FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Ja gospodaruję w tych ulach roje mam już 15 maja.Pasieka leży w górach,wiosna jest 3 tygodnie póżniej niż indziej.Pożytek teżjest póżniej a pszczoły w tych ulach szybko się rozwijają i chyba dlatego się roją.Jaki ul bym miał dobry na te warunki?Wiem że wszyscy chcą mieć pszczoły wcześnie silne ale ja chcę mieć silną rodzine troche pózniej.

_________________
POZDRAWIAM CAŁĄ PSZCZELARSKĄ RODZINKĘ.

Mysle ze to nie wina uli tylko pszczół moze masz jakies mixyzmien matki na konkretne a nie jakies kaszaloty



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

dokładnie tak, wz ul występuje licznie w naszym kraju i jakoś nikt nie biadoli, albo jest wina w matkach tzn rodziny na wiosne są zainteresowane jedynie tym aby się wyroić, albo gdzieś Ty popełniasz błąd w ich prowadzeniu,

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

Wymieniam matki mam beskidki i sklaner.Rzadko się zdarza żeby się nie wyroiły.

_________________
POZDRAWIAM CAŁĄ PSZCZELARSKĄ RODZINKĘ.

Trzeba tu dopasować linię pszczół o wolniejszym rozwoju wiosennym.
ponadto dobrze by było aby ta pszczoła preferowała domieszki spadzi w zapasach zimowych.Coś mi się wydaje że to teren spadziowy.Czy tak?
Pozdrawiam

Rodziny powinny być silne, ale nie oznacza to że powinny się wtedy wyroić. Wlaśnie wymiana matek, ograniczanie matki w czerwieniu, stosowanie ramek pracy,robienie odkładów to tylko niektóre z zabiegów które należy robić aby zapobiegać rójkom.
Wydaje mi się że może zbyt wcześnie i zbyt intensywnie powiększasz gniazdo wiosną.
W każdym rodzaju ula można utrzymywać silne rodziny, z tym że w niektórych jest to trudniejsze i wymaga więcej zabiegów. Łatwiejsze jest to w ulach korpusowych.

Mśle o wielkopolskich korpusowych.A matki to nie wiem.Te moje ule są już stare i chcę je wymienić.

_________________
POZDRAWIAM CAŁĄ PSZCZELARSKĄ RODZINKĘ.

Spadz czasami jest ale rzadko i niewiele.

_________________
POZDRAWIAM CAŁĄ PSZCZELARSKĄ RODZINKĘ.

Mysle ze i te matki cos nie tak moze taki dostawca tych matek a moze tylko tak sie nazywaja ,lepiej zmien hodowce i linie , moj ojciec 30 lat temu miał wielkopolskie był zadowolony pozniej dłogi czas nic niemiał i klika lat temu zacza na nowo ma warszawskie poszerzane i do tego nadstawki mozna zakładac jest zadowolony nigdy niemiał rojki a matki jak kupuje dla siebie to i dlaniego i jest super



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

pawel anczakows, Jeśli nie możesz sobie poradzić z nastrojem rojwym w warszawiaku to wcale niebedzie łatwiej w wielkopolskim korpusowym - albo czegoś nie robisz albo trochę za póżno bo nastrój rojowy we wczesnym stadium (zaczerwione miseczki trutowe w ramce pracy) można dość łatwo rozładować poszerzajac gniazdo węzą. Ale jak są już zaczerwioe miseczki matecznikowe to też można działać i do rujki nie dopuścić (choć niezawsze w tym stadium się uda) Jeśli w tym okresie masz tak ciepło że pszczoły sie roją to napewno wiele kwiatów kwitnie - tylko pogłówkuj jak utrzymać je w nastroju roboczym do tego czasu - to naoewno bedziesz miał mnustwo miodu.
Pozdrawiam Szczupak (zelony nie w jednym temacie)

A tak szczerze to ile wezy dajesz a moze tylko susz dokładasz i dlatego masz rójki przypomni sobie jak wszystko robisz i gdzies tkwi bład ja z rójkami niemam problemów


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Beskidka jest w twoich warunkach nie do utrzymania.
Zmień Beskidkę na Troiseka a zobaczysz róznicę.
Najlepiej jak matki nie zobaczą trutni beskidki wtedy gwarancja spokoju 100%.