FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 23:15 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Leżak & Stojak
Post: 09 listopada 2008, 19:45 - ndz 
w Dużo pasiekach i to młodych włąścicieli pasiek stoją leżaki inni preferują stojaki
A ???


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 09 listopada 2008, 20:04 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 15:03 - ndz
Posty: 664
Lokalizacja: Kraków
miałem leżaki, teraz mam wielokorpusowe i za żadne skarby nie wrócę do leżaków.
Tu mam prawie nieograniczone możliwości operowania poszczególnymi partiami ula, można robić różne cuda których nie dało wykonać się w leżakach, dzięki czemu jest łatwiej lepiej i przyjemnie. Pewnie zwolennik leżaka zaraz napiszę kontrę odnośnie "łatwiej lepiej i przyjemnie", i dobrze...
każdy mam swoje upodobania oraz teren na jakim gospodaruje...

moim zdaniem do wad leżaków należy:
-nie odejmowana dennica (zazwyczaj)
-operacje wykonuje się na ramkach
-są zazwyczaj ciężkie- bo nie ma możliwości podzielenia na "składniki"
-nie da się przegonek
-trudniejsza dezynfekcja

do zalet
jest ciężki i jeden złodziej nie da rady go podnieść :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 listopada 2008, 20:15 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
A i dobrze że kontrę. :P leżaki są fajne w obsłudze zimowla bardzo dobra trzeba by się chyba dobrze postarać żeby pszczoły nie przezimowały. :P Ale w trakcie sezonu duże ilości miodu zostają rozsiane po ramkach gniazdowych z czerwiem. Można by powiedzieć że jest "odwrócona biegunowość" w sezonie przy stojakach każdy pożytek jest dobrze odebrany ale zimowla jest trudniejsza. :) No ale coś za coś. :)

Pozdrawiam Psepscółek. :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 listopada 2008, 20:16 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 944
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
No w leżakach czyli dadantach i warszawiakach się nie martwisz o pokarm i zimowle. Nad czerwiem zawsze jest grubo ponad żelazny zapas. Ja zawsze mówię: leżaki dobre do hobbystycznej przydomowej pasieki kilku-kilkunasto ulowej, przy większych ilościach i już bardziej nastawieniu na zarobek stojaki.

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 listopada 2008, 20:22 - ndz 
_barti_ pisze:
No w leżakach czyli dadantach i warszawiakach się nie martwisz o pokarm i zimowle. Nad czerwiem zawsze jest grubo ponad żelazny zapas.


Barii tylko zauważ że wszystkie korpusowe Stojaki to mają tą samą ramkę co leżaki
np Leżak wielkopolski a stojak , leżak Dadanta ,Stojak (gniazdo ) więc nie ma prawa Ci braknąć pokarmu nawet jak zimujesz na 1/2 Wielkopolskiej to tak jak byś zimował w Warszawskim Poszerzonym tylko leżaku :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 09 listopada 2008, 20:24 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 944
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Głównie miałem na myśli warszawskie które jako stojaki raczej nie występują, ale masz rację.
Ponadto rozwój wiosenny jest szybszy, gdyż nad kłębem utworzonym u dołu plastrów w gnieździe, powstaje wysoka warstwa ciepłego miodu która ogrzewa nam kłąb.
No i nic się nie dźwiga.

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 listopada 2008, 20:30 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
Heh ja mam 3 leżaki wielkopolskie i jestem z nich bardzo zadowolony. Dalej twierdze że dla początkujących są najlepsze (a szczególnie dla tych którzy nie mają pod rękom jakiegoś fachowego pszczelarza). Paweł pisze w minusach operacje ramkami. Niekiedy operacje na ramkach przesądzą o byciu lub ni byciu rodziny prowadzonej właśnie przez pszczelarzy z mniejszym doświadczeniem. Bo w korpusowych szybko zwiększasz rozmiar gniazda i trzeba wyczuć dobry moment, a leżakach tylko sobie ramek dokładasz i jest git majonez;p Leżak jak otwierasz to wszytko widzisz, do wszystkiego masz dostęp. A operowanie kratami odgrodowymi w cale nie jest takie straszne (ja mam nawet 2 kraty w ulu i nie narzekam). Praca w leżakach jest bardzo przyjemna trochę bardziej czasochłonna ale więcej obcujemy z pszczołami. Następnym argumentem za leżakami jest historia. Pokolenia naszych przodków gospodarowały w takich ulach. My przynajmniej z sentymentu powinniśmy mieć takiego ula u siebie. A propos ciężkości to powiem tak zrobiłem leżak wielkopolski aż an 27 ramek z tym że 6 ramek przypada an tymczasowy odkład a rodzina ma 21 i ten ul naprawdę jest lekki ( oczywiście bez pszczół i ramek pełnych miodu. Ale gwarantuje wam że sam nie waży więcej jak 15 kg. A z ulem nie lata się po ogrodzie jak z psem :). Ale To co pisał Paweł a propos kradzieży to prawda że ciężkich uli nie kradną. U znajomego który miał takowe ciężkie ule ktoś postanowił wziąć same plastry z miodem. Ubrania które miał an sobie były na drugi dzień ułożone w jednym rzędzie tam gdzie uciekał (a ubrał chyba na siebie ze 3 kurtki i płachtę) :):) czego ludzie nie wymyślą. Wracajc do sprawy Apeluje tu i teraz do wszystkich teraźniejszych i przyszłych pszczelarzy żeby nigdy nie zapomnieli o spuściźnie jaką pozostawili nam nasi pra pra pra pra pszczelarze. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 listopada 2008, 21:03 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2008, 23:25 - sob
Posty: 90
Lokalizacja: Polska
BoCiAnK pisze:
w Dużo pasiekach i to młodych włąścicieli pasiek stoją leżaki inni preferują stojaki
A ???


Zazwyczaj jest tak, że zakup pierwszych uli decyduje o późniejszych preferencjach pszczelarza. Niewiele jest osób, które przyzwyczaiwszy się do określonego typu decydują się później na gruntowne zmiany. Za leżakami przemawia dobra, bezproblemowa zimowla- szczególnie w warszawiakach (wyjątek wlkp.). Jeśli odpowiednio zwalcza się warrozę i choroby no i odpowiednio zakarmi, to trzeba mieć dużego pecha żeby stracić rodzinę. Następną zaletą leżaków jest ich uproszczona obsługa, niewymagająca tak dużej wiedzy jak przy korpusowych. Przy przeglądach nie gniecie się pszczół. Jednak dla osób, które prowadzą duże pasieki niewątpliwie odpowiedniejsze są stojaki, pozwalające na wiele ciekawych i efektywnych rozwiązań.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 listopada 2008, 21:05 - ndz 
Odpowiem jako młody niedoświadczony pszczelarz, jak ja patrze na całą sprawę i w czym dla mnie jest się łatwiej nauczyć. Na początku powiem, że wszystko zależy od tego czy zajmujemy się pszczołami hobbystycznie, czy zależy nam na czasie albo też na wszechstronność ula i łatwość w jego obsłudze. Uważam, że mimo wszystko ule korpusowe są znacznie lepsze bo można dzielić ul na dennice, gniazdo nadstawkę itp. ,a leżak to po prostu ul i ramki, gdzie gniazdo stanowi kilka ramek odgrodzonych kratą. Nie wiem ile ramek trzeba zostawić w sezonie na gniazdo, ile się dokłada i zmniejsza w danych okresach i za to lubię ule korpusowe, że gniazdo to gniazdo, a nadstawka to nadstawka. Warto dodać o ich wielkości bo ogólnie chodzi o to jakie ule są szerokie, a nie o wysokość. Może wolę korpusowe ule dlatego że nie wiem czy poradził bym sobie z leżakiem [ muszę dodać, że mam 1 warszawski i będzie problem]. Ogólnie darzę sympatią korpusowe bo łatwiej i szybciej w nich mi się robi
Pozdrawiam Michał


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 09 listopada 2008, 21:12 - ndz 

Rejestracja: 05 czerwca 2008, 20:23 - czw
Posty: 451
Lokalizacja: podhale
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
z leżaka też można odebrać każda ilość miodu trzeba tylko zastosować izolator a zwłaszcza sprawdza sie to przy słabych pożytkach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 listopada 2008, 21:16 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 944
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Mówisz tak, bo akurat masz wlkp, gdzie zazwyczaj korpus 10 ramek to gniazdo. Ale w ulach np. Apipolach gniazdo to kilka korpusów.

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 listopada 2008, 21:57 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
jak ktoś niedoświadczony i pszczelarz pokrzywowy to czy będzie miał korpusowe ule czy leżaki to mu nic nie pomoże, kiedyś stały pasieki w leżakach i było dobrze teraz wielu przeszło na ule korpusowe, co nie znaczy, że wiele się zmieniło, wszystko się przekłada na odebranie miodu, bo przecież ktoś kto ma dużą pasiekę, zabiera korpusy z miodem, stawia nowe puste i ta pasieka jedzie na kolejny nowy pożytek, bo wracanie pasieki na stanowisko zimowe to dodatkowa i daremna praca. Jeśli ktoś ma pszczoły mniej niż pięć lat i rodzin mniej niż kilkadziesiąt i nie pracował przez kilka lat na jednym systemie a potem na drugim to nie powinien zawierać swojego głosu, bo tak naprawde niewiele ma do powiedzenia bo brak mu odniesienia, a już napewno mówienie, że ul korpusowy jest łatwiejszy niż leżak, już nie wspomne jakie trzeba mieć zaplecze do uli korpusowych i jakimi ilościami ramek trzeba operować,

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 listopada 2008, 22:08 - ndz 

Rejestracja: 17 marca 2008, 21:48 - pn
Posty: 61
Lokalizacja: Mazowieckie, Lipsko
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie Zwykłe
Mam 10 leżaków WZ i praca przy nich to prawdziwa przyjemność, wszystko widać jak na dłoni, stosuje po jedna lub dwie kraty i mam miód bez czerwiu, nie taszcze korpusów. Jedyna wada to ciężar przy podziale lub przestawianiu potrzebna jest pomoc drugiej osoby lub pomysłowy wózek nad którego wykonaniem właśnie się zastanawiam. Może ktoś ma wózek do leżaków i wstawiłby foto?
Pozdrawiam!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 listopada 2008, 22:44 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Tak jab Bzzy napisał trudno sie odniesc ,osobiscie mam 72 korpusowe a 1 lezak warszawski poszezany wszystkie maja swoje wady i swoje zalety ale wiem ze na wiosne od ojca wezme 6 warszawskich poszezanych 16 ramkowych wiec cos wtym musi byc ?a tak majac duzo czasu na myslenie to Bogus ma racje wielkopolski i pół nadstawki albo 1/2 dadant tez moze sie u mnie zmiesci na takie szarpane pozytki trzeba sie przystosowac bo tłuste lata chyba mineły



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 listopada 2008, 09:11 - pn 

Rejestracja: 14 marca 2008, 21:36 - pt
Posty: 189
Lokalizacja: Krosno odrzańskie
Mam w pasiece i leżaki i stojaki,myślę jednak że jeżeli chodzi o pszczelarstwo towarowe to przyszłośc należy do uli korpusowych ,leżaki są jak przedmówcy pisali bardzo dobre dla początkujących pszczelarzy i małych pasiek stacjonarnych,w mojej ocenie obiektywnie i jeden i drugi ul jest dobry i jak wszystko mają i wady i zalety,wszystko zależy od metody gospodarki pasiecznej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 listopada 2008, 20:22 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
Mam warszawiaki, te ule są strasznie toporne nie mają możliwości płynnej rozbudowy jedynie wzdłuż ula choć mają możliwość pomieszczenia 20 ramek to i tak ramki skrajne są czasami puste a podczas pożytku by pszczoły nie ograniczały matki w czerwieniu trzeba przenosić zalane ramki z gniazda do miodni za kratą. Mam też kombinowane, ( wydłużona wielkopolska ) miodnia zboku gniazda oraz jedna nadstawka, która jest zaraz zalewana i 2 pierwsze ramki za kratą no i gniazdo i tu już jest problem by przenieść ramki zalane z gniazda trzeba zdjąć dość niewygodną nadstawkę. Mam również korpusy które można zaliczyć do kombinowanych gniazdo Ostrowskiej natomiast miodnia to 1/2 wielkopolska lecz one nie mają wad uli wyżej wymienionych gniazdo jest wtedy zalane jeśli spóźnię się z poszerzeniem miodni. Jeśli chodzi co do wykonywania jakichkolwiek prac to ja wolę ule korpusowe nawet miodobranie przy tychże ulach jest łatwe i nie wywołuje bałaganu w pasiece.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 listopada 2008, 20:51 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
hehehe masz dobry kramik, nie myślałeś aby tym wszsytkim np w kominku napalić, a postawić pasieke na jednym typie uli, a wracając do wz, to wystarczy ramek 16 tylko trzeba odpowiednio gospodarzyć i mieć odpowiednią nadstawkę mam tu na myśli jej wysokość, wtedy takie bolaczki jakie masz Ty, że zalewają gniazdo odejdą w niepamięć, a po drugie to co masz za matki w swojej pasiece, że tak ochoczo zalewają gniazdo??

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 listopada 2008, 20:55 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
Właśnie zaczynam to robić lecz nie stawiam na wz.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 listopada 2008, 21:00 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
SKapiko pisze:
Właśnie zaczynam to robić lecz nie stawiam na wz.


wiadomo, że wz już został wyparty przez stojaki, ale wiesz widziałem pasieke co stoi na mazurach, rodzin pod lasem lekk ponad sto i jakieś 60 to wz i kilka pasiek widziałem co stoją same wz i to duże pasieki i jakoś ludzie sobie radzą, co prawda takie pasieki to bardziej we wschodniej części naszego kraju można spotkać

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 listopada 2008, 21:28 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
W moich rodzinnych stronach tylko takie są i nie chcą znać innych, znam bardzo dużego pszczelarza który ma same wz albo raczej miał gdyż wzeszłym roku zakupił dużą partię uli korpusowych. Stwierdzenie że wz został już wyparty jest prawdziwe, chyba jedynym miejscem gdzie można spotkać tylko ule wz to powiat Janów Lubelski

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 listopada 2008, 21:33 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
wiesz Ci wszscy co mają pasieki np 50 uli w wz a sam pszczelarz już nie czuje się na siłach aby się szarpać i przechodzić na inny typ ula to jeszcze przez długie lata takie ule będą występować, pare lat tem był artykuł w pasiece na temat uli wz i procentowo to ul wz miewa się całkiem dobrze

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 grudnia 2008, 19:02 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
Heh, moim skromnym zdaniem :D to powinniśmy mieć takiego leżaczka jak np. wz, czy wp czy dadant czy słowian z sentymentu to nich i do historii pszczelarstwa polskiego a i zabawa z kuszką chyba nie byłaby taka zła a pewnie dostarczyłaby nam wielu doświadczeń nowych. Ja sam mam w planie sobie wykonać albo kupić kiedyś takiego ula "starszego typu". Ostatnio jak byłem w sklepie pszczelarskim naszym to nawet widziałem firmowe pudełko z węzą słowiańską i się dość zdziwiłem:). Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 grudnia 2008, 21:26 - wt 

Rejestracja: 16 listopada 2008, 15:58 - ndz
Posty: 191
Lokalizacja: RYCERKA GÓRNA
Dla mnie największą wadą ula wz jest to że dolna część ramek jest żle odbudowywana przez pszczoły.Myśle o wymianie.

_________________
POZDRAWIAM CAŁĄ PSZCZELARSKĄ RODZINKĘ.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 grudnia 2008, 21:43 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
pawel anczakows pisze:
Dla mnie największą wadą ula wz jest to że dolna część ramek jest żle odbudowywana przez pszczoły.Myśle o wymianie.


to gdzieś masz problem, bo u mnie budują normalnie :wink:

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 grudnia 2008, 21:45 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 listopada 2007, 12:15 - ndz
Posty: 981
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Lankstroth,Dadant,Zander
pawel anczakows pisze:
Dla mnie największą wadą ula wz jest to że dolna część ramek jest żle odbudowywana przez pszczoły.Myśle o wymianie.


Witam

W tym wypadku masz racje, przewaznie dolna czesc ramki jest zle odbudowana, zaokraglone katy, nieforemne komurki mozna powiedziec stracone miejsce w ulu, to samo w ramce Dadanta choc nie tak wysoka to dolne katy i conajmniej 2-3 centymetry plastra nie sa wykorzystane przes pszczoly.
problem ten ginie jak do gniazda wprowadzisz ramke trapezowa, pszczoly ladnie wykorzystuja cala powieszchnie plastra.
Nie zdazalem zrobic zdjecia z takim plastrem, ale na wiosne po oblocie zrobie aktualne zdjecia i opisze jak zimowaly w ulach o ramce trapezowej.
Pozdrawiam Krzysztof K


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 grudnia 2008, 17:06 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
I tą ramką trapezową Krzysztofie K mnie ująłeś.Właśnie jestem dopiero na etapie budowy takiego ula,a Ty już zdążyłeś zazimować w nim pszczółki.Zimowla na pewno będzie udana ponieważ kształt ramki i powierzchnia są idealne dla rozwoju pszczół.Nie mniej jednak z niecierpliwością będę czekał na Twoje uwagi dotyczące ula Apostoly'-ego.
Mam nadzieję że zainteresowanych będzie więcej i w końcu rozpropagujemy go wśród hobbystycznej braci pszczelarskiej.Co do wyższości leżaka nad wielokorpusami,czy odwrotnie,to jałowa dyskusja."Nie ul przecież nosi miód".Zaden "zawodowiec" nie zdecyduje się na wędrówkę i zabawę z leżakami.Ja już nigdy nie powrócę do nich,a gospodarzyłem w nich ładnych parę lat.
Teraz chętnie pogrzebię w nowo budowanych ulach.

Z poważaniem - Janusz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 marca 2009, 21:42 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
A jak jest z ulami w rejonie zamkniętej hodowli pszczół środkowo europejskich. Możemy wyczytać, że ule tam występujące to warszawiaki i metody niezbyt nowoczesne. Czy np. stojaków tam nie można mieć?? A może to pszczoła miejscowa się nie nadaje??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 marca 2009, 17:28 - wt 
paraglider pisze:
I tą ramką trapezową Krzysztofie K mnie ująłeś.Właśnie jestem dopiero na etapie budowy takiego ula,a Ty już zdążyłeś zazimować w nim pszczółki.Zimowla na pewno będzie udana ponieważ kształt ramki i powierzchnia są idealne dla rozwoju pszczół.Nie mniej jednak z niecierpliwością będę czekał na Twoje uwagi dotyczące ula Apostoly'-ego.
Mam nadzieję że zainteresowanych będzie więcej i w końcu rozpropagujemy go wśród hobbystycznej braci pszczelarskiej.Co do wyższości leżaka nad wielokorpusami,czy odwrotnie,to jałowa dyskusja."Nie ul przecież nosi miód". Zaden "zawodowiec" nie zdecyduje się na wędrówkę i zabawę z leżakami.Ja już nigdy nie powrócę do nich,a gospodarzyłem w nich ładnych parę lat.
Teraz chętnie pogrzebię w nowo budowanych ulach.

Z poważaniem - Janusz.

?????????????????
Na Tym Szanownym Forum zarejestrowani są Panowie, o ogromnej wiedzy, dużym doświadczeniu i nie polemizują.
Notabene Czy można wymienic jakich uli Szanowny Pan Kasperek nie zrobił, jakimi nie byłby zafascynowany, jak zmienia poglądy np w sprawie uli ocieplonych ... a moze to i dobrze.
Szanowny Kolego Januszu ule trapezowe są fajne ..., ale dosyć dawno takie konstrukcje porzucono ... Ciebie akurat nie rozumiem?. Co Cię w tej ramce -ulu-urzekło? Wyklaruj mi to. A czy ul trapezowy to nie leżak w karkołomnej postaci trapezu? Kogo chcecie do tego ... namawiać, hobbystów?, co im chcecie oferować?
Pozdrawiam Serdecznie
Eryk


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 10 marca 2009, 17:43 - wt 
cd
a może by tak, wrócić do barci
http://theabk.com.au/article/carved-beehives-germany
(żeby nie drażnic niemieckim,)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 10 marca 2009, 21:31 - wt 
cd
mozna by suchej nitki na tym co ponizej (link) podałem, nie zostawic
http://homepage.interaccess.com/~netpol ... zesne.html
tylko po co jak ktoś uwaza, ze to nowoczesne ...
Można by się oburzać na głupoty, które wypisują o ulach wielokorpusowych tylko co to da. Są inne ciekawsze zajęcia.
W dziale ankieta nt ula, jest link(kiedys podałem) na historię i rozwój uli w Niemczech i w Europie. Tam można pooglądać, ze historycznie trapezowe ramki błyły przerabiane ...


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 13 marca 2009, 16:19 - pt 
klemens pisze:
cd
mozna by suchej nitki na tym co ponizej (link) podałem, nie zostawic
http://homepage.interaccess.com/~netpol ... zesne.html
tylko po co jak ktoś uwaza, ze to nowoczesne ...
Można by się oburzać na głupoty, które wypisują o ulach wielokorpusowych tylko co to da. Są inne ciekawsze zajęcia.
W dziale ankieta nt ula, jest link(kiedys podałem) na historię i rozwój uli w Niemczech i w Europie. Tam można pooglądać, ze historycznie trapezowe ramki błyły przerabiane ...


Ten typ ula co pokazany na linku to nie ul nowoczesny to ul ozdobny taki można postawić w pasiece Czy przed domem zasiedlając do bardzo łagodnymi pszczółkami i pokazać Klientowi jak po mód przyjdzie

Nowoczesny ul jest pokazany Tutaj Lecz cena jego jest zbyt wysoka aby zakładając pasiekę kupić no 20 szt
To jest może nawet ul przyszłości na miarę XXII Wieku o ile sami nie doprowadzimy do zagłady pszczół


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji