Witam serdecznie wszystkich, którzy czytają ten post. Mam pytanie odnośnie właściwego rozmieszczenia sadzonek wierzb. Dodam, że w grę wchodzą 4 gatunki: Sadłowicka, Lipińskiego, IBL-7 oraz Trójpręcikowa.
Moje propozycje posadzenia:
- utworzenie swego rodzaju 'zagajnika'
- posadzenie w sposób tworzący szpalery
Która wg Was jest korzystniejsza?
Mieszkam tuż przy lesie, więc nie będę miał problemu ze znalezieniem dla nich miejsca. Jednakże chcę wiedzieć, czy sposób nasadzenia ma wpływ np. na szybsze rozpoczęcie pylenia?
Pozdrawiam serdecznie życząc powodzenia przy kierowaniu rozwojem wiosennym,
3_pszczelołrze
