FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 08:51 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 148 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3
Autor Wiadomość
Post: 08 maja 2012, 13:13 - wt 

Rejestracja: 07 maja 2009, 00:27 - czw
Posty: 680
Lokalizacja: Małopolska, powiat nowotarski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Dziękuję za odpowiedzi na moje wątpliwości.

1. Czyli oprócz pszczół znajdujących się w chwili robienia odkładu na czerwiu krytym powinienem jeszcze dosypać pszczół (najlepiej z innego ula) obsiadających ramki z czerwiem odkrytym, TAK?
2. Do tego dodaję do odkładu ramkę z pokarmem oraz ramkę z pyłkiem lub jedna ramkę z pokarmem i pyłkiem.
3. Poddaję matkę jednodniówkę.

4. Tak mając przygotowany odkład co najlepiej powinienem z nim zrobić???
a) wylotek zamykam i chowam do ciemnego miejsca (tak jak w przypadku rójki) czy lepiej wywożę ok 5 km ustawiam na stojaku i otwieram wylotek aby pszczoły się obleciały, uwolniły matkę z klateczki.

Nie wiem czy dobrze rozumie ale tak mi wygląda, że w tym momencie mam już nowy ul na kilku ramkach, TAK??? I postępuję z nim tak jakbym miał mały ul.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 maja 2012, 13:32 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 maja 2009, 18:55 - ndz
Posty: 283
Lokalizacja: Sułoszowa
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Mieszasz, plątasz i komplikujesz sobie życie. Wszystko w temacie napisane.

To proste. Czytaj ze zrozumieniem.

Jeszcze raz:

ad.1. Nie. Nie miesza się pszczół z 2 rodzin, bo się zetną. Strząsasz pszczoły z tego samego ula.

ad.2. Tak + szklanka rzadkiego syropu co 2 dzień.

ad. 3. Tak. Ale po 9 dniach i zerwaniu mateczników ratunkowych

ad. 4. Odstawić na nowe stanowisko

ad. 4a. Jeśli masz taką możliwość to było by idealnie, będzie silniejszy odkład.

Ted07 pisze:
Nie wiem czy dobrze rozumie ale tak mi wygląda, że w tym momencie mam już nowy ul na kilku ramkach, TAK??? I postępuję z nim tak jakbym miał mały ul.


Nie do końca. O nowej rodzinie możesz mówić, kiedy matka się unasienni i zacznie prawidłowo czerwić. Do tego czasu dbać, pilnować, podkarmiać nie grzebać bez potrzeby.

powidzenia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 maja 2012, 13:26 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 kwietnia 2008, 21:23 - czw
Posty: 344
Lokalizacja: środkowopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 wlkp
Jeżeli nie chcesz zbytnio osłabić rodziny z której robisz odkład, możesz dosypać pszczoły z innej rodziny, tylko pamiętaj o wyrównaniu zapachów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 maja 2012, 14:03 - śr 
Nie trzeba psikać żeby zmylić im zapachy bo gdy zmiatamy pszczoły z ramek kilku uli one są w takim stresie że nie wiedzą co się dzieje i gdzie są i nie mają w tedy na celu walczyć z innymi bo wystarczający jest stres dla nich


Na górę
  
 
Post: 09 maja 2012, 14:20 - śr 

Rejestracja: 23 stycznia 2011, 21:28 - ndz
Posty: 23
Lokalizacja: Kamińsko
Jak najlepiej i najprościej podać matkę jedniodniówkę do odkładu?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 maja 2012, 15:08 - śr 

Rejestracja: 05 kwietnia 2012, 08:39 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Pabianice
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie styropianowe 1/2
Wczoraj dowiedziałem się ciekawej rzeczy, mianowicie że możesz dodać jeszcze jedną ramkę z suszem zanurzoną w wodzie aby pszczoły lotne jak śmigają po wodę nie uciekły do macierzaka...

_________________
Nie ma takich rzeczy, których nie umiem zrobić. Takie rzeczy robię po prostu po raz pierwszy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 maja 2012, 16:45 - śr 

Rejestracja: 02 marca 2012, 09:58 - pt
Posty: 120
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WLKP
to nie tak, pszczoła lotna wróci do macierzaka, ramkę z wodą podajemy bo nie będzie przez jakiś czas pszczoły lotnej która przyniosła by wodę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 maja 2012, 20:01 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Czytając książeczkę "pakiety i odkłady" Sławka T. byłem pod wrażeniem zsypańców, w tym roku zrobię tak jak pisze. Odkłady jak robić każdy wie ale czasami warto się dokształcić.

Wodę fajnie pszczółki wykorzystując rozrzedzając miód z nią przez co woda znika w szybkim tempie. najlepiej ramkę z wodą trzymać za zatworem wtedy będzie dużej w swoistej postaci H2O

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 maja 2012, 21:05 - śr 
ja matki jednodniówki do odkładów poddaję w ten sposób że wywalam wszystkie pszczoły z ramek do ula i wrzucam do nich matkę i troszkę psikam syropem cukrowym ( troszkę max 4 razy) i wykładam ramki i zamykam zawsze mi przyjmują nie zdarzyło mi się nigdy żeby nie przyjęły mi matki .


Na górę
  
 
Post: 09 maja 2012, 21:23 - śr 
Colorato, to im ładny terror stosujesz :thank: nie chciałbym być na ich miejscu, pierwsze słyszę o takim poddawaniu matek. Nie prościej wstrząsnąć całym ulem i matkę sru między ramki? :haha: :haha: :haha:


Na górę
  
 
Post: 09 maja 2012, 21:34 - śr 
czy ja wiem to tylko 4 ramki z których zwalam pszczoły na dennicę i matkę wsadzam im i tyle jednym słowem mają taki stres że matkę przyjmują bo nie wiedzą co się stało :D


Na górę
  
 
Post: 09 maja 2012, 21:39 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Colorato, żeby ci się kiedyś za to nie odwzięczyły tak że ty nie będziesz wiedział co się stało. :thank: :thank: chyba głupszego sposobu to jeszcze nie widziałem, ja matki poddaję w klateczkach a często puszczam wprost na plaster i przyjmują bez oporów.

Marcin ta woda paruje nie znika:D w ulu jest 36 st woda paruje jak głupia, a nie że nią pszczoły miód rozrzedzają :haha: :haha: :haha: .

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 maja 2012, 12:28 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 kwietnia 2008, 21:23 - czw
Posty: 344
Lokalizacja: środkowopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 wlkp
Pawełek pisze:
chyba głupszego sposobu to jeszcze nie widziałem

Sposób jest skuteczny i popularny - wielu pszczelarzy go stosuje (tzw. szokowe podawanie matki).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 maja 2012, 13:58 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
janek_sz, może i tak, ale odkłady i tak robią na zasklepionym czerwiu więc po co ten stres, nie lepiej ładnie delikatnie matkę w klateczkę z odrobiną ciasta dać, albo puścić spokojnie na plaster jak poczują że nie mają matki? Też przyjmują bez szemrania.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2012, 11:04 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Pawełek,
Paweł do odkładów to naprawde trzeba sie postarac żeby nie przyjeły albo matke przez przypadek zabrać z macierzaka. Ta metoda szokowa jest bardzo dobra do poddawania matki do macierzaka i to bez względu na to czy dajesz matke unasienniona czy czerwiącą.
Osieracasz rodzine produkcyjną po 2 godzinach z 3-4 ramek dajesz mlode pszczoły z ramek z czerwiem otwartym do transportówki. Kilka kropli mięty kilka kłębów dymy i mateczka do środka .Machasz tą transportówke na wszystkie strony tak żeby im się trochę zakręciło. odstawiasz transportówke i czekasz 20 minut.przez siatke zauważysz że młode pszczoły zawiązały w transportówce grono tak jak rój. Wtedy obsadzasz je jak rój do macierzaka.Nowa matka wchodzi z młodymi pszczołami przez wylot i jest przyjeta. Trochę zabawy jest czy warto? każdy sam zdecyduje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2012, 15:23 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
mendalinho, a to nie lepiej dać młodą matkę NU do odkładu, niech się unasienni i zacznie czerwić a potem połączyć odkład z macierzakiem?
przecież praktycznie tyle samo pracy wykonujesz, musisz osierocić macierzak, potem strząsnąć pszczoły do transportówki, de fakto robisz odkład (pakiet), potem je osadzasz z powrotem w macierzaku. no i musi jeszcze się unasiennić.
A odkład? zabierasz albo ze dwie ramki z czerwiem, albo pszczoły z miodni i podajesz matkę NU, unasienni się to kasujesz matkę w macierzaku i łączysz odkład z macierzakiem.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2012, 19:26 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Pawełek,
Sa różne metody można i tak jak Ty piszesz tylko ja opisywałem bardziej wymianę matki tu i teraz niż robienie odkładu i jesienne połączenie.
Niech każdy sam decyduje są różne sytuacje.Jedni mogą nie mieć sprzetu na dodatkowe odkłady inni mogą mieć nadmiar matek które trzeba szybko zagospodarować.
Niestety tylko nam sie wydaje ze to my panujemy nad wydarzeniami w pasiece , sytuacja może się zmienić diametralnie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2012, 22:14 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
mendalinho,
mendalinho pisze:
Niestety tylko nam sie wydaje ze to my panujemy nad wydarzeniami w pasiece , sytuacja może się zmienić diametralnie

tu to masz całkowitą rację,
ale takiego łączenia odkładu z macierzakiem nie musisz robić jesienią, można w każdej chwili, wystarczy wyrównać zapachy. Albo gazeta.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2012, 22:21 - pt 

Rejestracja: 07 maja 2009, 00:27 - czw
Posty: 680
Lokalizacja: Małopolska, powiat nowotarski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Pawełek pisze:
mendalinho,
mendalinho pisze:
Niestety tylko nam sie wydaje ze to my panujemy nad wydarzeniami w pasiece , sytuacja może się zmienić diametralnie

tu to masz całkowitą rację,
ale takiego łączenia odkładu z macierzakiem nie musisz robić jesienią, można w każdej chwili, wystarczy wyrównać zapachy. Albo gazeta.


Ostatnimi czasy sporo czytam o odkładach i nie rozumie jednej sprawy po co tworzyc odkład żeby po chwili łączyc go z macierzakiem??? Może mi ktoś odpowie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2012, 22:25 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Ted07, żeby wymienić w ten sposób matkę ale żeby np do zimowli szła rodzina z czerwiu od dwóch matek, albo jedna czerwi na pszczołę zimową a rodzina z druga przerabia dla nich zapasy. Albo łączy się odkład z rodziną tuz przed głównym pożytkiem, żeby było więcej zbieraczek.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2012, 22:29 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Co dwie głowy to nie jedna- weź to przełóż na grunt pszczelarski ( matki)

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2012, 22:31 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Marcinluter, na grunt pszczelarski to lepiej nie bo mu wyjdą trzy odpowiedzi:D

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2012, 22:39 - pt 

Rejestracja: 01 listopada 2011, 21:30 - wt
Posty: 315
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: wz,wlkp
Odkład złożony z 2 ramek czerwiu krytego wz + okrywkowa do tego matka nieunasieniona zrobiony 15 maja, rozwinie się do jesieni czy do połaczenia?

_________________
kobayashi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2012, 22:41 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Pawełek pisze:
Marcinluter, na grunt pszczelarski to lepiej nie bo mu wyjdą trzy odpowiedzi:D


No właśnie wybierze to co mu pasują - posniesie swoją samooceną z dziedziny pszczelarstwa :haha: :haha: :haha: zapewne na dobre to wyjdzie ;)

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2012, 22:42 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
kobayszi, spoko dadzą radę, do lipy dojdą do porządnej siły jeszcze. Jak będzie sprzyjać pogoda i matka będzie dobra to może i coś Ci skapnie z ostatniego pożytku, ważne żebyś teraz dał sporo młodej pszczoły.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 maja 2012, 13:58 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
ale uwaga! gdy pszczoły męczy warroza to nie rozwiną się do dostatecznej siły.
Robiąc odkłady w połowie maja i poddając matkę NU nie wiem czy przypadkiem nie wyjdzie na to samo co zrobienie odkładu przed akacją z tej samej ilości pszczół, czerwiu , ramek ale z matką unasienioną... Matka od razu czerwi i nie ma przerwy więc rodzina się rozwija a gdy pszczoły się wygryzą matka karmiona jest obficie bo jest duużo karmicielek i ładnie się rozwija. Przez pierwsze 3 tygodnie trzymamy na styk i nie widzimy znaczącego wzrostu siły ale od lipca do połowy sierpnia to pięknie rodzinka się rozwija a do września rodzinki są znakomitej siły. Ważne by tępić warrozę.

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 maja 2012, 14:03 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Marcinluter, taak tak, tylko że ta matka którą poddasz unasiennioną do tego odkładu gdzieś się musi unasiennić, nie przypadkiem w innym odkładzie? a co do tępienia warrozy, lepiej ją zniszczysz w odkładzie z matką NU, bo po wygryzieniu czerwi masz ok 1 tygodnia okresu bez czerwiowego gdzie możesz leczysz warrozę z ok 95% skutecznością środka użytego. A w odkładzie z matką unasiennioną nie masz tej przerwy jakże istotnej, i musisz potem się bawić z dymienie ileś tam razy czy paski czy co tam chcesz w sierpniu (potem poprawić późną jesienią), a odkładowi z matką NU i leczonemu kiedy nie miał czerwiu możesz dać spokój z leczeniem do późnej jesieni.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 maja 2012, 15:04 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
no tak ;) - unasienianie matek w ulikach weselnych, w rodzinach produkcyjnych ogrom pszczół na bierzący i następne pożytki. Robiąc odkład zawsze staram się brać plastry z czerwiem na wygryzienia ba nawet wybieram te gdzie już część pszczół się wygryzła więc można by na 2 -3 dni wcześniej zrobić odkłady przed poddaniem matki = zwalczymy warrozę oraz przerwa wpłynie dobrze na przyjęcie matki, nawet przez wylot. Z moich obserwacji wynika ,że takie odkłady po zastosowaniu olejku eterycznego miętowego czy anyżowego dobrze przyjmują przez wylot czy plaster bezpośrednio. Nawet rodziny produkcyjne ale jeden warunek, pszczoły nie mogą mieć możliwości założenia mateczników oraz nie może być trutówek.

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 maja 2012, 19:41 - sob 

Rejestracja: 01 maja 2011, 17:20 - ndz
Posty: 150
Lokalizacja: wadowice
a ja się zastanawiam czy dla odkładu lepsza o tej porze będzie dennica osiatkowana czy nie osiatkowana we wtorek będę robił odkłady i ciekawi mnie jakie dennice stosujecie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 maja 2012, 20:02 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2009, 22:31 - śr
Posty: 538
Lokalizacja: opolskie
Ule na jakich gospodaruję: WZ Wlkp Froundenstein
Ja 3 dni temu zostawiłem na osiatkowanej.
Asaf

_________________
Ewang. Jana 3;16


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2012, 21:30 - pn 

Rejestracja: 01 listopada 2011, 21:30 - wt
Posty: 315
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: wz,wlkp
Matka nieunasieniona może posiedzieć w ulu, w klateczce z 4-5 dni (+czas przesyłki) bez konsekwencji :?:

_________________
kobayashi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 maja 2012, 13:58 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
https://www.youtube.com/watch?v=ssyMMa-SKNE


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 maja 2012, 21:52 - ndz 

Rejestracja: 07 maja 2009, 00:27 - czw
Posty: 680
Lokalizacja: Małopolska, powiat nowotarski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Koledzy mam pytanie:
załóżmy taką sytuację,
dzień 1. matka jednodniówka wygryza się dzisiaj,
dzień 2. zabieram w klateczce od hodowcy matkę jednodniówkę, w tym samym dniu matkę poddaję do odkładu
dzień 3 oraz dzień 4 czas na uwolnienie matki z klateczki

Przez 7 kolejnych dni utrzymuje się temperatura powietrza od 15 st.C do 12 st.C ???

Po 7 dniach od poddania do rodziny temperatura wzrasta od 15 st.C do 20 st.C.

Pytanie, jak długo matka nieunasienniona może czekać w odkładzie na unasiennienie i jaki ma to wpływ na dalsze jej czerwienie i żywotność?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 maja 2012, 21:59 - ndz 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
Matka do 30 dni jak sie nie unasienni to klapa.Czerwi na trutowo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 maja 2012, 22:02 - ndz 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
pleszek pisze:
Matka do 30 dni jak sie nie unasienni to klapa.Czerwi na trutowo.


Matki ,które nie czerwią przy takiej pogodzie jak jest teraz do 20 dni po prostu się kasuje w ulikach. Na 100 sztuk zdarzają się średnio 3 takie matki.
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 maja 2012, 22:11 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
pleszek, ja kasuję matki które nie czerwią po dwóch tygodniach, młoda matka ma zdolność do unasiennienia do 14 dnia życia, ale najlepszy okres to między 4 a 10 dniem chyba, unasiennione później z reguły pszczoły wymieniają w ciągu sezonu.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 maja 2012, 22:12 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
pleszek pisze:
Matka do 30 dni jak sie nie unasienni to klapa.Czerwi na trutowo.
Jedni podają że do 18 dni inni nawet 24 tak naprawdę to każdy przypadek jest pewnie inny jak to u kobiet nigdy nie wiadomo kiedy przyjdzie menopałza.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 maja 2012, 22:23 - ndz 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
To co piszecie jest prawda ja tez niszcze matki jak nie zaczna czerwic
do 14 dni bo cos nie tak z nimi ale pytanie bylo jak dlugo.
pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 maja 2012, 06:06 - pn 
Ted07 pisze:
Koledzy mam pytanie:
załóżmy taką sytuację,
dzień 1. matka jednodniówka wygryza się dzisiaj,
dzień 2. zabieram w klateczce od hodowcy matkę jednodniówkę, w tym samym dniu matkę poddaję do odkładu


Nie możesz zabrać jej w tym samym dniu co się wygryzie skoro i tak jedziesz do hodowcy po nią? Po co zabierać ją na drugi dzień po wygryzieniu?

Ted07 pisze:
dzień 3 oraz dzień 4 czas na uwolnienie matki z klateczki

Poddaj na sztuczny matecznik , na drugi dzień po poddaniu będzie chodziła po plastrach, do niedzieli dojrzeje a w niedzielę frruu na lot godowy. Około przyszłej środy, czwartku (czyli gdybyś poddał dziś tj. poniedziałek) to będzie 9-10 dzień od poddania powinna zacząć ci już kłaść jaja. :wink:


Na górę
  
 
Post: 29 maja 2012, 12:16 - wt 

Rejestracja: 07 maja 2009, 00:27 - czw
Posty: 680
Lokalizacja: Małopolska, powiat nowotarski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Koledzy w sobotę 26.05. zrobiłem odkład bez matki, planowałem dzisiaj tj. 29.05 poddać matkę ale nie wiadomo czy matka jednodniówka dotrze dzisiaj do mnie. Podobno następny termin to 04.06. Czyli odkład byłby już bez matki 8 dni.
Powiedzcie mi czy może to źle wpłynąć taki obrót sytuacji na rozwój rodziny? Czy raczej nie ma się czym przejmować i spokojnie poczekać do 04.06???
Nie strutowieje mi rodzina??? w8


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 maja 2012, 12:54 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
Ted07, wsadz ramke z czerwiem otwartym i zaznacz która to niech pociągną mateczniki - a dzien przed przyjściem matek wyciąg ramke i mateczniki wywal i po sprawie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 maja 2012, 22:08 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Zeby odkład strutowiał to musi byc bez matki conajmniej ze 3 tygodnie. Jak dostaniesz matkie do tego odkładu i ja przyjmą i zacznie czerwic to ten odkład zasil czerwiem na wygryzieniu. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 czerwca 2012, 20:36 - wt 

Rejestracja: 07 maja 2009, 00:27 - czw
Posty: 680
Lokalizacja: Małopolska, powiat nowotarski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Koledzy kiepska pogoda nie rozpieszcza, mam pytanie dokarmiacie swoje odkłady? Jest to wskazane czy raczej nie?

Jeśli TAK, to czy można dokarmiać po poddaniu matki jednodniówki po przyjęciu ale jeszcze przed rozpoczęciem czerwienia?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 czerwca 2012, 05:38 - śr 
Ted07, odpowiedz na pytanie czy już poddałeś matkę do odkładu, ile dałeś zapasu robiąc odkład, kiedy go zrobiłeś? Jeśli matka jest w ulu to nie musisz podkarmiać, same sobie nanoszą o ile dałeś wcześniej odpowiedni zapas przy robieniu odkładu. :wink:


Na górę
  
 
Post: 06 czerwca 2012, 10:24 - śr 

Rejestracja: 07 maja 2009, 00:27 - czw
Posty: 680
Lokalizacja: Małopolska, powiat nowotarski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Odkład zrobiłem 26 maja matkę nieunasiennioną poddałem po 3 dniach 29 maja jednak nie została przyjęta znalazłem ją na dennicy wraz z pszczołami towarzyszącymi. Nową matkę nieunasiennioną mam otrzymać w piątek. Poddam ją tego samego dnia w piątek tj. 8 czerwca po 13 dniach od utworzenia odkładu.
Planuję zrobić to w następujący sposób:
1. Sprawdzę czy nie ma pociągniętych mateczników jeśli będą zniszczę je.
2. Poddam matkę w klateczce wraz z pszczołami towarzyszącymi ale nie będę odbezpieczał klateczki. Klateczkę zawieszę na środkowej ramce w odkładzie (ramka z suszem lub częściowo z czerwiem).
3. Na następny dzień zobaczę jak pszczoły reagują na klateczkę z matką. Jeśli pozytywnie, to wypuszczę pszczoły towarzyszące i odbezpieczę klateczkę.
4.Klateczkę ponownie zawieszę na ramce środkowej i poddam do odkładu w celu aby pszczoły uwolniły matkę z klateczki.
5. Po 3 dniach tj. wtorek sprawdzę czy matka została przyjęta.

Proszę o ocenę moich planowanych działań i cenne wskazówki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 czerwca 2012, 10:34 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
ad 1. dla pewności poszukaj i zniszcz nie tylko mateczniki ale i miseczki matecznikowe.

skoro odkład ma już 13 dni to ja bym nie kombinował tylko dokładnie przejrzał, zerwał mateczniki i miseczki (sprawdził czy nie ma jajek i czerwiu odkrytego - bo może tam jest jednak jakaś matka) i włożył między lekko rozsunięte ramki odbezpieczoną klateczkę z matką i do odkładu zajrzał po 5-7 dniach.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 czerwca 2012, 22:59 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
ja dodam iż jeśli w odkładzie w tym czasie nie było czerwiu otwartego albo jakiegoś matecznika to uaktywniły się już trutówki, być może nie czerwią jeszcze ale już są... to dwa tygodnie,

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 czerwca 2012, 05:27 - czw 
Ted07, Troszkę nie tak. Jeśli nie przyjęły ci matki do odkładu należało dać im ramkę z jajami by pociągnęły mateczniki ratunkowe i tym samym by wyeliminować możliwość uaktywnienia się trutówek, zawsze zdążyłbyś je zerwać. Teraz na dzień przed tym nim dostaniesz matkę należało by przejrzeć odkład, jeśli znajdziesz mateczniki (by je znaleźć musiałbyś mieć wcześniej w odkładzie jakieś komórki z otwartym czerwiem, jak nie było nie znajdziesz) zerwij wszystkie zostawiając tylko jeden umiejscowiony najbardziej w centrum plastra. W jego miejsce poddaj matkę albo na sztuczny matecznik (pewniejsze) albo w klateczce ale bez pszczół towarzyszących z odrazu wyłamanym zabezpieczeniem i usuniętą połową ciasta jakie zamyka możliwość wypuszczenia matki. Jeśli jednak nie znajdziesz mateczników jest wielkie prawdopodobieństwo że uaktywniły się już trutówki jak napisał Pawełek i taki odkład będzie do rozwalenia. w Sensie takim, że na pewno obleciały się już z pewnością pszczoły z tego odkładu wiec ok 10 metrów przed ulem odkładowym rozkładasz białą płachtę i wszystkie ramki z pszczołami z odkładu wyjmujesz strząsając z nich pszczoły na ta płachtę, ramki spowrotem do ula i dodatkowo z innego ula należało by strząsnąć do tego odkładowego z dwóch ramek młodą pszczołę. Jak to zrobisz na drugi dzień dajesz matkę tak jak opisałem wyżej. :wink:


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 148 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji