FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 14:34 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 44 ] 
Autor Wiadomość
Post: 26 września 2010, 22:51 - ndz 

Rejestracja: 09 lipca 2010, 19:25 - pt
Posty: 589
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: inny
Dennica osiatkowana wysoka w warszawskim poszerzonym czy ktoś z kolegów pracuje na takim warszawiaku, rozważam budowę takiego a nie chce podłożyć pszczołom świni.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 września 2010, 14:49 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Uwarzam ze w karzdym typie ula powina byc denica wysoka i osiadkowana. Zalety takiej denicy to wiencej powietrza i wiencej przestrzeni mozliwosć wkładania brystolu na osyp warozy. Po dokarmieniu na zime można wyciognoc siatkie zeby lepiej zawiozał sie kłob zimowy. A na wiosne jak chcemy zeby budowały woszczyzne pod ramkamy to wyciągamy siatkie i nie potrzeba wstawiać ramki pracy i wycinamy czerw trutowy walka z warozą. Na wiosne nie mysimu zmieniac denicy tylko wkładki denicowe. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 października 2010, 21:02 - pt 

Rejestracja: 26 września 2010, 01:38 - ndz
Posty: 136
Lokalizacja: Warszawa
To dobry pomysł, taka dennica ułatwia kontrolę zimowli i pozwala na proste sterowanie rozwojem wiosennym, a zwłaszcza w warszawiaku nie wiem jaki masz plan, ale przydała by się opcja wyjmowania tej całej siatki razem z osypem po zimowli, bo to całe podmiatanie w typowych warszawiakach ze stałą dennicą jest dość karkołomne, a w ulach rozbieralnych jakie widziałem szufladka na osyp jest nad siatką, a ją się przecież na zimę wyjmuje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 października 2010, 23:05 - pn 

Rejestracja: 05 kwietnia 2009, 22:23 - ndz
Posty: 101
Lokalizacja: w-wa
Zrobiłem w tym roku taką dennicę, ale jeszcze ul-a nie zasiedliłem. Ul jest dość leciwy, troszkę go podreperowałem i na wiosnę go wystartuje. Zobaczymy co z tego będzie.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 października 2016, 00:43 - czw 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 03 października 2016, 20:10 - pn
Posty: 7
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie zwykłe
Miejscowość z jakiej piszesz: Pasek
Witam, mam na imię Kamil. W tym roku wystartowałem z dwoma samodzielnie zrobionymi ulami warszawskimi zwykłymi. Kolejne zamierzam zrobić z odejmowaną dennicą osiatkowaną. Czy to ma sens? Proszę o rady.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 października 2016, 08:10 - czw 

Rejestracja: 09 lipca 2010, 19:25 - pt
Posty: 589
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: inny
:arrow: tak , ale ramka warszawska jest zbyt mała na obecne plenne pszczoły, warszawska poszerzona daje większe szanse na opanowanie nastroju rojowego, ul leżak musi mieć minimum 20 ramek, pszczoły muszą mieć przestrzeń życiową


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 października 2016, 12:31 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 września 2013, 22:31 - sob
Posty: 578
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej 19 cm
Ja mam ule warszawskie zwykłe w zasadzie pierwszy rok i nie miałem problemów z rojeniem. Trzeba pilnować jak w każdym innym, w odpowiednim czasie zrobić odklady itp. U mnie gdzie nie ma dużych pozytkow ul warszawski poszerzony byłby za duży, tak radzili starsi stażem. Odnośnie dennicy osiatkowanej jak najbardziej. Mam 10 osiatkowanej i 10 nie, w ziemię przerobie te bez.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 października 2016, 11:22 - sob 
wojciechmoro pisze:
.... ramka warszawska jest zbyt mała na obecne plenne pszczoły, warszawska poszerzona daje większe szanse na opanowanie nastroju rojowego,

Możesz coś przybliżyć? Szerokość ramki WZ od poszerzanego nie jest aż taka wielka - czyżby to miało aż takie znaczenie przy nastroju rojowym?

rfcomputers, - brak obrazków - możesz je pokazać????


Na górę
  
 
Post: 08 października 2016, 16:51 - sob 

Rejestracja: 01 stycznia 2014, 23:06 - śr
Posty: 254
Ule na jakich gospodaruję: WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Podbeskidzie
Marcinek pisze:
wojciechmoro pisze:
.... ramka warszawska jest zbyt mała na obecne plenne pszczoły, warszawska poszerzona daje większe szanse na opanowanie nastroju rojowego,

Możesz coś przybliżyć? Szerokość ramki WZ od poszerzanego nie jest aż taka wielka - czyżby to miało aż takie znaczenie przy nastroju rojowym?

rfcomputers, - brak obrazków - możesz je pokazać????


No raczej jest spora różnica w powierzni ramki. 6 cm z 30 cm to jest 20%.
Uważam że ul WZ musi mieć nadstawkę co najmniej jedną na 16 cm wysoką lub nawet dwie. Ja mam w każdym nadstawki 160 lub 180. Jestem na etapie wymiany nadstawek aby ujednolicić ramkę na 160. Próbuję tez pracy z dwoma nadstawkami 2x130. Wg mnie w przypadku WZ nie należy iść w szerokość tylko do pewnego stopnia w górę jeśli chodzi o objętość ula.
Taki układ jest wystarczający nawet dla plennych matek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 października 2016, 18:23 - sob 
full-light pisze:
No raczej jest spora różnica w powierzni ramki. 6 cm z 30 cm to jest 20%.

Jednak czy to tak zapobiega nastrojowi rojowemu? Może za mało wiem (i mam jeszcze mleko pod nosem :) ) na ten temat - jednak czy tak jest?


Na górę
  
 
Post: 08 października 2016, 19:51 - sob 

Rejestracja: 01 stycznia 2014, 23:06 - śr
Posty: 254
Ule na jakich gospodaruję: WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Podbeskidzie
Marcinek, policz. Powierzchnia ramki WZ=2,2dm2 x 4,1dm2 =9,02dm2. Natomiast powierzchnia ramki WP =
2,8 x 4,1=11,48dm2. Zwróć uwage że mając ul WP na 16 ramek masz powierzchnie ramek równa 16 x 11,48= 183,68(mówie o jednostronnej powierzchni bo chodzi mi tylko o porownanie). Taki sam WZ ma na 16 ramkach powierzchnie 9,02 x 16 =144. Czyli aby uzyskać taka sama powierznie należy dac 4 ramki więcej. Nie wiem dokładnie ile pszcół obsiada na czarno jedna ramke ale róznica jest zanczaca. Dlatego WZ musi miec nadstawke. Powierzchnia 1 ramki nadstawkowej na wysokość 160 wynosi
1,3 x 2,2 =2,86. Jak mam 16 takich ramek to mam dodatkowe 45,76dm2.
Razem z ramkami gniazdowymi mam prawie 190 dm2. Dla porównania dwa korpusy wielkopolskie 10 ramkowe to 163 dm2.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 października 2016, 19:57 - sob 
full-light, no dobra. Wymiękłem - aleś mi matematyki wykład strzelił. :haha:

No ja się z tym zgadam i nie neguję tego. Jednak nie umiem pojąć (na chłopski rozum) jak to przyczynia się do zapobieganiu (nastrojowi) rojeniu?
Przecież mogę do WZ dodać 2 ramki z węzą i efekt mam ten sam.
Aby osiągnąć tę samą powierzchnię plastów - w WZ daje o 2 ramki więcej niż w WP.
Czy to nie to samo?
Przyznam się, że tego nie łapię.


Na górę
  
 
Post: 09 października 2016, 08:37 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Marcinek, pojemności uli leżaków są ograniczone. Więc czasem nie możesz dołożyć kolejnych 2 ramek. Tutaj trzeba planować przed zakupem/budową ula.
Masz jasną sytuację: większy ul, mniejsze szanse na nastrój rojowy. Po co debatować na temat podstaw.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 października 2016, 09:18 - ndz 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 996
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
Marcinek, jedna z przyczyn nastroju jest temperatura w ulu. Prosze sobie odpowiedzieć na pytanie; Gdzie należy częściej wietrzyć pomieszczenie gdy ma kubature 20m3, czy gdy ma 100m3, podobnie z kubaturą ulu, w mniejszy tem.szybciej się podnosi i częściej pszczoły wietrza wnętrze by były optymalne warunki rodziny pszczelej, gdy nie dają rady wchodzą w nastrój rojowy (za ciasny ul).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2017, 22:28 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Mam takie pytanie do praktyków z dennicą osiatkowaną : czy nie należy teraz przed nadejściem ponoć silnych mrozów ( nawet -35*C) zasunąć dennic osiatkowanych. Do chwili obecnej mam je otwarte (pszczoły widzą ziemię ) miałem tak przez całą zimę 2015/2016 i było dobrze. Ale teraz maja nadejść tęgie mrozy i ta zmiana temperatury jest dość gwałtowna - dzisiaj (worek) i + 2*C a w piątek ma być u mnie w dzień -8* a w sobotę już nawet - 12 w dzień a około -25 w nocy. Czy taka szybka zmiana temperatury przy otwartej dennicy im nie zaszkodzi ba ma być przy tym jeszcze silny wiatr. Co o tym sądzicie ?

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2017, 23:16 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 lipca 2016, 13:43 - czw
Posty: 640
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Konopiska
U mnie co prawda piątek/sobota -9-10 maksymalna w dzień, ale w nocy ma być -13 i -18 następnego dnia. Mieszkam w takim miejscu, gdzie zazwyczaj jest o 2-3 stopnie zimniej niż zapowiadają. Więc około -20 powinno być
Jest to moja pierwsza zima z pszczołami. Dlatego chciałbym wiedzieć czy czy dennice przymknąć na te dwa-trzy dni? W dodatku jutro będzie mocno spadać ciśnienie, a następnie mocno rosnąć, więc mocne wiatry też się pojawią.
Co prawda ma ule wielkopolskie z poduszką z 1/2 korpusu, ale nie będa tworzył drugiego wątku.
Czy przy takich mrozach cały czas macie otwarte dennice?

_________________
Pozdrawiam
Sławek
Moje psiaki: http://www.cavaliery.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2017, 19:56 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Ale nam podpowiedzieli !!!

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2017, 20:24 - śr 

Rejestracja: 12 października 2015, 05:42 - pn
Posty: 118
Ule na jakich gospodaruję: LN 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Nowa Sarzyna
Ponoć wkładkę wsuwa się po pierwszym oblocie wiosennym. Z naciskiem na ponoć...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2017, 22:10 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 lipca 2016, 13:43 - czw
Posty: 640
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Konopiska
To wiemy.
Czekamy na post od użytkowników otwartych dennic typu:
"Nie raz były mrozy po 20-25 stopni przez kilka dni, nigdy nie zasuwałem dennic i rodziny dobrze przezimowały"
albo:
"Miałem kłopoty przy takich mrozach. Dlatego teraz jak zapowiadają takie mrozy to zasuwam w całości/połowie/o 1/3/ zostawiam 1/4 (niepotrzebne skreślić" ;-)
Myślałem, że dużo osób tak zimuje i kilkuletnie doświadczenie.
Teraz podpada mi to na temat tabu ;-)

_________________
Pozdrawiam
Sławek
Moje psiaki: http://www.cavaliery.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2017, 22:25 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 stycznia 2015, 22:38 - pt
Posty: 82
Lokalizacja: sieradzkie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie kombinowane le..
Miejscowość z jakiej piszesz: grabowiec
Ja mam 4 ule z osiatkowanymi dennicami. Ule korpusowe wielkopolskie. Dwie zasunąłem, dwie zostawiłem otwarte. To moja pierwsza zimowla na takich dennicach. Na wiosnę sam będę wiedział jak zachować się w przyszłą zimę. Nie pierwsze pytanie na które brak konkretnej odpowiedzi.
Pozdrawiam ciągle uczący się
garbar.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2017, 22:56 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
slaw007 pisze:
To wiemy.
Czekamy na post od użytkowników otwartych dennic typu:
"Nie raz były mrozy po 20-25 stopni przez kilka dni, nigdy nie zasuwałem dennic i rodziny dobrze przezimowały"
albo:
"Miałem kłopoty przy takich mrozach. Dlatego teraz jak zapowiadają takie mrozy to zasuwam w całości/połowie/o 1/3/ zostawiam 1/4 (niepotrzebne skreślić"
Myślałem, że dużo osób tak zimuje i kilkuletnie doświadczenie.
Teraz podpada mi to na temat tabu





podczas mojej pierwszej zimy w ulach jednościennych na siatkach trafiła się zima z mrozami -28 stopni praktycznie 2 tygodnie trzymało, wszystko pięknie przezimowało, nic nie zasuwałem, zimowane rodziny nie były jakieś kosmicznie silne bo to były odkłady z końca czerwca
pszczoły zimuje tak od 6 lat jak jeszcze tu na forum ludzie się stukali po głowach że co my odwalamy bo pszczoły bez kołderki zmarzną :mrgreen: a dennica osiatkowana to już było wcielone zło i nie jeden się tu zarzekał że nie będzie miał a minął sezon dwa i juz mieli :mrgreen: , obecnie dennica osiatkowana czy ul z pojedyńczej deski to standard, choć nie powiem pierwszej zimy miałem podwyższone ciśnienie ale to już minęło, teraz jest moda znowu w drugą stronę otworzyć wszystko co się da i jeszcze im wentylator załączyć do poprawienia wentylacji :haha: to jest wg mnie przegięcie no ale nie mój cyrk nie moje małpy

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2017, 23:33 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 lipca 2016, 13:43 - czw
Posty: 640
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Konopiska
Dzięki kudlaty.
Na taką odpowiedź czekałem ;-)
Teraz będę trochę spokojniejszy. Trochę ... ;-), bo ciśnienie jest ... :cold:
Jeszcze raz dzięki.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
Moje psiaki: http://www.cavaliery.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2017, 23:42 - śr 
Ja na początku pszczelarzenia też miałem pietra i jak przezimuja na osiatkowanych dennicach wszystkie ule mam osiatkowane.robiłem próby Cześć rodzin Zimowalem z przymknięte dennicą całkowicie ,czesc w połowie otwarta a część na całej otwartej .No i wyszło na to że pszczoły najlepiej zimują na całkowicie otwartej,we wszystkich przypadkach pszczoły przezimowały natomiast w ulach gdzie była dobra wentylacja ,nie była zwężona siatka tam wilgoci praktycznie nie było na wiosnę nie było pleśńi na ramkach .Teraz też mam wszystkie dennice osiatkowane chociaż jest duży wiatr i Mróz Też się zastanawiam jak to jest możliwe że pszczoły nie zamarzają tam ale jednak to im służy


Na górę
  
 
Post: 06 stycznia 2017, 22:59 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
No to spokojnie czekam wiosny niech siedzą na otwartych dennicach. Zasunę im dopiero może pod koniec lutego bo pewnie już będzie pojawiał się pierwszy czerw.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 sierpnia 2017, 14:02 - śr 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 03 października 2016, 20:10 - pn
Posty: 7
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie zwykłe
Miejscowość z jakiej piszesz: Pasek
Już kwitnie nawłoć, obiecanego opisu przebiegu zimowli nadal nie ma. Koledzy muszą być bardzo zapracowani. :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 sierpnia 2017, 20:24 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
KamilloW pisze:
Już kwitnie nawłoć, obiecanego opisu przebiegu zimowli nadal nie ma. Koledzy muszą być bardzo zapracowani.

Chodzi Ci o zimowlę na osiatkowanej dennicy? Otóż ja miałem otwarte dennice osiatkowane przez całą zimę a siatkę mam w całej dennicy nie jakieś tam okienko i przezimowały mi super. Osypy były mniejsze niż na dennicach stałych-dlaczego tak jest u mnie (chodzi o osyp) pewnie dlatego, że mają lepszą wentylację. Przynajmniej w mojej okolicy jak rozmawiam z pszczelarzami a prawie wszyscy są z większym i to dużoooo większym stażem ode mnie to kiwają głowami i dziwią się co ja robię tak "chłodząc" pszczoły mówią " przecież to zwierze ciepłolubne a ty tak je wietrzysz", a ja wietrzę i nic im się złego nie dzieje. :D

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 listopada 2020, 19:30 - pt 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 24 listopada 2020, 19:33 - wt
Posty: 17
Lokalizacja: Mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: Wz, LN3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Blizne Jasinskiego
Dzień dobora, doradźcie proszę młodemu.
Jestem na etapie powiększania pasieki stacjonarnej, chce zbudować 2 ule wz na 20 ramek + nadstawki. W ostatnich latach wiele mówi się o prawidłowej wentylacji ula, co w typowym wz i stałą dennicą może być utrudnione.
By nie przynudzać moje pytanie dotyczy dennicy:
- czy robić oddzielny korpus wz i oddzielną dennicę, osiatkowaną pod całą powierzchnią,
- czy osiatkować dennice tylko pod częścią gniazdową :8-10 ramek?
- czy budować korpus + dno, w którym wywiercę np. 3 otwory (pajączki lub wstawię z siatkę?
W obu przypadkach przewiduję wysuwaną wkładkę czyszczącą, nie wiem tylko czy pod całym korpusem (całą czy dzeloną) czy tylko pod gniazdem?

Dziękuje z góry za wszystkie rady


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 listopada 2020, 20:53 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Jeżeli ul na 20 ramek to oddzielność korpusu od dennicy będzie raczej tylko teoretyczna.
Z kolei jeżeli tylko 3 otwory na pajączki to podobnie jak wyżej, wysuwana wkładka czyszcząca będzie tylko zbędnym gadżetem.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 listopada 2020, 21:02 - pt 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 24 listopada 2020, 19:33 - wt
Posty: 17
Lokalizacja: Mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: Wz, LN3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Blizne Jasinskiego
JM, bardzo dziękuje za szybka odpowiedź.
Co w takim razie robić?
Raczej nie będę zdejmował dennicy w sezonie.
„Ruchoma dennica ma być po to by w razie konieczności wymiany np. siatki lub zmiany typu dennicy była możliwość oddzielenia korpusa od dennicy. Korpus jest na tyle ciężki ze powinno to stać stabilnie, gorzej ze sztywnością dennicy dlatego rozważam zamiast osiatkowania całej wstawić otwory z siatką.
Co o tym sądzisz?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 listopada 2020, 21:45 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Ruchoma dennica może być, na pewno nie będzie w niczym przeszkadzać.
Sam musisz zdecydować na jakich dennicach chcesz gospodarować.
W każdym razie same otwory z siatką to nieudany kompromis, niczego nie załatwia. Ani zdecydowanie nie zmieni to wentylacji, ani nie zapewni samooczyszczania, ani nie pozwoli na kontrolę osypu warroa.
Jeżeli siatka to na zdecydowanie większej powierzchni i do tego wysuwana wkładka, zasuwka.
Wtedy ramę dennicy należy może zaprojektować i wykonać bardziej sztywną.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2020, 09:12 - sob 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1286
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
Marco. 20 ramkowy ul z pszczołami i zapasami pokarmu jest na tyle ciężki że, do jego uniesienia nad dennicę będziesz potrzebował pomocy. Rozpatrz rozwiązanie w którym będziesz miał ruchome dno z perforowanej blachy przynajmniej 1mm, oraz zasuwę zamykająca dno na głucho. Czyli dwie prowadnice. W jednej chodzi perforowana blacha w drugiej płyta np. ze spienionego polistyrenu 2mm. Tym sposobem masz i pełną wentylację jak i pełne zamknięcie dna a także możliwość kontroli osypu warrozy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2020, 09:42 - sob 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 24 listopada 2020, 19:33 - wt
Posty: 17
Lokalizacja: Mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: Wz, LN3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Blizne Jasinskiego
Jędruś bardzo dziękuje za Twoją kreatywność i chęci podzielenia się doświadczeniem.
Z waszych wypowiedzi widzę, że raczej ciężko będzie połączyć tradycję z nowoczesnością. Chciałbym gospodarować na wz, ale jednocześnie, dostrzegam zalety dennicy osiatkowanej.
A może nie bawić się z dennica odejmowaną w całości tylko w części gniazdowej, na środku od wylotka np. pod 10 ramkami zamontować cześć wysuwana z siatką jako dennice higieniczną?
Dałoby to:
- sztywność konstrukcji
- dobra wentylacje pod gniazdem i od wylotka
- możliwość podawania apivarolu wysuwana wkładką
- kontrole osypu

Czytałem na forum, ze pszczoły kitują części dennic z wysuwaną siatka, tak ze najczęściej siatek tych nie da się usunąć. Czy jest na to jakiś sposób ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2020, 10:38 - sob 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1909
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Marco, mam warszawskie poszerzane korpusy z dennicą osiatkowaną i nie zauważyłem jeszcze żeby były kitowane, górną siatkę do pozyskania kitu zakitują dolnej nie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2020, 11:02 - sob 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 24 listopada 2020, 19:33 - wt
Posty: 17
Lokalizacja: Mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: Wz, LN3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Blizne Jasinskiego
Marian, dzieki
- czy masz osiatkowaną całą dennicę?
- jest wysuwana?
- te same pytania do wkładki hig. jest wysuwana po całości?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2020, 11:04 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Marco pisze:
pszczoły kitują części dennic z wysuwaną siatka, tak ze najczęściej siatek tych nie da się usunąć. Czy jest na to jakiś sposób
zamknąć dennicę, lub położyć półkorpus pod gniazdo :D. Kitowanie dennicy jest powiązane z bardzo dużą siła rodziny, która wisi pod ramkami i lubi kitować. W przypadku zamknięcia dennicy zakitują wlotek :D
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=pEW3R3P8sHk[/youtube]

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2020, 11:33 - sob 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1286
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
Marco pisze:
A może nie bawić się z dennica odejmowaną w całości tylko w części gniazdowej, na środku od wylotka np. pod 10 ramkami zamontować cześć wysuwana z siatką jako dennice higieniczną?

Możesz zamiast dennicy mieć po prostu osiatkowane dno. Polecam jednak blachę perforowaną taka jaka ma Mariusz Chachuła http://mojapszczola.pl/.
Ta płyta nie musi być wysuwana. Oczyścisz ją podczas kolejnego przeglądu. Uważam że powinno być osiatkowane całe dno. Dobra wentylacja latem i skuteczne schłodzenie jesień-zima. Gdy potrzebujesz zachować wiosną ciepło w gnieździe zasuwasz pełną płytę na prowadnicach [ możesz tez zrobić podwieszaną ] i zakrywasz perforowane dno.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2020, 11:51 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
O, to M. Ch. potrzebuje jeszcze naganiaczy do generowania ruchu na jego stronie?
Bo nic innego z zamieszczonego linku nie wynika.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2020, 12:19 - sob 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1286
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
JM pisze:
O, to M. Ch. potrzebuje jeszcze naganiaczy do generowania ruchu na jego stronie?
Bo nic innego z zamieszczonego linku nie wynika.

Tę blachę w dennicy widać na jednym z jego filmików. Niestety nie pamiętam na którym.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2020, 12:34 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 czerwca 2015, 17:35 - pt
Posty: 451
Lokalizacja: Świętokrzyskie - k. Jędrzejowa
Ule na jakich gospodaruję: WLP18
Miejscowość z jakiej piszesz: Siemianowice Śląskie
Marco pisze:
Marian, dzieki
- czy masz osiatkowaną całą dennicę?
- jest wysuwana?
- te same pytania do wkładki hig. jest wysuwana po całości?

Cześć. Ostatnimi laty przeszedłem jako nowy adept pszczelarstwa drogę od stojaków warszawskich poszerzanych do WLP 18. Niestety co krok to nowy problem był. Przy przejściu z WP na WLP zrobiłem korpusy 10 ramek WP ocieplone tak, że pasowały w obrys dennicy WLP w pełni osiatkowanej na sztywno z wysuwaną wkładką do zamknięcia po oblocie i do odymiania na jesieni. Dennica często musi być gruntownie oczyszczona i odkażona dlatego powinna być wymienna co daje komfort pracy. Im mniej może się zatrzymać na siatce i drewnie ją mocującym tym lepiej... Mocowanie na stałe siatki usztywnia dennicę i ułatwia wykonanie dennicy. Co do ramki WZ i WP to wielkość i waga mi przeszkadzały. Ul leżak dobry przy 4 szt., ale miałem chęć na więcej więc mam 40 szt. WLP 18 i prawie tyle samo pracy przy przeglądach oraz przy innych pracach dużo więcej roboty :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2020, 14:23 - sob 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1909
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Marco, dennica jest z siatką natomiast pod siatką jest wkładka wysuwana do czyszczenia i do kontroli warozy, ja jestem z tego typu dennic zadowolony. Na wiosnę czyszczę całą dennice podnosząc korpus gniazdowy za pomocą urządzenia własnej roboty i wyciągam dennicę natomiast wkładki czyszczę raz w miesiącu. Na zimę wysuwam wkładki na około 8-10 cm i otwarty pajączek na którym pozostaje zakarmiaczka gdzie skrapla się para i jak potrzebują wodę to pobierają z zakarmiaczki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2020, 15:55 - sob 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 24 listopada 2020, 19:33 - wt
Posty: 17
Lokalizacja: Mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: Wz, LN3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Blizne Jasinskiego
Jestem za dennicą osiatkowaną z wkładka hig.
Ale obecnie mam 1 ul Warszawski poszerzany (dostałem na okrągłe urodziny :D ). Zasiliłem go odkładem pod koniec czerwca 2020, rodzina zimuje na 6 ramkach. Ten rodzaj ramki jest dla mnie za duży, myślałem o zmianie na warszawski zwykły na wiosnę - ta sama długość ramki. Gospodarka na leżakach jest mi trochę znana, korpusy nie bardzo. Moja mini pasieka ma mieć 3-5 rodzin i jest stacjonarna. Kłopot w tym jak połączyć ramkę wąską wysoką z dennica siatkowaną.
Jestem przed wyborem ula docelowego, każdy powtarza ze jest to kluczowe na początku pracy z pszczołami.
W ostateczności przejdę na korpusy, ale emocjonalnie bliżej mi do warszawskich zwykłych i ich fajny wygląd w ogrodzie.
Doradźcie co robić?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2020, 16:16 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Marco pisze:
W ostateczności przejdę na korpusy, ale emocjonalnie bliżej mi do warszawskich zwykłych i ich fajny wygląd w ogrodzie.
Doradźcie co robić?

zdecydowanie ule korpusowe.
Piszę to jak wieloletni posiadacz i użytkownik uli warszawskich poszerzanych w wersji leżak z nadstawką , potem odbiło mi i zrobiłem 9 uli warszawskich 10R z dennicą osiatkowaną i 3x nadstawka 1/2 wlkp . Czy taki udawany ul korpusowy.
Spokoju zaznałem dopiero z prawdziwym ulem korpusowym z pojedynczej deski. Nie popełniaj moich błędów . Bo warto zaczynać tylko z ulem korpusowym , szczególnie że jeszcze nie masz tych uli.
Warszawski zwykły to gorsza , za ciasna na współczesne pszczoły wersja. To było dobre 50 lat temu na pszczołę środkowoeuropejską.
Wygląd ? Zrób daszki jak w starych warszawiakach , pomaluj na ludowo i nie bedzie żadnej różnicy z urokliwymi warszawiakami zwykłymi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 grudnia 2020, 22:55 - śr 
Co prawda pszczoły mam bardzo krótko. Ale styczność z nimi miałem już wcześniej. Zacząłem swoją przygodę na ramce Warszawskiej Poszerzanej, nie miałem wtedy innej możliwości. Pszczoły w tym roku trochę miodu przyniosły, podwoilem stan pasieki, rok na plus. Wszystko na ramce WP. Ogólnie ramka fajna. Ale zdecydowałem się że spróbuję uli typowo korpusowych. A teraz napiszę czemu. Moim celem jest mieć około 20 rodzin pszczelich, to jest moje dodatkowe zajęcie poza etatem. Gdybym miał Warszawskie Poszerzane musiałbym cały czas siedzieć na pasiece, przeglądać ramka po ramce itd. Jeśli mi się spodobają typowo korpusowe to zostaję przy nich i mam jeden rodzaj ramki w pasiece. A ze sprzedażą Warszawskich Poszerzanych nie ma problemu.
Jeżeli już Warszawskie Poszerzane to napewno nie leżaki. Mam WP stojaki i leżaki. Najlepiej stojaki z nadstawką 1/2 wielkopolską lub 1/2 Dadant. Wtedy nawet ramki z miodni nie mają styczności z lekami, wirujesz tylko miodnie.
Jeżeli chcesz trzymać 3-4 rodzin to WP ok ale jeśli będziesz chciał więcej w przyszłości to możesz mieć ciężko.
To tylko wypowiedź mało doświadczonego pszczelarza.
Pozdro


Na górę
  
 
Post: 03 grudnia 2020, 12:33 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Nie ma zjawiska
buckfast12 pisze:
ramki z miodni nie mają styczności z lekami
Przepływ netktaru to zrzucenie ładunku do gniazda. Zwyczaj ten jest podyktowany nie tylko podziałem pracy w ulu, lecz potrzebą "prania i dezynfekcji komórek legowych".
W gnieździe należy wymieniać stare przeczerwione ramki na weze - sytuacja się komplikuje przy systemach korpus gniazdowy + kilka połówek nadstawkowych. Założmy że zimujemy korpusowo pełnego Dadanta lub WP na 7 ramkach, 3 ramki na jesieni trzeba jakoś wycofać(pewnie z miodem, nie wiem). Jak osiągnąć założenie by co roku wymienić 100% ramek gniazdowych ? Przy założeniu 50% wymiany trzeba zabierać miód z gniazda :D. Im bogatsza będzie historia gniazda, tym wiecej "zapachów" starego plastra przejdzie do dziwiczych magazynów miodni.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 44 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji