FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 23 maja 2024, 07:41 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 90 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 01 czerwca 2011, 14:14 - śr 

Rejestracja: 14 stycznia 2011, 12:35 - pt
Posty: 647
Lokalizacja: płońsk
Dzisiaj zrobiłem następny przegląd roju osadzonego 19.05.Stan aktualny.Ramka gniazdowe 1i2 od zatworu[ciepła] zalane nakropem, 2 w górnej części zasklepiona,3,4,5 i6 w górnej części miód zasklepiony,całe środki czerw zwarty,pojedyńcze wolne komórki,trzech ramek od wylotka nie oglądałem.Wszystkie ramka w nadstawce zalane nakropem,środkowe przy górnej beleczce zaczynają sklepić.Na desce zatworowej zaczęły budować dziką zabudowę a w niej już nakrop,polizałem słodkiego.W tej sytuacji dałem do gniazda ramkę węzy nr 10,dałem ją jako ostatniąi tu pewnie zrobiłem błąd.Mam pytanie,czy przy takiej sytuacji mogę za 3-4 dni na korpus gniazdowy postawić nową nadstawkę z węzą[tylko takie mam],a tę z nakropem i miodem dać na górę.Boję się ,czy nie będzie to zbyt duża kubatura,ale jak wyjmowałem ramka topszczoły wisiały pod dolną beleczką,a nidługo zacznie się wygryzać młoda pszczoła.Jeśli ktoś znajdzie czas i ochotę na zamieszczenie paru słów w tym temacie,to bardzo będę wdzięczny.

_________________
godzięba


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 czerwca 2011, 17:10 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
sosna, po pierwsze pisze się: ramki a nie ramka :oczko: a po drugie mozesz dolozyc taki korpus jesli zarowno gniazdo jak i miodnia jest pelna pszczol, a niekiedy wieczorem lub popoludniu wisi broda pszczoł.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 czerwca 2011, 07:20 - czw 

Rejestracja: 14 stycznia 2011, 12:35 - pt
Posty: 647
Lokalizacja: płońsk
Adidar.Dziękuję za opinię i przepraszam za literówki.Znam odmianę słowa RAMKA.Po południu pisze się rozdzielnie i nie pelna,tylko pełna,nie pszczol tylko pszczół.Serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.

_________________
godzięba


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 czerwca 2011, 20:04 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 maja 2011, 20:28 - czw
Posty: 145
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: WP
Witam!!!
W związku z tym że jestem początkującym pszczelarzem, to proszę o wyozumiałość.
25.05.2011r. Osadziłem w ulu swój pierwszy rój, który ważył ok 3,5kg.
Podkarmiłem je syropem, a że nie miałem ramek z suszem musiałem włożyć ramki z samą węzą. Dodam jeszcze że posiadam ule warszawskie poszeżane.
Włożyłem im do ula aż 12 ramek czy to nie za dużo???
Dzisiaj postanowiłem zrobić lekki przegląd, zaóważyłem że plastry dość ładnie odbudowują, w środkowej częsci gniazda na górze ramek składają miód, lecz nie widać aby matka czerwiła, a na domiar złego pszczólki są bardzo agresywne. Podjąłem decyzję aby wymienić matkę. Jeśli ktoś zechciał by mi doradzić na temat odpowiedniej rasy matki, oraz czy kupiś unasiennioną czy też nie to był bym bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 czerwca 2011, 20:35 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Rzdze wstrzymaj się z wymianą matki. Jak ją nie zauwarzyłes i jeszcze niema jajeczek. Napewno masz młodą matkie i jak ona nie zacznie składac jajeczek za 3 dni to ja jaskółka na obiad skomsumowała.po tym czasie bendziesz wiedział ze matki niema w rodzinie. Mozesz dać czerw otwarty i jajeczka z inej rodziny. Jak pociogną mateczniki to na 100% niema matki i wtedy możesz zerwać mateczniki i podac unasienioną matkie. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 czerwca 2011, 20:47 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 maja 2011, 20:28 - czw
Posty: 145
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: WP
Niestety nie mam możliwości dodać czerwiu z innej rodziny bo jej nie posiadam:)
Mam zamówione 3 odkłady z matką CT46, lecz czekam na możliwośc odbioru.
Tak że pozostało mi czekać i obserwować. Zerknę do nich za 3 dni, a jak będzie taka konieczność to zakupię matkę i im poddam, zastanawiałem się też nad CT46, czy to dobry pomysł??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 czerwca 2011, 22:31 - czw 
Mam pytanie o cenę ,jaka można zapłacić za rój. Mój znajomy ma kilka rojów i dziś zadzwonił z propozycja kupna.Ale cena jego była z kosmosu.Powiedziałem ,że na forum popytam o cenę i wtedy pomyślimy co z tym zrobić. :czatownik:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 czerwca 2011, 08:36 - pt 

Rejestracja: 14 stycznia 2011, 12:35 - pt
Posty: 647
Lokalizacja: płońsk
Ja płacę po 100zł. Nie wiem czy to drogo,czy tanio,dla mnie warto, bo jak będzie taka pogoda,to za dwa tygodnie z rójki osadzonej 19.05 będzie już miodzik.

_________________
godzięba


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 czerwca 2011, 11:36 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2008, 22:30 - śr
Posty: 1155
Lokalizacja: Kwidzyn
Ule na jakich gospodaruję: leżak wielkopolski z nads 1/2D
Marek Podlaskie pisze:
Mam pytanie o cenę ,jaka można zapłacić za rój. Mój znajomy ma kilka rojów i dziś zadzwonił z propozycja kupna.Ale cena jego była z kosmosu.Powiedziałem ,że na forum popytam o cenę i wtedy pomyślimy co z tym zrobić. :czatownik:


Marek,po staremu licząc kilo miodu za kilo pszczół .
Po nowemu to niewiem ..Czyli zwarz i targuj :kłótnia: :pijemy: :hura:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 czerwca 2011, 16:28 - pt 
qq pisze:
Po nowemu to niewiem ..Czyli zwarz i targuj


Po nowemu w moich stronach 10 zł za 1 kg roju. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 czerwca 2011, 17:30 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 czerwca 2010, 17:51 - ndz
Posty: 311
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: WZ i Ostrowska
Ja zapłaciłem za rójkę średniosilną 50 zł. Odbudowała mi 2 korpusy ostrowskiej w 2 tygodnie (10 ramek w korpusie). Ale najlepiej to znaleźć pszczelarza co ma tak ze 100 uli i spędzić u niego tydzień w okresie rojowym - co drugi rój złapany jego a co drugi mój - a moja w tym głowa żeby ich nałapać. Znam takiego co jak widzi że się pszczoły roją to machnie ręką i tyla.

_________________
Pszczoły to esencja natury :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 czerwca 2011, 13:16 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 maja 2011, 20:28 - czw
Posty: 145
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: WP
Witam!!
Dzisiaj mija 11 dni od osadzenia roju w ulu o którym wspominałem kilka tematów wcześniej.
Zrobiłem dzisiaj przegląd tej rodziny, matkę odnalazłem (żwawo biega pa ramce ;))
lecz niestety wcale nie czerwi. Co radzicie wymienić ją czy poczekać jeszcze kilka dni??
Pozdrawiam!!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 czerwca 2011, 17:23 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Jeszcze poczekaj na jajeczka do 16 dni od osadzeniaroju. Po tym czasie jak nie bendzie znosic jajeczek to kup czerwiocą. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 czerwca 2011, 18:09 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 maja 2011, 20:28 - czw
Posty: 145
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: WP
Dziękuję i Pozdrawiam!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 czerwca 2011, 20:07 - ndz 

Rejestracja: 02 marca 2011, 15:58 - śr
Posty: 35
Lokalizacja: Białystok
Bazyli - moim zdaniem powinieneś zmiejszyć ilość ramek do 6 lub 7-miu w zależności od siły roju. :oczko: Matka powinna zacząć czerwić w momencie gdy będzie już na górnej części rameki miód. Uzbroj się w cierpliwość a będziesz miał miodek :mniam miodek:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 czerwca 2011, 20:08 - ndz 
Bazyli pisze:
Co radzicie wymienić ją czy poczekać jeszcze kilka dni??
Pozdrawiam!!!!


znajdź matkę wywal i kup czerwiącą, co ta matka rojowa jest warta? to matka dwu lub trzyletnia i do tego o cechach rojliwości, pod but :tasak: , w tym samym dniu zamów matkę unasiennioną i za 3-5 dni (wystarczający okres osierocenia) jak ją otrzymasz poddaj do rodziny, zacznie czerwić po ok 4-5 dniach i jeszcze z tej rójki miodu w sierpniu odwirujesz. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 08 czerwca 2011, 21:10 - śr 

Rejestracja: 14 stycznia 2011, 12:35 - pt
Posty: 647
Lokalizacja: płońsk
Znalazłem ogłoszenie "sprzedam tanio roje",ponieważ ogłoszeniodawca mieszka stosunkowo blisko,zatelefonowałem czy oferta jest aktualna.Stwierdził,że tak,że pszczołami zajmuje się już kilkanaście lat,aktualnie ma 70 rodzin.Pojechałem.Pszczelarzem okazał się pan w wieku około 40 lat,nauczyciel.W rozmowie zaproponował mi rójki z młodymi matkami,pytam jakim sposobem będzie młoda matka,on mi na to,że jemu pszczoły się roją 2-3 razy w roku,szczena mi opadła ale pytam dalej,czy wymienia matki,jak zwalcza waroze itp.Stwierdził,ze matek nie musi wymieniać bo pszczoły to robią same,warozę zwalcza wkładając jesienią jeden pasek na ul.Spadło mu zimą kilkanaście rodzin i nie wie dlaczego,jego koledze spadło 40 rodzini też nie wie dlaczego.Poczułem się strasznie głupio,niby wykształcony człowiek,pszczelarzy tyle lat i co ja miałem mu powiedzieć,że żle robi.Powiedziałem,że jest taka strona o pszczołach,gdzie można się wiele nauczyć,zapisał i obiecał zimą poczytać,ale wątpię.Ule zostawiłem,ma mi je zasiedlić,pieniądze niewielkie więc do zimy może doprowadzę je do siły.Tak wygląda wiedza o pszczołach u niektórych pszczelarzy amatorów.

_________________
godzięba


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 czerwca 2011, 21:18 - śr 
Jaką będziesz miał pewność że zasiedli ci rojami z młodymi matkami czyli np. drużakami i co taki rój jest wart skoro to drużak? - ja bym się bardzo zastanowił czy topić kasę nawet jeśli niewielka, zwieść takie szambo do siebie i zajmować się leczeniem tego i usilnym utrzymaniem by doszły do siły na zimowolę. Wolałbym kupić dwa porządne odkłady a za rok zrobić sobie z każdego po dwa kolejne i już miałbym 6 pni wiedząc jaką pszczołą dysponuję, jaką mają matkę, i co ważne bez jakiegoś syfu. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 08 czerwca 2011, 21:40 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 czerwca 2010, 17:51 - ndz
Posty: 311
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: WZ i Ostrowska
sosna pisze:
Znalazłem ogłoszenie "sprzedam tanio roje" (...) Tak wygląda wiedza o pszczołach u niektórych pszczelarzy amatorów.


Kolego w pszczelarstwie nie ma się co śpieszyć - lepiej zamów z pewnego źródła odkłady z dobrymi matkami (znajdź w ogłoszeniach na forum) - weź ich o połowę mniej niż tych "rojów" a za rok sam sobie odkładów narobisz w lepszej kondycji będziesz miał pszczoły niż nie wiadomo jaki rój. A jeśli odkładów nie robiłeś do tej pory to się naucz - proste jak drut - jakby co to na pw Ci opiszę jak ja odkłady śmigam.
:zeby:

_________________
Pszczoły to esencja natury :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 czerwca 2011, 11:45 - czw 

Rejestracja: 14 stycznia 2011, 12:35 - pt
Posty: 647
Lokalizacja: płońsk
Jak to jest z wymianą matek w osadzonym roju.Jedni piszą wymieniać i to jak najszybciej,inni nie wymieniać.Chciałbym się dowiedzieć jak to jest tak modelowo.Zakładam,że wymieniać,a jeśli tak, to w jakim czasie od osadzenia,jaką metodą,jaka matka najlepsza.Jeśli nie wymieniać,to też proszę o uzasadnienie dlaczego.

_________________
godzięba


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 czerwca 2011, 16:24 - czw 
Bo widzisz kolego co pszczelarz to może być inna wersja, ja osobiście jeśli łapię rójkę matkę wymieniam, bo nie potrzebuję po pierwsze starej matki w roju (o ile to duża rójka to w 90% pierwszak z starą matką, jeśli mała to drużak albo trzeciak z młodą matką g...o wartą). jeśli chodzi o czas wymiany to wiąże się to z dostępnością matki w terminie złapanego roju. Jeśli matki są dostępne to osadzam rójkę i na drugi dzień wywalam matkę zostawiając osierocony rój (bez jaj jeszcze bo nie zdąży matka ich złożyć jak osadzę na samej węzie) by poczuły bezmatek przynajmniej z dwa, trzy dni, do tego czasu matkę mam u siebie i poddaję, jeśli matki będą np. za tydzień czy półtora lub dwa to pozwalam matce złożyć jaja czyli wywalam ją w trzecim lub czwartym dniu od osadzenia roju. Po usunięciu matki rój na jajach pociągnie mateczniki ratunkowe nie zaprzestając odbudowy węzy i lotów. Przychodzi matka to zrywam mateczniki i matkę poddaję. Po czterech dniach sprawdzam czy została przyjęta a potem daję im 7 dni spokoju. Najlepiej poddawać w obu przypadkach matki unasiennione bo masz minimalną przerwę w czerwieniu matki w danej rójce. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 09 czerwca 2011, 17:00 - czw 

Rejestracja: 14 stycznia 2011, 12:35 - pt
Posty: 647
Lokalizacja: płońsk
O taką poradę mi chodziło.Prosto,zwiężle i wyczerpująco.Dzięki.

_________________
godzięba


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 czerwca 2011, 17:48 - czw 
sosna pisze:
W rozmowie zaproponował mi rójki z młodymi matkami,pytam jakim sposobem będzie młoda matka,on mi na to,że jemu pszczoły się roją 2-3 razy w roku,szczena mi opadła ale pytam dalej,czy wymienia matki,jak zwalcza waroze itp.Stwierdził,ze matek nie musi wymieniać bo pszczoły to robią same,warozę zwalcza wkładając jesienią jeden pasek na ul.Spadło mu zimą kilkanaście rodzin i nie wie dlaczego,jego koledze spadło 40 rodzini też nie wie

:D Tak to bywa Czasami
Szczerze Ci powiem a zrobisz co zechcesz
Gdy z porządnej rodziny wychodzi rój to warzy różnie ale czasami i 3 a nawet więcej kg z tego w takim roju jest ok 25 tys średnio pszczół bo resztę to warzy ale pokarm w wolach co zabierają z ula na drogę
Musisz poznać mechanizm rojenia
pierwszy rój (ten największy ) zazwyczaj wychodzi z starą matką w 9 - 10 dniu od zasklepienia pierwszego matecznika ,
jeżeli rodzina ma zakodowane genetycznie rojenie to następny rój z tej samej rodziny wychodzi za 10 dni i jest to tak zwany Drużąk i jest znacznie mniejszy czasami ma 1-1,5 kg a trzeciak to połowa z drużaka ( czasami mam uliki weselne silniejsze :uśmiech: )
Jeżeli ON zwalcza waroozę jak opisałeś to ja tych roi bym za darmo nie chciał poczytaj jakie skutki uboczne sieje warooza ,nie ważne że ty je odymisz bo dymem Wirusa nie zabijesz a mogą mieć poważne wirusowe choroby
Pszczoły nie tylko się roją że chcą się pomnożyć ale i z chorób opuszczają gniazdo by uciec od choroby ,chorego czerwiu itp
O ile pierwszy rój może być coś wart to te następne są tyle warte co wiedza owego właściciela pasieki a takich się wystrzegaj przez całe życie


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 09 czerwca 2011, 21:13 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 czerwca 2010, 17:51 - ndz
Posty: 311
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: WZ i Ostrowska
CYNIG pisze:
Ja dla odmiany robię przeglądy jak najpóźniej się da po południu (czasami o 17.00)
Wychodzę z założenia, że w dzień pracują spokojnie, potem ja im mieszam i mają całą noc na uspokojenie się i odzyskanie zapału do pracy na drugi dzień :)


Popieram :brawo: - często sam tak robię - przy takiej pogodzie jak w tym roku i o 17.00 lotna w polu

_________________
Pszczoły to esencja natury :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 czerwca 2011, 14:40 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 19:01 - pn
Posty: 181
Lokalizacja: Gaudynki
Ule na jakich gospodaruję: WP
Panowie chce kupić rój 2 kg za 100zł czy cena jest odpowiednia ?????? Z góry dzięki ;-)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 czerwca 2011, 16:14 - sob 
He he 100 zł ja płaciłem w swoich stronach 10 zł za kilogram. W tym roju 2 kg masz tylko ok 1,3 kg samych pszczół reszta to waga miodu jaki zabrały ze sobą, 50 zł to może bym zapłacił za taką rójkę ale nie 100 zł. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 czerwca 2011, 16:36 - sob 

Rejestracja: 22 maja 2011, 14:13 - ndz
Posty: 190
Lokalizacja: nysa
Ule na jakich gospodaruję: wz,wkl
Nie będę zakładał nowego tematu, ponieważ moje pytania sią związane z tematem z tego postu.

Sytuacja wygląda tak, ok 23. maja przyleciał mi do ula dosyć słaby rój, pszczoły zajmowały na czarno ok 4 ramki ula WZ, według porad dokarmiłem go syropem cukrowym 1:1 po ok 13 dniach zrobiłem przegląd i sytuacja mi się w ulu nie podobała ponieważ czerw był rozstrzelony i zauważyłem mateczniki cichej wymiany ( udało mi się także znaleźć matkę) troszkę zaryzykowałem usunąłem matkę i po 2 dniach poddałem w klateczce nową unasiennioną czerwiącą, wcześniej przeglądając czy nie ma mateczników ratunkowych. Jutro będę kontrolował tą rodzinę i mam pytanie czy i w jaki sposób poszerzyć im gniazdo, ja sobie myślę tak że jeśli będzie dużo czerwiu to może dołożę między czerw 2 ramki z węzą ale nie wiem czy to będzie dobre posunięcie, rój zasiedlił ul w którym było 20 ramek więc postanowiłem je ograniczyć do 5 ramek.

Wczoraj złapałem drugi rój, ważył prawie 4 kg, osadziłem go na 10 ramkach WZ, teraz nie zamierzam jeszcze do nich zaglądać ale czy taka ilość ramek nie będzie dla nich za mała, dodam że z braku suszu, osadziłem rój tylko na ramkach z węzą, czy przy pierwszym przeglądzie który planuje zrobić za ok tydzień dodać im ramki?

Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 czerwca 2011, 16:41 - sob 
don.vito.leone pisze:
osadziłem go na 10 ramkach WZ, teraz nie zamierzam jeszcze do nich zaglądać ale czy taka ilość ramek nie będzie dla nich za mała,

Nie Nie będzie daj im z 2 litry syropu lepiej bo potrzebują na odbudowanie węzy


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 czerwca 2011, 08:24 - ndz 

Rejestracja: 14 stycznia 2011, 12:35 - pt
Posty: 647
Lokalizacja: płońsk
W sobotę 11.06 zrobiłem kolejny przegląd roju osadzonego 19.05.Ramka nr.10 pierwsza od zatworu zabita miodem i w połowie zasklepiona oraz przytwierdzona do zatworu [ciepła],podobnie wygląda ramka 1 od wylotu.Pozostałe ramki ładnie zaczerwione z wianuszkami miodu u góry.Matka miała jednak chyba mało miejsca w gnieżdzie,bo znalazłem jajeczka w 2 środkowych rameczkach nadstawki,a Sabard mówi ,ze jemu nigdy matka nie przechodzi do nadstawki.W tej sytuacji wycofałem zatwór i wstawiłem na jego miejsce ramkę z węzą,gniazdo mam teraz pełne.Mam pytanie,czy mogę zabrać tę ramkę nr 10 z miodem i w to miejsce wstawić nową,czy ma raczej zostać.Zaczyna wygryzać się młoda pszczoła i obawiam się ciasnoty,a zaczęła kwitnąć facelia,zacznie też lipa.Z nadstawki górnej zabrałem 6 rameczek z poszytym miodkiem a pozostałe 5 dałem do dolnej i zostawiłem z jadną nadstawką.Jest to pierwszy miód jakiego nie kupiłam,żona mówi że jest słodszy od kupinego :leży_uśmiech: .

_________________
godzięba


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 czerwca 2011, 08:28 - ndz 

Rejestracja: 14 stycznia 2011, 12:35 - pt
Posty: 647
Lokalizacja: płońsk
Ma być kupiłem.

_________________
godzięba


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 czerwca 2011, 08:34 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Nawet jak w nadstawce są ramki pogrubione do 5 cm to zdarza się, że matka czerwi i w nadstawce. W ulach o wysokiej ramce gniazdowej rzadko. W ulach wielkopolskich nagminnie. Krata odgrodowa rozwiązuje problem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 czerwca 2011, 10:34 - ndz 

Rejestracja: 16 listopada 2008, 15:58 - ndz
Posty: 191
Lokalizacja: RYCERKA GÓRNA
Ja mam WZ i nadstawkowe ramki pogrubione ok 5cm i matki zawsze zaczerwią na trutowo czasem mniej a czasem więcej.Ale trzeba przeglądać i wycinać ,jest to dobra walka z warozą :bije:

_________________
POZDRAWIAM CAŁĄ PSZCZELARSKĄ RODZINKĘ.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 czerwca 2011, 22:22 - wt 

Rejestracja: 22 maja 2011, 14:13 - ndz
Posty: 190
Lokalizacja: nysa
Ule na jakich gospodaruję: wz,wkl
W niedzielę robiłem przegląd moich rodzinek, w słabszej rodzinie matka zaczyna czerwić, w silniejszej pszczoły odrobiły już prawie wszystkie ramki z węzą.
Przeglądając nowszą rodzinę zauważyłem miseczkę matecznikową na ramce z odrobioną węzą, w miseczce nie było jajek i znajdowała się daleko od czerwiu, dodam też ze pszczoły raczej mają matkę, pszczoły mają czerw (larwy, jajeczka) nie zauważyłem tez żeby się zachowywały jak by nie miały matki, czyżby się rozpędziły podczas odrabiania węzy ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 czerwca 2011, 23:38 - wt 
Najpewniej przygotowują sobie matecznik na cichą wymianę i czekają aż matka złoży jajo, może niezgodnośc rasowa a może matka wadliwa np. niedonasienniona, jak ci czerwi zwarcie, w elipsę? miseczka matecznikowa do zerwania. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 21 czerwca 2011, 23:51 - wt 

Rejestracja: 22 maja 2011, 14:13 - ndz
Posty: 190
Lokalizacja: nysa
Ule na jakich gospodaruję: wz,wkl
Matka czerwi zwarcie w elipse, miseczkę odrazu usunąłem, niezgodność rasową wykluczam bo matecznik znalazłem w rójce osadzonej i nie zmieniałem im matki.
Teraz mnie troszkę naprowadziłeś, a może ta matka jest w tej rodzinie stara, rojka była silna ważyła ok 4 kg wiec może to pierwak i teraz postanowiły ją wymienić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 czerwca 2011, 23:55 - wt 
Ale matka w rójce zeszłoroczna i mogą ją chcieć wymienić, skoro ładnie czerwi zostaw matkę. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 22 czerwca 2011, 00:05 - śr 
Zaczatki mateczników szkoda nawet sie babrac ze zrywaniem i dłubaniem znowu sie czegoś mój uczniu Cordovanie nauczyłes.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 22 czerwca 2011, 00:20 - śr 
:jupi: :thank: Sensei :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 22 czerwca 2011, 01:57 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
każda rodzina buduje w sezonie miseczki matecznikowe i nie koniecznie są one zaczerwiane. Także tak jak pisze Kober szkoda zachodu żeby je zrywać. Lepiej spojżeć czy nie ma w nich jajeczek bądź młodych larw i jeśli jest pusto to zostawić w spokoju. To wcale nie świadczy o tym że pszczoły chcą wymienić matkę bądź mają chęć do rojenia

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 czerwca 2011, 02:09 - śr 

Rejestracja: 22 maja 2011, 14:13 - ndz
Posty: 190
Lokalizacja: nysa
Ule na jakich gospodaruję: wz,wkl
Matkę zamierzam zostawić, są łagodne, o wymianie pomyślę w następny roku. A matecznik zerwałem tylko dla tego że go zauważyłem, przy pierwszym przeglądzie osadzonego roju chciałem sprawdzić czy matka już czerwi oraz jak czerwi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 90 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji