FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Wosk i nie wosk...
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=43&t=14643
Strona 1 z 1

Autor:  xsiek [ 03 lutego 2015, 23:27 - wt ]
Tytuł:  Wosk i nie wosk...

Zostałem poproszony przez jednego z naszych forumowych kolegów o sporządzenie dokumentacji fotograficznej :wink: wykonanych przez niego próbek wosku i innych "tworów". Tak, twory to chyba najodpowiedniejsze określenie co do niektórych niżej ukazanych wynalazków :wink:

Ma ktoś pomysł co jest co ?

ps. W tym miejscu chciałbym jeszcze bardzo go przeprosić :thank: za to, że zeszło mi z tym tak dużo czasu :wink:

Autor:  qq [ 04 lutego 2015, 15:57 - śr ]
Tytuł:  Re: Wosk i nie wosk...

Jeżeli ktoś, jakiś pszczelarz wytapiał sam w różny sposób i różnymi naczyniami się posługiwał i wytapiał oraz klarował sposobem jaki potrafi czy się nauczył,a do tego z różnego rodzaju ramek (gniazdowe,nadstawkowe czy dzikie zabudowy) to dlaczego ma niemieć róże odcienie wosk.Zresztawosk ma taki wachlarz odcieni czy też przebarwień naturalnych czy sztucznych,że tylko wiara nakazuje wierzyć że to jest wosk czystszy czy brudniejszy ,a nie jakaś mieszanina wosku z parafinopodobnymi

Autor:  tczkast [ 04 lutego 2015, 16:16 - śr ]
Tytuł:  Re: Wosk i nie wosk...

Taki ciemniejszy czasami leciał mi z topiatki słonecznej jak miałem blachę ocynkowaną. I co? Wiem, że był to napewno czysty wosk pszczeli po zmianie na nierdzewkę problem ustąpił, choć zobaczymy jeszcze w tym sezonie. Kilka takich ciemnych małych krążków mój tata pociął na wiórki woskowe, które leżały jakiś czas na słońcu, ale bez większej temperatury, zrobiły się wręcz białe bez żadnej chemi. Potem gdy topilem wszystkie małe krążki te białe wiórki dołożyłem do gara i wyszedł żółty wosk.
Pozdrawiam tczkast

Autor:  xsiek [ 04 lutego 2015, 16:33 - śr ]
Tytuł:  Re: Wosk i nie wosk...

qq pisze:
Jeżeli ktoś, jakiś pszczelarz wytapiał sam
Andrzeju, tego pszczelarza znasz i Ty i ja znam :wink:

Autor:  krzys [ 04 lutego 2015, 17:07 - śr ]
Tytuł:  Re: Wosk i nie wosk...

Zdjęcie to nie to co rzeczywistość ale ten na ostatnim zdjęciu wygląda mi bardzo podejrzanie. Majpewniejszy jest ten na czwartym zdjęciu.

Autor:  teliper [ 04 lutego 2015, 17:39 - śr ]
Tytuł:  Re: Wosk i nie wosk...

Za małe zdjęcia robione nocą i za małe i cienkie krążki i nie wiem czemu te woski tak świecą na tych zdjęciach .

Autor:  qq [ 04 lutego 2015, 21:01 - śr ]
Tytuł:  Re: Wosk i nie wosk...

xsiek pisze:
qq pisze:
Jeżeli ktoś, jakiś pszczelarz wytapiał sam
Andrzeju, tego pszczelarza znasz i Ty i ja znam :wink:


Krzysiek.Wasz czyli z górskich stron (południe polski ) wosk ma taki pomarańczowy odcień,kilkakrotnie wytapiałem plastry z Waszego terenu czy tez kupowałem wosk to zawsze wosk był w takim odcieniu ,niech On się tym nieprzejmuje, no chyba ze dokonywał jakiś chrzcin ;-) to inna bajka . Na Moje oko jest OK .

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/