FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=46&t=17697
Strona 1 z 1

Autor:  kkrzysztof1963 [ 27 maja 2016, 20:46 - pt ]
Tytuł:  Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

Witam w sobotę tydzień temu wyszła mi pierwsza w mojej krótkiej karierze pszczelarskiej rójka którą złapałem i osadziłem w nowym ulu,dzisiaj z tego samego macierzaka wyszła druga. :oops: Po pierwszej rójce zrobiłem przegląd macierzaka znalazłem w miodni Co 3 mateczniki 2 ładne i zgrabne jeden jakiś koślawiec którego usunąłem.Ramkę z tymi dwoma przełożyłem do gniazda pod kratę odgrodową.Co zrobiłem źle albo czego nie zrobiłem że taka sytuacja zaistniała,matka w macierzaku jest nowa i chyba unasienniona bo strasznie duża.

Autor:  CarIvan [ 28 maja 2016, 16:39 - sob ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

Zostawiłeś dwa mateczniki stąd drużak poszedł, w przypadku mateczników rojowych matka jaka wygryza się z pierwszego nie eliminuje pozostałych matek jak ma to się w przypadku mateczników ratunkowych.

Autor:  kkrzysztof1963 [ 29 maja 2016, 05:54 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

CarIvan pisze:
Zostawiłeś dwa mateczniki stąd drużak poszedł, w przypadku mateczników rojowych matka jaka wygryza się z pierwszego nie eliminuje pozostałych matek jak ma to się w przypadku mateczników ratunkowych.

Dziękuję, zapamiętam.

Autor:  ziomek [ 29 maja 2016, 10:32 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

Ja zrobiłem tak.
2 dni temu wyszła mi rojka, uwiązała sie niedaleko ula na drzewie. Jak zdejmowałem roj do rojnicy to nie spadł idealnie tylko sie troche "rozbryzgał".
Po paru minutach pszczoły wszystkie zaczęły wracać do macierzaka. Stwierdziłem że pewnie wyczuły burze i wróciły. Ale nie. Pod drzewkiem gdzie wisiały była garstka pszczół w trawie. Chciałem je zebrać i wrzucić do ula. A tam między nimi matka. Zabrałem ją do pojemniczka. Jutro dam ją do odkładu bo nie chce jej likwidować. ( chciałem ja wymienić juz dawno ale nie mogłem jej znaleźć. taka franca).W mateczniku jest 8-9 dorodnych mateczników. Nie zciąłem ich. Mam usunąć wszystkie i zostawić jeden???
Czy zostawić wszystkie?

Autor:  GrzeSt [ 29 maja 2016, 13:05 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

Ja zostawiłem jeden, a roje i tak wyszły. Nie jesteś w stanie ich wszystkich zlokalizować i zostawić tylko jeden. W przyszłym roku robię nalot na pusty ul tak jak tu bardziej doświadczeni koledzy radzili.

Autor:  marian [ 29 maja 2016, 14:32 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

GrzeSt pisze:
Nie jesteś w stanie ich wszystkich zlokalizować i zostawić tylko jeden.


Można,tylko trzeba strząsnąć pszczoły z każdej ramki,a całą operację powtórzyć po 4-5 dniach.

Autor:  manio [ 29 maja 2016, 16:27 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

Zabieram lotną pszczołę i przechodzi im chęć do rójki. Pierwsza matka która się wygryzie zetnie pozostałe o ile jakiegoś nie zauważę.

Autor:  CarIvan [ 31 maja 2016, 15:21 - wt ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

manio pisze:
Zabieram lotną pszczołę i przechodzi im chęć do rójki. Pierwsza matka która się wygryzie zetnie pozostałe o ile jakiegoś nie zauważę.
rojowych nie zetnie bo nie ścina tzn nie eliminuje matka innych stąd drużaki i kolejne mini rójki, takie coś to w przypadku mateczników ratunkowych zachodzi w rodzinie.

Autor:  BoCiAnK [ 31 maja 2016, 18:53 - wt ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

kkrzysztof1963 pisze:
Ramkę z tymi dwoma przełożyłem do gniazda pod kratę odgrodową.Co zrobiłem źle

Teraz za czekaj aż wyjdzie trzecia :haha: może już nic nie przegapiłeś bo po trzeciej rzadko się zdarza czwarta bo już nie ma pszczół i co wyjść :wink:

Autor:  Marcinw [ 01 czerwca 2016, 21:44 - śr ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

3 tyg temu w moim regionie (jaki i wszędzie ) była słaba pogoda. Po tym czasie zrobiłem przegląd czyli ok 2 tyg temu zerwałem chyba wszystkie mateczniki (choć nie jestem pewien czy jeden nie był już zasklepiony). 1 tyd temu robiłem przegląd i mateczników nie było. Dzisiaj robiłem przegląd i znalazłem 5 mateczników i zero jaj jak również czerwiu otwartego. Z początku zacząłem zrywać mateczniki ale potem zauważyłem że jest problem z jajkami i 3 pozostawiłem. Szukałem matki (oznakowana 2015) lecz nie znalazłem.
- Dobrze że zostawiłem te mateczniki?

Chciałem wywieźć na akację ale u mnie to coś nie chce kwitnąć więc zrobił bym odkłady.

Będę zamawiał matki do odkładów może i w macierzaku w tym czasie wymienić (podłożyć) - a tamte mateczniki zerwać?

Autor:  astroludek [ 01 czerwca 2016, 22:15 - śr ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

Prawdopodobnie wyszła ci rójka, której nie zauważyłeś.

Autor:  pawelp1320 [ 01 czerwca 2016, 22:16 - śr ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

Witam. Wczoraj dzwonił do mnie ojciec że koło domu wisiała rójka i zebrał ją. Było to ok. 18 więc wisiała pewnie kilka godzin a pozatym padał deszcz. Ojciec zebrał dokładnie co do jednej pszczoły więc matki nie zostawił i wrzucił je do ula na węze. Dzisiaj ponownie zadzwonił do mnie że pszczoły spieprzyły. Zastanawiam się dlaczego, czyżby zwiadowczynie znalazły dogodniejsze miejsce?

Autor:  astroludek [ 01 czerwca 2016, 22:59 - śr ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

Po złapaniu do piwnicy na noc, wstaw jednocześnie ramkę z larwami.

Autor:  CarIvan [ 01 czerwca 2016, 23:26 - śr ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

I papu bo głodne były i poszły, głodne nawet ramkę czerwiu zostawią.

Autor:  wiesiek33 [ 01 czerwca 2016, 23:45 - śr ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

pawelp1320 pisze:
Zastanawiam się dlaczego
Kolego rójkę wpuszcza się do ula przez wylotek!
Obrazek
Ramka czerwia nie koniecznie może być sama ramka suszu , ale papu bardzo wskazane . Nigdy nie zdarzyło się aby mi wyszły !

Autor:  pawelp1320 [ 02 czerwca 2016, 07:23 - czw ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

No tak. Na przyszłość już i ja będę wiedział i ojca poinformuję. Dzięki za odpowiedzi!

Autor:  Cezary256 [ 02 czerwca 2016, 12:41 - czw ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

Wiesiek33, koniecznie przez wylotek ? Nie można bezpośrednio z gałęzi do nowo przygotowanego ula ?? Kilka razy tak robiłem i sprzeciwów nie było, chociaż robiłem też tak jak pokazujesz, ale są różne sytuacje i czasem różnie trzeba je rozwiązywać.

Autor:  waldwielki41 [ 05 czerwca 2016, 08:15 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

Złapałem w tym roku moje pierwsze rójki. Wrzuciłem bezpośrednio do ula bez żadnego jedzenia , jedna ramka czerwiu w przypadku trzech do czwartej nawet nie chciało mi się dawać . Zadna nie uciekła . Najsilniejsza w ciągu 10 dni odbudowała 16 ramek węzy i naniosła już korpus miodu z akacji.
Pozdrawiam Waldek

Autor:  pawelp1320 [ 07 czerwca 2016, 19:00 - wt ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

Dzisiaj znowu dzwonił Tata że przyleciał rój. Tym razem kazałem mu złapać do skrzynki i wsadzić do piwnicy na 3 dni razem z ramką miodu. Później może spróbuję wpuścić je przez wylotek.

Autor:  Cezary256 [ 07 czerwca 2016, 19:16 - wt ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

Niektórzy to mają szczęście do rójek :)

Autor:  pawelp1320 [ 07 czerwca 2016, 20:42 - wt ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

Hehehe,no zobaczymy jak dalej się los potoczy. Może te nie uciekną.

Autor:  qq [ 07 czerwca 2016, 20:53 - wt ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

pawelp1320 pisze:
Dzisiaj znowu dzwonił Tata że przyleciał rój. Tym razem kazałem mu złapać do skrzynki i wsadzić do piwnicy na 3 dni razem z ramką miodu. Później może spróbuję wpuścić je przez wylotek.


Weź się kolego niewygłupiaj, tylko wpuszczaj te pszczoły do ula ,tak jak Wiesław opisywał ,przez wlotek i niedręcz ich przez 3 dni bo ci nabudują niepotrzebnych języczków a tak by już plastry ciągnęły i latały w teren .

Autor:  pawelp1320 [ 07 czerwca 2016, 21:32 - wt ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

Gdzieś czytałem że dobrze jest przetrzymać rójkę 2-3 dni w chłodnym i ciemnym miejscu. Trochę się obawiam aby kolejna rójka uciekła bo to mój pierwszy rok pszczelarzenia.

Autor:  qq [ 07 czerwca 2016, 21:59 - wt ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

pawelp1320 pisze:
Gdzieś czytałem że dobrze jest przetrzymać rójkę 2-3 dni w chłodnym i ciemnym miejscu. Trochę się obawiam aby kolejna rójka uciekła bo to mój pierwszy rok pszczelarzenia.


Akurat Ja nieczytam, Ja praktykuję

Autor:  astroludek [ 07 czerwca 2016, 22:17 - wt ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

Ja zrobiłem tak w przypadku 3 rojów w tym roku. Po złapaniu do skrzynki podałem im ramkę czerwiu i ze 4 ramki węza/susz. Następnie do piwnicy na noc i na drugi dzień normalnie przełożyłem ramki do ula. Żaden rój nie wyszedł ponownie. W ulu obsiadły po około 8-10 ramek na czarno. Węzę odbudowały w ciągu kilku dni. Obecnie to solidne rodziny.

Autor:  pawelp1320 [ 08 czerwca 2016, 12:33 - śr ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

qq pisze:
pawelp1320 pisze:
Gdzieś czytałem że dobrze jest przetrzymać rójkę 2-3 dni w chłodnym i ciemnym miejscu. Trochę się obawiam aby kolejna rójka uciekła bo to mój pierwszy rok pszczelarzenia.


Akurat Ja nieczytam, Ja praktykuję

Ja niestety do tej pory nie praktykowałem sprawy rójek więc nie mam odniesienia.

Autor:  pawelp1320 [ 08 czerwca 2016, 19:54 - śr ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

Rozumiem że rójce trzeba zwęzić wylotki? Czy może zależy od siły roju?

Autor:  Cezary256 [ 08 czerwca 2016, 21:48 - śr ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

A po co chcesz im wlotki zwężać ??? Jak silna rodzina to się jeszcze zagotuje :mrgreen: Ja swoją rójkę złapaną kilka dni temu osadziłem na 12 ramkach wielkopolskich, odbudowały je jak z bicza strzelił, dołożyłem półnadstawkę i kurde kończą już budować, a przy okazji zapełniają niesamowicie szybko.

Autor:  pawelp1320 [ 09 czerwca 2016, 07:22 - czw ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

Dobra, teraz już wszystko jasne.

Autor:  adamjaku [ 09 czerwca 2016, 07:38 - czw ]
Tytuł:  Re: Rójka po rójce w przeciągu tygodnnia.

Ja zawsze wpuszczałem rójki po pomoście późnym wieczorem. Nigdy nie uciekły. W tym roku przywiozłem około 15 - wpuściłem - uwiązały kłąb. (Druga normalnie przystąpiła do pracy). Dołożyłem więc ramkę czerwiu w środek i następnego dnia normalnie pracowały. Matkę wymieniłem na czerwiącą wkładając ją pod kołpak.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/