FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 14:38 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 49 ] 
Autor Wiadomość
Post: 30 października 2013, 10:50 - śr 

Rejestracja: 26 lipca 2013, 10:02 - pt
Posty: 59
Lokalizacja: zachodnia Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: WP/Wkp
Witam
W ulu warszawskim poszerzanym zawsze nad czerwiem jest wianuszek miodu. Ale jeżeli to jest odkład dokarmiany syropem to jest to często mieszanka miodowo-cukrowa albo i sam cukier. Powiedzmy, że taki odkład pięknie dojdzie do siły :) i w przyszłym roku chcemy przenieś taką ramkę za kratę odgrodową w celu napełnienia jej nektarem i zabrania z niej miodu.
Co zrobić żeby nie doszło do zafałszowania miodu tym "niepewnym" wianuszkiem?
Czy odsklepić go już na wiosnę niech go sobie zjedzą :) ??
W sumie jestem początkujący w temacie dopiero i tak się zastanawiam :)
pozdr
MK


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2013, 10:54 - śr 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Odsklepić wiosną, dobrze by było zrobić to zanim zakwitną rośliny dające duży pożytek (u mnie są to klony).

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2013, 11:56 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Zeby odebrać czysty miód z wierzby czy klonu mniszka to dajemy ramkie poza krate i odsklepiamy ale niecało ramkie ale czensciowo. Jak juz matka czerwi to odsklepiony cukier jest zjadany przez karmiony cukierem czerw otwarty. Bo jak pszczoły doniosą nektar z kwiatów to on dojżewa tak z siedem dni zanim jest dobrym doizałym miodem zeby karmic czerw. A jak co pare dni odsklepiamy cukier to on jest zjadany przez karmiony czerw i niema obawy zeby zafałszować miód nektarowy. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2013, 12:26 - śr 

Rejestracja: 26 lipca 2013, 10:02 - pt
Posty: 59
Lokalizacja: zachodnia Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: WP/Wkp
Czyli takie zabiegi z odsklepianiem już w końcu marca albo po oblocie trzeba by zacząć wykonywać? Jak pogoda pozwoli :) .
pozdr
MK


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2013, 12:37 - śr 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
mar219, masz już gotową odpowiedź. Jak będzie pożytek to odsklepiaj te wianki "miodu" - pszczoły to zjedzą w pierwszej kolejności a nektar będą składać gdzieś indziej. Wynika z tego że wcale nie trzeba się śpieszyć i można taki zabieg wykonać o dowolnej porze roku.

Z tego miejsca chciałbym pogratulować Cordovanowi, skuteczności w propagowaniu nowoczesnych rozwiązań w gospodarce pasiecznej bo z tego co pamiętam on jako pierwszy zaczął pisać o odsklepianiu pokarmu zimowego i zużywaniu go przez pszczoły jako pierwszego, a nektar będą odkładać osobno. :brawo:

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2013, 12:57 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Trzeba by się tylko zastanowić, czy larwy są karmione dojrzałym miodem czy nektarem.
Taki kołowrotek: z nektaru odparowują wodę a równocześnie do miodu donoszą?

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2013, 13:00 - śr 
mar219 pisze:
Powiedzmy, że taki odkład pięknie dojdzie do siły :) i w przyszłym roku chcemy przenieś taką ramkę za kratę odgrodową w celu napełnienia jej nektarem

A po co masz co kolwiek przenosić
przecież będziesz i tak musiał poszerzać rodzinkę wiosną wstawiając susz czy węzę
Owszem dla przyśpieszenia rozwoju wiosną ramki poszyte się od sklepia i wkłada w środek lub dosuwa do czerwiu (jak kto woli )
Kiedyś miałem leżaki w takie pierdy sie nie bawiłem jak przenoszenie ramek z gniazda za kraty
zimowałem na 7-8 ramkach przy rozwoju odsklepiałem po 2 na raz wstawiając w środek co 3 ramko po czym dodawałem węzę do 10 plastrów gniazda , gdy już miałem 10 ramek dodawałem pionowe kraty i susz albo węza jako miodnie boczne i nigdy niczym nie zafałszujesz miodu


Na górę
  
 
Post: 30 października 2013, 13:24 - śr 

Rejestracja: 26 lipca 2013, 10:02 - pt
Posty: 59
Lokalizacja: zachodnia Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: WP/Wkp
BoCiAnK pisze:
A po co masz co kolwiek przenosić

Bo w sezonie (tak myślę) trzeba by wymienić w jakiś sposób parę ramek gniazdowych na nowe, a tamte wycofać. I tak myślałem, że jak taka gniazdowa ramka byłaby nabita czerwiem na wygryzieniu, przeniosę ją za kratę tam się czerw wygryzie i w jego miejsce pszczoły naniosą nakropu. Tyle że przy wirowaniu byłby przez ten wianek z nad czerwia miód zafałszowany :(. Tak sobie myślę, nie wiem czy dobrze.
pozdr.
MK


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2013, 13:36 - śr 
miły_marian., z całym szacunkiem dla Ciebie ale pieprzysz :shock: ja Ci proponuje eksperyment idź wieczorem do ula odsklep ramke i daj nadstawke a następnie wróć rano i zobaczysz ile Ci natargały "miodu wierzbowego" przez noc :haha:


Na górę
  
 
Post: 30 października 2013, 13:38 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
mar219, wystarczy przy ostatnim miodobraniu nie zabierać pszczołom miodu z gniazda, wtedy wianek nad czerwiem będzie z miodu a nie z cukru. Cukier zjedzą zimą
Nie wiem tylko jak to na wysokiej ramce w praktyce, bo mam tylko wlkp.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2013, 13:52 - śr 

Rejestracja: 26 lipca 2013, 10:02 - pt
Posty: 59
Lokalizacja: zachodnia Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: WP/Wkp
minikron Tak wiem, ale mi i chodzi o to, że np odkład czasem dokarmia się syropem i pszczoły tworzą ten wianek z syropu, albo mieszanki syropu i miodu.
pozdr.
MK


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2013, 14:12 - śr 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
Zjedzą cukier zimą i dojdą do górnych beleczek ramek. Zrobi się cieplej, ale jeszcze nic nie będzie nektarować i pokarm zimowy z bocznych ramek będą przenosić i układać nad czerwiem tworząc nowe wianki z czyściutkiego pokarmu zimowego. :mrgreen: Ale to tylko moje cztery tak się zachowują - pozostałe te wirtualne jota w jotę tak jak to opisał miły_marian., :mrgreen:
mar219, powiedział ojciec do syna: jak nie uważasz jak robisz to rób jak uważasz :mrgreen:

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2013, 15:22 - śr 
minikron pisze:
wystarczy przy ostatnim miodobraniu nie zabierać pszczołom miodu z gniazda, wtedy wianek nad czerwiem będzie z miodu a nie z cukru.

dokładnie czasami na wiosnę od sklepiam pokarm widelcem i co
z dołu inwert płynny czy jak kiedyś karmiłem cukrem też płynny a ten wianuszek kamień :wink: też podrapię widelcem niech się psiekrwie pomęczą trochę :haha:


Na górę
  
 
Post: 30 października 2013, 21:08 - śr 

Rejestracja: 09 lipca 2012, 17:29 - pn
Posty: 17
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
tez odsklepilem pod wieczur 3 ramki a rano 3 ramki w nadstawce przybyło :haha: :haha: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2013, 21:16 - śr 
kamil556 pisze:
tez odsklepilem pod wieczur 3 ramki a rano 3 ramki w nadstawce przybyło :haha: :haha: :haha:

Babci Na Ucho Babcia Głucha To Posłucha :haha: :haha: :haha:


Na górę
  
 
Post: 30 października 2013, 21:29 - śr 

Rejestracja: 09 lipca 2012, 17:29 - pn
Posty: 17
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
dlatego juz tak nie bede robil tylko przeloze 3 ramki do gory z cukrem jak maja byc to beda jak nie bedzie pozytku to zjedzą jak doniosą to sie ich nie odbierze a i tak je zjedza w pozniejszym terminie jak nie bedzie pozytku dobrze myśle??????


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2013, 21:46 - śr 

Rejestracja: 26 lipca 2013, 10:02 - pt
Posty: 59
Lokalizacja: zachodnia Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: WP/Wkp
No dobra. Koniec żartów, bo sprawa jest poważna :). Wymyśliłem, że zrobię tak. Wianuszka nie ruszę (czytałem ostatnio, że pszczoły zasklepiony miód ruszają tylko w awaryjnych sytuacjach). Jak przyjdzie do miodobrania to odsklepie tylko miód, a wianek pozostawie zasklepiony. Po odwirowaniu miodu odsklepię pozostawiony wianek i odwiruję ramkę drugi raz, tym razem już tylko z tym miodem zimowym 8) i ten zimowy miód będzie jak znalazł do podkarmienia odkładów. Przy kolejnym miodobraniu ramka będzie już bez syropu lecz w całości z miodem. Może być??
pozdr.
MK


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2013, 21:46 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
ale panowie jaki cukier? zastanówmy się po pierwsze czy przerobiony rok wcześniej syrop curkowy (i wymieszany z miodem), da nam jakieś zafałszowanie miodu czy może po takim czasie jego skład i właściwości nie badą odbiegać od "czystego" miodu,
jak dla mnie problem wydumany, a bajki o odsklepianiu wianków i spozywaniu (zauważcie że pszczoły larw nie karmią miodem o zawartości wody ok 20% tylko dużo żadszym) ich przez pszczoły w czasie kiedy z pola noszą idealny pokarm dla larw jest po prostu głupie i mógł to propagować tylko Cordovan... Mily marian tym razem sobie strzelił w kolano albo za dużo czyta postów Przemka....

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2013, 22:32 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Pawełek., cukier to cukier. Miodu z niego nigdy nie będzie. Dla mnie problem nie jest wydumany.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2013, 23:05 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Miód wierzbowy jest średnią tego co jest w tym czasie "w obrocie" w rodzinie pszczelej, zawiera więc i syrop i zeszłoroczny miód w trudnych do oszacowania ilościach. Tak pracuje rodzina pszczela i tylko w książce dla dzieci jest pszczółka która wylatuje , przynosi miodek i składa go w komórce ( koniecznie w nadstawce) . Podział pracy w ulu przebiega zupełnie inaczej i każdy to powinien wiedzieć, nawet jesłi bezpodstawie uważa że przypadkowo posiadł wszelkie mądrości. "Ten głupi kto głupio robi". Dyskusja jest niepoważna i powinna wylądować w koszu lub Hyde Parku . Nie ma czystego miodu wierzbowego , jest tylko mieszanina syropu-miodu-nektaru w proporcjach takich jaka jest w wolach pszczół w ulu. Pomijam już bezsens odbierania pszczołom nektaru w czasie dla nich najtrudniejszym, zebranym w dodatku przez najdzielniejsze zimowe pszczoły. Wstyd i hańba bo nawet nie pazerność. :evil:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2013, 08:15 - czw 
konradziu pisze:
miły_marian., z całym szacunkiem dla Ciebie ale pieprzysz :shock: ja Ci proponuje eksperyment idź wieczorem do ula odsklep ramke i daj nadstawke a następnie wróć rano i zobaczysz ile Ci natargały "miodu wierzbowego" przez noc :haha:
Młody jesteś (zbliżony wiek do mnie), uli masz dużo ale pojęcie nikłe. Robisz jak cię ktoś nauczył i piszesz to coś wydumał, pewnie miodu wierzbowego na oczy nie widziałeś a by rodzina go przyniosła trzeba stanąć na takim pożytku i potrafić jeszcze tą rodzinę poprowadzić. To nie rzepak i nie ta siła rodziny i niczym ci tego miodu nie zafałszują, z gniazda nic ci nie wyniosą.

Pawełek. pisze:
a bajki o odsklepianiu wianków i spozywaniu (zauważcie że pszczoły larw nie karmią miodem o zawartości wody ok 20% tylko dużo żadszym) ich przez pszczoły w czasie kiedy z pola noszą idealny pokarm dla larw jest po prostu głupie i mógł to propagować tylko Cordovan... Mily marian tym razem sobie strzelił w kolano albo za dużo czyta postów Przemka....
teraz sam sobie w kolano strzeliłeś, taki znawca a nie wie nawet o tej porze gdy nektaruje wierzba jak i czym pszczoły karmią larwy. Jakim miodem według ciebie pszczoły karmią larwy? po co targają wiosną wodę do uli? sam sobie odpowiedz i zastanów się ile masz tego zapasu gdy zakwita wierzba i jak gospodarować dana rodziną.

manio pisze:
Nie ma czystego miodu wierzbowego , jest tylko mieszanina syropu-miodu-nektaru w proporcjach takich jaka jest w wolach pszczół w ulu.
Bzdura. Tłumaczył nie będę bo i tak nie pojmiesz skoro tak myślisz.

Każdy kto nie ma w bazie pożytkowej wierzby powinien się zastanowić czy wogóle zabierać głos w tej dyskusji bo pojęcia o tym nie macie a sami pieprzycie głupoty. :wink:


Na górę
  
 
Post: 31 października 2013, 08:42 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Cordovan pisze:
Każdy kto nie ma w bazie pożytkowej wierzby powinien się zastanowić czy wogóle zabierać głos w tej dyskusji bo pojęcia o tym nie macie a sami pieprzycie głupoty. :wink:


Chciałbym się z Cordowanem nie zgodzić ale tu ma dużo racji jest jeszcze kilka warunków podstawowy to ilość czerwi nie zasklepionego w okresie nektarowania wierzby i ilość dostępnych komórek dostępnych dla matki.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2013, 08:51 - czw 
wiesiek33, do tego jeszcze ilość zapasu jaki został w gnieździe i umiejętność poprowadzenia tej rodziny pszczelej. Tylko co tu tłumaczyć jak najwięcej do powiedzenia mają Ci co po pierwsze nie mają wierzby w okolicach pasieki w takiej ilości by pozyskać miód oraz co są święcie przekonani że pszczoły przeniosą zapasy z gniazda do nadstawki mieszając z miodem. Odechciewa się pisać wogóle bo Cię zakrzyczą zaraz znawcy z setką uli. Ty człowieku masz 40 pni to nie masz racji i najlepiej byś się nie odzywał bo jak twierdzą specjaliści - miodu z wierzby nie ma czystego i nie da się go pozyskać. Pozostaje milczeć. :bosie: :bezradny:


Na górę
  
 
Post: 31 października 2013, 08:54 - czw 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
Cordovan pisze Każdy kto nie ma w bazie pożytkowej wierzby powinien się zastanowić czy wogóle zabierać głos w tej dyskusji bo pojęcia o tym nie macie a sami pieprzycie głupoty. :wink:
i to święta prawda i nie tylko w tym temacie , jeden chce być mądrzejszy od drugiego

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2013, 09:14 - czw 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
wiesiek33, sugerujesz ciasne trzymanie gniazda i ograniczenie czerwienia matki aby uzyskać przewagę czerwiu sklepionego nad otwartym i zmusić pszczoły do składania nektaru nad gniazdem ? Teoretycznie ma to sens, ale ograniczenie matki w tym czasie to dopiero strzał w kolano, a nawet w oba jednocześnie. Dodajmy do tego usuwanie pierwszego czerwiu sklepionego i efekt majowy już wszyscy znają.

Przypomnę temat dyskusji
jak nie zafałszować miodu
Jak ta wierzba powoduje tyle napięcia to umówmy się że jest początek maja i zaczyna kwitnąć rzepak. W ulu mamy zeszłoroczny odkład z wiankami cukru, bo cały sezon był podkarmiany na rozwój i nie ma wianków z miodu. Do tego młody pszczelarz nie żałował przy zimowym karmieniu i jest jak jest. Na forum piszą że zimowe gniazdo wymienić przynajmniej w 50% a najlepiej w 100%. Odkładów robił nie będzie bo go żona :tasak: . Co robić ?

Cordovan pisze:
Jakim miodem według ciebie pszczoły karmią larwy? po co targają wiosną wodę do uli?

Cordovan, a może sam udzielisz odpowiedzi na to pytanie bo to dość interesująca kwestia ?
Przy okazji wyjaśnij, dla czego jak pojawia się pożytek to nagle przestają się interesować poidłem ?

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2013, 19:23 - czw 

Rejestracja: 26 lipca 2013, 10:02 - pt
Posty: 59
Lokalizacja: zachodnia Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: WP/Wkp
pewex pisze:
Przypomnę temat dyskusji
jak nie zafałszować miodu
Jak ta wierzba powoduje tyle napięcia to umówmy się że jest początek maja i zaczyna kwitnąć rzepak. W ulu mamy zeszłoroczny odkład z wiankami cukru, bo cały sezon był podkarmiany na rozwój i nie ma wianków z miodu. Do tego młody pszczelarz nie żałował przy zimowym karmieniu i jest jak jest. Na forum piszą że zimowe gniazdo wymienić przynajmniej w 50% a najlepiej w 100%. Odkładów robił nie będzie bo go żona :tasak: . Co robić ?

Dokładnie tak. I w tej kwestii mogliby się koleżanki i koledzy forumowicze wypowiedzieć .
Ja parę postów wyżej napisałem to:
"Wymyśliłem, że zrobię tak. Wianuszka nie ruszę (czytałem ostatnio, że pszczoły zasklepiony miód ruszają tylko w awaryjnych sytuacjach). Jak przyjdzie do miodobrania to odsklepie tylko miód, a wianek pozostawie zasklepiony. Po odwirowaniu miodu odsklepię pozostawiony wianek i odwiruję ramkę drugi raz, tym razem już tylko z tym miodem zimowym i ten zimowy miód będzie jak znalazł do podkarmienia odkładów. Przy kolejnym miodobraniu ramka będzie już bez syropu lecz w całości z miodem".
Jak myślicie: czy to wystarczy aby nie zafałszować tego miodu??
pozdr
MK


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2013, 20:47 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
mar219 a co ty ramki z syropem przenosisz do miodni?



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2013, 21:30 - czw 

Rejestracja: 26 lipca 2013, 10:02 - pt
Posty: 59
Lokalizacja: zachodnia Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: WP/Wkp
Jeszcze nic nie przenoszę, ale w jakiś sposób trzeba chyba wymienić ramki gniazdowe na nowe? I tak myślę, że jak przeniose ramkę z czerwiem na wygryzieniu za kratę to czerw się wygryzie a w jego miejsce pszczoły naniosą nektaru.
pozdr.
MK


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2013, 21:51 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Koledzy, a co Wy tam tak z tym "falszowaniem" miodu tutaj sie wozicie?
Stara prawda powtarzana przez niejednego pszczelarza mowi:

"Jak nie wsadzisz, to nie wyjmiesz"

I niejeden potem wyciaga z ula 100 kg, albo wiecej! :język:
A tu takimi drobnymi detalami sie przejmujecie? :bosie:

Jedni twierdza, ze nie odsklepiaja, bo pszczoly same przeniosa.
Inni natomiast, ze odsklepiaja, bo szybciej sprowokuja pszczoly do zuzycia, badz przeniesienia - w zaleznosci od pozostalego stanu zimowych zapasow.
To kiedy, co i jak robicie zaraz po wiosennym oblocie?
Wg mnie te wszystkie obawy, to miedzy bajki wlozyc, albo ja tu czegos juz nie rozumiem?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2013, 21:54 - czw 
Cordovan pisze:
Młody jesteś (zbliżony wiek do mnie), uli masz dużo ale pojęcie nikłe. Robisz jak cię ktoś nauczył i piszesz to coś wydumał, pewnie miodu wierzbowego na oczy nie widziałeś a by rodzina go przyniosła trzeba stanąć na takim pożytku i potrafić jeszcze tą rodzinę poprowadzić. To nie rzepak i nie ta siła rodziny i niczym ci tego miodu nie zafałszują, z gniazda nic ci nie wyniosą.

:haha: wierzby to ja mam jak ruski wojska tu masz filmik z czego korzystają moje pszczółki http://www.youtube.com/watch?v=-vRioGaMRq0 a jak się wykorzystuje pożytek wierzbowy to już widziałem w tym roku na Twoim przykładzie :mrgreen:


Na górę
  
 
Post: 31 października 2013, 22:11 - czw 
konradziu, skoro masz tyle wierzby wokół pasieki widać nie potrafisz gospodarować swoimi pszczołami albo je zbyt liche zazimowujesz, że wiosną nie ma kto wierzby nosić, albo masz za dużo uli w jednym miejscu i całą tą wierzbę wykorzystują sobie rozwojowo i dopiero na rzepaku widzisz miód w ilości towarowej. Mojego przykładu nie musisz brać pod uwagę bo co nie dało się wykonać w jednym roku nie znaczy że jest niemożliwe, rok do roku nie jest równy. Pytanie dlaczego ty przy swojej setce uli i takim areale wierzby nie masz z niej miodu? Twierdzić że jest coś niemożliwe każdy potrafi, każdy kto ma manię wyższości wiedzy nad innymi. I u ciebie chyba w tym leży problem, za dużo gadasz za mało robisz by się czegoś nauczyć. :wink:


Na górę
  
 
Post: 31 października 2013, 22:43 - czw 
Cordovan pisze:
konradziu, skoro masz tyle wierzby wokół pasieki widać nie potrafisz gospodarować swoimi pszczołami albo je zbyt liche zazimowujesz, że wiosną nie ma kto wierzby nosić,

Co do siły moich rodzin to z Tobą nie będe dyskutował bo to co one robiły jeszcze kilka dni temu to Tobie nawet by się nie śniło :D
Cordovan pisze:
Pytanie dlaczego ty przy swojej setce uli i takim areale wierzby nie masz z niej miodu?

Mała korekta 160 teraz poszło do zimy :D A miód mam ale w ulach wymieszany z inwetem i traktują to jako rozwój,a po drugie niechce mi się babrać miodarki o tej porze roku :haha:
Cordovan pisze:
Twierdzić że jest coś niemożliwe każdy potrafi,

A gdzie ja napisałem że jest niemożliwe ja tylko napisałem że jak odsklepisz to przeniosą,a nie że nie przyniosą wierzby do uli
Cordovan pisze:
każdy kto ma manię wyższości wiedzy nad innymi. I u ciebie chyba w tym leży problem, za dużo gadasz za mało robisz by się czegoś nauczyć.

Mani wyższości nie mam napewno, mam świadków na to :haha: a widzie że to Ty masz z tym problem :mrgreen:


Na górę
  
 
Post: 31 października 2013, 23:11 - czw 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
Widzę że wierzba zaczęła"dawać" w tym roku b wcześnie :haha:
pewex pisze:
Cordovan pisze:
Jakim miodem według ciebie pszczoły karmią larwy? po co targają wiosną wodę do uli?

Cordovan, a może sam udzielisz odpowiedzi na to pytanie bo to dość interesująca kwestia ?
Przy okazji wyjaśnij, dla czego jak pojawia się pożytek to nagle przestają się interesować poidłem ?


I to jest bardzo dobre pytanie.

Dodam jeszcze swoje:
Jakim "miodem" pszczoła się "tankuje" przy wylocie na wczesnowiosennych pożytkach i co przynosi w wolu?

Pozdrawiam
Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2013, 23:23 - czw 
konradziu pisze:
Mała korekta 160 teraz poszło do zimy :D A miód mam ale w ulach wymieszany z inwetem i traktują to jako rozwój,a po drugie niechce mi się babrać miodarki o tej porze roku
Na kwitnieniu wierzby masz jeszcze inwert w ulach? masakra. :szok: 160 pni x 7 kg miodu z wierzby to jest 1120 kg miodu i Tobie nie chce się miodarki babrać? Fajne podejście. Reszty nie komentuję bo widać jednak nie warto.

GÓRAL pisze:
Widzę że wierzba zaczęła"dawać" w tym roku b wcześnie :haha:
pewex pisze:
Cordovan pisze:
Jakim miodem według ciebie pszczoły karmią larwy? po co targają wiosną wodę do uli?

Cordovan, a może sam udzielisz odpowiedzi na to pytanie bo to dość interesująca kwestia ?
Przy okazji wyjaśnij, dla czego jak pojawia się pożytek to nagle przestają się interesować poidłem ?


I to jest bardzo dobre pytanie.

Dodam jeszcze swoje:
Jakim "miodem" pszczoła się "tankuje" przy wylocie na wczesnowiosennych pożytkach i co przynosi w wolu?

Pozdrawiam
Przemek
Sami specjaliści a mnie pytacie?


Na górę
  
 
Post: 31 października 2013, 23:27 - czw 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
Cordovan pisze:
Sami specjaliści a mnie pytacie?



Każdy rozsądny pszczelarz zna te odpowiedzi bo są proste.
Czekamy na Twoją tą bardziej wyrafinowaną :D

Pozdrawiam
Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2013, 23:36 - czw 
Cordovan pisze:
Na kwitnieniu wierzby masz jeszcze inwert w ulach? masakra. 160 pni x 7 kg miodu z wierzby to jest 1120 kg miodu i Tobie nie chce się miodarki babrać? Fajne podejście. Reszty nie komentuję bo widać jednak nie warto.

Fajnie się komuś liczy,a u siebie lipa.Zawsze mnie bawiło jak to na forum w zimie fajnie się hoduje matki,robi odkłady dostawia uli a później wiosna weryfikuje wszystko.
Dobra kończymy tą gadke,a Ty idź liczyć głosy do kalendarza bo chyba głosowanie się skończyło :D


Na górę
  
 
Post: 31 października 2013, 23:37 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
no jak to czym? nektarem z wierzby bo przecież nie może zafałszować miodu bo pszczelarz będzie zły :haha:

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2013, 23:53 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
W zdrowej rodzinie pszczelej o prawidlowym skladzie biologicznym pszczoly zbieraczki ''tankowane'' sa mleczkiem.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2013, 00:40 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Zdzisław. pisze:
W zdrowej rodzinie pszczelej o prawidlowym skladzie biologicznym pszczoly zbieraczki ''tankowane'' sa mleczkiem.

Widziałeś to czy tylko tak Ci się wydaje ?
Pszczoła lotna odżywia się miodem, nektarem, syropem czy co tam jest w wolach rodziny . Nie składa nektaru w komórkach tylko przekazuje go pszczołom ulowym, które też nie mają pustego wola , po czym następuje wielokrotna wędrówka nektaru z miodem , cukrem itd. Nie dotyczy to oczywiście uli Administratorów Forum bo ich pszczoły są mądrzejsze niż zwykłego pokrzywowca. Pszczoły stale wzajemnie się karmią co jest jednym z głównych mechanizmów przekazywanie feromonów wydzielanych przez mamę i scalających rodzinę .
Mleczko jest zbyt cennym pokarmem aby służyło za paliwo lotne, a karmienie nią robotnicy występuje w zupełnie innych okolicznościach.
Podziwiam skromność Cordowana, Skromniś Roku 2013 ! :thank:
megalomański manio


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2013, 01:03 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
manio pisze:
Zdzisław. pisze:
W zdrowej rodzinie pszczelej o prawidlowym skladzie biologicznym pszczoly zbieraczki ''tankowane'' sa mleczkiem.

Widziałeś to czy tylko tak Ci się wydaje ?
Pszczoła lotna odżywia się miodem, nektarem, syropem czy co tam jest w wolach rodziny . Nie składa nektaru w komórkach tylko przekazuje go pszczołom ulowym, które też nie mają pustego wola , po czym następuje wielokrotna wędrówka nektaru z miodem , cukrem itd. wydzielanych przez mamę i scalających rodzinę .
Mleczko jest zbyt cennym pokarmem aby służyło za paliwo lotne, a karmienie nią robotnicy występuje w zupełnie innych okolicznościach.

manio

Moze skonsultuj Swoje poglady z kims ''zorientowanym''np.prof.Wilde ,co Ty na to ?

Odnosnie substancji wydzielanych przez ''mame''sa to sygnaly 2-rodzaju a: informujace o obecnosci matki
b: informujace o kondycji matki

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2013, 01:10 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
zamiast straszyć profesorem , zacytuj źródło bo nie można tkwić w ciemnocie wobec takiej krynicy wiedzy .Ciekawe co jedzą jak nie ma karmicielek lub pyłku? Albo wiosną gdy każda kropla mleczka na wagę złota. W moich książkach piszą co innego :? , Widać ich autorzy nie czytali profesora zapamiętali w swojej megalomanii , choć też z tytułami. Nie mam ambicji naukowych posiadania własnych poglądów a tym bardziej obserwacji w tej prostej z pozoru sprawie, więc polegam na lekturze ze skromnym dodatkiem krytycyzmu i zdrowego rozsądku.
pozdrawiam
bezmleczny manio


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2013, 01:19 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Nikogo nikim nie strasze ,chcesz zródla ? to jedno podaje ,poczytaj jakies nowosci :wink:
i pozbadz sie swiezonabytej nieomylnosci ,na pewno sie wtedy rozwiniesz .

Jak nie ma karmicielek i pylku :shock:

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2013, 01:26 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Ani nie jestem świeży ( pszczelarsko i metrykalnie), ani nieomylny , wpisz google i znajdziesz dziesiątki publikacji o odżywianiu się pszczół lotnych miodem a żadnej że mleczkiem . Bądź uprzejmy i zamiast mi dokuczać wskaż link lub publikację z tymi sensacjami bo jakiś jestem małej wiary.

Podziel się wiedzą zamiast pouczać z wyższością :thank:
stary manio:) ( ale jeszcze się rozwijam !)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2013, 01:37 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Nie bylo mojm zamiarem komukolwiek dokuczyc ,linka moze znajde po powrocie ,ale nie polegaj w 100% na internecie ,sá nowe publkacje uniwersyteckie i w prasie zagranicznej,
z prof. Wilde to bylo na powaznie .
Pszczoly jak nie maja pylku to przypadek extremalny ,wtedy uzywajá starych oprzedow larw do karmienia mlodego pokolenia to tez ciezko znalezc ,ale jest faktem :wink:
Tak samo jak i kolejne funkcje pszczoly w ulu,moga przeskakiwac poprzez szczeble kariery i wracac do funkcji ''mlodszych'' np.karmicielki.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2013, 02:08 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl ... 05_07.html
pewnie chodziło Co o ten artykuł , ale nie wynika z niego że pszczoły lotne tankują mleczkiem, a tylko że są nim karmione w sytuacji nadmiaru jego produkcji i jest to mechanizm regulacji zbioru pyłku. To trochę co innego niż stwierdziłeś , ale też ciekawe.
Dzięki za inspirację do poszukiwań, choć to "tylko" internet

pozdrawiam
oświecony nieco manio


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2013, 14:59 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Zdzisław. pisze:
pszczoly zbieraczki ''tankowane'' sa mleczkiem.



To prawda- tylko,że o tym można przeczytać w każdej książce nie w rozdziale o żywieniu pszczół,a w rozdziale pt.;Przyczyny powstawania nastroju rojowego.
Jeżeli matka osiągnie szczyt czerwienia,w rodzinie ilość karmicielek wzrasta nadmiernie w stosunku do czerwiu otwartego,nastepuje nadprodukcja mleczka ,którym karmicielki karmią pszczoły lotne.Powstają trutówki anatomiczne i reszta wiadoma.
W takim przypadku to wiem,że pszczoły "tankują"zbieraczki mleczkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2013, 18:10 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
prędzej ponad 20 dni od osiągnięcia szczytu czerwienia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2013, 20:37 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Mam takie pytanie - jak na wiosnę dam do ula ciasto miodowo-cukrowe - to czy pszczoły takie coś też mogą potem przetargać do nadstawki?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 grudnia 2013, 21:54 - ndz 

Rejestracja: 10 lutego 2013, 11:46 - ndz
Posty: 197
Lokalizacja: Niemce
Ule na jakich gospodaruję: dadan,wz
marcyha pisze:
Mam takie pytanie - jak na wiosnę dam do ula ciasto miodowo-cukrowe - to czy pszczoły takie coś też mogą potem przetargać do nadstawki?

Etam takie rzeczy to się daje wczesną wiosną kiedy niema jescze dużych pożytkow i w małych ilościach ,poza tym pszczczoły pobierają ciasto powoli więc raczej używają takie rzeczy na rozwój i nie noszą tego do magazynów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 49 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji