FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Czy my wybieramy pszczoły czy one nas http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=39&t=6711 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | singer [ 03 marca 2012, 21:08 - sob ] |
Tytuł: | Czy my wybieramy pszczoły czy one nas |
Każdy sądzi że hodować pszczoły może każdy zapaleniec . Jednak ostatnio słyszałem od starego pszczelarz, że to nie my decydujemy o tym czy nasza pasieka będzie się rozwijać tylko pszczoły. Pszczoły wybierają z pośród nas pszczelarzy, osoby u których będą czuły się dobrze, a u innych chociażby co robił, będą mu padać. Jak myślicie czy to jest jakoś potwierdzone w praktyce i czy takie myślenie nie jest archaicznym zabobonem. |
Autor: | Diesel- [ 03 marca 2012, 21:11 - sob ] |
Tytuł: | Re: Czy my wybieramy pszczoły czy one nas |
Jak najbardziej się z tym zgadzam:) |
Autor: | kolopik [ 03 marca 2012, 21:20 - sob ] |
Tytuł: | Re: Czy my wybieramy pszczoły czy one nas |
Zauważ. Idziesz do pasieki; łazisz. oglądasz; trawę i chwasty spod wylotów wyrywasz, zaglądasz pod daszki bez dymu i nic Ci nie mówią. Przyjdzie obcy / niepszczelarz / stanie gdzieś z boku gdzie nawet nigdy nie latają i zaraz go pogonią. Coś w tym jest. |
Autor: | MB33 [ 03 marca 2012, 21:22 - sob ] |
Tytuł: | Re: Czy my wybieramy pszczoły czy one nas |
Witam Napiszę tak dobra passa musi się kiedyś skończyć ,ale to nie oznacza ,że nie można później tego znowu nadrobić. pozdrawiam Tomek |
Autor: | Odwłok [ 03 marca 2012, 21:37 - sob ] |
Tytuł: | Re: Czy my wybieramy pszczoły czy one nas |
Myślę że sedno tkwi w miłości do pszczół i do tego co się robi. |
Autor: | górski_pszczelarz [ 03 marca 2012, 21:57 - sob ] |
Tytuł: | Re: Czy my wybieramy pszczoły czy one nas |
Sedno tkwi w umiejętności wykorzystania wiedzy którą posiadamy, jeżeli w ogóle takową posiadamy . Dlatego u jednego się udaje a u innego nie. |
Autor: | M@riusz [ 03 marca 2012, 22:08 - sob ] |
Tytuł: | Re: Czy my wybieramy pszczoły czy one nas |
Dokładnie chodzi o umiejętności. a z tym gonieniem "niepszczelarzy" to raczej chodzi o specyficzny zapach, niektórzy mają bardzo "ostry" pot lub używają perfum które mogą podrażnić pszczółki. No i oczywiście chodzi o zachowanie, jeśli ktoś nie obcuje z pszczołami i jakaś mu przeleci nad głową pierwszą reakcją jest ucieczka i machanie rękoma co prowokuje atak. |
Autor: | Marian. [ 03 marca 2012, 22:23 - sob ] |
Tytuł: | Re: Czy my wybieramy pszczoły czy one nas |
Nie wiem czy perfumy czy woda kolońska, wode kolońską po goleniu używam od zawsze i chodze do pszczół i robie przy nich i z siatką i bez, uważam że nie ma to wpływu, nie wiem, może się myle, ale wcześniej chodziłem często po pasiece kolegi przez kilka lat i nie reagowały na wodę kolońską. |
Autor: | M@riusz [ 03 marca 2012, 22:36 - sob ] |
Tytuł: | Re: Czy my wybieramy pszczoły czy one nas |
jeśli pszczoły są zajęte pracą to nawet siłą nie zmusisz ich do żądlenia |
Autor: | Pawełek. [ 03 marca 2012, 23:08 - sob ] |
Tytuł: | Re: Czy my wybieramy pszczoły czy one nas |
a mi się wydaje że chodzi po prostu o przyzwyczajenie się pszczół do zapachu pszczelarza, jak ktoś obcy to i inny zapach, nieznany, więc pszczoły są czujniejsze, jak opiekun, to i zapach znany i pszczoły na to nie reagują nerwowo. |
Autor: | M@riusz [ 03 marca 2012, 23:13 - sob ] |
Tytuł: | Re: Czy my wybieramy pszczoły czy one nas |
patrząc na długość życia pszczoły i to jak czasami rzadko do nich zaglądamy to raczej nie jest przyzwyczajanie do zapachu. |
Autor: | Pawełek. [ 03 marca 2012, 23:17 - sob ] |
Tytuł: | Re: Czy my wybieramy pszczoły czy one nas |
ale po pasiece szwędamy się prawie codziennie a pszczoły mają dobry węch i nas czują z daleka. |
Autor: | sali [ 03 marca 2012, 23:24 - sob ] |
Tytuł: | Re: Czy my wybieramy pszczoły czy one nas |
Pawełek pisze: a mi się wydaje że chodzi po prostu o przyzwyczajenie się pszczół do zapachu pszczelarza, jak ktoś obcy to i inny zapach, nieznany, więc pszczoły są czujniejsze, jak opiekun, to i zapach znany i pszczoły na to nie reagują nerwowo. to ile ty u tych pszczół jestes kilka godzin dziennie bo jak jestes co tydzien i przez godzine to nie masz szans spotkać sie z ta sama pszczoła dwa razy a gdzie przyzwyczajenie , moja teoria jest taka człowiek który sie boi wydziela jakis zapach bo juz kilka razy sie zdarzyło ze mlody adepcik przychodził i od baranków strzała zarobił a za kilka miesiecy pracy bez kapelusza po pasiece chodził
|
Autor: | pawel. [ 03 marca 2012, 23:54 - sob ] |
Tytuł: | Re: Czy my wybieramy pszczoły czy one nas |
Najpierw to my wybieramy je a potem one nas .pawel |
Autor: | wiesiek33 [ 04 marca 2012, 22:27 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Czy my wybieramy pszczoły czy one nas |
Zapachy i feromony zostawiamy wszędzie i na długi okres czasu po przez grzebanie w ulu podkarmianie i wszystkie czynności jakie wykonujemy w pasiece przykładem tego może być ścięta matka po tym jak ją wcześniej dotykaliśmy. miecio pisze: Sedno tkwi w umiejętności wykorzystania wiedzy którą posiadamy, + ciężka praca |
Autor: | benek1 [ 06 marca 2012, 09:12 - wt ] |
Tytuł: | Re: Czy my wybieramy pszczoły czy one nas |
Jeśli chodzi o wybieranie pszczelarzy to w mojej okolicy jest miejscowość w której kolejno w 7 gospodarstwach jest po 40,50,30 ,80 uli odległości między nimi czasem nie wynoszą 150 metrów i wg pierwszej wypowiedzi to pszczoły wybrały wszystkich gospodarzy na tym terenie. Nie powiem wygląda to pięknie jak się przejeżdża bo teren pagórkowaty a ule WZ. |
Autor: | Szczupak [ 06 marca 2012, 10:19 - wt ] |
Tytuł: | Re: Czy my wybieramy pszczoły czy one nas |
singer, Według mojej skromnej wiedzy i doświadczenia to człowiek decyduje czy bedzie miał pszczoły czy nie W moim wypadku na poczatku pszczelarzenia podczas pobytu w okolicy ula , czy w czasie przegladu, pszczółki sie ineresowały moją osobą że aż miło , ale nie żeby mnie zachęcić do siebie tylko po to zeby zniechecić żądliły wciskając sie wszedzie gdzie tylko dało radę , był okres że wszedzie na rękawach pod szyją na nogawkach musiałem mieć gumki i to dośc mocno spasowane żeby tylko nie było szczelinki bo jesli była - to tamtedy pszczółki legneły do mojej osoby pozostawiajac wemnie niewielką część siebie i napewno nie była to miłość . Ale że jestem uparciuch nie zniecheciłem sie, więc teraz moje lube dały za wygraną lecz to ja je wybrałem i je mam . Nawet im teraz matki bzykam wiec poniekąd ojca żądlić raczej nie powinny I tak to jest z tym wyborem |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |