FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 marca 2024, 03:38 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 96 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Post: 17 maja 2019, 13:26 - pt 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
paraglider pisze:
Stara matka tworząc swoje "genetyczne replikanty" stara się odsunąć w czasie pozbycie się jej z gniazda . Na szczęście nie ona decyduje o wyjściu roju a jej córki pszczoły . Najpierw ograniczają ją w czerwieniu . Nie pozwalają jej na normalne znoszenie jaj w komórkach pszczelich , nieustannie goniąc po plastrach , dzięki czemu chudnie , staje się lekka , gotowa do lotu . Wreszcie siłą zmuszają do zniesienia jajek w miseczkach matecznikowych , na koniec wywlekają ją za cztery litery i wyrzucają z ula , by wraz z rojem obrała sobie inne mieszkanko . Jak widać , być matką pszczelą to ciężki kawałek chleba .

Moim skromnym zdaniem to co napisane to bajka na dodatek bez morału.
Świerzbi język aby zasytować jegomościa Kmicica ......
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2019, 15:54 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
andrzejkowalski100 pisze:
Świerzbi język aby zasytować jegomościa Kmicica ......

Nie krępuj się "zasytuj" !!! Jegomość Kmicic się nie obrazi . Przy okazji przestanie świerzbić języki i pypcie świerzbowe szybciej zginą - będzie nam wszystkim lżej .
Uwielbiam Cię !


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2019, 22:23 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
paraglider pisze:
bo lubię pisze:
Wstawiam wyłącznie ramki bez węzy i doskonale wiem że jest waroza w centrum gniazda .

Popatrz - na moich ramkach pracy , gdziekolwiek je nie wstawię , nie mogę znaleźć warozy . Cały czas się głowię : Co to za przyczyna ?
........że spytam,wstawiasz ramkę pracy w środek gniazda ?,i drugie ,w jakim celu w środku gniazda ?

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 maja 2019, 09:58 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
bo lubię pisze:
........że spytam,wstawiasz ramkę pracy w środek gniazda ?,i drugie ,w jakim celu w środku gniazda ?

Cytat : "Roztocze Varroa należą do gatunków o małej tolerancji na zmiany temperatury (tzw. organizmy stenotermiczne) mogą rozmnażać się w zakresie temperatur od 26 do 33°C , więc unikają centrum gniazda , bo tam temperatura wzrasta do 35*C a to już o całe 2* za dużo".
Zabieg ten przeprowadzamy w momencie maksymalnego rozwoju rodziny , kiedy w każdej chwili może powstać , lub powstał nastrój rojowy . Rozładujemy go przez zabranie dwóch ramek z czerwiem i pszczołami do odkładu by w miejsce ich wstawić te dwie ramki pracy , które pszczoły muszą zabudować , czyli dajemy im dodatkowe zatrudnienie . Co ciekawsze , pszczoły na tych ramkach nie tylko budują komórki trutowe - są i pszczele . Mają pod tym względem całkowitą swobodę i rodzina produkuje tyle trutni ile jej potrzeba do prawidłowej struktury . Często się zdarza , że po wygryzieniu z nich pszczół , obie ramki są zalewane miodem . W takim przypadku ramki te dzielą gniazdo na pół i matka czasami sama się ogranicza , czerwiąc tylko na jednej połowie . Przy tej metodzie dochodziło również do cichej wymiany matki .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 maja 2019, 18:46 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Do bólu skuteczna terapia szokowa .
Aby wyprowadzić skutecznie rodzinę z zaawansowanego nastroju rojowego należy :
a/ Umieszczamy przed ulem podest do strząsania pszczół ,
b/ strząsamy na niego z wszystkich ramek pszczoły /zaczynamy od tych z naprzeciwka wylotka /
c/ po strząśnięciu pszczół , pustą kondygnację przykrywamy powałką lub deseczkami ,
pszczoły po wejściu zawiązują pod nią rojowy kłąb .
d/ pozostawiamy rój na 2-3 dni bez ramek - zwykle już po 1,5 dnia pszczoły budują języki woskowe , które matka zaczerwia - jest to oznaka wyjścia z nastroju rojowego ,
e/ gdy zauważymy dziką zabudowę , wstawiamy w środek gniazda 2-4 ramek z suszem , resztę z węzą . Pszczoły natychmiast biorą się do odbudowy gniazda i zbierania nektaru . Zachowują się jak typowa rójka .
Wycofanymi ramki z czerwiem zasilamy odkłady lub słabsze rodziny , niezaczerwione później zwracamy .
https://www.youtube.com/watch?v=od7okqhWl4Y
Do pustej kondygnacji możemy wstawić ramkę z węzą , jej odbudowa świadczy o wyjściu z nastroju rojowego .
https://www.youtube.com/watch?v=LANOBENP7dc


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 maja 2019, 11:01 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
paraglider pisze:
Do bólu skuteczna terapia szokowa

Kiedy po raz pierwszy zastosowałem tą metodę , miałem w pasiece same krainki / o buckfastach jeszcze nikt nie słyszał / . Była to pszczoła "rodzima", nie pozwalająca na bezmyślne zbliżanie się a tym bardziej grzebanie w ulu . Mając na uwadze ich naturalną skłonność do obrony ula , zaopatrzyłem się w "kompletny" strój pszczelarski , składający się z kapelusza , cienkiej koszuli i białych gaci . Zapomniałem jedynie o odpowiednim obuwiu - miałem na nogach wełniane skarpety i sandały . Po strząśnięciu pszczół z pierwszych trzech ramek , mimo grubych skarpet , poczułem pierwsze żądełka w kostkach - i się zaczęło . Po chwili popielate skarpety zmieniły kolor na biały od wbitych żądeł . Zapach jadu rozwścieczył wszystkie pszczoły w ulu . Zaczęły wypadać z szybkością pszczół rojowych z ula . Wokół mnie zrobiło się czarno . Zaczęły bombardować siatkę kapelusza , wciskać się w każdą szparkę niedopiętego stroju a nawet przebijać żądłami materiał koszuli . Wtedy poczułem , że nie mam na rękach również rękawic . Mimo wrodzonej pszczelarskiej zaciekłości , nie wytrzymałem - zacząłem uciekać , zdejmując w podskokach z nóg sandały i już białe skarpety .
Powróciłem - po godzinie , ubrany jak kosmonauta - w gumiakach na nogach . Strzepywałem z wściekłością wszystkie pszczoły przed ul , pustą kondygnację przykryłem deseczkami , zamknąłem daszek i w aureoli krążących wokół głowy pszczół , wróciłem do domu .
A dzisiaj - zamiast pszczół , mam cielęta . Identyczną operację przeprowadzam w "badejkach" - na bosaka . Mogę zgarniać pszczoły z ramek nawet gołą ręką a one patrzą na mnie wyłupiastymi gałami , łażąc po niej z podniesionymi odwłokami udając , że mnie nie widzą .
Zadaję sobie pytanie : Co zrobiliśmy z tymi stworzeniami , że przestały być sobą ? Dokąd nas to doprowadzi ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 maja 2019, 14:16 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
Mieliśmy kury ,kaczki fruwające ,dzikie konie , pół dzikie krowy , dzikich sąsiadów ,i jakoś przetrwaliśmy .Ja myślę że pszczoły robią to dla swojej wygody ,niby dzikie a żreć chcą:D :D :D jak te koty niby samodzielne ,ale micha ma być pełna :D :D

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 maja 2019, 17:21 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Wygodny sposób terapii szokowej w ulu wielokorpusowym .
W momencie gdy rodzina pszczela jest w zaawansowanym nastroju rojowym , staramy się oddzielić pszczołę rojową od karmicielek .
- Wycofujemy z dennicy wszystkie kondygnacje , stawiając obok .
- na dennicy umieszczamy kondygnację z samym suszem , by matka miała gdzie czerwić ,
- jako drugą dajemy kondygnację z węzą , by dać zatrudnienie woszczakom,
- na nich kładziemy kratę odgrodową ,
- na kracie odgrodowej stawiamy pustą kondygnację ,
- przed wlotem umieszczamy podest , na który będziemy strzepywali pszczoły ze wszystkich ramek odstawionego ula ,
- po strzepnięciu pszczół , niszczymy na ramkach ewentualne mateczniki ,
- omiecione ramki z pszczół , wstawiamy do pustych kondygnacji .
Uwaga : Gdy zauważymy w trakcie zmiatania matkę , staramy się ją złapać i wpuścić przez wlot do gniazda ula . W gnieździe gdzie jest matka , zgromadzą się pszczoły rojowe i woszczarki , które wezmą się ostro do pracy - jego odbudowy , a do miodni gdzie umieściliśmy czerw , powędrują karmicielki , by się nim opiekować . W komórki po wygryzającym się czerwiu będzie składowany miód .
https://www.youtube.com/watch?v=IcobkwUJQAw


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 maja 2019, 18:58 - pt 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
a nie prosciej zamienic rodnie z miodnia jak to pokazuje nektariada?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 maja 2019, 10:13 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Pajej pisze:
a nie prosciej zamienic rodnie z miodnia jak to pokazuje nektariada?
.
W obu opisanych przeze mnie sposobach , zachodzą elementy sztucznej rójki , które prawie natychmiast likwidują nastrój rojowy . Po tych zabiegach pszczoły rojowe z wigorem zabierają się do pracy , również rodzina pszczela nie ulega podziałowi , co zwiększa jej potencję . Efekty w zbiorach miodu są znaczne .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 czerwca 2019, 09:58 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Likwidacja nastroju rojowego przez zamianę miejsc z rodziną słabszą
Po przestawieniu uli w rodzinie z nastrojem rojowym zlikwidować mateczniki. Rodzina ta , pozbawiona własnej pszczoły lotnej nie wyroi się .
https://www.youtube.com/watch?v=8ONQlSbJ5q4


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 czerwca 2019, 10:00 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
akurat z tym przestawianiem to proponuję ostrożnie. Moja JEDNA próba zakończyła się ścinaniem pszczół na dużą skalę.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 czerwca 2019, 10:13 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
CYNIG pisze:
Moja JEDNA próba zakończyła się ścinaniem pszczół na dużą skalę.

Też miałem taki przypadek , ale przestawiłem w okresie bezpożytkowym .
Pszczoły lotne z pełnym ładunkiem zawsze są przyjmowane .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 czerwca 2019, 11:18 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
A może by tak metoda fińska w walce z rojeniem ?
Stosowałem ją zwykle na tydzień przed zakwitaniem akacji .
- W pełnie rozwiniętej rodzinie należy wyszukać matkę .
- zlikwidujemy ewentualne mateczniki rojowe .
- zaizolować ją w klateczce z kraty odgrodowej z dostępem dla pszczół / może być izolator Chmary , a nawet zwykły klips do chwytania matek .
- klateczkę umieścić w środku gniazda .
Pszczoły mając z nią kontakt , roznoszą jej feromon po całym ulu . Izolowana matka nie znosi jednak jajek . Pszczoły uważając ją za wadliwą , starają się ją wymienić przez zakładanie nielicznych mateczników na cichą zmianę . Pojawiają się one zwykle po 2 - 5 dniach . Po ich pojawieniu się , zabieramy matkę do odkładu . W rodzinie wychowujemy młodą matkę z cichej zmiany .https://www.youtube.com/watch?v=PWtmaUL3aBs
Po miodobraniu z akacji , jeszcze w fazie bezczerwiowej , zlikwidować warrozę .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 czerwca 2019, 11:50 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Matka jest dobra albo nie,bez względu na to czy jest na cichą wymianę czy ratunkowa,nawet jak są różnice to dla praktycznego pszczelarstwa nie mają znaczenia.Inaczej, jeśli matka jest zła to nie dlatego ,że jest ratunkowa -a jeśli tak to wystarczy zabrać matkę(tak postępują niemieccy pszczelarze) i nie kręcić piruetów z izolatorami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 czerwca 2019, 16:00 - czw 
emka24 pisze:
Matka jest dobra albo nie,bez względu na to czy jest na cichą wymianę czy ratunkowa,nawet jak są różnice to dla praktycznego pszczelarstwa nie mają znaczenia.Inaczej, jeśli matka jest zła to nie dlatego ,że jest ratunkowa -a jeśli tak to wystarczy zabrać matkę(tak postępują niemieccy pszczelarze) i nie kręcić piruetów z izolatorami.


nie wiem jak działają niemieccy pszczelarze ?Ale ja osobiście mam całą masę matek z mateczników ratunkowych wyhodowanych w osieroconych rodzinach. Nie wiem może jestem osiołkiem :lol: ale ja nie widzę różnicy między matkami od hodowcy a matkami moimi, tworzą piękne silne rodziny nie roja się nie są agresywne. Miód jest ,nie widzę problemu. :wink: oczywiście prawda jest taka że nie każda matka będzie nadawała się do zagospodarowania w pasiece, zdarzają się wypieki które trzeba wykasować ale z matkami od Hodowców też tak jest nie wszystkie są super normalna sprawa .Tak myśli osiolek gadula :haha: :P


Na górę
  
 
Post: 06 czerwca 2019, 16:19 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
pisiorek,
proponuję przeczytać jeszcze raz i spróbować zrozumieć(podpowiem-napisałeś to samo co ja).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 czerwca 2019, 18:07 - czw 
emka24, strasznie zgryzliwy sie ostatnio zrobiles ,"kobita" Ci nie daje czy co :roll:
Ps,osiolki nie umieja czytac ze zrozumieniem :P


Na górę
  
 
Post: 06 czerwca 2019, 18:33 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Skoro fiński sposób się nie podoba a lubimy własne kundelki , proponuję :
Nalot na rojowy matecznik . Osobiście wolałbym nalot na matecznik cichej zmiany .
https://www.youtube.com/watch?v=KgVPuUPEhyQ


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 czerwca 2019, 01:44 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Czytaliście gdzieś o takim sposobie?

Co drugą ramkę dać ramkę zadrutowaną bez węzy w celu całkowitego przewietrzenia jakiegokolwiek typu ula.
Pszczoły zaczynają ogrzewać tylko czerw i siedzą jedynie na ramkach z pokarmem.
W kolejnym etapie zabudują niewiele ramek na trutnie lub trutnie i pszczoły.
Trochę pracochłonna metoda ale wybija rodziny pszczele nawet z bardzo silnego nastroju rojowego.
Powodem jest spowodowanie przeciągu (dobrze jak jest górny wylot) i nagłe poszerzenie przestrzeni życiowej pszczół.
Dla nich ważniejsza jest opieka nad kolejnym potomstwem aniżeli rójka i w tym cały chwyt, że po wyrojeniu się takiej rodziny potomstwo w tak skonstruowanym przez nas siedlisku nie przeżyje.
Zgryzają mateczniki i zajmują się pracą, która nam się u nich podoba.
To jest najsilniejsza metoda jeśli ktoś nie chce rozrajać rodzin pszczelich.
Podwyższona ilość czerwiu trutowego absorbuje pszczoły do jego karmienia dodatkowo zmniejszając pęd do rójki. Pisał o tym Szanowny Paraglider :-)

Efekt 99,99 %

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 czerwca 2019, 15:45 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
A ja nie mam tyle czasu na bawienie się ramkami i jak sam wielokrotnie radziłeś rozdzielam gniazdo korpusem ramek z węzą. Skutek podobny i efekt równie pewny.
Bawiłem się też ramkami bez węzy ( takimi ze szparą 10mm w boczkach) , ale odbudowują tylko na trutnia, nawet jak się zacieśni gniazdo i ramkę wstawi pomiędzy czerw. Może jeszcze za wcześnie na budowanie ramek pszczelich od podstaw ? Tyle że za miesiąc to u mnie będzie po sezonie pszczelarskim , nie tylko po sezonie rójek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 czerwca 2019, 16:57 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
polbart pisze:
Czytaliście gdzieś o takim sposobie?
polbart pisze:
Co drugą ramkę dać ramkę zadrutowaną bez węzy
[/quote]
polbart pisze:
Trochę pracochłonna metoda ale wybija rodziny pszczele nawet z bardzo silnego nastroju rojowego

Zamiast co drugą , wystarczy około 15 maja wstawić w sam środek gniazda dwie puste , odrutowane , gołe ramki / ten sam rezultat /. [b]Pozostawia się je nieruszone , aż do końca okresu rojowego[/b] / czyli do połowy czerwca / . Miałem wytłumaczyć dlaczego tak się dzieje , ale skutecznie zniechęcili mnie do tego co poniektórzy , posądzając o bajkopisarstwo a ja nie lubię kopać się z koniem . Tłumaczyłem również dlaczego na czerwiu trutowym znajdującym się w centrum gniazda nie ma warrozy lecz nikt nie chciał dostrzec morału z tej "bajki" .
Wiem , że w odróżnieniu ode mnie nie każdy ma czas na zabawę z pszczołami , za to każdy posiada własną filozofię pszczelarską , od której nie zamierzam nikogo odwodzić . Czasami jednak warto zatrzymać się w drodze , posłuchać innego zdania , popatrzeć na siebie innymi oczami i spróbować wyciągać wnioski .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 czerwca 2019, 20:00 - pt 
paraglider pisze:
Wiem , że w odróżnieniu ode mnie nie każdy ma czas na zabawę z pszczołami , za to każdy posiada własną filozofię pszczelarską , od której nie zamierzam nikogo odwodzić . Czasami jednak warto zatrzymać się w drodze , posłuchać innego zdania , popatrzeć na siebie innymi oczami i spróbować wyciągać wnioski .


Januszu jestes prze kochany :) odwiedzil bym Cie ale do starego polichna kawal drogi :roll:
Moze Lecha odwiedze jest nie daleko .
Ps.u mnie sie w tym roku nic nie wyroilo ,fachowa "rynka" :lol:


Na górę
  
 
Post: 08 czerwca 2019, 20:34 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 marca 2009, 15:15 - ndz
Posty: 632
Lokalizacja: Mazury Orzysz
Ule na jakich gospodaruję: Warsz-posz, Dadant
paraglider pisze:
Trochę pracochłonna metoda ale wybija rodziny pszczele nawet z bardzo silnego nastroju rojowego
Zamiast co drugą , wystarczy około 15 maja wstawić w sam środek gniazda dwie puste , odrutowane , gołe ramki


Puste ramki koniecznie muszą być odrutowane?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 czerwca 2019, 22:10 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
mardrak pisze:
Puste ramki koniecznie muszą być odrutowane?

przecież chyba nie wierzysz w takie bajki , że dwie puste ramki załatwią sprawę rójek, albo że pszczoły przenoszą jajka do komórek trutowych żeby wychować większe matki , czy że warroza ucieknie od smrodu starego sera ?
Lubię czytać posty Janusza, bo zawsze wnoszą jakiś ferment i to jedne z nielicznych których nie odznaczam z automatu "przeczytane" , ale nie można wszystkiego traktować poważnie :haha:
To by było zbyt proste , poza tym sam zawsze wkładam 1-2 ramki w korpus beż więzy , zawsze w środek i nie ma to żadnego wpływu na rojliwość rodziny bo migiem je zabudują , nawet przez jedną noc.
Jak dasz dwie puste ramki obok siebie i nie będą odrutowane to pszczoły tam wykręcą dziką zabudowę bez sensu i składu, jak odrutowane to odbudują prawidłowo, po drutach i w 90 % na trutowo.
Można też dać ramki z wyciętymi w boczkach szczelinami ( 10 mm przez cały boczek) wtedy też zabudują prawidłowo bo najpierw zabudują szczeliny - tak mi wiosną podpowiadał Polbart i oczywiście sprawdziłem , jak zawsze w praktyce. Tyle ,że jeszcze nie umieją zabudować na pszczołę :)

pozdrawiam zza miedzy

praktykujący na serio, marudny manio


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 czerwca 2019, 07:47 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
mardrak pisze:
Puste ramki koniecznie muszą być odrutowane?


Nie muszą.Pszczoły budują plastry w pionie ,a kierunek wymuszą sąsiednie ramki.Ramki pracy ,które wkładam do uli nigdy nie są drutowane i wszystkie kierunki ich zabudowy są zachowane.
Co do reszty to zgoda z manio również nie wiem jak to ma zapobiec nastrojowi rojowemu.Tym bardziej ,że rola trutni przy nastroju rojowym jest całkiem odwrotna od tej ,która wyżej opisał paraglider


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 czerwca 2019, 17:00 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
emka24 pisze:
Nie muszą

wstaw 2 obok siebie ( jak w przepisie na antyrójkę) i zobaczysz że zrobią plątaninę "serków" a nie regularną zabudowę. Jak dasz pojedynczą ramkę bez drutu pomiędzy dwie odbudowane to zrobią ją bez pudła - tu nie ma sporu :D
Chyba ,że tylko moje pszczoły tracą rozum i dwie ramki zabudowują "artystycznie" ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 czerwca 2019, 17:20 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
manio pisze:
wstaw 2 obok siebie

tu nie będę się spierał ,nigdy nie dawałem tak ramek,ale wydaje mi się,że druty są po to by plastry się nie wyłamywały z ramek np.w czasie wirowania czy w trakcie przeglądów .Zresztą w gospodarce na snozach nie ma drutów ani listewek bocznych ,w których można wyciąć kierunkowe rowki .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 czerwca 2019, 20:41 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
emka24 pisze:
gospodarce na snozach

Tu też snozę tylko pomiędzy dwa dobre plastry. Jak dasz dwie nowe snozy obok siebie to pójdą na pełną improwizację olewając snozy i zamiary pszczelarza. Pszczółki mają dziwną skłonność do bałaganu w plastrach :mrgreen:
Przy okazji spróbuj dać dwie ramki bez drutu i w innej rodzinie identycznie ale odrutowane. Ja próbowałem 8)
Poza tym w założeniu to ramki gniazdowe , nie do wirowania , więc z tego punktu widzenia druty zbędne :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 czerwca 2019, 20:54 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
To jeszcze
manio pisze:
Poza tym w założeniu to ramki gniazdowe , nie do wirowania , więc z tego punktu widzenia druty zbędne


No ale to ja napisałem ,że niepotrzebne.
Przyjmijmy ,że druty porządkują budowę plastra i "każą "budować w pionie po drutach-ale jak" porządkują" druty poziome no i co z tzw. odstępami pszczelimi. Przecież z lewej str.lewego i z prawej prawego są prawidłowe plastry i one + odstępy powinny załatwić sprawę.
W/g mnie druty wzmacniają plaster i to ich zadanie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 czerwca 2019, 21:02 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
emka24 pisze:
W/g mnie druty wzmacniają plaster i to ich zadanie.

Tego nikt nie poważa :P , ale okazuje się , że nie tylko to . Spróbuj , za tydzień będzie jasne czy druty pomagają wyprowadzić plaster czy to zbędna rozrzutność :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 czerwca 2019, 22:34 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
W pionie robią dla mnie zawsze :) ,tylko nie zawsze wzdłuż górnej beleczki ,no ale to tyczy się tylko ramek wstawianych kilka naraz .Zazwyczaj schodzą ze środka ramki na skraj obrazując, tak jakby półkolem.Podając pojedyncze idą równo.Teraz co mi daje do myślenia, np rójki obsadzałem na nadstawkach dwóch ,trzech z suszem w ilości sześciu ramek ,reszta puste ramki i pięknie wyciągnęły komórkę pszczelą,jest i trutowa im dalej od środka tym więcej.Moim zdanie druty nie mają znaczenia i z pewnością nie ukierunkowują ich do budowy a wymiar zn odstęp "pszczeli" w moim przypadku 32-33 mm ,czasami faktycznie pociągną jedną stronę płytszą że ani miodu ,ani larwy tam nie uświadczysz ,ale to wina sąsiedniej ramki suszu gdy jest za mocno wyciągnięta ,dlatego też wszystkie ramki ścinam na grubość górnej,dolnej beleczki tj 25 mm.Od momentu pozbycia się pierzgi pozbyłem się również(jak na razie) stanów rojowych + obszerne góry i drugi rok bez rujek .Już wyleczyłem się z trzymania rodzin na ciasno wiosna tak z kultem propagowanych na forum, znaczy w dalszym ciągu trzymam matkę na jednym korpusie plus nadstawka w pewnym okresie jej bytu ,ale to nie znaczy że na ciasno.Dzisiaj byłem u kolegi ma te same ule co ja ,w rodni pięć ramek zawalonych pierzgą mówię jak mozesz być zdziwiony brakiem miodu jak tu nie ma pszczół a jeszcze sie roić chcą.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 czerwca 2019, 10:36 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
mardrak pisze:
Puste ramki koniecznie muszą być odrutowane?

Często się zdarza , że po wylęgnięciu się z nich pszczół w okresie pożytkowym są zalewane miodem , co powoduje wyłamywanie się plastrów podczas jego wykręcania .
manio pisze:
Jak dasz dwie nowe snozy obok siebie to pójdą na pełną improwizację olewając snozy i zamiary pszczelarza. Pszczółki mają dziwną skłonność do bałaganu w plastrach :mrgreen:

Przez ładnych kilkanaście lat eksperymentowałem z ulami Apostoly'ego w których gniazdo było wyłącznie na 12 - tu snozach . Wkładałem jedynie między dwie zbite ze sobą beleczki 1,5 cm pasek węzy , lub wlewałem w powstałą po zbiciu szczelinę odrobinę wosku . Przez cały okres eksperymentu nie zdarzyło się by pszczoły zboczyły z oznaczonego kursu . Plastry były zawsze równe , z niedużą ilością zabudowy trutowej . Znajdowała się ona w większości na jednej snozie w centralnej części gniazda . Pszczoły w tych ulach prawie się nie roiły .
Jedynym mankamentem było przyklejanie trapezowych plastrów do bocznych ścianek ula , które przy przeglądach należało stale podcinać . Porzadek w gnieździe zadziwiał .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 czerwca 2019, 11:17 - pn 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
E , dla dwóch ramek tyle daremnej dyskusji :) . Moje pszczoły widać nie są takie grzeczne bo zawsze budują koślawo , nawet jeśli w pośpiechu nie dosunę równo ramki lub nie dosunę ramki do ściany. Puste ramki zawsze na trutowo , sporadycznie na pszczołę i to raczej już po sezonie.
Jaki pan taki kram ? :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 czerwca 2019, 17:03 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
manio pisze:
E , dla dwóch ramek tyle daremnej dyskusji :)

No to zostawmy ramki w spokoju .
Jedną ze skuteczniejszych metod w zapobieganiu nastrojowi rojowemu w ulach wielokorpusowych , jest zastosowanie przeciw rojowej nadstawki .Cała trudność polega na tym , by do każdego kompletu ula , taką nadstawkę zbudować . Budujemy ją z pojedynczej deski z wyciętymi trzema otworami w jednej ściance , zabezpieczonych siatką / pajączki kitują / . Można ją również użyć w kombinacji z ulami ocieplanymi .
https://www.youtube.com/watch?v=e8wbMalsKME
Zainteresowanych odsyłam do odbytej dyskusji na tym forum .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 maja 2020, 23:24 - sob 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 19 kwietnia 2020, 19:02 - ndz
Posty: 4
Ule na jakich gospodaruję: Warszawski zwykły
Miejscowość z jakiej piszesz: Płaskowyż Nałęczowsk
Dzisiaj cały dzień padał deszcz i zimno jutro powtórka, zauważyłem że przy wylocie kłębią się pszczoły, szykuje się rójka do wylotu ale pogoda nie pozwala, co z tym fantem zrobić? Jak się pogoda poprawi napewno rój wyjdzie.
W czwartek dałem całą nadstawkę węzy z powałką na trzech pajączkach i dwie w środek gniazda, zdjąłem wszystkie beleczki nie dawałem jeszcze kraty w obawie że mi nie będą chciały wejść w nadstawkę dziś zajrzałem i siedzą. Myślałem że wszystkie mateczniki zkasowałem jak się okazuje nie wszystkie. Gniazdo w tej chwili na 15 ramkach WZ i 15 w nadstawce WP ul Sułkowskiego z dwoma wylotkami, jeden wylot w tej chwili zamkniety. Nie da rady zajrzeć leje wieje i zimno 10⁰
Jakieś sugestie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 maja 2020, 09:54 - ndz 

Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 14:34 - pn
Posty: 494
Lokalizacja: Andrychów
Załóż na wlotek rojołapkę


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 maja 2020, 12:36 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6399
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Tylko żebyś czasem nie wpadł na pomysł przytkać wylotek kratą odgrodową .
Gość tak wydusił dwie rodziny a ten co mu doradzał nie wiem ile :cry:

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 maja 2020, 13:47 - ndz 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 19 kwietnia 2020, 19:02 - ndz
Posty: 4
Ule na jakich gospodaruję: Warszawski zwykły
Miejscowość z jakiej piszesz: Płaskowyż Nałęczowsk
A jak bym włożył deskę ogrodową pomiędzy ramki z rojem a macierzekiem rój zostanie czy wyjdzie? W tej chwili część pszczół pracuje przeciska się między pszczołami w kłębie które siedzą przy wylotku i nic nie robią. Jak je zagonić do pracy? Pomyślałem żeby dla macierzaka otworzyć drugi wylotek przenieść ramki czerwiu krytego i kilkudniowego do roju i dać ramkę węzy może nie wyjdzie A zacznie pracę?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 maja 2020, 20:20 - ndz 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Wiesz co, czasem lepiej pójść po najmniejszej linii oporu. Jeśli masz czas to posiedź w pasiece. Może skoro tak bardzo chce się robić to niech to zrobi, Rójkę wykorzystasz jak zechcesz, Albo stworzysz nową rodzinę, albo oddasz pszczoły rodzinie macierzystej.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 czerwca 2020, 07:59 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8661
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Rob pisze:
Wiesz co, czasem lepiej pójść po najmniejszej linii oporu. Jeśli masz czas to posiedź w pasiece. Może skoro tak bardzo chce się robić to niech to zrobi, Rójkę wykorzystasz jak zechcesz, Albo stworzysz nową rodzinę, albo oddasz pszczoły rodzinie macierzystej.


jakbym widział ze mają sie roić a pogoda beznadziejna to od razu kilka skrzynek i robimy odkłady bez przeglądania i wtedy mogą sie roić :mrgreen:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 czerwca 2020, 09:03 - pn 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
kudlaty, No właśnie tak to widzę.Wiadomo że się chce roić i w zasadzie nic już nie pomoże z różnych względów, czeka w bloku startowym na pierwszy dzień z pogodą. No to w ten dzień biorę piwko, skrzynkę i leżaczek i niech wyłazi. Tylko trzeba mieć czas oczywiście :D

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 czerwca 2020, 09:33 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
Co do rojenia,mi się bardzo podoba podejście pszczelarza który na rzepaku dzielił rodziny obojetne w jakiej sile (pomijając skrajne przypadki )i za dwa tygodnie poddawał matki w tych co pociągnęły mateczniki po lipie wiekszość łączył do stanu jaki jemu pasuje tj 80-100,chyba że ma zamówienie na rodziny nic poza tym ,bo tyle jest wstanie ogarnąć .Na yutubie miał kila filmów z 2014-16 roku.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2020, 12:01 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Rob pisze:
No właśnie tak to widzę.Wiadomo że się chce roić i w zasadzie nic już nie pomoże z różnych względów, czeka w bloku startowym na pierwszy dzień z pogodą. No to w ten dzień biorę piwko, skrzynkę i leżaczek i niech wyłazi. Tylko trzeba mieć czas oczywiście

Kiedy nie masz czasu , zrób tak : Przeglądnij dokładnie ul - pozostaw tylko jeden matecznik . Matce podetnij jedno skrzydełko i idź do baru na piwo - zapomnij o pszczołach . Do rodziny zaglądniesz , gdy będziesz wykręcał miód .
Tego typu kontrolowana rójka radykalnie kończy bezrobocie i nastrój rojowy , nie narażając pszczelarza na utratę pszczół .
ps. Podcinanie skrzydełka starszej matce powinno wejść pszczelarzowi w nawyk .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 czerwca 2020, 15:04 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8661
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
paraglider pisze:
Kiedy nie masz czasu , zrób tak : Przeglądnij dokładnie ul - pozostaw tylko jeden matecznik . Matce podetnij jedno skrzydełko


to nie jest rozwiązanie dla kogos kto nie ma czasu...
przekopać dokładnie cały ul to ani szybko ani wygodnie jak pogoda ładna można sie plażować ale jeśli nastroje rojowe a z nieba pada to tylko radykalne rozwiązania albo ja je spacyfikuje i nie mam miodu ale mam odkłady albo one idą w świat i ślad po nich ginie ani miodu ani pszczół bo nie każdy ma pszczoły przed oknami w 1 miejscu

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 czerwca 2020, 10:33 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
kudlaty pisze:
to nie jest rozwiązanie dla kogos kto nie ma czasu.

A kto ci pisał , że to porada dla pracusiów ?
Rob pisze:
No to w ten dzień biorę piwko, skrzynkę i leżaczek i niech wyłazi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 96 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji