przemi pisze:
całyProblem jest o tyle dokuczliwy że 5 m obok jest plac zabaw moich dzieci.
jak mogę zlokalizować to miejsce aby się humanitarnie pozbyć pszczół??
Przyjacielu ten bluszcz kwitnie nie pierwszy rok zapewne kwitł rok temu i dwa wstecz
jeżeli do tej pory nic nikomu " A głowę daję że nie zrobiły nic złego " nie dla tego że jestem pszczelarzem lecz mam identyczną sytuację z sąsiadem który ma ok 50 m płotu obrośniętego Wino-bluszczem i nawet gdy kwitnie to się opala pod płotem
Raz gdy kwitł to biedny przyleciał do mnie z zapytaniem czy będzie miód w tym roku bo Bluszcz kwitnie a pszczół nie widzi , musiałem mu tłumaczyć że jest zimno i pszczółki odpoczywają
Nie ma takiego określenia w pszczelarstwie jak " Humanitarne pozbycie się pszczół " a Nie humanitarnie to za czasami dziwne pomysły to można humanitarnie grzywnę zapłacić
Więc Ciesz się Człowieku bo jak ostatnia pszczoła zginie to nam 4 lata Życia Pozostanie