FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 26 kwietnia 2024, 14:39 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 44 ] 
Autor Wiadomość
Post: 17 stycznia 2009, 18:11 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 stycznia 2009, 14:12 - pt
Posty: 63
Lokalizacja: pomorze
witam jestem nowy na tym forum, i jestem też "świeżym" pszczelarzem. Widziałem kiedyś jak znajomy po schwytaniu dwóch rojów jednego dnia osadził je w jednym ulu. Prosił bym o opinię na ten temat bardziej doświadczonych kolegów, jakie mogą być tego skutki negatywne jak i pozytywne takiego postępowania?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 stycznia 2009, 18:36 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
bogus,
"Widziałem kiedyś jak znajomy po schwytaniu dwóch rojów jednego dnia osadził je w jednym ulu. Prosił bym o opinię na ten temat bardziej doświadczonych kolegów, jakie mogą być tego skutki negatywne jak i pozytywne takiego postępowania"?
Jak zostrawisz tam jedną matkę, to szybko odbudują gniazdo i mogą ci przyniesć sporo miodu ,ale to zależy kiedy wyszły te roje i jak duże były bo czasami małego roju nie opłaca sie osadzać jeśli jest póżny ,bo nawet nie przygotuje sie do zimy pożądnie- wtedy lepiej dołączyć go gdzieś gdzie jest rodzina słabsza i lepiej na tym wyjdziesz ,bo rodziny silne- to wiecej miodu.
Pozdrawiam Szczupak :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 stycznia 2009, 19:13 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 stycznia 2009, 14:12 - pt
Posty: 63
Lokalizacja: pomorze
Były to roje z końca czerwca. mi osobiście bardziej podoba się dołączenie roju do rodziny słabszej, robiłem raz tak na początku lipca na gryke rodzina była silniejsza


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 stycznia 2009, 19:26 - sob 
Czasami się tak zdarzy że na jednym miejscu usiądą dwa duże roje
Można je obsadzić jako jeden nawet nie szukając matki w takim roju zawsze pozostanie jedna najsilniejsza
Ale jeżeli chcemy możemy ruj podzielić
do tego celu potrzebne są 2 ramka i duży ul leżak lub dużą transportówka
po bokach kładzie się ramki a pszczoły wysypuje lub wpuszcza na środek nakrywa się mokrym płótnem i zamyka dach za 1 godzinę się rozdzielą każda matka z swymi pszczołami obsiądzie jedną ramkę
Tak można podzielić lecz nie może to trwać dłużej bo zaczną pracować i się połączą w jeden


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 17 stycznia 2009, 20:21 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
Osadziłem w ulu dwa złączone roje, po czterech dniach jedna rujka dała nogę, a w ulu została druga matka z garstką pszczół .Uciekinierki zasiedliły dziuplę w debie oddalonym 300 m od pasieki(były żółte dlatego je wyśledziłem)
dlatego łącząc rójki na pomoście łapie matki, dodatkowo wylotek kratuję ,nawet jak coś przegapię to niespodzianka jest na kracie.
Nie dodaję rojów obcych do swoich rodzin ze względów zdrowotnych - nigdy niewiadomo co ze sobą przyniosą . (nawet po odymieniu apiwarolem)
Dlatego jesli jest to możliwe rójki obce osadzam osobno a jak jest ich więcej to najcześciej je łacze razem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 stycznia 2009, 10:27 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2008, 22:30 - śr
Posty: 1153
Lokalizacja: Kwidzyn
Ule na jakich gospodaruję: leżak wielkopolski z nads 1/2D
Bynajmniej któregoś razu Ja wpakowałem w jeden ul aż 3 rójki jednocześnie .A ze to był dosłownie w przeddzień kwitnienia lip ,także Matki Same uregulowały która Przeżyje a pszczoły w tym czsie wykonywały swoją robotę . Bynajmniej wiadomo,rója robi najlepsza robotę i byłem ze zbioru zadowolony .Zalane wtedy było wszystko lipowym .
Także łązenie po kilka roi w jeden ul przynosi korzyści i tylko trzeba wyczuwać sytuacje i w razie co to Samemu wspomuc żeby niewyprysneły z ula na drzewo


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 stycznia 2009, 14:05 - ndz 

Rejestracja: 04 września 2008, 16:47 - czw
Posty: 34
Lokalizacja: Marienburg
Ja łącze rojki w taki sposób ze przed osadzeniem spryskuje ul i roje herbatka z mięty a resztę same załatwiają. jak na razie efekty były pozytywne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 stycznia 2009, 14:36 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
No właśnie - robiłem tak jak wy - do tego wyjątku z ucieczką , a że wtedy bardzo mi zależało na tych konkretnych pszczołach ( były żółte) to się wściekłem i od tej pory zaczołem wyszukiwać matki i zostawiać jedną i tak mi zostało :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 stycznia 2009, 15:13 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 stycznia 2009, 14:12 - pt
Posty: 63
Lokalizacja: pomorze
No właśnie - robiłem tak jak wy - do tego wyjątku z ucieczką , a że wtedy bardzo mi zależało na tych konkretnych pszczołach ( były żółte) to się wściekłem i od tej pory zaczołem wyszukiwać matki i zostawiać jedną i tak mi zostało Mr. Green


dla mnie jako ze zaczynam dopiero swoją przygodę pszczołami nie jest sprawą prostą odnaleźć matkę w roju próbowałem przez kosz z kraty odgrodowej ale nie chciały zejść na ramki w ulu. Jest może jakiś lepszy sposób?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 stycznia 2009, 16:12 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Przed osadzeniem roju w ulu daj 1 ramkie czerwiu bez pszczół i 1 ramkie suszu a reszta węzę. Zakratuj wylotek przystaw szeroką deskie moze byc pilsniowa dosć dlugowata i wysyp na ta deskiepszczoły wraz z matką nie szukając jej pszczoły wejdą przez krate do ula na czerw i na susz i wezę a matka lub matki zostaną przed kratą bo są wieksze i nie przejdą. Wtedy łapiesz matkie jak nie jest znakowana to możesz oznakować a jak oznakowana to wiesz z jakiego roku a jak numerowane to wiesz z kturego ula jak od ciebie są te pszczoły. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 stycznia 2009, 17:30 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 stycznia 2009, 14:12 - pt
Posty: 63
Lokalizacja: pomorze
miły_marian pisze:
Przed osadzeniem roju w ulu daj 1 ramkie czerwiu bez pszczół i 1 ramkie suszu a reszta węzę. Zakratuj wylotek przystaw szeroką deskie moze byc pilsniowa dosć dlugowata i wysyp na ta deskiepszczoły wraz z matką nie szukając jej pszczoły wejdą przez krate do ula na czerw i na susz i wezę a matka lub matki zostaną przed kratą bo są wieksze i nie przejdą. Wtedy łapiesz matkie jak nie jest znakowana to możesz oznakować a jak oznakowana to wiesz z jakiego roku a jak numerowane to wiesz z kturego ula jak od ciebie są te pszczoły. Pozdrawiam miły_marian



Dzieki za podpowiedź spróbuję w przyszłym sezonie. Dopiero drugi rok przy pszczołach zielony jestem :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2009, 18:00 - ndz 
Gdy nie chcemy lub z jakiś przyczyn nie znamy pochodzenia matki zawsze możemy ją podmienić
okres w którym rój przebywa w worku czy rojnicy to okres dla pszczół bardzo stresowy pszczoły karmią matkę lecz zapach jej nie jest tak silnie roznoszony jak w rodzinie pszczelej
możemy z powodzeniem podmienić matkę ale tylko na już unasiennioną układamy gniazdo z suszu czy węzy i na pomost wysypujemy pszczoły za kratowując wylot
w chwytaku do matek mamy już wcześniej przygotowaną matkę wiadomego pochodzenia
musimy mieć też drugi chwytak lub po odnalezieniu matki łapiemy ją w palce a drugą ręką w miejsce bliskie wylotu puszczamy matkę zamoczoną lekko w wodzie


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 18 stycznia 2009, 18:03 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
bogus, ja nie używam czerwiu - gniazdo układam w zależności od potrzeb ramki osłonowe i weza lub susz i strzpuję pszczoły pod wieczór na pomost dostawiony do ula, na wylotku którego stawiam dwa odcięte z całości segmenty kraty odgrodowej metalowej bo lepiej przez nią wchodzą- jak znajde matki, wybieram jedna, znakuję zdejmuję kratę i kładę na wylotek ula - sama wchodzi.
Osadzonemu rojowi trzeba zapewnić spokój minimum trzy dni nie zaglądać.
Jeśli sie boisz że rujka da nogę, po wpuszczeniu matki zpowrotem zakładasz krate na wylotek ,jak w gnieżdzie pojawi sie czerw i jajeczka trzeba ściągnąć kratę bo utudnia ona wentylacje i pracę zbieraczkom.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 stycznia 2009, 18:30 - ndz 
Aby rój z jakich kolwiek przyczyn ( zdarza się to bardzo rzadko aby opuścił utworzone gniazdo ) ale zawsze dodaję ramkę czerwiu otwartego
Czasami się zdarza że przy zbieraniu matka zginie lub z innych przyczyn technicznych choć pszczoły wejdą do ula jak obsadzimy je pod wieczór ale gdy nie ma matki to pszczoły rozejdą się lub powrócą do ula z którego wyszły Taka ramka daje nam pewną kontrolę i zabezpieczenie że już nie opuszczą czerwiu (jeżeli nie ma matki założą na miej mateczniki ratunkowe ,,A jeżeli jest to nic
nie zapomnijmy że osadzonemu rojowi należy podać syrop lub sytę aby posiadał od zaraz żelazny zapas
Dobrze złożone gniazdo to znaczy z 1 -2 ramek Czerwiu w różnym wieku 1-2 plastrów pierzgi i 4 ramek węzy dla przykładowego 2 kg roju + dwie dawki po 2 kg syropu to jest za miesiąc normalna rodzina
no i jeszcze Odymić :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 18 stycznia 2009, 19:07 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Co do odymiania to ja teraz kończę rojnice taka specjalnie pod odymianie.:)
Po złapaniu roju tabletkę wstawiam pod rojnice i się kopci.:) pszczółka ani jedna nie będzie oparzona bo będzie to rojnica z dennica z siatki i pod ta siatka będzie przestrzeń na tabletkę. :) tzn taka komora o wymiarach dennicy i wysokości dwa cm. :) zresztą zobaczę co wymyślę jeszcze. :) Jestem niestrudzonym konstruktorem :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Jak osadzam to profilaktycznie kratę zakładam i po ptakach.:)

Pozdrawiam Psepscółek :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2009, 19:23 - ndz 

Rejestracja: 19 września 2008, 20:44 - pt
Posty: 97
Lokalizacja: Tomaszow Maz.
Ule na jakich gospodaruję: w zwykle
Psepscółek

Witam. To bardzo dobry pomysł -rojnica do odymiania Poprosze o zdjęcie , jak już bedzie gotowa . Pozdrawiam. Lila

_________________
LWB


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2009, 19:27 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Lila pisze:
Psepscółek

Witam. To bardzo dobry pomysł -rojnica do odymiania Poprosze o zdjęcie , jak już bedzie gotowa . Pozdrawiam. Lila



Lila

Na pewno nie zapomnę. :) W zasadzie musze tylko siatke kupic i zmontowac to do kupy. :) pewnie ja jeszcze zmodyfikuję odpowiednio. :) bo pomysły przychodza mi zazwyczaj w trakcie pracy. :)

Pozdrawiam Psepscółek :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 stycznia 2009, 15:06 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Pare lat temu wyszła mi rójaka i osadziłem ja w korpusie widziałem matkie i wiedziałem z kturego ula mi wyszła i jakies półtory godziny zpowrotem na drzewo nim doszedłe izakratowałem zeby matka nie wyleciała to juz było za puzno. dałem 1 suszu 5 wenzy a rój na drzewo. Sciągnełem ich zpowrotem i teraz dałem 1 ramkie czerwiu i jajeczka otkryty i zasklepiony czerw do tego samego korpusu i rodzina pilnowała czerw i odbudowała węze zajzałem na 4 ty dzień to jusz na suszu było i na odbudowanej wenzie obok wstawionej ramki z czerwiem pełno jajeczek. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2009, 19:35 - pn 
Pierwsze trza złapać a potem osadzić





Łapanie

Osadzanie


Na górę
  
 
Post: 27 stycznia 2009, 11:10 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 stycznia 2009, 14:12 - pt
Posty: 63
Lokalizacja: pomorze
BoCiAnK pisze:
Pierwsze trza złapać a potem osadzić





Łapanie

Osadzanie





niezłe fotki, ciekawy pomysł na łapanie rojów. Jak te pszczoły sie znalazły na pszczelarzu, były zwyczajnie strząśnięte, czy jest na to bardziej wyrafinowany pomysł typu feromon itp.?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 stycznia 2009, 18:20 - wt 

Rejestracja: 10 listopada 2007, 20:49 - sob
Posty: 189
Lokalizacja: laskowa
z tego co ja czytałem to było to okresowe koszenie trawki w pasiece. ale więcej niech właściciel tych zdjęć się wypowie:)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 marca 2010, 20:21 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
BoCiAnK,

jak żeś ten rój złapał? MAtkę miałes w kieszeni czy jakiś feromon??? :D :D

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 marca 2010, 22:04 - śr 
adidar pisze:
BoCiAnK,

jak żeś ten rój złapał? MAtkę miałes w kieszeni czy jakiś feromon??? :D :D

To Nie był mój rój
W ten dzień to nawet pszczoły za bardzo nie goniły było trochę chłodnawo spadł na mnie jak grom z jasnego nieba chyba go brzęk kosiarki zwabił
Matkę znalazłem i podmieniłem jeszcze na płachcie :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 marca 2010, 23:40 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
BoCiAnK,

a ile na Twoje oko on ważył, mogłeś zrobić krok??? :P

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 marca 2010, 23:54 - śr 
adidar pisze:
BoCiAnK,

a ile na Twoje oko on ważył, mogłeś zrobić krok??? :P

w całości :?: może miał z 2 kg trochę wprosiło się do tego ula co widać a jak wszystkie już siadły na skafandrze po ściągnięciu to obsadziłem z 1,50 kg nie warzyłem go
Obrazek


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 marca 2010, 18:30 - czw 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
Witam a czy ktoś wie jaka jest zależność wagi roju od jego średnicy ?? wiadomo ze rój nigdy ni jest dokładnie kulą ale tak poglądowo ??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 marca 2010, 20:17 - czw 
swiwojtek pisze:
Witam a czy ktoś wie jaka jest zależność wagi roju od jego średnicy ?? wiadomo ze rój nigdy ni jest dokładnie kulą ale tak poglądowo ??

Wagi roju nie ocenia się po średnicy jego kuli czy zwisającego grona bo to jest złudne
przykładem może być zimowy kłąb o wadze 2kg 20 tys osobników tworzy ścisłą kule o śr 20cm latem wiszący taki rój miałby wielkość 10l wiadra lub nawet więcej i warzył przynajmniej 3 kg
pszczoły przed wyjściem z ula opijają się miodem zabierając zapas na 3 dni
1kg pszczół nie posiadających w wolu pokarmu to ok 10 tys osobników
ale to samo 10 tys pszczół z pełnym wolem będzie warzyć nawet o 0,5kg więcej czyli 1,5 kg


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 marca 2010, 20:29 - czw 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
BoCiAnK pisze:
swiwojtek pisze:
Witam a czy ktoś wie jaka jest zależność wagi roju od jego średnicy ?? wiadomo ze rój nigdy ni jest dokładnie kulą ale tak poglądowo ??

Wagi roju nie ocenia się po średnicy jego kuli czy zwisającego grona bo to jest złudne
przykładem może być zimowy kłąb o wadze 2kg 20 tys osobników tworzy ścisłą kule o śr 20cm latem wiszący taki rój miałby wielkość 10l wiadra lub nawet więcej i warzył przynajmniej 3 kg
pszczoły przed wyjściem z ula opijają się miodem zabierając zapas na 3 dni
1kg pszczół nie posiadających w wolu pokarmu to ok 10 tys osobników
ale to samo 10 tys pszczół z pełnym wolem będzie warzyć nawet o 0,5kg więcej czyli 1,5 kg


Gdybym napisał mi że chodzi o rój który dopiero co wyszedł z ula i spokojnie wisi na drzewie to nie było by problemu :D Ale i tak się czegoś dowiedziałem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 marca 2010, 20:43 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
swiwojtek,

chyba wtedy najprościej taki ul złapać do wiadra i zważyć :shock:

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 marca 2010, 22:51 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Panowie czy to ważne czy rój waży 1,5, 2 czy 2,5 kg. Doświadczony pszczelarz tylko spojrzy na rójkę i wie jaka przedstawia siłe i wartość i ile moze ważyć.A waga 0,5 kg w tą czy w druga strone tak naprawde nie ma znaczenia o ile rój jest złapany do końca czerwca .W lipcu rójki wychodzą przeważnie słabe i trzeba dużo zachodu żeby je silne zazimować.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 marca 2010, 15:50 - pt 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
mendalinho pisze:
Panowie czy to ważne czy rój waży 1,5, 2 czy 2,5 kg. Doświadczony pszczelarz tylko spojrzy na rójkę i wie jaka przedstawia siłe i wartość i ile moze ważyć.A waga 0,5 kg w tą czy w druga strone tak naprawde nie ma znaczenia o ile rój jest złapany do końca czerwca .W lipcu rójki wychodzą przeważnie słabe i trzeba dużo zachodu żeby je silne zazimować.Pozdrawiam


To nie znaczy że nie powinienem wiedzieć takiej rzeczy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 marca 2010, 01:11 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
To czy czerwcowa rójka będzie przedstawiała jakąś wartość w następnych 2-3 miesiącach pozostałych do karmienia na zimę zależy też od bazy pożytkowej w nich następującej (pomijając oczywiście siłę roju, wartość matki w dniu wyjścia, U/NU, itp). Jak dla mnie ostatnie roje w mojej okolicy mają sensowną wartość do przełomu maja i czerwca, późniejsze - już jest coraz więcej z nimi zabawy. :kapelan:

Pozdrawiam

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 marca 2010, 09:07 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Witam.Psepscółek, ja każda rójke po złapaniu podkarmiam syropem kilkukrotnie niezależnie od pożytków.Tą czynność łącze z wymiana matki.Z rójki niegdy nie licze na jakikolwiek miód towarowy w danym roku.Moim celem jest doprowadzenie rodziny do maksymalnej siły na zimę
Jeśli ktos by sie uparł to pewnie z rójki kilka litrów możnaby było odwirować ale czy to ma sens.Oczywiście w tym przypadku nie mogłoby byc mowy o wymianie matki.A tak mam do zimowli silną rodzine bez warozy i z nową matka.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 marca 2010, 20:39 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Czy mozna w zlapanym roju od razu wymienic matke pod wieczor?

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 marca 2010, 22:16 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
mendalinho pisze:
Witam.Psepscółek, ja każda rójke po złapaniu podkarmiam syropem kilkukrotnie niezależnie od pożytków.Tą czynność łącze z wymiana matki.Z rójki niegdy nie licze na jakikolwiek miód towarowy w danym roku.Moim celem jest doprowadzenie rodziny do maksymalnej siły na zimę
Jeśli ktos by sie uparł to pewnie z rójki kilka litrów możnaby było odwirować ale czy to ma sens.Oczywiście w tym przypadku nie mogłoby byc mowy o wymianie matki.A tak mam do zimowli silną rodzine bez warozy i z nową matka.Pozdrawiam
tez bym tak zrobil jak kolega opisuje.pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 marca 2010, 22:19 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
To zalerzy kiedy złapiemy rólkie. Jak w maju to wymieniamy natychmiast o ile mamy taka w uliku weselnym wymieniamy matkamy ale trzeba dać ramkie czerwiu zeby nie uciekły. Ale jak złapiemy pod koniec czerwca to się nie opłaca bo taka rodzima nie dojdzie do siły zazimowania chyba ze rójka ma z 4kg to przez tydzien odbuduje z 10 ramek wenzy ale takie rójki żadko sie zdazają. Ja jak złapie rójkie obco bo swojich niema robie odkłady to daje ramkie czerwiu i podkarmiam. A w sierpniu daje iej z 15kg. cukru i taka rodzine likwiduje rozdzielajac syrop i czerw po rodzinach a matka do likwidacji. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 marca 2010, 22:29 - wt 
marian a kiedy robisz odkłady aby powiekszyć rodzinę ? i na ilu i jakich ramkach?


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 09 marca 2010, 22:35 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Zaraz po akacji ale jak rodzina przestaje odbudowywac wezę ale zawswze ze stara matka a potem łoncze te rodziny po podkarmieniu w wrzesniu. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 marca 2010, 22:37 - wt 
xle zadałem pytanie kiedy robisz odkłady aby powiększyc pasiekę i na ilu i jakich ramkach


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 09 marca 2010, 22:48 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Pisałem po akacji to jest na poczadku czerwca i ja mam ramkie wielkopolską . Przewaznie robie sypance i taka rodzina ma z 6ramek czerwiu ale trzeba ztrząchnoc z parunastu ramek bo stara pszczoła poleci do swojego ula a pozostanie tylko młoda nie lotna.Pozdrawiam miły_ marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 marca 2010, 22:51 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Rójki po Janie to nas..ć na nie. Tak kiedyś napisano na tym forum i może to prawda bo tak też wyznaje doświadczony miły_marian. :P

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 marca 2010, 23:14 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Rojka do Św Jana warta kupe siana :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 marca 2010, 23:23 - wt 
waldek6530 pisze:
Rójki po Janie

Po Czy Przed Janem jak jest mała to wystarczy dać jej 2-3 węzy i dwie ramki czerwiu na wygryzieniu i za parę dni jest już duża
Mniejszego roja zawsze idzie zasilić czerwiem nawet w lipcu :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 10 marca 2010, 11:52 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Masz Bogós racje nawet i w lipcu. Kazda rójka jak jest zdrowa to jest z niej pozytek jak sie odpowiednio ja zasili nawet i te 3 -4 ramki odbudowanej wezyprzydadza sie w pasiece.Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 44 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji