BoCiAnK pisze:
:wink: Jurku jak nałapiesz już pyłku masz mi sprzedać z 20kg

No i ...zlapales najpierw mnie, zanim ja pylek
Ale: "u mnie slowo drozsze przysiegi!" - ot, co.
Ale widze, ze to skomplikowana 'maszyneria', tylko niezbyt czytelna jest ta druga strona, a i pierwszej chyba troche 'obcielo' podczas skanowania?
Moim zdaniem chyba duzo latwiejsze jest polawianie pylku zewnetrznym polawiaczem, a przynajmniej w wypadku w.zw. Tak mi sie wydaje.
Ale dobrze jest wiedziec wiecej. Napotkalem na taki skomlikowany opis, ale jak teraz widze - niedokladny, bo nie bylo tych rysunkow, a autor mial chyba troche problemy z wyrazaniem swoich mysli na pismie, wiec trudno bylo sie polapac.
Ale zamieszcze na Forum cos ciekawego dla pszczelarzy, tylko musze sie rozejrzec gdzie to powinno sie znalezc, zeby nie przyczyniac sie do balaganu.
Dzieki jeszcze raz o pozdrawiam
Jerzy