FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Problem z rojem
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=46&t=1724
Strona 1 z 1

Autor:  Piotrek [ 18 czerwca 2009, 17:17 - czw ]
Tytuł:  Rój

Witam. wczoraj uciekł mi rój, a że był dosyc mocny więc postanowiłem go osadzic w nowym ulu.Tak tez zrobiłem, wrzuciłem pszczoly bezpośrednio do ula (w środku 3 ramki zbudowane i 3 z samą węzą).Przychodze dzisiaj rano i okazało sie ze wszystkie pszczoły siedzą po pustej stronie ula, a na ramki nie chcą sie przenieść..moze ktoś mi wytłumaczyc co sie stalo?
Pozdrawiam
Piotrek

Autor:  Marcinluter [ 18 czerwca 2009, 19:43 - czw ]
Tytuł: 

a przy ostatnij zastosowałeś przegrodę??
Mi też tak się stało i jak nie mam pełnego korpusu 10 ramek to za ostatnią wkładam przegrodęa za przwegrodą mate /przegroda do dennicy nie dostaje a mata słomiana tak /i dokarm je mnoże padać;]

Autor:  dewu [ 18 czerwca 2009, 20:42 - czw ]
Tytuł: 

U mnie zrobiły podobnie z tym ,że na jednej połowie ula miałem inny odkład. Przesiedziały na swojej półówce cały tydzień odciągnęły trzy ramki węzy i zachciało im się przeprowadzki. Wpuściłem je do tego odkladu a one i tak za dwa dni uciekły. W ulu zostały tylko pszczoły z odkładu.

Autor:  Piotrek [ 18 czerwca 2009, 21:05 - czw ]
Tytuł: 

Nie, nie wstawiłem przegrody..przed chwilą byłem zobaczyc co tam sie dzieje, prawie cały rój siedzi na daszku(w środku ula)..a na ramkach tylko pojedyńcze pszczoły..

Autor:  wtrepiak [ 18 czerwca 2009, 21:29 - czw ]
Tytuł: 

Zrobiłem odkład Wlkop i na drugi dzień zaglądam dyskretnie do ula , a tu jak piszesz uwiązane na daszku nie wszystkie. Więc rozrobiłem ciepły syrop , i wstawiłem w małym pojemniczku na ramki i dostawiłem korpus pusty.
Więc nie mogły się opszeć syropowi , na drugi dzień wszystkie na ramkach.

Autor:  BoCiAnK [ 18 czerwca 2009, 21:35 - czw ]
Tytuł: 

Piotrek pisze:
Nie, nie wstawiłem przegrody..przed chwilą byłem zobaczyc co tam sie dzieje, prawie cały rój siedzi na daszku(w środku ula)..a na ramkach tylko pojedyńcze pszczoły..


Wyciąg z ula 1 ramkę z czerwiem koniecznie otwartym i wstaw w środek podkarm i zaglądnij po czym sprawdź za 3-4 dni ramkę która poddałeś z czerwiem czy nie ma mateczników
Przyczyn może być kilka
Mogłeś uszkodzić matkę wrzucając pszczoły prosto do ula
roje wpuszcza się pomostem przez wylot
trochę dziwny przypadek , :wink:

Autor:  swiwojtek [ 18 czerwca 2009, 21:35 - czw ]
Tytuł: 

ja bym je strzepnął dołożył ramek do całego korpusu albo włożył przegrodę i zamknął Powałką wg mnie nie ma co się bawić. Stosuje beleczki i zatwory i nie mam takich przygód. (z beleczek będę schodził powoli :D)

Autor:  paraglider [ 18 czerwca 2009, 21:55 - czw ]
Tytuł: 

Zwykle tak się dzieje kiedy pszczoły są strząsane za ramki, do pustej części ula.Kiedyś tak zrobiłem i przez tydzień nie zaglądałem do ula.Mimo,że z przodu były piękne ramki i węza olały je a założyły sobie dziką zabudowę i matka tam zaczęła czerwić. W dziupli też nie ma ramek, właśnie tam zamierzały lecieć a ktoś pokrzyżował im plany.
Od tamtej pory tak jak radzi Maestro, wpuszczam pszczoły zawsze przez wylot, bo tylko tak powinno osadzać się rójki.

Autor:  meteor [ 18 czerwca 2009, 22:17 - czw ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
Piotrek pisze:
Nie, nie wstawiłem przegrody..przed chwilą byłem zobaczyc co tam sie dzieje, prawie cały rój siedzi na daszku(w środku ula)..a na ramkach tylko pojedyńcze pszczoły..


Wyciąg z ula 1 ramkę z czerwiem koniecznie otwartym i wstaw w środek podkarm i zaglądnij po czym sprawdź za 3-4 dni ramkę która poddałeś z czerwiem czy nie ma mateczników
Przyczyn może być kilka
Mogłeś uszkodzić matkę wrzucając pszczoły prosto do ula
roje wpuszcza się pomostem przez wylot
trochę dziwny przypadek , :wink:

Po osadzeniu roja nie zaglądać do ula przez 2 dni.To po pierwsze,a dalej to co niżej napisane.
Ja bym jeszcze włożył podkarmiaczkę kiedy będzie wkładane ramko z młodziutkim czerwiem.
Na wylot krata odrodowa.Na drugi dzień od osadzenia na noc dałbym im coś przekąsić do podkarmiaczki.
Po rozpoczęciu oblotów i lotów pszczół można zdjąć kratę z wylotka.Kiedy widać że noszą mód i pyłek.Jesli to rój z młoda matką nie przeciągać kratowania .
Ten przykład zachowania pszczół może świadczyć o nieprzyjęciu ula.Pszczoły mają coś upatrzonego albo szukają innej siedziby-czekają na odpowiednią chwile do przeprowadzki.
Pozdrawiam

Autor:  nogoglaszczka76 [ 18 czerwca 2009, 22:39 - czw ]
Tytuł: 

swiwojtek pisze:
ja bym je strzepnął dołożył ramek do całego korpusu albo włożył przegrodę i zamknął Powałką wg mnie nie ma co się bawić. Stosuje beleczki i zatwory i nie mam takich przygód. (z beleczek będę schodził powoli :D)

Ja bym zrobił tak samo .Strzepnął do ula{pod wieczór gdyż za dnia mogą się wzbić}nakryć ramki płachtą aby tylko na nich mogły siedzieć.

Autor:  paka [ 19 czerwca 2009, 18:38 - pt ]
Tytuł: 

ja do siedzacego roju przyłozyłem 2-e ramki potem jak troche pszczoł przeszło to do ula z nimi,a reszte strzepałem do pustej czesci ula w ktorej potem dołozyłem ramek.Dostały tez syropu.Przez pierwsze dni cisza jakby ich nie było,ale dzis juz ładnie latały:)

Autor:  meteor [ 19 czerwca 2009, 21:44 - pt ]
Tytuł: 

Zapomniałem dodać że czerw otwarty który dajemy do zasiedlanego ula nie może pochodzić od rodziny która się wyroiła.
Najlepiej jest strzepywać roje do rojnicy z kilkoma ramkami suszu.Roje dobrze jest osadzać pod wieczór przenosząc ramki wprost do ula z pszczołami w wolne miejsce przygotowane w tym ulu.Resztę pszczół można puścić samodzielnie przez wylotek lub strzepać na włożone uprzedni ramki .
Podrojki to potrzymać nawet 1- 2 dwie doby w chłodnej i ciemnej piwnicy.Matki dodatkowe maja możliwość sparingu między sobą.Następnie dać ramko z młodym czerwiem i tak samo jak z pierwakiem.
Mam nadzieje że już się to bardzo nie przyda tego roku nikomu.
Pozdrawiam

Autor:  Piotrek [ 20 czerwca 2009, 17:29 - sob ]
Tytuł:  problem w rojem

poruszałem juz ten temat ale gdzies znikł..tak wiec wrzuciłem rój do pustego ula i za żadne skarby pszczoły nie chcą wejsc na ramki, tylko siedzą cały czas na ścianie(po pustej stronie ula) i na daszku..wie ktos moze, o co chodzi?
Pozdrawiam

Autor:  pawel anczakows [ 20 czerwca 2009, 17:37 - sob ]
Tytuł: 

Daj cały ul ramek a z daszka strząśnij je na pomost przed ul.Zabezpiecz ramki żeby nie przechodziły pod daszek.

Autor:  birkut [ 20 czerwca 2009, 17:41 - sob ]
Tytuł: 

bo wrzuca sie grosik do skarbonki a nie pszczoły do ula

Autor:  BoCiAnK [ 20 czerwca 2009, 17:51 - sob ]
Tytuł: 

Może te ramki suszu co im dałeś sa jakieś nie tak ?????
Czy aby nie zakisł Ci tam syrop lub nie są spleśniałe ?
To nie możliwe by już prawie tydzień tak siedziały
Podkarmiłeś je ?? Wzięły ??
Dziwne

Autor:  pawel anczakows [ 20 czerwca 2009, 18:04 - sob ]
Tytuł: 

Napewno już wybudowały dziką zabudowe w tej pustej części ula :|

Autor:  Marcinluter [ 20 czerwca 2009, 19:01 - sob ]
Tytuł: 

Cytuj:
Napewno już wybudowały dziką zabudowe w tej pustej części ula

Napewno rójka dużo wosku "daje" a raczej wypaca.
U mnie rójka wczoraj pięknie pacowała tylko jak zaglądnołem bez maski to miałem przed oczyma z 7 ciekawskich a jak ubrałem to z 15 i mnie jedna lekko dziabneła w palec... Dlaczego one są takie złosliwe?Ja kupowałem cały ul od tego przczelarza a on hoduje b.spokojne jak byłem u niego to baranki i żadna nawet nie próbowała "gonić"...Czy to normalne w rójkach??

Autor:  pawel anczakows [ 20 czerwca 2009, 19:15 - sob ]
Tytuł: 

Cytuj:
Dlaczego one są takie złosliwe?
To wszystko przez tą nie pewną pogode :|

Autor:  birkut [ 20 czerwca 2009, 19:19 - sob ]
Tytuł: 

a może chcą z powrotem do swych sióstr, czują że bedziesz im miód rabował

Autor:  Marcinluter [ 21 czerwca 2009, 11:06 - ndz ]
Tytuł: 

Cytuj:
Cytat:
Dlaczego one są takie złosliwe?
To wszystko przez tą nie pewną pogode

chyba tak bo jak pomagałem je przekładać to bez rękawic i żadna mnie nie dzibneła ;}
Cytuj:
a może chcą z powrotem do swych sióstr, czują że bedziesz im miód rabował

Nie sądze są bardzo daleko a puki co loty są wstrzymane;)

Autor:  Piotrek [ 21 czerwca 2009, 20:29 - ndz ]
Tytuł: 

Dałem im syrop i przeszły na ramki :D
dziękuje za rady
Pozdrowienia

Autor:  Dutz [ 19 lipca 2009, 12:07 - ndz ]
Tytuł: 

Nie bd otwierał nowego tematu to tutaj napiszę

Wczoraj była pogoda około 30 stopni w cieniu i straszna duchota niebo bezchmurne i około 16 zadzwoniła osoba z mojej wioski że jakaś chmara owadów przyleciała do nich i boją się wyjść z domu, pojechałem zobaczyć okazało się że taki rój jakiego ja jeszcze nigdy nie widziałem (dodam że nie mój) jakieś 10 kg pszczół (na oko) weszło do komina i obsiadało go do samego dołu, na mój pech ten komin był zamurowany z dołu i nie szło wyciągnąć z niego tych pszczół, no ale zacząłem dymić im do środka podkurzaczem i powoli wygarniać pszczoły do kartonu gdy wychodziły do góry, wyłapałem jakieś 3-4 kg i wpakowałem szybko do ula którego mi brat dostarczył w międzyczasie niestety więcej pszczół nie dało sie wygarnąć, bo siedzą uparcie w tym kominie, potem zostawiłem ten ul na tym dachu obok komina, żeby sobie przeszły na ramki z węzą, no i nawet wchodziły, dużo obkleiło ul i zaczęły wchodzić do środka, ale trwało to bardzo powoli, a druga połowa pszczół dalej siedziała w kominie a ja byłem umówiony na grilla a ja już 2 godziny na dachu siedzę to dałem im czas, żeby reszta pszczół weszła do ula z węzą. Odjeżdżając widziałem jak lądowały i wchodziły do ula, myślałem, że jest tam matka skoro wchodzą. O godzinie 20 niestety rozpętała się burza, która trwałą całą noc, pozalewało kilka domów :/ połamało gałęzie :/ a ja o 23 pojechałem zobaczyć czy pszczoły przeszły sobie do ula ale niestety wszystkie z powrotem w kominie siedzą :/ czy jest jakiś sposób, aby je wykurzyć z tamtąd? Pszczoły sa mokre więc raczej dzisiaj nie odlecą z komina :)

Autor:  wtrepiak [ 19 lipca 2009, 12:56 - ndz ]
Tytuł: 

Sprubój do rojnicy włożyć ramki z nakropem lub polej suche ramki syropem ,one teraz po deszczu będą wygłodniałe . Tak jak robiłeś z kartonem , tak zrób z rojnicą . jeżeli ci wejdzie połowa to zamknij w rojnicy i podstaw drugą . Z kominem miałem podobną sytuację , dach kryty blachą i śliski . W tym roku znalazłem rój w zaroślach gęstych , opsypał się po burzy i prawdopodobnie przez trzy dni leżał na ziemi . Nie było jak ich zebrać , włożyłem ramki z suszem i polałem syropem , rojnicę nakryłem kawałkiem blachy bo lało , i otworzyłem wylotek , po pół godzinie były w środku . Jak duży to szkoda , właź na dach i wyciągaj !!!!!

Autor:  stantom20 [ 19 lipca 2009, 14:38 - ndz ]
Tytuł: 

Witam! Jak nie chcą wyjść z komina a komin jest od spodu zamurowany to nałóż kawałek wężą na podkurzacz końcówke włóż jak najdalej do komina i dym! A do rojnicy proponuje włożyć z jedno ramko czerwiu. pozdrawiam Tomek.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/