić tego co popadnie, byle mieć kasę, bo będzie wziątek.
Nie można samowolnie sprowadzać roślin z zagranicy i niszczyć naszą przyrodę i nasze rodzime rośliny i drzewa.
:cisza:

Autor:  Marcinluter [ 07 listopada 2010, 19:59 - ndz ]
Tytuł: 

Małydadant, :brawo: ale dbajmy też o rodzime rośliny;)

Autor:  Małydadant [ 07 listopada 2010, 20:02 - ndz ]
Tytuł: 

Kacper4500 pisze:
Nie można siać ani sadzić tego co popadnie, byle mieć kasę, bo będzie wziątek.
Nie można samowolnie sprowadzać roślin z zagranicy i niszczyć naszą przyrodę i nasze rodzime rośliny i drzewa.
Właśnie że można tylko trzeba robić to z głową. I nie chodzi tu o kasę. A nie robiąc nic (obudze sie otworze drzwi a za progiem ciernie i chwasty.)

Autor:  Marcinluter [ 07 listopada 2010, 20:06 - ndz ]
Tytuł: 

posadźmy lipy - za 50 lat ktoś będzie wdzięczny a na pewno pszczółki będą sie cieszyły;)

Autor:  Małydadant [ 07 listopada 2010, 20:10 - ndz ]
Tytuł: 

Marcinluter pisze:
posadźmy lipy - za 50 lat ktoś będzie wdzięczny a na pewno pszczółki będą sie cieszyły;)
Lipy akacje wierzby itd. Zajechać do leśnicznego popytać jakie są możliwości. Tylko trzeba chcieć :oczko:

Autor:  Marcinluter [ 07 listopada 2010, 20:13 - ndz ]
Tytuł: 

leśniczy na akacje się nie zgodzi ! Onui (leśniczy) traktują akację jako chwasty;/ i je tępią....ale nie ma się czemu dziwić...

Autor:  Kacper4500 [ 07 listopada 2010, 20:16 - ndz ]
Tytuł: 

Idąc na ryby zamiast płoci czy tam szczupaka wyciągam żółwia-czerwonolicowego no i co to ma niby być?
Zamiast płoci czy każdej innej naszej ryby wyciągam piranię, to tylko tak dla porównania.
Ja również sadzę drzewa i sieję różne rośliny, ale staram się wykorzystywać nasze rodzime.
Za czasów dawnych sprowadzono topolę, a teraz okazuje się że to chwast, tak samo jest z koprem krowim i wiele innych roślin, ba nawet w jednym kraju to zawracano rzeki i właśnie jest tam katastrofa ekologiczna, a to tylko prze ludzką nie wiedzę i pseudo-naukowców.

Autor:  Małydadant [ 07 listopada 2010, 20:17 - ndz ]
Tytuł: 

Marcinluter, No to akacje cichaczem posadzić :oczko:

Autor:  Marcinluter [ 07 listopada 2010, 20:23 - ndz ]
Tytuł: 

tak masz 100% racji dlatego każde wysianie powinno być poprzedzone rozsądkiem bo szkoda jasnoty niszczyć ( moje pszczółki jeszcze w czwartek latały i miały na mięśniu skrzydeł oznaki pyłku tej rośliny.... ja już mam nasiona niecierpka rayego i jeszcze planuję zakupić facelkę,gorzycę oraz mam dostać kilka lipek, akacji mam pod nadmiarem ;p :uśmiech: :uśmiech: :uśmiech: :uśmiech: :uśmiech: , ale przez tyle setek lat to trudno odróżnić co jest rodzime a co przywleczone bo wszystko sie wpisało w nasz krajobraz.... ale pirania nie ;)

Autor:  adidar [ 07 listopada 2010, 20:26 - ndz ]
Tytuł: 

Na poprawę nastrojów tych smutniejszych podaje do wiadomości co powiedział nam jeden leśniczy od którego razem z kolegą swiwojtkiem wyprosiliśmy 200 sztuk sadzonki lipy 2 -letniej. Otóż, nie za bardzo nam chciał sprzedać. Dlaczego? Ponieważ z powrotem wprowadzają lipę do lasów. Nie wiedział dlaczego władze się na to zdecydowały, ale stwierdizł, że zamówienie na lipę okazało się niewystarczające, miał na szkółce tylko 200 tys sadzonek a zapowiedział potrojenie materiału na następny rok.

Autor:  Małydadant [ 07 listopada 2010, 20:29 - ndz ]
Tytuł: 

Kacper4500, Nie będe złośliwy więc nie neguję masz rację też jestem za rodzimymi roślinami.

Autor:  henry650 [ 07 listopada 2010, 20:30 - ndz ]
Tytuł: 

Dobrze czasami poczytac pierdoł ze niemożna komuna sie skonczyła i wolność Tomku w swoim domku




henry

Autor:  Marcinluter [ 07 listopada 2010, 20:34 - ndz ]
Tytuł: 

adidar pisze:
Na poprawę nastrojów tych smutniejszych podaje do wiadomości co powiedział nam jeden leśniczy od którego razem z kolegą swiwojtkiem wyprosiliśmy 200 sztuk sadzonki lipy 2 -letniej. Otóż, nie za bardzo nam chciał sprzedać. Dlaczego? Ponieważ z powrotem wprowadzają lipę do lasów. Nie wiedział dlaczego władze się na to zdecydowały, ale stwierdizł, że zamówienie na lipę okazało się niewystarczające, miał na szkółce tylko 200 tys sadzonek a zapowiedział potrojenie materiału na następny rok.


to ja jak pytałem o lipy to też miałem trudności bo proboszcz zXXX miasteczka zakupił 600 lip 2,5m , a mi na dużych zależało;)

Autor:  CYNIG [ 07 listopada 2010, 20:36 - ndz ]
Tytuł: 

henry650 pisze:
Dobrze czasami poczytac pierdoł ze niemożna komuna sie skonczyła i wolność Tomku w swoim domku
henry


Henry, masz teraz okazje, popytaj w GB jak jest traktowana ziemia "spod rdestowca" (podpowiem, jako odpad biologicznie niebezpieczny). Albo powiedz, że chcesz sobie "przy drodze tego rdestowca posadzić, sprowadzonego w prezencie dla wyspiarzy :)
I komuna nie ma nic do rzeczy, można mówić jedynie o zdrowym rozsądku i patrzenia w perspektywie dziesiątków lat a nie najbliższych sezonów.

Autor:  Kacper4500 [ 07 listopada 2010, 20:40 - ndz ]
Tytuł: 

adidar, Bo pewnie lipę będą stosować jakooooo....... holender zapomniałem jak to się fachowo nazywa, ale chodzi tu o to żeby takie drzewo jak sosna rosła wysooooka i prosta.
Mam sąsiadkę która w obecnej chwili studiuje coś z leśnictwem związane i często latem opowiadała mi takie różne rzeczy o drzewach i używała słów których nie udało mi się zapamiętać, a w każdym razie jej mama nie była zachwycona gdy wysłuchiwałem jej opowieści, tak więc wiem że gdzieś dzwonili, ale nie do końca.
Tak to mniej więcej zapamiętałem, gdy bym miał 25lat to bym się dowiedział więcej, a tak mam bana. :uśmiech:

Autor:  Małydadant [ 07 listopada 2010, 20:40 - ndz ]
Tytuł: 

Marcinluter pisze:

to ja jak pytałem o lipy to też miałem trudności bo proboszcz zXXX miasteczka zakupił 600 lip 2,5m , a mi na dużych zależało;)
Ten ksiądz to wnuczek J. Dzierżona? To co mu tyle lip? :kapelan:

Autor:  Marcinluter [ 07 listopada 2010, 20:46 - ndz ]
Tytuł: 

jak się obsadzi lipami to nie będzie nic widać.... :piwko: hahahaha ale tak szczeże to nie wiem po co mu tyle lip chyba chce by wzbudzić szacunek u pszczelarzy;) :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:

Autor:  Małydadant [ 07 listopada 2010, 20:51 - ndz ]
Tytuł: 

Marcinluter pisze:
jak się obsadzi lipami to nie będzie nic widać.... :piwko: hahahaha ale tak szczeże to nie wiem po co mu tyle lip chyba chce by wzbudzić szacunek u pszczelarzy;) :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:
hehe żeby pszczelarze więcej na tace kładli na św.Ambrożego :leży_uśmiech:

Autor:  higka [ 07 listopada 2010, 21:25 - ndz ]
Tytuł: 

A co myślicie o posianiu słonecznika?

Autor:  Małydadant [ 07 listopada 2010, 21:29 - ndz ]
Tytuł: 

higka pisze:
A co myślicie o posianiu słonecznika?
Moim zdaniem to marny plan jedynie trzmiele na to się łapią

Autor:  SKapiko [ 07 listopada 2010, 21:36 - ndz ]
Tytuł: 

sąsiad miał posiane kilkanaście arów słonecznika ozdobnego no i pszczół na nim było bardzo dużo kwitł oczywiście w sierpniu dając bardzo dobry pożytek pyłkowy

Autor:  higka [ 07 listopada 2010, 21:38 - ndz ]
Tytuł: 

Dziwne ja widziałem wiele pszczół na słoneczniku i w dodatku zbierały pyłek a chyba niema większego problemu w uprawie słonecznika

Autor:  Małydadant [ 07 listopada 2010, 21:48 - ndz ]
Tytuł: 

higka pisze:
Dziwne ja widziałem wiele pszczół na słoneczniku i w dodatku zbierały pyłek a chyba niema większego problemu w uprawie słonecznika
Może i są lepszy rydz niż nic. Wielkim plusem jest że se można podłubać jesienią. :śmieję się z ciebie:

Autor:  pawel. [ 07 listopada 2010, 21:59 - ndz ]
Tytuł:  poprawiwnie nieużytkow

AKACJA NIE JEST NASZYM RODZINNYM DRZEWEM MA LISCIE JESZCZE WIEKSZE, ALE ROBINA AKACJOWA JEST NASZA TAK OTYM CZYTALEM JAKA PRAWDA TO MYSLE ZE SIE KOLEDZY WYPOWIECIE. PAWEL

Autor:  BoCiAnK [ 07 listopada 2010, 22:30 - ndz ]
Tytuł: 

E tam Moje Twoje Niczyje Państwowe byle było zaniedbane pole wszystko z czasem idzie zrobić a potem się sąsiedzi dziwią jak to szybko zarosło i kwitnie :leży_uśmiech:
w swojej okolicy rozwiązałem ten problem teraz nieużytki to użytki tylko po mojemu
od kolegi Tadka z forum co rozdaje nasionka za darmo dostałem Niecierpka dwa lata było potrzeba żeby z paru garści nasion zrobiło się parę hektarów teraz sam się rozsiewa tak samo Nawłoć chodziłem i wypalałem placyki trawy sialem lub kłącza w kretowiny wsadzałem też już jest jej dużo nie mówiąc o trojeści bo ta rośnie dość tak ale nie tak szybko jak pisze książka

Autor:  Małydadant [ 07 listopada 2010, 22:33 - ndz ]
Tytuł: 

pawel, Robinia akacjowa mylnie zwana akacją :brawo:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/