FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Planuję zrobić klomb, kobita dostanie wytyczne, już oglądaliśmy wspólnie rośliny. Oprócz tego, że rośliny powinny być pożytkiem, to chciałbym, żeby były w miarę atrakcyjne.

Moje typy to:
1) dalia zmienna
2) chaber bławatek
3) kocimiętka naga
4) ślazówka
5) żmijowiec
6) bodziszek łąkowy
7) przegorzany
0) hyzop lekarski
9) astry
10) macierzanka
11) niecierpki

Może ktoś jeszcze podpowie? Może by tak zorganizować na koniec roku konkurs na najlepiej wyglądający klomb miododajny? U mnie się kobita zapytała, czy będzie mogła sobie posadzić truskawki, czy nie mają za mało pyłku?

Trzeba było powiedzieć że tak ale nie będzie na nich oprysków będziesz miał spadź
Ja zatrudnię moje dziewczyny będą sadzić krokusy w pasiece ale tak z 1000 szt

Pozdr
Witamina

_________________
Pozdr
Witamina

Krokusy są liche, ale zawsze to jakiś pyłek na samym początku i mogą spokojnie rosnąć w trawie i nie przeszkadzać.
Ja myślę raczej o sadzeniu przebiśniegów. w jakich jaśniejszych miejscach między drzewami w pobliskim lasku, bo warunki mam.

krokusy też dodadzą uroku wczesną wiosną ale fakt przebiśniegi też posadzę mam dużo miejsca na nowym trawniku


Pozdr
Witamina

_________________
Pozdr
Witamina

Tyle ze jak krokusy w trawniku posadzisz to Ci za pare lat zmarnieja zamiast ladnie sie rozrastac. Przynajmniej tak u mnie bylo

Na hali Chochołowskiej jakoś rosną i nie marnieją.

No widzisz, u mnie posadzone jakies 3,4 lata temu i juz niedobitki zostaly niestety

Jakiś powód musi być, że nie rosną. Może tam są nieodpowiednie dla nich warunki? Na piasku rosnąć nie będą, musi być lepsza ziemia i słoneczne miejsce.

dalia, astry - i inne odmiany tzw. pełne dla pszczółek raczej bezwartościowe.
kocimiętka, żmijowiec, bodziszek, macierzanka, niecierpek Roylego - owszem, ale bodziszek i niecierpek wymagają zupełnie odmiennego środowiska.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Sadzić, siać, dopóki nas nie zastopuje.
Jak wszystko wyrośnie i zapyłkuje to na bank tego chorego tworu już nie będzie...

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

A może nornice wyżarły ci cebulki

Pozdr
Witamina

_________________
Pozdr
Witamina

Raczej nie poprostu z roku na rok kwiaty coraz bardziej liche sa i mniej. Trawni koszony jest, ziemia gliniasta, nieciekawa wiec to moze to

UE nałoży podatek od pyłku i akcyze na miód

Żmijowca w ogródku nie polecam, może powodować oparzenia bardzo podobne do oparzeń barszczem sosnowskiego, własnie tego doswiadczyła dwójka moich wnucząt.

Musisz pamiętać ,że cebulki ,należy wykopywać ..I ,jeśli tego nie robiłeś ,to jest przyczyna ,że słabo rosną.A należy ich zasadzić z 500-1000 by ładnie wyglądało i coś pszczółki z tego miały.Poczytaj tutaj
http://spec.pl/dom-i-ogrod/ogrod/jak-sa ... ac-krokusy

ja ich nie wykopywalem ale idac za argumentem Mieszka w naturze nikt ich nie wykopuje i rosna. Widocznie u mnie nie najlepsze warunki maja

Oglądam sobie te krokusy w Tatrach i mam duże wątpliwości co do tego wykopywania. Myślę,że to jest coś za coś, jak się nie umie postępować z krokusami, to trzeba wykopywać. W naturze krokusów nikt nie wykopywał i rosły. W maju wchodziły na polany owce i to też nie przeszkadzało krokusom, a nawet niektórym roślinom pomagało.
Wydaje mi się, że to jest wina złego ścinania trawy za pomocą sprzętu, wybrania złego miejsca (bez słońca) i nieodpowiedniego gruntu.

Jeśli w trawie rosną krokusy lub np. cebulice syberyjskie, pierwiosnki to trawnik należy pierwszy raz skosić gdy w/w rośliny zgromadzą zapasy na następny rok. Częstym błędem jest za wczesne koszenie trawy. Ja koszę gdy torebki nasion krokusów, śnieżyczek pękną i się wysieją tj. początek lipca. A w tedy na wiosnę łąka wygląda tak;

Fajnie wygląda ten trawniczek. Można prosić o przepis?

No to pewnie to to bo do lipca to trawa jest koszona pewnie z 4 razy

Trzeba etapowo, jeśli zaczniesz na wiosnę to radzę najpierw posadzić pierwiosnki kępkami a wolne przeszczenie obsiać roślinami jednorocznymi i niezapominajką. Jesienią wyrywasz rośliny jednoroczne zostawiasz częściowo niezapominajkę (roślina dwuletnia) i obsadzasz wolne miejsca cebulkami (ważne średnica cebulki 1 cm głębokość sadzenia 2 cm). Można wcześniej zebrać nasiona np cebulicy (to te niebieskie) przechować je do jesieni i posiać także. Roślinka jest bardzo ekspansywna z jednej po dwóch latach masz z 50 szt. nowych kwitnących egzemplarzy. Na wiosnę jak przekwitną krokusy dosiewasz mieszankę traw z koniczyną białą ale bardzo mało. Gotowe. Kosisz jak zaczną przysychać liście pierwiosnków, wysokość około 6 cm. To zdjęcie do fotografia z książki, ale nie wiele odbiega od tego co ja mam. Ja mam jeszcze posadzone narcyze i tulipany botaniczne. Z krokusów najlepiej rosną te żółte botaniczne, najszybciej się rozrastają i tworzą kępki.

polecam lawendę , berberysy ,ciekawy jest też czosnek

_________________
PIOTR

piotradwent, masz lawende?
Ja posadzilem ponad 50 krzaczkow, pieknie kwitly tyle ze pszczol na niej nie bylo, za to wszelakich motyli i much od groma. Wkurzylem sie scielem kwiaty i poszly dla zony

makak to i tak jakiś pożytek z nich był żona zadowolona . Ja posadziłem krokusy w skrzynkach bo mam pasiekę pod drzewami i jest sporo cienia -zbieram skrzynki po mandarynkach na placu targowym wykładam je folią i sadzę w nich krokusy -co roku rozsadzam i jest ich już spora ilość

ciekawy pomysl, naprawdę. w tym roku też posadzę krokusów żółtych w doniczce po chryzantemie, bo zauważyłem że pszczoły wybierają żółte.

ja mam 10 skrzynek i w każdej jest około 100 cebulek krokusów -jedna doniczka to raczej chyba trochę za mało na jakiś pożytek

ja mam już posadzonych na działce kilka opakowań, ale ich nie wykopuję, a te to będę mógł wysypać i porozsadzać.
w tym roku poraz pierwszy zakwitną mi krokusy z Angli.

Więc ,jak z tymi krokusami.Wykopywać cebulki czy nie?

Ja wykopuje co trzy lata i segreguje. Duże sadzę na stałe miejsce w październiku a małe cebulki na grządce warzywnej i dopiero po roku jak osiągną odpowiednią wielkość.

ja uwielbiam te wielkie kępy, i nie mogę ich wykopywać, ale muszę jakość je mnożyć i robić kolejne kółka w trawniku.

u mnie na lawendzie gdy kwitnie jest pełno pszczół

_________________
PIOTR

moja lawende z mysla o pszczolach sadzilem. Moze u mnie mialy cos lepszczego ze sobie ja odpuscily

Z pewnością tak jest. Miododajną roślina ,jest lebiodka(oregano). W okolicy pasieki jest jej sporo.W książce Kołtowskiego podana jako jedna z najlepszych roślin.I co Pszczółki sporadycznie widziałem na lebiodce.Widocznie mają inne roślinki ,nawet gdzieś dalej.A może jest zbyt mało tej lebiodki? Myślę ,że musi być spory areał ,jakiejś rośliny ,wtedy oblot zdecydowanie większy

Masz rację. Ale na roślinie tej było u mnie trzmieli i motyli zatrzęsienie, obsiadały prawie "na czarno" . Możliwe, że jedna taka kępa to po prostu za mało, by zwabić także i pszczoły.