FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 19:33 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 
Autor Wiadomość
Post: 17 września 2008, 14:38 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Zapewne Każdy z Was w początkach swojej przygody z pszczołami zastanawiał się nad wyborem ula, metody dostosowanej do pozyskiwania każdego pożytku a także analizowania który ul będzie lepszy czy ten czy ten typ. :)

A Ja na bazie opinii kolegów i własnym doświadczeniu umyśliłem metodę literki "T" jak ją nazwałem. :)

Polega ona na ułożeniu gniazda tak aby wyszło ono o powierzchni w przybliżeniu równej jednemu korpusowi ula wlkp+po ramce osłonowej z każdej strony gniazda. Duża role odgrywa też umiejscowienie wylotu. Mianowicie jeśli mamy ule z wylotem umiejscowionym pośrodku to układamy gniazdo naprzeciw wylotu następnie po uzyskaniu odpowiedniej siły rodziny w wolnych przestrzeniach wręgów po obu stronach gniazda układamy szczelnie deseczki/listewki i umieszczamy ramki nadstawkowe w całej wolnej dla nich przestrzeni. Ważne żeby wszystkie zatwory były szczelne. Ramki znad gniazda i jego skrajów zostaną natychmiast zalane nektarem podczas gdy pozostałe po bokach będą ledwo obsiadane przez pszczoły. W tym momencie należy zamienić miejscami ramki ze środka nadstawki z ramkami z jej skraju i tak nadstawki z miodem zostaną "zapomniane" przez pszczoły a nad gniazdem będzie trwała dalej wytężona praca nad składowaniem i odparowywaniem wziątku. :) Jak widać jest to pewien odpowiednik podstawiania pustego korpusu pod korpus pełen miodu. Tyle ze czynność odbywa się w poziomie i operuje się pojedyńcza ramką :)

W przypadku gdy mamy ul z wylotem umiejscowionym przy ścianie jedyną zmianą jest to że ramki nadstawkowe "czekające na swoją kolej" mamy po jednej stronie gniazda (1/2 "T").

Pomysł nasunął mi się przy miodobraniu. Kiedy zdejmowałem nadstawkę zauważyłem ze im dalej od gniazda tym mniej odbudowanej woszczyny, mniejszy procent obsiadania przez pszczoły i mniej miodu. Wówczas w gnieździe miałem 10 ramek o normalnych wymiarach beleczki tj. 25 mm a w nadstawce 10 ramek z beleczką górną poszerzoną do 40 mm. Co za tym idzie 3-4 ramki wisiały pod pustą przestrzenią gdzie brak było ramek gniazdowych. :)

Myślę ze ma to sens przy prowadzeniu gospodarki na bazie uli warszawskich dadantów leżaków i innych kombinowanych. Na razie chciałbym poddać to dyskusji gdyż jest to teoria poparta w pewnym tylko stopniu praktyką. :) A powszechnie wiadomo że nie ul i teoria miód noszą lecz pszczoły odpowiednio prowadzone. 8)

Pozdrawiam Psepscołek :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 września 2008, 18:14 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Muszę przyznać że chyba myślaleś długo nad tym aczkolwiek popełniasz jeden bład w gospodarowaniu, mianowicie na pierwszy pozytek jak dajesz nadstawke to nie o takiej pojemnosci jaką sobie wykonałeś a taką a raczej tyle ramek w ramie drewnianej aby przykryć powierzchnie z ramkami na dole, wszystko polega na tym abyś odpowiednio dopasował siłę rodziny do ilości ramek w gnieździe, często nawet ma być ciasno tak aby przy włożeniu nadstawki pszczoły odrazu do niej ochoczo weszły, trzeba pamiętać że jest to istotna sprawa ponieważ na wiosne noce bywają chłodne i pszczoły często z nadstawki na noc wracają do gniazda aby przytrzymać uciekające ciepło, więc nawalenie ramek aby były w nadstawce jest pomyłką bo trzeba zrobić to z głową tak aby odebrać pożytek i tak aby rodzinie zapewnić cały czas warunki do rozwoju, - nadmierna ilość i spadki temperatur spowodują zachamowanie rozwoju oraz wybicie ich z rytmu co przełoży się na kolejne pożytki, nawalenie ramek w dole też jest pomyłką bo zamiast wykorzystać pożytek i odebrać go w nadstawce masz go w dole co zarazem przełoży się na ilość czerwiu bo raczej małych wianuszków nie będziesz wirował, a co zarazem często przekłada się na nastrój rojowy w okresie bezpożytkowym.

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 września 2008, 18:56 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Wiadomo że na wiosnę musi być w sam raz a nawet troszkę za ciasno :) Większe rozbudowanie do maximum nadstawki planowane wg tej metody to akacja i pozostałe aż do końca sierpnia. :) Więc w momencie kiedy można sobie pozwolić na odważniejsze powiększanie pojemności :) A na dole to by wychodziło jeśli dobrze policzyłem 6-7 ramek przez cały sezon.:)

Pozdrawiam Psepscółek :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 września 2008, 19:25 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
co masz na myśli tak mało ramek w dole?

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 września 2008, 20:47 - śr 
Psepscolek pisze:
Polega ona na ułożeniu gniazda tak aby wyszło ono o powierzchni w przybliżeniu równej jednemu korpusowi ula wlkp+po ramce osłonowej z każdej strony gniazda. Duża role odgrywa też umiejscowienie wylotu. Mianowicie jeśli mamy ule z wylotem umiejscowionym pośrodku to układamy gniazdo naprzeciw wylotu następnie po uzyskaniu odpowiedniej siły rodziny w wolnych przestrzeniach wręgów po obu stronach gniazda układamy szczelnie deseczki/listewki i umieszczamy ramki nadstawkowe w całej wolnej dla nich przestrzeni. Ważne żeby wszystkie zatwory były szczelne. Ramki znad gniazda i jego skrajów zostaną natychmiast zalane nektarem


Do tego momentu przypomina mi to metodę Januszewskiego
Stosowałem ją mając leżaki z nadstawkami mając 13-15 ramek w gnieździe Dadanta i 10 mad stawki na tym zawsze chciałem ograniczać gniazdo do 10 aby resztę było miodnią a nie używać krat pionowych co było udręką
tak tez stosowałem na przeciw wylotu 9 -10 ramek po boku po 2-3 nadstawki 30mm Krata pozioma i nadstawka i było super
Miało to tylko jedną wadę przy przeglądzie musiałem do skrzynki wyjąc nadstawkę , aby dostać się do gniazda i drugą wadą było to że co 9 dni do ok15-20 czerwca trza było wycinać dzikie plastry po bokach gniazda pod ramkami
Ale za to wosku i kury to wręcz jak szedłem na pasiekę to jak tresowane wiedziały że mają iść :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 17 września 2008, 20:57 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
ta metoda z ramkami nadstawkowymi w gnieździe to często była stosowana przez tych co mieli problemy na wiosne aby pszczoły weszły szybko do nadstawki, to sobie wydumali, że wstawią do gniazda jak pojawi się miód w ramkach to te ramki były przenoszone do góry, taka sobie zabawa. Ogólnie kierunek mamy jeden aby wszystkie prace pasieczne usprawnić i czas na obsługe pasieki był zminimalizowany, więc według mnie metoda opisywana wyżej jest albo krokiem do tyłu albo jak to się mówi robota nas lubi,

ps Boguś u Ciebie to prawdziwy zwierzyniec masz, może coś dokupić i napis zoo?? 8)

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 września 2008, 22:51 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Robert ja pszczoły mam dla czystej przyjemności także miód jest raczej sprawą drugorzędną :) A że mam duszę eksperymentatora to i efekty sprawdzę w przyszłym sezonie :) . Co do mojej metody to powiedzcie jak zmieścić ramkę wlkp w gnieździe warsz posz.?? :P Nie da się za bardzo chyba ze obrócić o 90 st. ale to się papranina zrobi :wink: Boguś owszem masz racje troszkę z Januszkiewicza też jest :) Powiedziałbym nawet ze jest to kompilacja "wszystkiego po trochu" :)
Co do kroku do tyłu... myślę że nie będzie aż tak do tyłu. :) Papraniny pod ramkami nie będzie. :) Zwróćcie uwagę na to ze pszczoły będą miały możliwość zasuwania jedynie po obwodzie litery "T" :) W górę i w prawo/lewo. Nigdzie indziej miejsce po bokach zatworów będzie niejako "zabite beleczkami" i pod nadstawkami powstanie "druga dennica" :)
Co do ramek w gnieździe to dlatego aby gniazdo wynosiło objętościowo 1 korp wlkp. :) Z tym ze trzeba wziąć poprawki na cześć woszczyny pogrubionej nieforemnej itp. :) Wówczas nie będzie problemu z utrzymaniem odpowiedniej siły rodziny na zimowlę :) Myślę że efekty mogą być ciekawe. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Pozdrawiam Psepscółek :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 września 2008, 18:57 - czw 

Rejestracja: 09 czerwca 2008, 21:13 - pn
Posty: 335
Lokalizacja: wielkopolska
Psepsolek, dobrze kombinujesz. W moich ulach stosuję trochę podobną metodę. Wymuszona jest ona tym, że półnadstawka zajmuje większą powierzchnię niż gniazdo, ale zamiast zaślepiać przestrzeń pod T ja wypełniam ją ramkami które chcę wycofać lub po prostu suszem oddzielonymi od gniazda zatworą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 września 2008, 21:50 - czw 
Psepscolek pisze:
Robert ja pszczoły mam dla czystej przyjemności także miód jest raczej sprawą drugorzędną :) A że mam duszę eksperymentatora to i efekty sprawdzę w przyszłym sezonie :)


Kamil znam Twoje Marzenia i wiem że bobrze chcesz nawet mi się podoba
ale uwierz przeszedłem przez to
poco zmieniać coś kilka razy jak można zacząć od zaraz inaczej
Kiedyś miałem ten sam problem leżaki ule kombinowane itp w jedną zimę zmieniłem wszystko pozostała mi tylko ta sama ramka
Nie ma to jak ule korpusowe ten sam miód odbierzesz co z leżaka z nadstawką a mniej pracy w to wstawisz

:wink:


Na górę
  
 
Post: 03 stycznia 2009, 14:42 - sob 

Rejestracja: 19 września 2008, 20:44 - pt
Posty: 97
Lokalizacja: Tomaszow Maz.
Ule na jakich gospodaruję: w zwykle
Witam . Podziwiam młodych ludzi za to ,że mają takie świerze spojrzenie ,może to brak doswiadczenia , ale mają szanse czasem "proch wymyśleć". Co do "literki T" zastanawiam się ,czy po przesunięciu ramek nadstawkowych z miodem niedojrzałym nad częsc ula najdalszą od gniazda zostanie on poszyty , czy może przeniosą go do gniazda i nadstawki nad gniazdem? Miałam kiedyś taki przypadek ,ze z koniecznosci nadstawkę z rzadkim miodem dałam nad gniazdo innej rodzinie licząc ,że go poszyją ,zagladam za tydziń chcąc odebrać miód z nadstawki , a tam pusta nadstawka , a ramki gniazdowe pełne miodu ,aż pogrubiane-bo było mało miejsca. Ciekawe co myślą o tym doswiadczeni pszczelarze?.Pozdrawiam Lila.

_________________
LWB


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 stycznia 2009, 20:13 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Hmmm widzi mi się że po przeniesieniu do innego ula to pszczoły się zdezorganizowały i w jednym i w drugim. W metodzie literki T plastry z miodem są przemieszczane ale tylko w obrębie jednej rodziny i jednego ula jest to swego rodzaju alternatywa do podstawianego korpusu w ulu wlkp. Ale myślę że niekoniecznie trzeba będzie przenosić wszystkie ramki. jeśli ktoś się zajmuje tym dla pasji i czas mu nie gra roli to można ten zabieg sobie wykonywać w miarę poszywania ramek i przenosić ramki prawie na ukończeniu poszywania i zmieniać miejscami z ramkami pustymi stopniowo. :)

Pozdrawiam Psepscółek. :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji