FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Optymalna pojemnosc lezakow.
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=44&t=538
Strona 1 z 1

Autor:  Psepscolek [ 07 kwietnia 2008, 21:03 - pn ]
Tytuł:  Optymalna pojemnosc lezakow.

J. w. Z korpusowymi to wiadomo 10-12 ramek / korpus. A jak to sie przedstawia z leżakami wszelkich typów?? Tzn wlp , WZ , WP, leżaki dwurodzinne i inne powszechnie dostępne w Polsce. Dziś zmajstrowałem w.z. 2 rodzinny na 13 ramek dla każdej rodziny + miejsce na nadstawkę. Czy będzie on dobry??

Pozdrawiam Psepscolek :)

Autor:  bzzy [ 07 kwietnia 2008, 21:56 - pn ]
Tytuł: 

jak będziesz robił następny ul to zrób sobie na 18 ramek lub 16 plus dwa otwory wylotowe na środku, rodzinę będziesz trzymał na środku na dwóch zatworach, zimowla bez wilgoci, a na wiosne super wgląd do rodziny i tylko z boku uchylasz całego gniazda nie musisz przewalać i tracić czas. oczywiście nadstawka pozostaje bez zmian najlepiej na 12 ramek,
więc ja osobiście uważam że przy silnych rodzinach będziesz miał trochę ciasno w takim ulu, plus jeszcze bliźniak to trochę jak dla mnie przekombinowane, może przebuduj go i zrób drugą część na odkład zapasowy na 8 ramek pojemność

Autor:  Psepscolek [ 07 kwietnia 2008, 22:39 - pn ]
Tytuł: 

Z przebudowa to nie będzie problemu. :) Przesunę tylko zatwór w lewo lub prawo i juz mam te 8 ramek na odkład plus 16/18 rodzina pełnowartościowa :) .

Pozdrawiam Psepscolek :)

Autor:  bzzy [ 07 kwietnia 2008, 23:14 - pn ]
Tytuł: 

Czyli ok, bo już myślałem ze zrobiłeś ściane na stałe, a tak to dobrze bo leżak to zupełnie inna bajka niż stojak tam w lato masz przy silnej rodzinie 16 ramek lub więcej plus nadstawka a jak przychodzi połowa czerwca i lipiec to masz mnustwo pszczół które wylegają pod dach, u mnie czasem jest tak że uchylam daszek i nie widać ramy nadstawkowej, jest czarno od pszczół, można to sobie wyobrazić jak np rójka na drzewie i ta sama ilość pszczół pod dachem w ulu, więc raczej dwie rodziny na 13 ramkach to mijają się z celem, lepiej trzymać jedną a jak coś to z rojnicy na zimę wkładać z boku rodzinkę zapasową którą na wiosne zawsze gdzieś wykorzystasz, bo zwróć uwagę że się piszę o tym że warto trzymać tylko silne rodziny, ale to jest przyroda i czasem coś wyjdzie nie tak i np chcąc mieć równy stan pasieki, tzn stan rodzin produkcyjnych np rodzin 20 masz to warto zimować odkłady i na wiosne dołączać, już nie raz zrobiłem tak że rodzina na koniec czerca kipiała, duża ilość pszczół która jest mało wykorzystana, więc robiłem odkład z matką a w rodzinę produkcyjną dawałem młodą unasienioną matkę, ten odkład się do zimy tak rozwinął że na wiosne był silny a jak nie to go np dołączyłem gdzieś na jesieni lub na wiosne lub nawet podzieliłem na pół i po 2 ramki pszczół dołożyłe do średnich rodzin aby np nie mieć dadana lub wz na 5 tylko na 7 ramkach o tej porze, warte pomyślenia bo silne rodziny dają miód a słabe to tracimy czas na obsługe i całe lato dochodzą do siły, a przy tych latach nie pogoda nas zaskakuje i warroa szaleje warto odkłady robić a póxniej łaczyć.

Autor:  Psepscolek [ 08 kwietnia 2008, 22:24 - wt ]
Tytuł: 

Żeby robić ule czeba myśleć bo inaczej to nam wyjdzie... Skrzynka na kroliki :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: . A ja zawsze 10 razy myślę zanim odpalę pilarkę :D .

No to warszawski mamy co nie co załatwiony. Ja chce mieć bliźniaki :D Podpatrzyłem nieco ule u wujka i niezmiernie mi sie właśnie takie warszawiaki spodobały. Jak już gdzieś pisałem przed otwartym ulem potrafię przesiadywać godzinami bo to lepsze niż TV :D A każdy warszawiak jaki robie ma zawsze drzwi z boku :D i jak największy zatworek szklany :).

A jak jest z innymi typami leżaków?? :) Zapraszam do dalszej dyskusji bo myślę ze większość zarejestrowanych którzy nie maja jeszcze żadnego postu na forum po prostu jest tu codziennie i regularnie czyta tyle ze jako goście i każdy temat jest ciekawy (nie tylko) dla nich. :)

P.S. Kto wie może ktoś oprócz mnie sie pokusi o takie rozwiązanie. :)

Pozdrawiam Psepscolek :)

Autor:  entrion [ 09 kwietnia 2008, 08:43 - śr ]
Tytuł: 

ja radze ci zastanowić się nad tymi warszawiakami i raczej się skierować na dadant także możesz w nim zrobić okienka wg lądowe jest wiele pomysłów na stronie ul ma taką samą kubaturę jak warszawiak ale w obsłudze jest wygodniejszy bo ramka jest o wiele krótsza a szerokość że większa to nic nie zmienia zasadniczo

Autor:  Lila [ 17 grudnia 2008, 21:10 - śr ]
Tytuł:  optymalna pojemność lezaków

Psepscolek
Witam . Ule bliżniaki dokładnie opisał Kazimierz Radomski w ksiązce: "80 lat wsrod pszczół".On był nimi zafascynowany , tez miały boczne drzwiczki i oszklony zatworek , który słuzył nie tylko dla przyjemności podglądania pszczoł , ale do oceny sytuacj w rodzinie ,bez rozbierania gniazda.To jest bardzo ciekawa ksiazka , cienka i niedroga , aktualnie widziałam ją w którejś księgarni pszczelarskiej.Myslę ,że Kolega - taki miłosnik pszczoł i " złota raczka "dużo z niej skorzysta . Pozdrawiam "bratnia dusza"Lila

Autor:  misza30 [ 17 grudnia 2008, 21:57 - śr ]
Tytuł: 

Widzę, że kolega Psepscolek eksperymentuje jak ja jakiś czas temu :) . I bardzo dobrze, trzeba dojść do własnych wniosków. pozwolę sobie podzielić się swoimi doświadczeniami w ulach leżakach dwurodzinnych dadanach. Sam zrobiłem kilka takich uli i muszę przyznać, że wyniki mnie zaskoczyły. są to ule w których mieści się 16-18 ramek dadanowski gniazdowych. Z tymże rodzina główna zajmuje 10 ramek gnazdowych + dostaje nadstawkę 1/2 dadanta na 10 ramek. Obok znajduje się rodzina dodatkowa, może to być odkład z sezonu, który także idzie do zimowli jako wartościowa rodzinka. ja tam dawałem także nadstawkę ale odpowiednio z mniejszą liczbą ramek nadstawkowych. tak było zrobione. Zalety: rodzinki przedzielone zatworem do samego dna, najlepiej z twardej, ale cienkiej płyty pilśniowe doskonale zimują. oba kłęby znajdują po obu stronach zatworu i tym samym się ogrzewają. Na wiosnę takie rodziny się idealnie łączy i masz bardzo silną rodzinę na pozytki wczesnowiosenne. pięknie zalewają nadstawki. Wylotki każda z rodzin ma po przekątnej ula. czyli jedna z przodu druga z tyłu. (pokażę na zdjęciu). Takie ule się dość szybko robi. dwie ściany są ocieplone, boczne są z pojedynczej deski, ale tam wchodzą na zimę maty. a zamiast nadstawek w zimę idą poduszki.
Jednakże w moim terenie ule te miały ograniczona kubaturę i od nich odchodzę. Kolega kilkanaście km dalej miał wlkp stojaki i ostrowskiej i mimo, iż mniej chodził przy tych swoich podopiecznych to miał lepsze wyniki. Zaczęło mnie to zastanawiać, ale to już inny wątek. Dla osób, które chcą mieć mniej uli, a mieć większa satysfakcję z obcowania z pszczołami i przeglądania gniazda takie ule leżaki są idealne. Bądź dysponujących czasem nieograniczonym :wink:

Autor:  bzzy [ 18 grudnia 2008, 20:18 - czw ]
Tytuł: 

musze przyznać, że jakoś tego nie widzę, aby dwie rodziny mieć w jednym ulu, tzn rodzina i odkład, przez cały czas rodzina produkcyjna jest silna, pszczoły się wylewają, zrobienie odkładu w pewnym momencie da efekt że będę zimował 7 ramek macierzak i 5 odkład plus zatwory to już mam jakieś 13 ramek w ulu, ruszyć się w takim ulu jest cieżko i do tego trzeba wszystko upychać bo pszczoły mogą się ścinać jak będą miały możliwość wychodzenia na ramki, jak dla mnie zbyteczna zabawa

Autor:  misza30 [ 18 grudnia 2008, 22:24 - czw ]
Tytuł: 

Nikt nikogo do niczego nie zmusza. zawsze to powtarzam. jakoś spokojnie się to sprawdza i dotychczas nie narzekałem. pszczoły się nie ścinają, ani jedna - wręcz przeciwnie są bardzo łatwe w łączeniu w każdej chwili . zimowla to 9 ramek + 6 w tzw. odkładzie, ale do zimy to już pełna rodzina. ule na tyle starczają na ile jest pożytków. To od głowy pszczelarza zależy jak zagospodaruje swoje pszczoły. proszę uważnie czytać, ze tam idą w sezonie nadstawki. ja nikogo do niczego nie namawiam. Można pszczoły trzymać w kuszkach, kłodach, dziuplach - bo wracamy przecież do bartnictwa. teraz to takie trendi :lol: Ale to już kwestia tego kto ma jaką ma wizje pszczelarstwa. :wink:

Autor:  bzzy [ 19 grudnia 2008, 14:36 - pt ]
Tytuł: 

nadal nie rozumiem, jak masz 9 ramek pszczół jak napisałeś to jaki jest sens łączyć dwie rodziny, przy takiej sile jeśli wogóle taką masz a nie jedynie ramki, to już pod koniec pierwszego zbioru miodu musisz robić odkład

Autor:  misza30 [ 19 grudnia 2008, 15:10 - pt ]
Tytuł: 

ciepło , ciepło , ale jeszcze nie gorąco :wink:

Autor:  Psepscolek [ 19 grudnia 2008, 19:46 - pt ]
Tytuł: 

Hmmm. Czy przypadkiem nie chodzi o wymianę matek?? :) Ale nie w jednym terminie lecz co dwa lata jeśli tak to wychodzi mi z przelicznika w ten sposób że co drugi rok się zmienia w takim ulu jedna matkę raz po lewej stronie raz po prawej. :) A na wiosnę się łączy i mamy korzystniejsze warunki do rozwoju a jak za dużo to odkład i tam będzie młodsza matka. Starej pokazujemy miejsce pod ulem a macierzak dołączamy do odkładu. Może troszeczkę to zawile napisałem ale o to zdaje mi się chodzi. :) Lub ciut inaczej. :)

A co do eksperymentów... Uwielbiam je :) zawsze jakieś nowe wnioski idzie powyciągać. A mogą być bardzo pomocne. :) Jeśli nie teraz to za pięć lat. :)

Pozdrawiam Psepscółek :)

Autor:  misza30 [ 19 grudnia 2008, 22:21 - pt ]
Tytuł: 

zgarnia Pan cała pulę Panie Psepscolek :lol:

Autor:  misza30 [ 19 grudnia 2008, 22:46 - pt ]
Tytuł: 

tj. komplet kuszek na zdjęciu :lol:

Autor:  bzzy [ 19 grudnia 2008, 23:50 - pt ]
Tytuł: 

misza30 pisze:
zgarnia Pan cała pulę Panie Psepscolek :lol:


jeśli cały system tworzenia odkładu jest przyporządkowany wymianie matek, to według mnie są łatwiejsze systemy, oczywiście każdy robi co lubi 8)

Autor:  BoCiAnK [ 20 grudnia 2008, 00:00 - sob ]
Tytuł: 

Mając optymalna pojemność ula leżaka czyli 15-18 ramek Dadanta czy Warszawskiego i dodatkowy wylot wymiany matek dokonywałem w prosty sposób oddzielałem szczelnie deską zatworową 3-4 ramek przy dodatkowym wylocie poddawałem matkę obojętnie jaką czy to unasienniona czy czerwiącą
Jeżeli nie unasienniona czekałem na unasiennienie i czerw po czym niszczyłem starą i tylko delikatnie za 2 godziny unosiłem deskę zazwyczaj takie operacje robiłem po miodobraniu w czerwcu jak był dobry pożytek to pszczoły nawet nie wiedziały co się stało

misza30 zajmujesz się koszkami też ??

Autor:  misza30 [ 20 grudnia 2008, 00:52 - sob ]
Tytuł: 

Tak jak napisałem w swoim pierwszym poście na tym forum, zaczynałem w dadanach leżakach. pierwszy, który otrzymałem był 10 ramkowy standard. Te ule leżaki, które przedstawiłem na zdjęciach to są już mojego wykonania. trochę podpatrzone u sąsiada, który jest totalnym fanem tego typu ula. Ja tylko poszerzyłem go i zwiększyłem możliwość poszerzenia ramek i tak wyszły mi dwurodzinne. trochę czasu w nich działałem. i cóż dziś od tego odchodzę. Ule te mają swoje zalety i wady. odszedłem na rzecz korpusowych -ostrowska. Te wady, które mi nie odpowiadały przy dużej ramce dadanowskie to m.in: wolny rozwój wiosenny - chyba ta duża ramka jest trochę przy zimna, ( może to chyba też powodować podatność na zaziębienia czerwiu w sezonie wiosennym) ograniczona pojemność na miód, moje są ciężkie, i pracochłonny przegląd z rozbieraniem gniazda. żeby mieć miód czysty trzeba stosować nadstawki lub izolatory. w korpusie idzie tylko krata odgrodowa. Zalety: pszczoły w ciągu sezonu nie wymagają żadnego podkarmiania interwencyjnego w przypadku długiego braku pożytku, bliższe przyglądanie się rodzinie pszczelej i obcowanie z przyrodą. Cóż są zwolennicy leżaków i stojaków, każdy musi zdecydować, czasami metoda prób i błędów, w czym mu się lepiej działa.

co do kuszek... zajmuje się nimi z ciekawości tak jak historią o pszczelarstwie, bartnictwie. bartnictwo, kuszki, kłody traktuje raczej jako ciekawostki niż potencjalną możliwość, aby w nich trzymać znowu pszczoły. Według mnie to tak jakby się cofnąć w osiągnięciach pszczelarstwa. :wink: Dobrze jest znać korzenie i historię, ale patrzeć trzeba by w przyszłość. Szkoda, ze nie można nigdzie dostać jakiś publikacji np. ks. J. Dzierżonia. To była postać. A może ktoś z was ma jakiś dostęp lub wie gdzie można do nich zajrzeć ???

Autor:  okonek [ 04 października 2019, 09:24 - pt ]
Tytuł:  Re: Optymalna pojemnosc lezakow.

Witam..
Apropo pojemności i gospodarki w Wrszawskim poszerzanym.:)
https://www.youtube.com/watch?v=4_LCMPiNphk&t=566s

Autor:  BoCiAnK [ 04 października 2019, 12:48 - pt ]
Tytuł:  Re: Optymalna pojemnosc lezakow.

misza30 pisze:
Ule te mają swoje zalety i wady. odszedłem na rzecz korpusowych -ostrowska. Te wady, które mi nie odpowiadały

Ul Warszawski Poszerzany to nic innego jak Dadant obrócony ma większa zaletę od Dadanta ( choć gospodarowałem 30 lat na dadancie ) ale gdybym teraz miał robić ule to właśnie tylko War-Posz 10 gniazdo + 2 -3 nadstawki
15 cm niczym na Dadancie ma zaletę jest to ramka wysoka i zimowla przebiega doskonale na zimę gniazdo ułożyć max 7 ramek i czekać wiosny :pl:

Autor:  KNIEJA [ 04 października 2019, 19:25 - pt ]
Tytuł:  Re: Optymalna pojemnosc lezakow.

BoCiAnK pisze:
misza30 pisze:
Ule te mają swoje zalety i wady. odszedłem na rzecz korpusowych -ostrowska. Te wady, które mi nie odpowiadały

Ul Warszawski Poszerzany to nic innego jak Dadant obrócony ma większa zaletę od Dadanta ( choć gospodarowałem 30 lat na dadancie ) ale gdybym teraz miał robić ule to właśnie tylko War-Posz 10 gniazdo + 2 -3 nadstawki
15 cm niczym na Dadancie ma zaletę jest to ramka wysoka i zimowla przebiega doskonale na zimę gniazdo ułożyć max 7 ramek i czekać wiosny :pl:


Wybacz boguś krytykę , to tak jak ja bym sobie kupił 126p na starość coby nóg nie wyciągnąć :pl:

Autor:  BoCiAnK [ 04 października 2019, 19:28 - pt ]
Tytuł:  Re: Optymalna pojemnosc lezakow.

KNIEJA pisze:
Wybacz boguś krytykę , to tak jak ja bym sobie kupił 126p na starość coby nóg nie wyciągnąć :pl:

ja się wcale nie gniewam Franku jeszcze nie tak dawno tu na forum pewien producent oferował ten zestaw skoro robił to i klientów musiał mieć

Autor:  KNIEJA [ 04 października 2019, 20:12 - pt ]
Tytuł:  Re: Optymalna pojemnosc lezakow.

BoCiAnK pisze:
KNIEJA pisze:
Wybacz boguś krytykę , to tak jak ja bym sobie kupił 126p na starość coby nóg nie wyciągnąć :pl:

ja się wcale nie gniewam Franku jeszcze nie tak dawno tu na forum pewien producent oferował ten zestaw skoro robił to i klientów musiał mieć


To jest oczywiste i powiem jeszcze więcej , są i tacy co stawiają Warszawiaki bo to jest kul , taki sam jak dla motocyklistów harley davidson z lat x . Jedno jest pewne w wielu pasiekach ta historia jest żywa . :wink:

Autor:  BoCiAnK [ 04 października 2019, 20:19 - pt ]
Tytuł:  Re: Optymalna pojemnosc lezakow.

KNIEJA pisze:
To jest oczywiste i powiem jeszcze więcej , są i tacy co stawiają Warszawiaki bo to jest kul , taki sam jak dla motocyklistów harley davidson z lat x . Jedno jest pewne w wielu pasiekach ta historia jest żywa . :wink:

A ja ci tylko tyle powiem są pszczelarze co nigdy nie przejdą na inny typ rozmawiam z takimi nawet takimi co mają warszawski zwykły i szukają producentów nie chcą znać korpusowych i po części mają rację zimowla na ramce wąsko wysokiej jest lepsza Popatrz na Trzybińskiego :wink:

Autor:  KNIEJA [ 04 października 2019, 20:56 - pt ]
Tytuł:  Re: Optymalna pojemnosc lezakow.

BoCiAnK pisze:
KNIEJA pisze:
To jest oczywiste i powiem jeszcze więcej , są i tacy co stawiają Warszawiaki bo to jest kul , taki sam jak dla motocyklistów harley davidson z lat x . Jedno jest pewne w wielu pasiekach ta historia jest żywa . :wink:

A ja ci tylko tyle powiem są pszczelarze co nigdy nie przejdą na inny typ rozmawiam z takimi nawet takimi co mają warszawski zwykły i szukają producentów nie chcą znać korpusowych i po części mają rację zimowla na ramce wąsko wysokiej jest lepsza Popatrz na Trzybińskiego :wink:


A ja ci powiem że większość tych co skończyli P. Wolę mają problem z pszczelarstwem . Mówię tak bo mam wielu kolegów po tej uczelni , niektórzy często mają interes do mojego ogródkowego gospodarstwa . Sławka bardzo lubiłem i w szkole i dalej go lubię , to miły człowiek .

Autor:  KNIEJA [ 04 października 2019, 20:56 - pt ]
Tytuł:  Re: Optymalna pojemnosc lezakow.

BoCiAnK pisze:
KNIEJA pisze:
To jest oczywiste i powiem jeszcze więcej , są i tacy co stawiają Warszawiaki bo to jest kul , taki sam jak dla motocyklistów harley davidson z lat x . Jedno jest pewne w wielu pasiekach ta historia jest żywa . :wink:

A ja ci tylko tyle powiem są pszczelarze co nigdy nie przejdą na inny typ rozmawiam z takimi nawet takimi co mają warszawski zwykły i szukają producentów nie chcą znać korpusowych i po części mają rację zimowla na ramce wąsko wysokiej jest lepsza Popatrz na Trzybińskiego :wink:


A ja ci powiem że większość tych co skończyli P. Wolę mają problem z pszczelarstwem . Mówię tak bo mam wielu kolegów po tej uczelni , niektórzy często mają interes do mojego ogródkowego gospodarstwa . Sławka bardzo lubiłem i w szkole i dalej go lubię , to miły człowiek .

Autor:  KNIEJA [ 04 października 2019, 20:58 - pt ]
Tytuł:  Re: Optymalna pojemnosc lezakow.

o raz za dużo poszło :haha:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/