FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Wymiana matki w osadzonej rójce
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=46&t=19772
Strona 1 z 1

Autor:  Pajej [ 30 maja 2017, 20:29 - wt ]
Tytuł:  Wymiana matki w osadzonej rójce

Kiedy tj po jakim czasie od osadzenia i jak wymienić matkę w rójce?

Autor:  slaw007 [ 30 maja 2017, 21:43 - wt ]
Tytuł:  Re: Wymiana matki w osadzonej rójce

A może to dobra matka, a rój wyszedł z winy pszczelarza.

Autor:  paraglider [ 31 maja 2017, 09:47 - śr ]
Tytuł:  Re: Wymiana matki w osadzonej rójce

Też jestem zdania by się nie spieszyć z wymianą matek w rójce . W tym sezonie już się nie wyroi a rodzina pełna entuzjazmu może przynieść sporo miodu . Zawsze będzie czas na ewentualną jej wymianę jesienią , czy wiosną
slaw007 pisze:
A może to dobra matka, a rój wyszedł z winy pszczelarza.

Autor:  górski_pszczelarz [ 31 maja 2017, 15:48 - śr ]
Tytuł:  Re: Wymiana matki w osadzonej rójce

wymiana albo do razu albo we wrześniu.

Autor:  Pajej [ 31 maja 2017, 18:36 - śr ]
Tytuł:  Re: Wymiana matki w osadzonej rójce

rójke dostam wiem co to za matka. roja sie co roku pszczelarz w to bardzo nie ingieruje, nie wymienia matek, a do tego juz teraz widać że to pszczoły "z charakterem"

Autor:  paraglider [ 01 czerwca 2017, 09:26 - czw ]
Tytuł:  Re: Wymiana matki w osadzonej rójce

Pajej pisze:
widać że to pszczoły "z charakterem"

"Messerszmitów" w pasiece nie trzymaj - wymień matkę natychmiast , najlepiej na unasienioną z "pochodzeniem" . Pszczelarstwo musi być przyjemnością a nie utrapieniem .
Zamknij starą do klateczki wysyłkowej , po tygodniu usuń a w jej miejsce włóż nową /unasienioną/ z ciastem do uwolnienia . Klateczkę umieść w tym samym miejscu .

Autor:  baru0 [ 01 czerwca 2017, 22:27 - czw ]
Tytuł:  Re: Wymiana matki w osadzonej rójce

paraglider pisze:
Pszczelarstwo musi być przyjemnością a nie utrapieniem .

Ale gdy te ostrzejsze mają 3-4 ramki miodu więcej ,mimo że zrobiłeś z nich odkład .To się zastanawiasz ;) .
Ja mam takie ,które gryzą po kostkach ,upierdliwe ,skaczące do rąk ,i pilnujące kapelusza :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  pisiorek [ 02 czerwca 2017, 06:50 - pt ]
Tytuł:  Re: Wymiana matki w osadzonej rójce

baru0 pisze:
Ja mam takie ,które gryzą po kostkach ,upierdliwe ,skaczące do rąk ,i pilnujące kapelusza


Pszczółki podobnie jak pies potrafią wyczuć człowieka .No i wtedy przybierają odpowiednią postawę ,proste ... :P :haha:

Ja potrafię nieraz przeglądać 35 Uli w podkoszulku z krótkim rękawkiem i ani jedna mnie nie użądli .Praca przy takich pszczołach dla mnie to jest hobby ogromna zabawa i przyjemność :wink:
Ostatnio zbierając piękną dużo rójkę byłem zafascynowany, jak można nie kochać tych wspaniałych owadów? one są tak jakby były wyszkolone, siadają zawsze na najniższym drzewku tak że podkładam tylko rolnice, same do niej wchodzą . Po 30 minutach siedzą już wszystkie , są grzeczne i ułożone Życzę żeby każdy miał takie pszczoły :) Są po prostu kochane :!:

Autor:  Pajej [ 02 czerwca 2017, 10:03 - pt ]
Tytuł:  Re: Wymiana matki w osadzonej rójce

dziś przeglądałem rójke i sa dość spokojne. Matki nie widziałem jajeczka były. odbudowały 3-4 ramki wenzy a już miseczki klepią

Autor:  S250 [ 02 czerwca 2017, 10:59 - pt ]
Tytuł:  Re: Wymiana matki w osadzonej rójce

Pisiorek ja pszczoły mam krótko ale u mnie również jest spokojnie, na krótki rękaw podchodzę. Wydaje mi się że to zależy od rasy a nie od tego że wyczuwają człowieka, bo ja to początkujący i 2 razy w tygodniu robię przegląd. Zdaję sobie sprawę że za często ale ciężko mi jest się powstrzymać gdy pogoda super. Sorki Pajej że Ci temat zaśmiecam..

Autor:  Pajej [ 02 czerwca 2017, 11:09 - pt ]
Tytuł:  Re: Wymiana matki w osadzonej rójce

Spoko spoko, Widze ze mamy podobnie ja tez 2 razy w tygodniu zaglądam

Autor:  slaw007 [ 02 czerwca 2017, 11:19 - pt ]
Tytuł:  Re: Wymiana matki w osadzonej rójce

Ja też jestem początkujący, ale powstrzymuje się i zaglądam co 5 dni ;-)

Autor:  cacek [ 26 czerwca 2017, 21:58 - pn ]
Tytuł:  Re: Wymiana matki w osadzonej rójce

Koledzy za duże wolnego czasu. Gdyby jeden i ten sam sąsiad przychodził do was co 5. Dni a wsumie nie było z nim o czym porozmawiać to byli byście zadowoleni??
Dać pszczolom spokój i nie zaglądać za często lepiej siąść w pasiece i podziwiać jak pracują a nie grzebać bez sensu. Jak mają nosić miód i funkcjonować jak im się ciągle przeszkadza??

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/