FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Po otwarciu strony kliknijcie na zakładkę "TV" i oglądajcie tuuuuu

Ule z plastyku to podobnie jak ule ze styropianu; tylko izolacja termiczna gorsza no i zimowla tragiczna(wentylacja) duże zawilgocenie.Przy niskich temperaturach plastyk lubi pękać.

Ten ul wyglądem przypomina że jest wytłoczony z poliuretanu dlaczego miałby pękać przy zastosowaniu należycie funkcjonującej wentylacji nie ma obaw o zawilgocenie
Pozdrawiam

Moim zdaniem pomysł bardzo dobry

Pomysł jak pomysł ale cena można kupić za niego 8 drewnianych w Polsce.

Dla mnie to tak jakby zrobić ul z kosza na śmieci, do takiego ula (czy zrobionego i innego sztucznego badziewia) to jeszcze tylko wyprodukować sztuczne pszczoły które będą napędzane słońcem i deszczem i skażonym powietrzem , wówczas bedzie kompozycja idealna sztuczny ul sztuczne pszczoły i sztuczny miód. Niektórzy mają pomysły że ręce opadają.

Doceniam przywiązanie do tradycji, ale w takim razie powinniśmy chodzić w chodakach, ubrani w zgrzebną lnianą koszulę, jadać z jednego glinianego gara łyżką drewnianą. Chałupa drewniana lub lepianka, na podłodze polepa i na dachu strzecha, no i oświetlenie koniecznie z łuczywa, a w oknie pęcherz wieprzowy. Wracając do tematu głównego - rozwiązanie bardzo ciekawe i jak widać na filmikach pszczołom pasuje. Jeżeli możliwa jest hodowla całoroczna pszczół w tych ulach, wykazują odporność na promieniowanie uv i czynniki atmosferyczne, to czemu nie. Z rozwiązań technicznych ul ten wygląda na bardzo nowoczesny leżak, przy czym propagator sam twierdzi, że jego przeznaczeniem jest ogród przydomowy lub mała pasieka na dachu.

Dodajmy że na zabudowę ciepłą no i tu rodzi się pytanie jak w naszych warunkach klimatycznych latem i zimą pszczółki by sobie w takim plastiku poradziły i jaka by tam wewnątrz panowała temp.?

Kiedyś próbowałem montować w środku ula płytę pilśniową twardą laminowaną, ale dałem sobie spokój.Zawsze problem z wilgocią w środku ula, rosa, zawilgocone ramki.
Niby wentylacja jak w drewnianych ulach a jednak nie te same warunki w ulu.Dałem sobie spokój.

W późnych latach siedemdziesiątych odkupiliśmy razem z bratem po kilka uli leżaków na ramkę wielkopolską od Spółdzielni Kółek Rolniczych. Podobnie jak w tych plastikach na zabudowe ciepłą, 20 ramek, dach na zawiasie. Z zimowaniem nie było większych problemów ale do ula, który nie ma możliwości założenia nadstawki miodowej już bym nie wrócił. Anglicy chwalą się, że ul jest ciepły i suchy. Zresztą dno jest całe siatkowane więc zwolennicy takiej wentylacji nie mieli by się do czego przyczepić. Z pewnością udanym pomysłem jest zarówno dzielona powałka jak i nadstawka. Co się zaś tyczy innych rzeczy, bez możliwości obejrzenia z bliska, dotknięcia można tylko gdybać. Cena dla nas wydaje się być zaporowa, a dla nich - sprawdziłem w ich katalogu, porównując cenę kompletnego z drewna też przemawia za drewnianym.

Dla mnie ten ul jest skierowany do londyńskich biznesmenów co chcą zawiraszyć że maja pszczoły.

Tyle w temacie

_________________
“If bees was to disappeared off the surface of the globe then man would only have four years of life left. No more bees, no more
pollination, no more plants, no more animals, no more man.”
- Albert Einstein -

Odkąd pamiętam w Izraelu zawsze wymyślali te plastikowe ule. Ten jest chyba już piąty. Tamtych pierwszych trzech nie ma już w katalogach.
Najlepiej sprawdzają się w czasie prezentacji.