FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Co dalej z rojem
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=46&t=2858
Strona 2 z 2

Autor:  Godziemba [ 01 czerwca 2011, 14:14 - śr ]
Tytuł: 

Dzisiaj zrobiłem następny przegląd roju osadzonego 19.05.Stan aktualny.Ramka gniazdowe 1i2 od zatworu[ciepła] zalane nakropem, 2 w górnej części zasklepiona,3,4,5 i6 w górnej części miód zasklepiony,całe środki czerw zwarty,pojedyńcze wolne komórki,trzech ramek od wylotka nie oglądałem.Wszystkie ramka w nadstawce zalane nakropem,środkowe przy górnej beleczce zaczynają sklepić.Na desce zatworowej zaczęły budować dziką zabudowę a w niej już nakrop,polizałem słodkiego.W tej sytuacji dałem do gniazda ramkę węzy nr 10,dałem ją jako ostatniąi tu pewnie zrobiłem błąd.Mam pytanie,czy przy takiej sytuacji mogę za 3-4 dni na korpus gniazdowy postawić nową nadstawkę z węzą[tylko takie mam],a tę z nakropem i miodem dać na górę.Boję się ,czy nie będzie to zbyt duża kubatura,ale jak wyjmowałem ramka topszczoły wisiały pod dolną beleczką,a nidługo zacznie się wygryzać młoda pszczoła.Jeśli ktoś znajdzie czas i ochotę na zamieszczenie paru słów w tym temacie,to bardzo będę wdzięczny.

Autor:  adidar [ 01 czerwca 2011, 17:10 - śr ]
Tytuł: 

sosna, po pierwsze pisze się: ramki a nie ramka :oczko: a po drugie mozesz dolozyc taki korpus jesli zarowno gniazdo jak i miodnia jest pelna pszczol, a niekiedy wieczorem lub popoludniu wisi broda pszczoł.

Autor:  Godziemba [ 02 czerwca 2011, 07:20 - czw ]
Tytuł: 

Adidar.Dziękuję za opinię i przepraszam za literówki.Znam odmianę słowa RAMKA.Po południu pisze się rozdzielnie i nie pelna,tylko pełna,nie pszczol tylko pszczół.Serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.

Autor:  Bazyli [ 02 czerwca 2011, 20:04 - czw ]
Tytuł: 

Witam!!!
W związku z tym że jestem początkującym pszczelarzem, to proszę o wyozumiałość.
25.05.2011r. Osadziłem w ulu swój pierwszy rój, który ważył ok 3,5kg.
Podkarmiłem je syropem, a że nie miałem ramek z suszem musiałem włożyć ramki z samą węzą. Dodam jeszcze że posiadam ule warszawskie poszeżane.
Włożyłem im do ula aż 12 ramek czy to nie za dużo???
Dzisiaj postanowiłem zrobić lekki przegląd, zaóważyłem że plastry dość ładnie odbudowują, w środkowej częsci gniazda na górze ramek składają miód, lecz nie widać aby matka czerwiła, a na domiar złego pszczólki są bardzo agresywne. Podjąłem decyzję aby wymienić matkę. Jeśli ktoś zechciał by mi doradzić na temat odpowiedniej rasy matki, oraz czy kupiś unasiennioną czy też nie to był bym bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam!!!

Autor:  miły_marian. [ 02 czerwca 2011, 20:35 - czw ]
Tytuł: 

Rzdze wstrzymaj się z wymianą matki. Jak ją nie zauwarzyłes i jeszcze niema jajeczek. Napewno masz młodą matkie i jak ona nie zacznie składac jajeczek za 3 dni to ja jaskółka na obiad skomsumowała.po tym czasie bendziesz wiedział ze matki niema w rodzinie. Mozesz dać czerw otwarty i jajeczka z inej rodziny. Jak pociogną mateczniki to na 100% niema matki i wtedy możesz zerwać mateczniki i podac unasienioną matkie. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Bazyli [ 02 czerwca 2011, 20:47 - czw ]
Tytuł: 

Niestety nie mam możliwości dodać czerwiu z innej rodziny bo jej nie posiadam:)
Mam zamówione 3 odkłady z matką CT46, lecz czekam na możliwośc odbioru.
Tak że pozostało mi czekać i obserwować. Zerknę do nich za 3 dni, a jak będzie taka konieczność to zakupię matkę i im poddam, zastanawiałem się też nad CT46, czy to dobry pomysł??

Autor:  Marek Podlaskie [ 02 czerwca 2011, 22:31 - czw ]
Tytuł: 

Mam pytanie o cenę ,jaka można zapłacić za rój. Mój znajomy ma kilka rojów i dziś zadzwonił z propozycja kupna.Ale cena jego była z kosmosu.Powiedziałem ,że na forum popytam o cenę i wtedy pomyślimy co z tym zrobić. :czatownik:

Autor:  Godziemba [ 03 czerwca 2011, 08:36 - pt ]
Tytuł: 

Ja płacę po 100zł. Nie wiem czy to drogo,czy tanio,dla mnie warto, bo jak będzie taka pogoda,to za dwa tygodnie z rójki osadzonej 19.05 będzie już miodzik.

Autor:  qq [ 03 czerwca 2011, 11:36 - pt ]
Tytuł: 

Marek Podlaskie pisze:
Mam pytanie o cenę ,jaka można zapłacić za rój. Mój znajomy ma kilka rojów i dziś zadzwonił z propozycja kupna.Ale cena jego była z kosmosu.Powiedziałem ,że na forum popytam o cenę i wtedy pomyślimy co z tym zrobić. :czatownik:


Marek,po staremu licząc kilo miodu za kilo pszczół .
Po nowemu to niewiem ..Czyli zwarz i targuj :kłótnia: :pijemy: :hura:

Autor:  Cordovan [ 03 czerwca 2011, 16:28 - pt ]
Tytuł: 

qq pisze:
Po nowemu to niewiem ..Czyli zwarz i targuj


Po nowemu w moich stronach 10 zł za 1 kg roju. :oczko:

Autor:  Odwłok [ 03 czerwca 2011, 17:30 - pt ]
Tytuł: 

Ja zapłaciłem za rójkę średniosilną 50 zł. Odbudowała mi 2 korpusy ostrowskiej w 2 tygodnie (10 ramek w korpusie). Ale najlepiej to znaleźć pszczelarza co ma tak ze 100 uli i spędzić u niego tydzień w okresie rojowym - co drugi rój złapany jego a co drugi mój - a moja w tym głowa żeby ich nałapać. Znam takiego co jak widzi że się pszczoły roją to machnie ręką i tyla.

Autor:  Bazyli [ 05 czerwca 2011, 13:16 - ndz ]
Tytuł: 

Witam!!
Dzisiaj mija 11 dni od osadzenia roju w ulu o którym wspominałem kilka tematów wcześniej.
Zrobiłem dzisiaj przegląd tej rodziny, matkę odnalazłem (żwawo biega pa ramce ;))
lecz niestety wcale nie czerwi. Co radzicie wymienić ją czy poczekać jeszcze kilka dni??
Pozdrawiam!!!!

Autor:  miły_marian. [ 05 czerwca 2011, 17:23 - ndz ]
Tytuł: 

Jeszcze poczekaj na jajeczka do 16 dni od osadzeniaroju. Po tym czasie jak nie bendzie znosic jajeczek to kup czerwiocą. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Bazyli [ 05 czerwca 2011, 18:09 - ndz ]
Tytuł: 

Dziękuję i Pozdrawiam!!!

Autor:  bogi623 [ 05 czerwca 2011, 20:07 - ndz ]
Tytuł: 

Bazyli - moim zdaniem powinieneś zmiejszyć ilość ramek do 6 lub 7-miu w zależności od siły roju. :oczko: Matka powinna zacząć czerwić w momencie gdy będzie już na górnej części rameki miód. Uzbroj się w cierpliwość a będziesz miał miodek :mniam miodek:

Autor:  Cordovan [ 05 czerwca 2011, 20:08 - ndz ]
Tytuł: 

Bazyli pisze:
Co radzicie wymienić ją czy poczekać jeszcze kilka dni??
Pozdrawiam!!!!


znajdź matkę wywal i kup czerwiącą, co ta matka rojowa jest warta? to matka dwu lub trzyletnia i do tego o cechach rojliwości, pod but :tasak: , w tym samym dniu zamów matkę unasiennioną i za 3-5 dni (wystarczający okres osierocenia) jak ją otrzymasz poddaj do rodziny, zacznie czerwić po ok 4-5 dniach i jeszcze z tej rójki miodu w sierpniu odwirujesz. :oczko:

Autor:  Godziemba [ 08 czerwca 2011, 21:10 - śr ]
Tytuł: 

Znalazłem ogłoszenie "sprzedam tanio roje",ponieważ ogłoszeniodawca mieszka stosunkowo blisko,zatelefonowałem czy oferta jest aktualna.Stwierdził,że tak,że pszczołami zajmuje się już kilkanaście lat,aktualnie ma 70 rodzin.Pojechałem.Pszczelarzem okazał się pan w wieku około 40 lat,nauczyciel.W rozmowie zaproponował mi rójki z młodymi matkami,pytam jakim sposobem będzie młoda matka,on mi na to,że jemu pszczoły się roją 2-3 razy w roku,szczena mi opadła ale pytam dalej,czy wymienia matki,jak zwalcza waroze itp.Stwierdził,ze matek nie musi wymieniać bo pszczoły to robią same,warozę zwalcza wkładając jesienią jeden pasek na ul.Spadło mu zimą kilkanaście rodzin i nie wie dlaczego,jego koledze spadło 40 rodzini też nie wie dlaczego.Poczułem się strasznie głupio,niby wykształcony człowiek,pszczelarzy tyle lat i co ja miałem mu powiedzieć,że żle robi.Powiedziałem,że jest taka strona o pszczołach,gdzie można się wiele nauczyć,zapisał i obiecał zimą poczytać,ale wątpię.Ule zostawiłem,ma mi je zasiedlić,pieniądze niewielkie więc do zimy może doprowadzę je do siły.Tak wygląda wiedza o pszczołach u niektórych pszczelarzy amatorów.

Autor:  Cordovan [ 08 czerwca 2011, 21:18 - śr ]
Tytuł: 

Jaką będziesz miał pewność że zasiedli ci rojami z młodymi matkami czyli np. drużakami i co taki rój jest wart skoro to drużak? - ja bym się bardzo zastanowił czy topić kasę nawet jeśli niewielka, zwieść takie szambo do siebie i zajmować się leczeniem tego i usilnym utrzymaniem by doszły do siły na zimowolę. Wolałbym kupić dwa porządne odkłady a za rok zrobić sobie z każdego po dwa kolejne i już miałbym 6 pni wiedząc jaką pszczołą dysponuję, jaką mają matkę, i co ważne bez jakiegoś syfu. :oczko:

Autor:  Odwłok [ 08 czerwca 2011, 21:40 - śr ]
Tytuł: 

sosna pisze:
Znalazłem ogłoszenie "sprzedam tanio roje" (...) Tak wygląda wiedza o pszczołach u niektórych pszczelarzy amatorów.


Kolego w pszczelarstwie nie ma się co śpieszyć - lepiej zamów z pewnego źródła odkłady z dobrymi matkami (znajdź w ogłoszeniach na forum) - weź ich o połowę mniej niż tych "rojów" a za rok sam sobie odkładów narobisz w lepszej kondycji będziesz miał pszczoły niż nie wiadomo jaki rój. A jeśli odkładów nie robiłeś do tej pory to się naucz - proste jak drut - jakby co to na pw Ci opiszę jak ja odkłady śmigam.
:zeby:

Autor:  Godziemba [ 09 czerwca 2011, 11:45 - czw ]
Tytuł: 

Jak to jest z wymianą matek w osadzonym roju.Jedni piszą wymieniać i to jak najszybciej,inni nie wymieniać.Chciałbym się dowiedzieć jak to jest tak modelowo.Zakładam,że wymieniać,a jeśli tak, to w jakim czasie od osadzenia,jaką metodą,jaka matka najlepsza.Jeśli nie wymieniać,to też proszę o uzasadnienie dlaczego.

Autor:  Cordovan [ 09 czerwca 2011, 16:24 - czw ]
Tytuł: 

Bo widzisz kolego co pszczelarz to może być inna wersja, ja osobiście jeśli łapię rójkę matkę wymieniam, bo nie potrzebuję po pierwsze starej matki w roju (o ile to duża rójka to w 90% pierwszak z starą matką, jeśli mała to drużak albo trzeciak z młodą matką g...o wartą). jeśli chodzi o czas wymiany to wiąże się to z dostępnością matki w terminie złapanego roju. Jeśli matki są dostępne to osadzam rójkę i na drugi dzień wywalam matkę zostawiając osierocony rój (bez jaj jeszcze bo nie zdąży matka ich złożyć jak osadzę na samej węzie) by poczuły bezmatek przynajmniej z dwa, trzy dni, do tego czasu matkę mam u siebie i poddaję, jeśli matki będą np. za tydzień czy półtora lub dwa to pozwalam matce złożyć jaja czyli wywalam ją w trzecim lub czwartym dniu od osadzenia roju. Po usunięciu matki rój na jajach pociągnie mateczniki ratunkowe nie zaprzestając odbudowy węzy i lotów. Przychodzi matka to zrywam mateczniki i matkę poddaję. Po czterech dniach sprawdzam czy została przyjęta a potem daję im 7 dni spokoju. Najlepiej poddawać w obu przypadkach matki unasiennione bo masz minimalną przerwę w czerwieniu matki w danej rójce. :oczko:

Autor:  Godziemba [ 09 czerwca 2011, 17:00 - czw ]
Tytuł: 

O taką poradę mi chodziło.Prosto,zwiężle i wyczerpująco.Dzięki.

Autor:  BoCiAnK [ 09 czerwca 2011, 17:48 - czw ]
Tytuł: 

sosna pisze:
W rozmowie zaproponował mi rójki z młodymi matkami,pytam jakim sposobem będzie młoda matka,on mi na to,że jemu pszczoły się roją 2-3 razy w roku,szczena mi opadła ale pytam dalej,czy wymienia matki,jak zwalcza waroze itp.Stwierdził,ze matek nie musi wymieniać bo pszczoły to robią same,warozę zwalcza wkładając jesienią jeden pasek na ul.Spadło mu zimą kilkanaście rodzin i nie wie dlaczego,jego koledze spadło 40 rodzini też nie wie

:D Tak to bywa Czasami
Szczerze Ci powiem a zrobisz co zechcesz
Gdy z porządnej rodziny wychodzi rój to warzy różnie ale czasami i 3 a nawet więcej kg z tego w takim roju jest ok 25 tys średnio pszczół bo resztę to warzy ale pokarm w wolach co zabierają z ula na drogę
Musisz poznać mechanizm rojenia
pierwszy rój (ten największy ) zazwyczaj wychodzi z starą matką w 9 - 10 dniu od zasklepienia pierwszego matecznika ,
jeżeli rodzina ma zakodowane genetycznie rojenie to następny rój z tej samej rodziny wychodzi za 10 dni i jest to tak zwany Drużąk i jest znacznie mniejszy czasami ma 1-1,5 kg a trzeciak to połowa z drużaka ( czasami mam uliki weselne silniejsze :uśmiech: )
Jeżeli ON zwalcza waroozę jak opisałeś to ja tych roi bym za darmo nie chciał poczytaj jakie skutki uboczne sieje warooza ,nie ważne że ty je odymisz bo dymem Wirusa nie zabijesz a mogą mieć poważne wirusowe choroby
Pszczoły nie tylko się roją że chcą się pomnożyć ale i z chorób opuszczają gniazdo by uciec od choroby ,chorego czerwiu itp
O ile pierwszy rój może być coś wart to te następne są tyle warte co wiedza owego właściciela pasieki a takich się wystrzegaj przez całe życie

Autor:  Odwłok [ 09 czerwca 2011, 21:13 - czw ]
Tytuł: 

CYNIG pisze:
Ja dla odmiany robię przeglądy jak najpóźniej się da po południu (czasami o 17.00)
Wychodzę z założenia, że w dzień pracują spokojnie, potem ja im mieszam i mają całą noc na uspokojenie się i odzyskanie zapału do pracy na drugi dzień :)


Popieram :brawo: - często sam tak robię - przy takiej pogodzie jak w tym roku i o 17.00 lotna w polu

Autor:  Marcin S.. [ 11 czerwca 2011, 14:40 - sob ]
Tytuł: 

Panowie chce kupić rój 2 kg za 100zł czy cena jest odpowiednia ?????? Z góry dzięki ;-)

Autor:  Cordovan [ 11 czerwca 2011, 16:14 - sob ]
Tytuł: 

He he 100 zł ja płaciłem w swoich stronach 10 zł za kilogram. W tym roju 2 kg masz tylko ok 1,3 kg samych pszczół reszta to waga miodu jaki zabrały ze sobą, 50 zł to może bym zapłacił za taką rójkę ale nie 100 zł. :oczko:

Autor:  BeeBeeBee [ 11 czerwca 2011, 16:36 - sob ]
Tytuł: 

Nie będę zakładał nowego tematu, ponieważ moje pytania sią związane z tematem z tego postu.

Sytuacja wygląda tak, ok 23. maja przyleciał mi do ula dosyć słaby rój, pszczoły zajmowały na czarno ok 4 ramki ula WZ, według porad dokarmiłem go syropem cukrowym 1:1 po ok 13 dniach zrobiłem przegląd i sytuacja mi się w ulu nie podobała ponieważ czerw był rozstrzelony i zauważyłem mateczniki cichej wymiany ( udało mi się także znaleźć matkę) troszkę zaryzykowałem usunąłem matkę i po 2 dniach poddałem w klateczce nową unasiennioną czerwiącą, wcześniej przeglądając czy nie ma mateczników ratunkowych. Jutro będę kontrolował tą rodzinę i mam pytanie czy i w jaki sposób poszerzyć im gniazdo, ja sobie myślę tak że jeśli będzie dużo czerwiu to może dołożę między czerw 2 ramki z węzą ale nie wiem czy to będzie dobre posunięcie, rój zasiedlił ul w którym było 20 ramek więc postanowiłem je ograniczyć do 5 ramek.

Wczoraj złapałem drugi rój, ważył prawie 4 kg, osadziłem go na 10 ramkach WZ, teraz nie zamierzam jeszcze do nich zaglądać ale czy taka ilość ramek nie będzie dla nich za mała, dodam że z braku suszu, osadziłem rój tylko na ramkach z węzą, czy przy pierwszym przeglądzie który planuje zrobić za ok tydzień dodać im ramki?

Pozdrawiam.

Autor:  BoCiAnK [ 11 czerwca 2011, 16:41 - sob ]
Tytuł: 

don.vito.leone pisze:
osadziłem go na 10 ramkach WZ, teraz nie zamierzam jeszcze do nich zaglądać ale czy taka ilość ramek nie będzie dla nich za mała,

Nie Nie będzie daj im z 2 litry syropu lepiej bo potrzebują na odbudowanie węzy

Autor:  Godziemba [ 12 czerwca 2011, 08:24 - ndz ]
Tytuł: 

W sobotę 11.06 zrobiłem kolejny przegląd roju osadzonego 19.05.Ramka nr.10 pierwsza od zatworu zabita miodem i w połowie zasklepiona oraz przytwierdzona do zatworu [ciepła],podobnie wygląda ramka 1 od wylotu.Pozostałe ramki ładnie zaczerwione z wianuszkami miodu u góry.Matka miała jednak chyba mało miejsca w gnieżdzie,bo znalazłem jajeczka w 2 środkowych rameczkach nadstawki,a Sabard mówi ,ze jemu nigdy matka nie przechodzi do nadstawki.W tej sytuacji wycofałem zatwór i wstawiłem na jego miejsce ramkę z węzą,gniazdo mam teraz pełne.Mam pytanie,czy mogę zabrać tę ramkę nr 10 z miodem i w to miejsce wstawić nową,czy ma raczej zostać.Zaczyna wygryzać się młoda pszczoła i obawiam się ciasnoty,a zaczęła kwitnąć facelia,zacznie też lipa.Z nadstawki górnej zabrałem 6 rameczek z poszytym miodkiem a pozostałe 5 dałem do dolnej i zostawiłem z jadną nadstawką.Jest to pierwszy miód jakiego nie kupiłam,żona mówi że jest słodszy od kupinego :leży_uśmiech: .

Autor:  Godziemba [ 12 czerwca 2011, 08:28 - ndz ]
Tytuł: 

Ma być kupiłem.

Autor:  polbart [ 12 czerwca 2011, 08:34 - ndz ]
Tytuł: 

Nawet jak w nadstawce są ramki pogrubione do 5 cm to zdarza się, że matka czerwi i w nadstawce. W ulach o wysokiej ramce gniazdowej rzadko. W ulach wielkopolskich nagminnie. Krata odgrodowa rozwiązuje problem.

Autor:  pawel anczakows [ 12 czerwca 2011, 10:34 - ndz ]
Tytuł: 

Ja mam WZ i nadstawkowe ramki pogrubione ok 5cm i matki zawsze zaczerwią na trutowo czasem mniej a czasem więcej.Ale trzeba przeglądać i wycinać ,jest to dobra walka z warozą :bije:

Autor:  BeeBeeBee [ 21 czerwca 2011, 22:22 - wt ]
Tytuł: 

W niedzielę robiłem przegląd moich rodzinek, w słabszej rodzinie matka zaczyna czerwić, w silniejszej pszczoły odrobiły już prawie wszystkie ramki z węzą.
Przeglądając nowszą rodzinę zauważyłem miseczkę matecznikową na ramce z odrobioną węzą, w miseczce nie było jajek i znajdowała się daleko od czerwiu, dodam też ze pszczoły raczej mają matkę, pszczoły mają czerw (larwy, jajeczka) nie zauważyłem tez żeby się zachowywały jak by nie miały matki, czyżby się rozpędziły podczas odrabiania węzy ?

Autor:  Cordovan [ 21 czerwca 2011, 23:38 - wt ]
Tytuł: 

Najpewniej przygotowują sobie matecznik na cichą wymianę i czekają aż matka złoży jajo, może niezgodnośc rasowa a może matka wadliwa np. niedonasienniona, jak ci czerwi zwarcie, w elipsę? miseczka matecznikowa do zerwania. :oczko:

Autor:  BeeBeeBee [ 21 czerwca 2011, 23:51 - wt ]
Tytuł: 

Matka czerwi zwarcie w elipse, miseczkę odrazu usunąłem, niezgodność rasową wykluczam bo matecznik znalazłem w rójce osadzonej i nie zmieniałem im matki.
Teraz mnie troszkę naprowadziłeś, a może ta matka jest w tej rodzinie stara, rojka była silna ważyła ok 4 kg wiec może to pierwak i teraz postanowiły ją wymienić.

Autor:  Cordovan [ 21 czerwca 2011, 23:55 - wt ]
Tytuł: 

Ale matka w rójce zeszłoroczna i mogą ją chcieć wymienić, skoro ładnie czerwi zostaw matkę. :oczko:

Autor:  KOBER [ 22 czerwca 2011, 00:05 - śr ]
Tytuł: 

Zaczatki mateczników szkoda nawet sie babrac ze zrywaniem i dłubaniem znowu sie czegoś mój uczniu Cordovanie nauczyłes.

Autor:  Cordovan [ 22 czerwca 2011, 00:20 - śr ]
Tytuł: 

:jupi: :thank: Sensei :oczko:

Autor:  górski_pszczelarz [ 22 czerwca 2011, 01:57 - śr ]
Tytuł: 

każda rodzina buduje w sezonie miseczki matecznikowe i nie koniecznie są one zaczerwiane. Także tak jak pisze Kober szkoda zachodu żeby je zrywać. Lepiej spojżeć czy nie ma w nich jajeczek bądź młodych larw i jeśli jest pusto to zostawić w spokoju. To wcale nie świadczy o tym że pszczoły chcą wymienić matkę bądź mają chęć do rojenia

Autor:  BeeBeeBee [ 22 czerwca 2011, 02:09 - śr ]
Tytuł: 

Matkę zamierzam zostawić, są łagodne, o wymianie pomyślę w następny roku. A matecznik zerwałem tylko dla tego że go zauważyłem, przy pierwszym przeglądzie osadzonego roju chciałem sprawdzić czy matka już czerwi oraz jak czerwi.

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/