FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

matka nie czerwi
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=46&t=19819
Strona 1 z 1

Autor:  MacGregor [ 05 czerwca 2017, 22:14 - pn ]
Tytuł:  matka nie czerwi

Witam wszystkich
12 maja zrobilem 2 odklady 2ramki czerwiu 2ramki oslonowe plus do tego strzasnalem pszczoly z dwoch ramek z czerwiem z ula
20 maja zrobilem przeglad poscinalem mateczniki i podalem matki NU po 5dniach sprawdzilem matki dumnie spacerowaly po ramkach czyli pomyslalem wszystko ok
wczoraj sprawdzalem matki wciaz spaceruja po ramkach ale nie ma ani jednego jajka czerwiu minelo juz 15 dni od podania a matkia wciaz nie czerwia zaczynam sie martwic i nie wiem co dalej robic jak nie zaczna czerwic
dziekuje wszystkim za podpowiedzi

Autor:  CYNIG [ 05 czerwca 2017, 22:19 - pn ]
Tytuł:  Re: matka nie czerwi

spróbuj dać ramkę z czerwiem odkrytym żeby pobudzić do pracy karmicielki. Jeśli za 3-4 dni nie będzie efektów to ja bym tą matkę skasował i poddał nową.

Autor:  KamilloW [ 25 marca 2018, 15:08 - ndz ]
Tytuł:  Re: matka nie czerwi

Witam. Nadeszła wiosna i od razu mam zagwozdkę. Pod koniec sierpnia w jednej rodzinie zmarnowałem matkę, kupiłem więc matkę czerwiącą. Niestety jesienią nie złożyła żadnego jajeczka. Pomyślałem "Zdarza się, może już za chłodno. Zobaczymy na wiosnę„. Dzisiaj zrobiłem szybki przegląd. Rodzina ładnie przezimowała, ale w ulu jest tylko czerw trutowy. Wniosek: matka nie unasienniona. I teraz nie wiem czy czekać kilka tygodni, aż się unasienni, czy ją skasować a rodzinę połączyć z inną? Co radzicie?

Autor:  idzia12 [ 25 marca 2018, 15:18 - ndz ]
Tytuł:  Re: matka nie czerwi

Jak jest wiosenny czerw na trutnia, to niestety nie ma co czekać. Zostaje rozważenie reklamacji.

Autor:  KamilloW [ 25 marca 2018, 15:24 - ndz ]
Tytuł:  Re: matka nie czerwi

Dzięki. Reklamacja to na pewno! Nie wiedziałem tylko co zrobić z rodzinką.

Autor:  idzia12 [ 25 marca 2018, 15:56 - ndz ]
Tytuł:  Re: matka nie czerwi

Połącz a jak dostaniesz matkę zrobisz odkład.

Autor:  pisiorek [ 27 marca 2018, 00:48 - wt ]
Tytuł:  Re: matka nie czerwi

KamilloW pisze:
Pod koniec sierpnia w jednej rodzinie zmarnowałem matkę, kupiłem więc matkę czerwiącą. Niestety jesienią nie złożyła żadnego jajeczka. Pomyślałem "Zdarza się, może już za chłodno. Zobaczymy na wiosnę„. Dzisiaj zrobiłem szybki przegląd. Rodzina ładnie przezimowała, ale w ulu jest tylko czerw trutowy.


już widzę tą reklamacje :mrgreen:
ech ,nie ma to jak swoje matki ...
na swoich matkach nie miałem nigdy takiej sytuacji .

Autor:  BARciak [ 27 marca 2018, 09:17 - wt ]
Tytuł:  Re: matka nie czerwi

szymek1, nawet na swoich matkach sie zdarza ze nie zacznie czerwic po unasienieniu. To sporadyczne przypadki ale są.

Autor:  pisiorek [ 27 marca 2018, 12:21 - wt ]
Tytuł:  Re: matka nie czerwi

KamilloW pisze:
Witam. Nadeszła wiosna i od razu mam zagwozdkę. Pod koniec sierpnia w jednej rodzinie zmarnowałem matkę, kupiłem więc matkę czerwiącą. Niestety jesienią nie złożyła żadnego jajeczka. Pomyślałem "Zdarza się, może już za chłodno. Zobaczymy na wiosnę„. Dzisiaj zrobiłem szybki przegląd. Rodzina ładnie przezimowała, ale w ulu jest tylko czerw trutowy. Wniosek: matka nie unasienniona. I teraz nie wiem czy czekać kilka tygodni, aż się unasienni, czy ją skasować a rodzinę połączyć z inną? Co radzicie?


szczerzę napiszę że nie miał bym honoru reklamować takiej matki ,trzeba było ją reklamować jesienią ,teraz szkoda z siebie robić wariata :wink: .
powinna czerwić kilka dni po poddaniu .

Autor:  darius4257 [ 28 marca 2018, 09:00 - śr ]
Tytuł:  Re: matka nie czerwi

Czesc
Soltys mojej wioski pyta mnie ile kasy bedzie z ula.(mysle to juz nie bedzie pszczelarz jak na poczatek ktos pyta o kase)
Od razu rzucil sie na 12 rodzin kasy ma dosc.
Przeciw warozie ja musialem pryskac ...kiedy mi sie chcialo..to byla dla mnie pasieka doswiadczalna :haha: .Potem juz mi sie nie chcialo i dostalem w prezencie te ule.(czyli 5 lat sie krecilo )
A ze nalezal do stowazyszenia pszczelarskiego zrobili my z niego szefa.
Uczyl sie pszczelarstwa na zjazdach.Nastepnie letniego dnia przyjezdza do mnie ...mowi szybko jedziemy obce pszczoly rabyja moje ule.
Mowie spokojnie.. jak rabuja ...takie wieksze nie moje, bo moje ja znam.
Przyjechalismy na pasieke patrze rzeczywiscie ...mowie to trutnie wylatuja.
Tak go nauczyli lub nauka byla jego nie najmocniejsza strona.
Ale to jeszcze nie wszystko inny hodowca .
Drugi moj kolega wygadany ,,, czego on nie wie ...
Sprzedawal miod od dziadka bo dziadek go wyuczyl o pszczolach wszystko wiedzial no prawie wszystko.
Pytam kiedys zeby tez sie czegos nauczyc .
Na waroze juz dales medycyne .On mowi juz tydzien temu ty jeszcze nie!!
jA MOWIE JESZCZE NIE .Pytam co dales na warose on mowi siarke.
A ja mowie ..ja musze tez szybko dac.Lece czasu malo..Myslalem ze nie wytrzymam i smiechem parchne....Ale szanuje ludzi i tak sie nie stalo.Trzeba szanowac ludzi i szanowac ich wiedze
poz d

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/