FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 29 marca 2024, 00:12 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 09 listopada 2008, 18:06 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 937
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Jak ograniczacie matki w leżakach? Na ilu ramkach ? Co lepiej stosować, izolatory czy kraty ogrodowe pionowe?

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 listopada 2008, 19:17 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
:) Ja w swojej 3-letniej gospodarce nie stosowałem krat choć takowe posiadam. Gniazdo standardowo poszerzyłem tak że pszczoły miały do dyspozycji 10-15 ramek w WZ i 10-12 WP a wyżej nadstawka 10 ramek z poszerzeniem beleczek. W tym roku jednak w jednym ulu matka mimo poszerzanych ramek wpakowała się na dolną ich cześć i zrobiła nieco zasiewu trutowego. Co prawda nie nasiała za dużo bo koło 25-50 komórek na ramkę. Zauważyłem to wówczas jak już się miało wszystko wygryzać. Toteż poczekałem tydzień i jak już się miało do miodobrania to ramki miałem czyste. Sytuacja miała miejsce w sierpniu.

Pozdrawiam Psepscółek. :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 listopada 2008, 17:20 - wt 
Możesz ograniczać kratami pionowymi lub w izolatorze
Kraty są o tyle dokuczliwe że muszą pasować jak ulał do boków ula i dna ula bo inaczej matka prześlizgnie się i praca idzie na marne i drugą rzeczą zawsze musisz tak kraty ustawiać aby obejmowały wylot co przy dużych wylotach jest kłopotliwe a gdy zrobisz wkładki zwężające to rujka nie uniknioma ( z braku odpowiedniej wentylacji )
Izolator jest dobry ustawisz go gdzie chcesz lecz w jednym i drugim przypadku kontrole co 9 dni są raczej nie uniknione


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 listopada 2008, 19:09 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Ule wz zwykły tak jak i inne ule są dobre dla osób z dobrą wiedzą praktyczną tzn trzeba mieć wyczucie jak ustawić gniazdo, jak dokładać ramek, bo samo dokładanie ramek to każdy głupi umie, a tu chodzi aby zapewnić rozwój rodzinie, czyli odpowiednią przestrzeń w gnieździe, ale również ta przestrzeń musi być taka aby po włożeniu nadstawki pszczoły odrazu do niej weszły i odrazu składowały bierzący pożytek, co zauważyłem dla wielu jest nieosiagalne do wykonania, jak już przebrniemy pierwszy pożytek, mamy duże rozbudowane gniazdo , zazwyczaj, wtedy możemy pomyśleć o ograniczeniu matki w czerwieniu, a może nawet nie ograniczać aczkolwiek wymusić na matce aby nie składała jajeczek gdzie ma miejsce tylko np na 8 ramkach, wtedy mamy oddzieloną rodnie od miodni podczas miodobrania, eliminujemy zjawisko pięknie zasklepionej ramki z miodem i np na środku trochę czerwiu. Co się tyczy samych krat to cóż jak ktoś ma nowe ule wz to i krata zakupiona pasuje odpowiednio, można zrobić taki manewr, że na wprost wylotu ustawiamy miodnie, a czerw jest ustawiony na wprost tylnego małego wylotu co w okresie lata jak najbardziej może być otwarty, znacząco wpływa na poprawę wentylacji i utrzymanie temperatuty w okresie upałów, jeśli już mamy stare wz to nic nie pozostaje jak dopasowanie kraty pod dany ul, aczkolwiek tutaj też możemy skorzystać z możliwości jakie daje ul wz, zazwyczaj taki ul ma dwa wyloty na środku, więc możemy zastosować dwie kraty po bokach, a rodni wogóle nie dotykać, oczywiście ma to swoje plusy, bo co naprawde mamy tam szukać. Oczywiście na sukces końcowy wpływa wiele podejmowanych decyzji na wiosne, mam tu na myśli rozwój wiosenny i odpowiednie dokładanie ramek, jeśli uda się to wszystko zrobić odpowiednio plus dobra pogoda i dobry pożytek to spora ilość ramek w dole przeznaczona na składowanie pożytku plus odpowiednia nadstawka daje tak dobry efekt, że sąsiad z nowym wlkp styropianowym, dennicą głęboką najnowocześniejszą plus jeszcze paroma cudami może tylko pozazdrościć odwirowanego miodu po każdym pożytku. I tak na koniec, jak ktoś myśle że ten ul jest idealny dla trzymacza lub laika to się mocno myli, tak tylko się przyjęło mówić, prawda jest zupełnie inna, ul jest dla osób które umią myśleć i czują pszczoły, a to że ten ul potrafi czasem wybaczyć błędy pszczelarza jak coś zrobił źle lub wogóle nie zrobił jest na plus dla tego ula, ale jak wiadomo przekłada się ujemnie na zbiory.

ps Boguś stare wz nigdy nie miały dużych otworów wylotowych, zazwyczaj są takie, że nie należy ich regulować przez cały sezon, są uniwersalne

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 listopada 2008, 20:28 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
bzzy pisze:
(...)

ps Boguś stare wz nigdy nie miały dużych otworów wylotowych, zazwyczaj są takie, że nie należy ich regulować przez cały sezon, są uniwersalne


Tak Robert masz racje. :) W dziadkowych warszawiakach mam wyloty takie że apiwarolu nie mogłem zaaplikować. Musiałem najpierw sprawdzać latarką co i jak. Szczęsciem pszczoły w ciągu tych kilkudziesięciu lat tam spędzonych w tych ulach troche ogryzły wyloty przez co weszło wszystko. :D Na fotach tak to wygląda. :)


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 listopada 2008, 22:32 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2008, 23:25 - sob
Posty: 90
Lokalizacja: Polska
Pszczoły hoduję od czterech lat, w ulach wz z nadstawką (kombinowane). Pierwsze dwa lata były dla mnie bardzo ciekawe i pouczające, z dużą ilością eksperymentów (prawie w każdym ulu inny system gospodarki). Odnośnie ograniczania- matkę do ok. 15-25 czerwca trzymam na 10- 12 ramkach. Później na ok. miesiąc zostawiam jej 3-5 plastrów na czerwienie, reszta za kratę. Gdy w rodzinie chcę wymienić matkę zabieram ją ok. 20 czerwca i samoczynnie dochodzi do ograniczenia na kilkanaście dni. Nową wstawiam po 10 dniach, oczywiście po zerwaniu mateczników. Z końcem kwitnienia rzepaku robię odkłady. Ciekawą metodą gospodarki w ulach kombinowanych jest też metoda Januszkiewicza, opisana w "Gospodarce pasiecznej". U mnie pożytki kończą się na lipie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 stycznia 2009, 07:17 - śr 

Rejestracja: 20 stycznia 2008, 15:13 - ndz
Posty: 48
Lokalizacja: Warszawa
Jak zrobić gdy chcemy podać matkę unasiennioną a zarazem ograniczyć czerwienia. Czy świeżo podana matka i izolacja to nie będzie zbyt wiele dla jednej rodziny?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 lutego 2009, 19:51 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
Czy rodzaje izolatrów (ilość ramek) są w jakiś formalny lub nieformalny sposób przyporządkowane do danego typu ula??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 marca 2009, 20:40 - czw 

Rejestracja: 19 maja 2008, 12:20 - pn
Posty: 24
Lokalizacja: Nałęczów
Ule na jakich gospodaruję: wz i wl
sory że się podłączam do tematu ale mam pytanie,czy jak zamknę matkę w klateczce i umieszczę ją tuż przy gnieżdzie to pszczoły założą mateczniki RATUNKOWE czy CICHEJ WYMIANY?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 marca 2009, 21:19 - czw 
Kolego oczywiście że mogą założyć mateczniki do puki benda miały czerw 1,2 dniowy to zawsze założą na swoim mateczniki.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 marca 2009, 21:36 - czw 

Rejestracja: 19 maja 2008, 12:20 - pn
Posty: 24
Lokalizacja: Nałęczów
Ule na jakich gospodaruję: wz i wl
Chodziło mi o to jak potraktują matkę tzn. jak matkę starą lub uszkodzoną i założą matecznik jak przy cichej wymianie a wiadomo że takie są lepsze,czy po prostu mateczniki ratunkowe tak jakby im matka zginęła?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 marca 2009, 21:37 - czw 
timpik pisze:
Jak zrobić gdy chcemy podać matkę unasiennioną a zarazem ograniczyć czerwienia. Czy świeżo podana matka i izolacja to nie będzie zbyt wiele dla jednej rodziny?


Nie ma takiej kombinacji albo poddawanie albo ograniczanie
Do poddawania matek służy izolator z siatki gdzie przez oczka nie przechodzą pszczoły

Do ograniczania służy izolator z kraty winidurowej lub z metalowych krat gdzie pszczoły wchodzą i wychodzą bo muszą


d@niel_25

Nie nie są normowane co do ilości ramek są 2-5 ramkowe do danego typu ula tylko jest norma dopasowania rozmiarów


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 marca 2009, 23:28 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
karol697,
Cytuj:
jak potraktują matkę tzn. jak matkę starą lub uszkodzoną i założą matecznik jak przy cichej wymianie a wiadomo że takie są lepsze,czy po prostu mateczniki ratunkowe tak jakby im matka zginęła?

Jeśli zamkniesz matke w klateczce to zapomnij o mateczniku cichej wymiany
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: -chyba że sam jajko tam zniesiesz- :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
bo przy cichej wymianie stara matka jest przymuszana :x przez robotnice do zaczerwienia miseczek matecznikowych
a potem jest aktywna - praktycznie do rozpoczęcia czerwienia młodej matki a nie żadko i dłużej.
Więc jeśli po zamknięciu matki w klateczce bedziesz miał budowane mateczniki to będą one niestety ratunkowe

Pozdrawiam :mrgreen: Szczupak ( zielony nie w jednym temacie)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 marca 2009, 14:17 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Szczupak pisze:
karol697,
Cytuj:
jak potraktują matkę tzn. jak matkę starą lub uszkodzoną i założą matecznik jak przy cichej wymianie a wiadomo że takie są lepsze,czy po prostu mateczniki ratunkowe tak jakby im matka zginęła?

Jeśli zamkniesz matke w klateczce to zapomnij o mateczniku cichej wymiany
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: -chyba że sam jajko tam zniesiesz- :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
bo przy cichej wymianie stara matka jest przymuszana :x przez robotnice do zaczerwienia miseczek matecznikowych
a potem jest aktywna - praktycznie do rozpoczęcia czerwienia młodej matki a nie żadko i dłużej.
Więc jeśli po zamknięciu matki w klateczce bedziesz miał budowane mateczniki to będą one niestety ratunkowe

Pozdrawiam :mrgreen: Szczupak ( zielony nie w jednym temacie)


ktoś wynalazł uliki weselne aby wnich mieć możliwość unasiennić matkę nieunasienioną, a następnie poddać ją tam gdzie jest potrzeba, różne kombinacje w ulach produkcyjnych powodują tylko straty, więc najlepiej wogóle zapomnieć o szalonych pomysłach

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 marca 2009, 00:38 - sob 

Rejestracja: 19 maja 2008, 12:20 - pn
Posty: 24
Lokalizacja: Nałęczów
Ule na jakich gospodaruję: wz i wl
Dzięki za szybką i jasną odpowiedż.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2014, 20:43 - pn 

Rejestracja: 02 listopada 2014, 18:25 - ndz
Posty: 21
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzany
Miejscowość z jakiej piszesz: Olsztyn
Witam.Mam pytanie w jakim czasie wiosną należy ograniczyć matkę kratą pionową i na ilu ramkach ją zostawić w ulu WP.Dodam że wylotki mam różnej szerokości i głównie na środku szerszej ściany(zabudowa zimna).chciałbym też użyć tylko jednej kraty pionowej, mam do dyspozycji nadstawki 10ramkowe(ramki 300x110). Dzięki za pomoc.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2014, 21:03 - pn 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
raczej poziomej


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2014, 21:05 - pn 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
a może rozważ izolator na 3 ramki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2014, 22:00 - pn 

Rejestracja: 02 listopada 2014, 18:25 - ndz
Posty: 21
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzany
Miejscowość z jakiej piszesz: Olsztyn
Chodzi mi bardziej na oddzieleniu miodni od gniazda,a jednocześnie utrzymując rodzinę w dużej silę roboczej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2014, 22:04 - pn 

Rejestracja: 02 listopada 2014, 18:25 - ndz
Posty: 21
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzany
Miejscowość z jakiej piszesz: Olsztyn
Przyznaje, że zastosowałem to metodę z jedną kratą odgrodową pionową w kilku ulach w tym roku pierwszy raz ,z różnym skutkiem.Dla tego pytam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2014, 22:30 - pn 

Rejestracja: 02 listopada 2014, 18:25 - ndz
Posty: 21
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzany
Miejscowość z jakiej piszesz: Olsztyn
ILE RAMEK STARCZY DLA MATKI ,BO jA ZOSTAWIŁEM JEJ 7.CZYTAŁEM ŻE MOŻNA WSTAWIĆ DO CZĘŚCI GNIAZDOWEJ RAMKĘ PRACY.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 listopada 2014, 18:51 - wt 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
bodziop pisze:
jA ZOSTAWIŁEM JEJ 7
to policz komórki, 7 ramek to tylko porządkuje ci sytuację, ale wątpię aby ograniczało matkę w czerwieniu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 listopada 2014, 20:14 - wt 
bodziop, powiem Ci tak - kupo sobie ostatnie trzy numery Czasopisma Pasieka, opisałem w każdym z nich etapowo gospodarkę w leżakach dla początkujących, w numerze 1/2015 ukaże się czwarta i ostatnia cześć o gospodarce w leżakach. :wink:


Na górę
  
 
Post: 04 listopada 2014, 20:26 - wt 
PasiekaCordovan pisze:
bodziop, powiem Ci tak - kupo sobie ostatnie trzy numery Czasopisma Pasieka, opisałem w każdym z nich etapowo gospodarkę w leżakach dla początkujących,

I dobrze, że "dla początkujących".
Bo ?????????????????????????. :haha: :haha: :haha: :haha:


Na górę
  
 
Post: 04 listopada 2014, 20:36 - wt 
kolopik, niejeden z stażem co to przeczytał i zastosował wziął więcej miodu niż brał do tej pory. Celowo napisałem że dla początkujących bo starych wyjadaczy jak Ty nie przekona nikt i nic, podobnie jak diabła do święconej wody. Zdarzają się osoby, które dzwonią, pytają, inni dziękują, nawet tacy co mają stażu z pszczołami o 20 lat więcej niż Ty. :haha:


Na górę
  
 
Post: 04 listopada 2014, 20:55 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 marca 2009, 15:15 - ndz
Posty: 632
Lokalizacja: Mazury Orzysz
Ule na jakich gospodaruję: Warsz-posz, Dadant
PasiekaCordovan pisze:
bodziop, powiem Ci tak - kupo sobie ostatnie trzy numery Czasopisma Pasieka, opisałem w każdym z nich etapowo gospodarkę w leżakach dla początkujących, w numerze 1/2015 ukaże się czwarta i ostatnia cześć o gospodarce w leżakach. :wink:


A po co kupować skoro jesteś na forum. Napisz tu, może i ja się czegoś nowego nauczę :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 listopada 2014, 21:07 - wt 
mardrak pisze:
A po co kupować skoro jesteś na forum. Napisz tu, może i ja się czegoś nowego nauczę
za długo by pisać, każdy z art w każdym wydaniu to ok 12.000 znaków razy cztery wydania to policz sobie jakiego bym musiał tasiemca na forum klepnąć. :wink:

kolopik pisze:
Ja mam stażu pszczelarskiego jakieś 40 lat z hakiem + 20 Twoich tacych mnie dorzuconych i tak Ciebie na pozycji gnojka stawia. Więc o co Twa walka ?
Co Q..a chcesz udowodnić ? Że gnojkiem jesteś ?
To że nie staż świadczy o wiedzy i umiejętnościach. Można mieć pszczoły 40 lat i gó..no wiedzieć, można mieć 10 i mieć większe pojęcie, kwestia leży tutaj w tym jak się ktoś uczy i czy tego chce a nie w tym, że na siłę się wszystkim udowadnia swoją jedyną rację. Pomyśl na spokojnie o tym, tylko przeczytaj kilka razy to co napisałem byś pojął co mam na myśli a nie znów bezsensownie odpisywał w swoim stylu.

O twojej kulturze już nie warto pisać bo nawet ja się już tak nie zachowuję na forum mimo ostrego pióra i nieprzebierania w słowach. :wink:


Na górę
  
 
Post: 04 listopada 2014, 21:21 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Tu jest potrzebny dobry !!!!!! specjalista lekarz!!!!!! staż to nie wszystko ......


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 listopada 2014, 21:33 - wt 
PasiekaCordovan pisze:
To że nie staż świadczy o wiedzy i umiejętnościach. Można mieć pszczoły 40 lat i gó..no wiedzieć, można mieć 10 i mieć większe pojęcie, kwestia leży tutaj w tym jak się ktoś uczy i czy tego chce a nie w tym, że na siłę się wszystkim udowadnia swoją jedyną rację.

I tu masz absolutna racje bo wiedzy nie dziedziczy się w genach po dziadku jak niektórzy uważają, a także uczeń zaliczający jeden rok w ciągu dwóch lat wcale nie posiadł więcej wiedzy od tego który zaliczył go w ciągu roku.


Na górę
  
 
Post: 04 listopada 2014, 21:41 - wt 
PasiekaCordovan pisze:
Można mieć pszczoły 40 lat i gó..no wiedzieć, można mieć 10 i mieć większe pojęcie, kwestia leży tutaj w tym jak się ktoś uczy i czy tego chce a nie w tym, że na siłę się wszystkim udowadnia swoją jedyną rację.

Przytoczyć wyśmiewane przez ogół Twoje pewniki ? Może zapomniałeś czym się tu popisywałeś ?


Na górę
  
 
Post: 04 listopada 2014, 21:48 - wt 
kolopik, Dla części na pewno jesteś jakimś autorytetem, ale czasami odpuść a będziesz niemal dla wszystkich.Pozdrawiam


Na górę
  
 
Post: 04 listopada 2014, 21:53 - wt 
ja-lec,
Ale ja nie chcę być autorytetem. Moja misja jest całkiem inna. Zapomniałeś ?
Ja zmuszam do samodzielnego myślenia.
I zarzuć mi, że źle to robię.


Na górę
  
 
Post: 04 listopada 2014, 22:07 - wt 
kolopik pisze:
I zarzuć mi, że źle to robię.

Tego nie zrobię i nie napisze.


Na górę
  
 
Post: 04 listopada 2014, 23:04 - wt 

Rejestracja: 02 listopada 2014, 18:25 - ndz
Posty: 21
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzany
Miejscowość z jakiej piszesz: Olsztyn
Bardzo chętnie,tylko gdzie Ja teraz kupie stare trzy ostatnie nr. tego czasopisma?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2014, 07:02 - śr 
bodziop, napisz mi dane adresowe swoje na pw. :wink:


Na górę
  
 
Post: 05 listopada 2014, 17:35 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
PasiekaCordovan, to może byś to zebrał do kupy i wydał w formie książeczki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2014, 18:37 - śr 

Rejestracja: 02 listopada 2014, 18:25 - ndz
Posty: 21
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzany
Miejscowość z jakiej piszesz: Olsztyn
Taka książka by się przydała, chociaż ciężko opisać pracę na leżakach bo wiele czynności wykonuję się w zależności od wielu czynników.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2014, 18:41 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
kiedyś była książka o gospodarce w ulu WZ, ale niestety jej nie posiadam. chętnie poczytałbym coś współczesnego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2014, 18:55 - śr 

Rejestracja: 02 listopada 2014, 18:25 - ndz
Posty: 21
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzany
Miejscowość z jakiej piszesz: Olsztyn
No niestety ule leżaki a zwłaszcza WP czy Wz idą powoli w zapomnienie,zostają wypierane przez nowoczesne i jak niektórzy piszą praktyczniejsze obsługową ule korpusowe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2014, 19:01 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
to może ze względu na brak wiedzy: jak w nich prawidłowo gospodarować. bo technicznie spełniają wymagania ula.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2014, 21:46 - śr 

Rejestracja: 02 listopada 2014, 18:25 - ndz
Posty: 21
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzany
Miejscowość z jakiej piszesz: Olsztyn
jino2,
Masz rację jednak ile pszczelarzy tyle zmodyfikowanych znanych metod pracy na tych ula.Każdy udoskonala jak może i dobrze,jeszcze żeby tylko pisali jak to robić początkującym aby nie popełniali ich błędów.Co w efekcie bardzo by pomogło i darowało wiele rozczarowań i strat w pasiece.Ja zaczynałem od 2 uli,teść miał mi pomagać i uczyć.Tak to zrobił ze pierwszej zimy nie przezimowały mi te rodziny.Gdy przeczytałem Gospodarkę pasieczną Pani W.Ostrowskiej dowiedziałem się jakie błędy popełniłem.Następnego roku wszystką od nowa jednak tym razem już swoją głową.Nawet teść był zdziwiony że tak mi dobrze idzie.Jednak w mojej okolicy są głównie wczesne pożytki,potem dość długa przerwa,aż do lipy,której też za wiele nie ma i ostatnimi latami słabo nektaruję.W miedzy czasie rójki,co mnie bardzo irytuję.Dla tego tak bardzo interesuję mnie ograniczanie matki w czerwieniu aby jak najlepiej wykorzystać te pożytki a jednocześnie nie produkować mięsa.Wiem że bardziej doświadczeni pszczelarze mają na to sposoby różne,nie tylko przy pomocy izolatora.Dla tego może sie doczekam na tym forum aż ktoś podzieli sie swoją metodą. :pl: :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2014, 21:54 - śr 

Rejestracja: 02 listopada 2014, 18:25 - ndz
Posty: 21
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzany
Miejscowość z jakiej piszesz: Olsztyn
W tym roku zastosowałem pierwszy raz kratę pionową.Matule zostawiłem na 7 ramkach reszta miodnia.Raz na tydzień wymieniałem z gniazda po jednej ramce z czerwiem krytym w zamian wstawiając ramkę z suszem lub węzą.Przyznam że odebrałem troche miodu,więcej na pewna niż bym nie dał kraty,jednak i tak mi wyszły rójki.Na pocieszenie pozostałą mi to ze miodu z 5uli odebrałem prawie tyle co teść z 8 uli swoją staroświecką metodą.No i oczywiście wszystkie rójki udałą mi się złapać. :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 listopada 2014, 19:27 - czw 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
bodziop pisze:
w mojej okolicy są głównie wczesne pożytki,potem dość długa przerwa,aż do lipy,której też za wiele nie ma i ostatnimi latami słabo nektaruję
pomyśl nad wymianą matki na jednodniówkę pod koniec rzepaku. spróbuj na jednym.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 listopada 2014, 11:14 - pt 

Rejestracja: 02 listopada 2014, 18:25 - ndz
Posty: 21
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzany
Miejscowość z jakiej piszesz: Olsztyn
W jakim sensie matka jednodniówka
:roll:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 listopada 2014, 06:08 - sob 
Nieunasieniona. :wink:


Na górę
  
 
Post: 08 listopada 2014, 16:05 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Leżaki są doskonale opisane w "Gospodarce pasiecznej" Wandy Ostrowskiej , więc nie warto wyważać otwartych drzwi czy lansować się na powszechnie dostępnej wiedzy. Jest tam i o ograniczaniu i o nadstawkach. Ja daję nadstawki 35 mm i nie ma kraty poziomej.
Poczytaj w tym elementarnym podręczniku o metodzie Januszkiewicza, chłopa spod Łomży . Nic się w tej kwestii nie zmieniło , bo wprawdzie pszczoły mamy inne, ale pożytki są dużo gorsze , że o nieprzewidywalnej pogodzie nie wspomnę :?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 listopada 2014, 20:15 - sob 
manio pisze:
Ja daję nadstawki 35 mm i nie ma kraty poziomej
Też tak kiedyś dałem do czasu jak brakło im miejsca w gnieździe, zgryzły komórki w nadstawce mimo górnej beleczki 35 mm i matka zaczerwiła sobie je pięknie, nawet nie przeszkadzała pszczołom większa odległość od plastrów, pomostkowały sobie je. Od tego czasu kraty są zawsze nad gniazdowymi ramkami. :wink:


Na górę
  
 
Post: 09 listopada 2014, 06:46 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
manio pisze:
Ja daję nadstawki 35 mm i nie ma kraty poziomej.


Kiedy pasiekę miałem jeszcze w warszawskich zwykłych, też tak robiłem i nigdy nie było problemu wejścia matki do nadstawki.
Ktoś tu napisał i przyjął za motto, że 'pszczelarz bez praktyki, to tak, jak pszczoła bez miodu' - no, bo czy czekolada oglądana przez szybę może smakować? Ale pisać o jej wybornym smaku przecież można ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 listopada 2014, 07:25 - ndz 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1286
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
Nie karmić trolla.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 listopada 2014, 14:40 - ndz 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1680
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
Jerzy pisze:
Kiedy pasiekę miałem jeszcze w warszawskich zwykłych, też tak robiłem i nigdy nie było problemu wejścia matki do nadstawki.
Nie ma porównania w tej kwestii warszawiaków do wielkopolskich, dalej idąc, leżaków z nieograniczonym gniazdem kratą pionową a korpusem wielkopolskim... mam dużo ramek nadstawkowych o szerokości 35 mm i jak nie dam kraty są bez problemu zaczerwiane przez matkę :!: Też mi doradzali kiedyś... rób na 35 a wyeliminujesz kraty odgrodowe... a guzik prawda :!: jedyny plus to taki że w korpusie zamiast 10 ramek jest 8... przy 100 korpusach to jest 200 ramek różnicy a to już jest pewna oszczędność czasu przy miodobraniu...

Teraz dostrzegłem że temat wyłącznie o leżakach więc przepraszam za zamieszanie...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji