FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Mam kilka uli warszawskich poszerzanych leżkuw z nadstawką chciałbym zapytać czy lepiej pracuje się w warszawskim poszerzanym czy dadanie leżaku

to w sumie to samo, tylko w jednym ramka jest pionowo a w drugim poziomo. ale na początek wybrał bym warszawiaka...

To wszystko zalezy od ciebie ja juz przywykles donich to niema co tu konbinowac ,ul miodu nie nosi tylko pszczoly .Pawel

mam W i D, tylko kilka sztuk. Odnoszę wrażenie ze lepiej jest robić w D, bo ramka jet krótsza w W to trzeba ręce wysoko do góry podnosić żeby ramkę wyciągnąć. jak bym miał teraz wybierać to bym się na Dadanta zdecydował. Pozdrawiam

poleciłem warszawiaka bo założyłem ze kolega jest początkujący... a jak wiadomo w warszawiaki zimowla jest najkorzystniejsza

Dzięki koledzy za radę mam zamiar robić nowe ule i nie wiem jaki typ ale najprawdopodobniej zostanę przy warszawskich . Pozdrawiam

Jak jeden taki drugi są to ule bardzo dobre do gospodarki na każdym pożytku i każdej rasie /linii pszczół jako leżaki + nadstawka powinno się używać izolatorów 3-10 ramkowych lub pionowych i poziomych krat w zależności od pastwiska pszczelego dostosowuje się rodnię do miodni czyli przy dobrych pożytkach rodnię tworzy 10 ramek kraty a po bokach po 3 ramki miodnia + 10-13 ramek 1/2 D czy wielkopolskich (w przypadku Warszawiaka ) jako miodnia
przy Warszawskim poszerzanym jest to tylko o tyle kłopotliwe że ul wychodzi dość wysoki ale nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło nauczyć się w takich to po jakimś czasie robi się stojaki a wtedy nawet stanie na drabinie jest satysfakcją że ma się tyle miodu

Hej ja tez posiadam ule warszawiaki zwykłe i poszerzane i jestem z nich zadowolony , bede robił nowe warszawiaki na wiosnę. Może warszawiak to starocie, ale u nas na Podlasiu kazdy starszy Pszczelarz gospodarzy na takich ulach ....Wiecie każdy ma sentyment do swoich uli.... i chwali ule jakie posiada...

BoCiAnKByć może żle zrozumiałem,w warszawskim izolator10 -ramkowy to chyba pszesada ja używam 3ramkowych . Nadstawkę zakładam jedną to bez drabiny też dostanę

Dobrze zrozumiałeś
podałem Ci przykład gniazda stojaka korpus gniazdowy Warszawskiego Poszerzanego ma 10 ramek >>> Klik <<< więc mając dobre pożytki nie stosuje się izolatora tylko poziomą kratę i miodnie ( korpus )
TY możesz dostawić to 10 ramek matce dwie kraty pionowe i resztę ramek po bokach po 3 szt krata pozioma i skrzynka z małymi rameczkami 1/2 Wielkopolskie jako miodnia jak przeliczysz powierzchnię wszystkich plastów wyjdzie Ci dokładnie tyle co w stojaku

BoCiAnK, Dzieki za podpowiedż zbyt krótko zajmuje się pszczołami w żadnej książce nie czytałem o tym sposobie muszę sprubować ,robię dalej warszawiaki Pozdrawiam Witek

Wielu rzeczy w książkach nie znajdziesz
ule kombinowane powstawały przesz pszczelarzy praktyków z ich ciekawości
>>> tu możesz popatrzeć na inną układ <<<
gdybym ja robił za Ciebie tego ula zrobił bym Warszawiaka Poszerzanego ale z nadstawką Dadanowską albo dadanta
[center]<object width="480" height="385"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/too_rxcYR2c?fs=1&hl=pl_PL"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/too_rxcYR2c?fs=1&hl=pl_PL" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="480" height="385"></embed></object>[/center]

BoCiAnK, Dzięki za filmiki, mam prośbę cz mógłby kolega podać długość wewnątrz, odległość i długość wylotków, wysokość kołnierza i czy dennica iest ocieplona . To jest chyba dadant .Ja ocieplam ściany mchem .Dziękuje Pozdrawiam Witek

Witam,
Przepraszam Cię witek126, że wtrącam się do Twojego wątku ale śledząc forum natrafiłem na WĄTEK o podobnym, do prezentowanego przez Bogdana na filmie, ulu.
Temat Dadanta z nadstawką i miejscem na odkład (zapasową matkę) poruszany jest również TU
( to tak żeby zaoszczędzić Ci ewentualnego szukania )

Już wcześniej chciałem się o parę rzeczy zapytać odnośnie Bogdanowego ula i gospodarzenia w nim ale nie chciałem zakładać dodatkowego tematu (bo pytania mogą się Wam wydać banalne).

Jak zrobić odkład i umieścić go w tym samym ulu co macierzak (w przestrzeni przewidzianej dla drugiej rodznki) żeby pszczoły z przeniesionych ramek nie wróciły do macierzaka?
Rozumiem, że można zrobić odkład ze starą matką (wtedy może tak chętnie nie będą wracały) ale jak się sprawa ma z odkładem do którego poddajemy nową (nieunasiennioną matkę)?

Czy zimujesz ten odkład (rodzinę), czy na jesieni łączysz z macierzakiem?

Czytałem też na forum wiele ciekawego na temat metody gospodarki wg Januszkiewicza - czy taki sposób gospodarowania jest możliwy w pokazywanym na filmie ulu (czy nie będzie za mało przestrzeni w gnieździe macierzaka?)

A tak przy okazji met. Januszkiewicza, czy nie dałoby się jakoś wprząść od niej elementów "rotacyjnej" walki z warrozą przy okazji robienia odkładów (tylko chyba "sztuczne roje" stosowane w tej metodzie na pewno wracałyby do macierzaka?)

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
K.

Zawsze wróci lotna --- jeżeli zrobisz odkład na tej samej pasiece ,, nigdy się tym nie przejmuję bo robiąc odkład na tej samej pasiece strząsam więcej pszczół z ramek z czerwiem (z 2-3 wystarczy dosypać ) wtedy nawet jak część odleci to pozostanie wystarczająca ilość

tak samo wróci lotna pszczoła na stare miejsce
A jeżeli zrobisz odkład w tym samym ulu co masz dodatkowy wylot to może Ci się tak stać że po odczuciu sieroctwa zawsze pszczoły łażą po ulu i jak znajdą matkę to znaczna cześć ich przejdzie ku matce narobisz se tylko ambarasu bo się nie pomieszczą
Bardzo Często zimuję i łączę na wiosnę

Oczywiście że można w niczym nie przeszkadza 10 ramek gniazdowych jest wystarczających dla matki reszta to miodnie
Wszystko by się dało tylko trzeba chcieć
.