FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Zakładanie pasieki.
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=46&t=14979
Strona 2 z 2

Autor:  wojciechmoro [ 06 kwietnia 2015, 11:18 - pn ]
Tytuł:  Re: Zakładanie pasieki.

:arrow: strona 39 zamów korpusy na ramkę 360x20

Autor:  wiesiek33 [ 06 kwietnia 2015, 14:17 - pn ]
Tytuł:  Re: Zakładanie pasieki.

wojciechmoro pisze:
strona 39 zamów korpusy na ramkę 360x20
Jaki argumenty za tym idą ???

Autor:  wojciechmoro [ 06 kwietnia 2015, 15:04 - pn ]
Tytuł:  Re: Zakładanie pasieki.

subiektywne

Autor:  wiesiek33 [ 06 kwietnia 2015, 15:20 - pn ]
Tytuł:  Re: Zakładanie pasieki.

wojciechmoro pisze:
subiektywne
Mimo że sam mam Wielkopolski w mojej ocenie jest to zbyt wąska ramka , subiektywnie jak piszesz to niczego nie wnosi 20cm wysokości to o 2 za dużo w mojej opinii.

Autor:  andrzejkowalski100 [ 06 kwietnia 2015, 17:18 - pn ]
Tytuł:  Re: Zakładanie pasieki.

Dorzucę swoje trzy grosze. Na początku proponuję zakupić 3 rodziny.
Pozwoli to na spokojne zdobywanie doświadczenia i ogarniecie prac, które wynikają z obsługi każdego pnia. A jak dopisze pogoda miodu dla rodziny nie zabraknie. Jeżeli wybrałeś ramkę wielkopolską to ule proponuje zakupić na początek uwzgledniajac aspekt ekonomiczny.Przyjdzie moment kiedy sam wybierzesz materiał z jakiego będą wykonane a może sam podejmiesz temat wykonania uli. Spokojnie inwestuj w sprzęt bo narzędzia którymi będziesz się posługiwał posluzą do końca.
Podejmuj decyzje tak aby pozostawić sobie możliwość własnego ,swiadomego wyboru. Z każdym dniem zdobytych doświadczeń będziesz odpowiadal sobie jakich dokonać wyborów bo Ty najlepiej wiesz czego oczekujesz .Analizuj i ucz się bo pszczelarstwo to w aktualnym czasie dziedzina wcale niełatwa. Pomoc doświadczonego pszczelarza byłaby w Twoim przypadku idealnym rozwiązaniem, pozwoliłaby na znaczne przyspieszenie i ograniczenie czychających niespodzianek..
Pozdrawiam, życzę udanych wyborów.Pozdrawiam :pl:

Autor:  Andrzej333 [ 06 kwietnia 2015, 18:55 - pn ]
Tytuł:  Re: Zakładanie pasieki.

Drodzy Pszczelarze,
jestem zbudowany ilością rad które otrzymuję. Zadaje to kłam słowom prowadzącego mój kurs, że Pszczelarze na ogół strzegą tajemnic ula jak kapłani w Egipcie powodów zaćmienia słońca:-).
Wiem już po lekturze Waszych postów jedno-nie ma (bo i chyba nie może być) prawd jedynie słusznych. To kwestia odmiennych doświadczeń i gustów. Ale może to swoista sprawiedliwość, że do pewnych rzeczy trzeba dojść metodą prób i błędów:-)
Andrzej

Autor:  wojciechmoro [ 06 kwietnia 2015, 22:15 - pn ]
Tytuł:  Re: Zakładanie pasieki.

Mimo że sam mam Wielkopolski w mojej ocenie jest to zbyt wąska ramka , subiektywnie jak piszesz to niczego nie wnosi 20cm wysokości to o 2 za dużo w mojej opinii.[/quote]

:arrow: mam WP, LG 3/4, Wkp 18, Wkp 20. miałem dadanta i warszawskie

Autor:  DAN.P [ 07 kwietnia 2015, 11:27 - wt ]
Tytuł:  Re: Zakładanie pasieki.

Andrzej333 pisze:
- czy warto jeszcze teraz kupować ule i zasiedlać-uczyć się mając już pszczoły, czy może skończyć kurs, jeszcze poczytać i zacząć od kolejnej wiosny
-wiem, że drewno, to drewno, ale ze względu na problem z kręgosłupem rozważam ul poliuretanowy. Ma sens? Apikoz czy Miodoland? Czym się różni poliuretan od styroduru (bo ten drugi sporo tańszy).
- zakładając ,że 15 kwietnia mam już ule - czy 15 na początek to nie za dużo (tyle trzeba mieć, żeby dostać u nas dofinansowanie do sprzętu.)Druga opcja to 5-6 uli
- odkłady czy całe rodziny na zasiedlenie uli w kwietniu? co łatwiejsze dla początkującego? jak zasiedlać?
- jaki podstawowy sprzęt na pierwszy sezon działania? może ktoś chce taki sprzedać?
pozumienie,że tak wiele pytań,wątpliwości początkującego :-)
z radością zapiszę numry tel i adresy email do cierpliwych,skłonnych do porad Pszczelarzy:-)


Szanowny kolego korzystając z czasu wolnego w okresie Świąt Wielkanocnych przeglądałem internet i trochę przypadkowo przeczytałem Twój post oraz dalszą dyskusję nad nim. Przypomniałem sobie wtedy jakie były moje początki 45 lat temu i jakie błędy wtedy popełniłem. Zaznaczam, że były to czasy bez warrozy. Zaczynałem od dwóch uli WP, które dostałem w prezencie i pamiętam, że w pierwszym roku miałem dużo problemów z rójkami mimo częstego przeglądania tych uli. Miodu niestety nic nie odwirowałem mimo, że tak jak Ty równocześnie uczęszczałem na kurs pszczelarski i co nieco już o pszczelarstwie wiedziałem. Zdobywanie wiedzy wtedy było jednak trudniejsze nie było przecież internetu i filmów instruktażowych. Mimo wszystko zalecam Ci pewną ostrożność przy zakładaniu własnej pasieki ale oczywiście decyzja zależy od Ciebie.

- zgadzam się z tymi, którzy Ci radzą zaczynać od odkładów i to koniecznie silnych i z młodą matką. Odpadają Ci wtedy problemy z rójką i możesz od razu zacząć walkę z warrozą. Możesz również tych odkładów zamówić więcej niż rodzin w kwietniu. Często takie przezimowane rodziny są sprzedawane z dużą ilością warrozy bo ich właściciel już na jesieni zakładał ich sprzedaż na wiosnę i nie przeprowadził koniecznych zabiegów. Silne odkłady z czerwca spokojnie przygotujesz do zimy stopniowo poszerzając gniazdo i podkarmiając w razie braku pożytku.

- jeśli chodzi o wybór ula to widzę dużą niekonsekwencję w Twoim rozumowaniu bo zaznaczasz, że masz problemy z kręgosłupem, a wybierasz ul 12 ramkowy

- dobrym wyborem jest natomiast ul poliuretanowy, wiem bo sam stopniowo przechodzę na te ule, między innymi ze względu na wiek (68 lat)

- ja oczywiście preferuję ul 1/2 Dadant bo w takim prowadzę gospodarkę już ponad 40 lat, natomiast zdecydowanie odradzam ul wielkopolski zarówno korpusowy jak i nadstawkowy swoje zdanie na jego temat wyrażałem na swojej stronie między innymi w temacie: http://pasiekawedrowna.mazowsze.pl/foru ... _ramce.htm

- jeżeli byś się zdecydował na ul nadstawkowy to zdecydowanie polecam Dadanta, radzę odwiedzić stronę: http://mojapszczola.pl/

- również zdecydowanie odradzam nietypowe ramki np. wysokość 18 czy 20 cm, sam to przerobiłem i również o tym napisałem w w/w temacie

- wykazy potrzebnego sprzętu do prowadzenia pasieki znajdziesz w prawie każdym podręczniku pszczelarskim poruszającym temat zakładania pasieki

- oczywiście cały czas pogłębiaj swoją wiedzę pszczelarską zwłaszcza, że są teraz ku temu prawie nieograniczone możliwości. Jednak z rozsądkiem bo internet niesie ze sobą wiele niebezpieczeństw i trzeba odróżnić "zboże od plew"

- życzę samych sukcesów w pszczelarstwie, jak zaczniesz to zrozumiesz, że obcowanie z pszczołami działa jak narkotyk szczególnie jak się nimi zajmuje w sposób amatorski bo zawodowo jest to bardzo ciężka praca często bez sentymentów

Pozdrawiam

Autor:  bagisek1 [ 07 kwietnia 2015, 11:35 - wt ]
Tytuł:  Re: Zakładanie pasieki.

:thank: Panie Danielu

Autor:  jędruś [ 07 kwietnia 2015, 12:30 - wt ]
Tytuł:  Re: Zakładanie pasieki.

Szanowny Kolego.Jak zaznaczyłeś Twój kręgosłup przypomina Ci że istnieje.
Zanim podejmiesz decyzję wyboru ula weź pod uwagę iż przy ulach korpusowych, mając już wprawę operuje się całymi korpusami.I tak ciężar miodu w korpusie wielkopolskim to:3.6dcm x 2.6 dcm x0.3 kg/dcm2 x 12 ramek = 33.6 kg plus ciężar korpusu.Jeżeli będziesz pracował tylko na ramce 1/2 wielkopolskiej to ten ciężar będzie mniejszy.Podnieś taki ciężar,przejdź się z nim kilka-kilkanaście metrów i sprubój ocenić możliwość
przydatności takiego ula.Ramka miodu ula warszawskiego poszerzonego to
maksymalnie 3 x 4.35 x 0.3 = 3.9 kg miodu. I tu widać różnicę.Ul miodu nie nosi.Ma maksymalnie ułatwić pracę pszczelarzowi.A tylko on wie co mu najbardziej odpowiada.Pozdrawiam i życzę trafnego wyboru.Jędruś.

Autor:  Andrzej333 [ 07 kwietnia 2015, 12:37 - wt ]
Tytuł:  Re: Zakładanie pasieki.

DAN.P
z pokorą przyjmuję kolejny głos rozsądku.Ostatecznie zamówienie poszło na 5 uli Dadanta- to efekt konsultacji,Waszych nieocenionych rad.Wybór ze wszystkimi radościami i cieniami jego konsekwencji.
Wyraz pokory jest też decyzja o powolnym rozwoju własnym w nowej roli-zamówione odkłady Kortówki od Państwa Wilde- mieszkamy stosunkowo blisko.Wiem,narażam się na zarzut asekuranctwa,braku odwagi.Ale nie jest moim celem bezwzglednie miodek na ten rok.Rok nauki,obserwacji,radości.
Pozdrowienia dla Was,
Andrzej

Autor:  jędruś [ 07 kwietnia 2015, 13:07 - wt ]
Tytuł:  Re: Zakładanie pasieki.

Wszystko można byle z ostrożna.

Autor:  kulka96 [ 07 kwietnia 2015, 21:38 - wt ]
Tytuł:  Re: Zakładanie pasieki.

DAN.P,
Korzystając z okazji chciałbym zapytać dlaczego odkłady robione są ze starymi matkami,a ul produkcyjny dostaje matki NU ?
Przecież wygodniej jest dopilnować odkład z nową matką na miejscu pod domem ,niż jeździć na pożytki 150 km i sprawdzać ,czy nowa matka została przyjęta i drugi raz czy czerwi.

Autor:  kudlaty [ 07 kwietnia 2015, 21:52 - wt ]
Tytuł:  Re: Zakładanie pasieki.

kulka96 pisze:
dlaczego odkłady robione są ze starymi matkami,a ul produkcyjny dostaje matki NU ?


bo taki sie juz nie wyroji, mniej czerwiu= więcej miodu,

co do sprawdzania przyjęc i czerwienia nikt specjalnie nie jezdzi tylko przy okazji się to robi


DAN.P, :brawo: takich właśnie pszczelarzy potrzeba :!: szkoda tylko że coraz rzadziej można przeczytać takie wpisy

Autor:  kulka96 [ 07 kwietnia 2015, 22:08 - wt ]
Tytuł:  Re: Zakładanie pasieki.

Staszku myślę ,że nie o to tu do końca chodzi, skoro matki są młode to nie powinny się roić przy takiej gospodarce.

Autor:  DAN.P [ 08 kwietnia 2015, 00:08 - śr ]
Tytuł:  Re: Zakładanie pasieki.

kulka96 pisze:
Korzystając z okazji chciałbym zapytać dlaczego odkłady robione są ze starymi matkami,a ul produkcyjny dostaje matki NU ?
Przecież wygodniej jest dopilnować odkład z nową matką na miejscu pod domem ,niż jeździć na pożytki 150 km i sprawdzać ,czy nowa matka została przyjęta i drugi raz czy czerwi.
bagisek1,

Wytłumaczyłem to we wspomnianym temacie na mojej stronie internetowej ale w różnych postach więc skoro nie doczytałeś tego tematu do końca to tu jeszcze raz powtórzę.

Wszystko było spowodowane układem pożytków, po rzepaku była malina i czasami te pożytki się zazębiały więc musiałem się bardzo spieszyć by zdążyć na początek kwitnienia maliny.

Na pożytek z rzepaku wywożę tylko rodziny silne w szczytowym okresie rozwoju przeważnie ul składa się z 5 korpusów (patrz galeria). Jednak to powodowało wcześniej czy później nastrój rojowy zwłaszcza, że wtedy korzystałem tylko z krainek co jest niestety ich podstawową cechą oczywiście w silnych rodzinach. Mimo, że na rzepaku odbudowywałem dwa korpusy węzy, często było tak, że po okresie złej pogody powrócił wziątek i rodziny jednocześnie budowały węzę i szykowały się do rójki.

Radykalnym rozładowaniem nastroju rojowego jest zabranie starej matki, a poddanie młodej. Oczywiście najlepiej by było poddać matkę unasiennioną ale w połowie maja, a często wcześniej było to wręcz niemożliwe. Zabierałem więc korpus z matką pszczołami i czerwiem i przewoziłem na inne pasieczysko. Musiałem tak zrobić ponieważ w trzeciej dekadzie maja przewoziłem pszczoły na malinę. Miało to jednak swoje wady ponieważ sporo poddanych matek ginęło i wtedy część odkładów ze starymi matkami już po rozładowaniu nastroju rojowego wracało do uli stojących na malinie.

Od kilku lat w moim rejonie rolnicy przestali uprawiać malinę natomiast pojawił się nowy pożytek z nawłoci. Spowodowało to zmianę mojej gospodarki pasiecznej.

Znalazłem sobie miejsce gdzie po rzepaku jest akacja, a później lipa. Walka z rójką również często polega na zabraniu korpusu ze starą matką ale nie wywożę go na inne pasieczysko tylko stawiam na górze ula bo pasieka pozostaje na miejscu i czeka na pożytek z akacji. Po rozładowaniu nastroju rojowego odkład ze starą matką jest łączony z macierzakiem.

Obecnie prowadzę gospodarkę rotacyjną ze względu na nowy pożytek z nawłoci oraz walkę z warrozą. Robię więc odkłady poddając młode matki, zabieram część pszczół i czerwiu podczas wchodzenia rodzin w nastrój rojowy i często po jednokrotnym zerwaniu mateczników rodziny wracają do pracy. Szczególnie, że już od kilku lat obok krainek posiadam w pasiece buckfasty.

W swojej już dosyć długiej praktyce pszczelarskiej stosowałem wiele metod gospodarki pasiecznej. Powiem więcej nie ma roku bym nie testował jakiegoś nowego elementu tej gospodarki. Jak do tej pory nie znalazłem metody, która by mnie w pełni satysfakcjonowała ale chyba nie ma rozwiązań idealnych.

Pozdrawiam

Autor:  kulka96 [ 08 kwietnia 2015, 15:55 - śr ]
Tytuł:  Re: Zakładanie pasieki.

DAN.P, Dziękuję pięknie za odpowiedź i zapytam o jeszcze jeden szczegół .Mianowicie .
Po lipie nie ma już prawie pożytku ,a czekasz na nawłoć.To przeszło miesiąc czasu. Co wtedy dzieje się w Twoich pasiekach ? Czy stymulujesz je na jesienny rozwój podkarmiając ? Jak wygląda ul na pożytku nawłociowym (ile korpusów i jakich ) i co po nawłoci ?
Pozdrawiam kulka96

Autor:  DAN.P [ 10 kwietnia 2015, 01:28 - pt ]
Tytuł:  Re: Zakładanie pasieki.

kulka96 pisze:
Po lipie nie ma już prawie pożytku ,a czekasz na nawłoć.To przeszło miesiąc czasu. Co wtedy dzieje się w Twoich pasiekach ? Czy stymulujesz je na jesienny rozwój podkarmiając ? Jak wygląda ul na pożytku nawłociowym (ile korpusów i jakich ) i co po nawłoci ?


Aby nie zaśmiecać tego wątku odpowiedzi na powyższe pytania udzieliłem pod tym linkiem: http://pasiekawedrowna.mazowsze.pl/foru ... =2177#2177

Pozdrawiam

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/