FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam, jestem "świeży" i mam pytanie. W odkładach sprzed dwóch dni podałem dwa dni temu syrop 3/2. Zero zainteresowania syropem, wolą pyłek i pewnie nektar /trochę go przynoszą - 1 pszczoła co 5 sekund średnio nie wiem czy to dużo czy mało jak na odkład
Odkłady 4 ramkowe + 1 ramka z węzą przed skrajnym pokarmem. Węzę słabo odbudowują /1mm może dziennie dzisiaj nie zaglądałem/, matka czerwi.
W okolicy kwitnie dynia i słonecznik plus coś jeszcze za miesiąc będę miał nawłoć /sporo/. Mam pytanie:
- czy zabrać im te podkarmiaczki ? tam jest 1,5 litra syropu. Wczoraj miałem delikatne próby rabunku, dzisiaj spokój. Ale pojawiają się mrówki - ok. 10-20 sztuk po podniesieniu daszka. Obawiam się fermentacji, mrówek, rabunków.
Aha. Podkarmiaczki mam na powałce /okrągłe 5 litrowe z daszkiem łysonia/ ale pod powałką założyłem jeszcze kratę odgrodową metalową w ramce drewnianej - może ją zabrać będą miały bliżej do syropu ?

Kolego
daj im trochę spokoju a zaczną pobierać pokarm, nie wiem ile miały zapasów w ramkach ale jak robię odkłady to syrop podaję po tygodniu i zaczynają pobierać na drugi dzień. Syrop cukrowy podaje późnym wieczorem.

ok, poczekam jeszcze parę dni, zakładam że ewentualną fermentacja będzie widoczna w postaci piany

Po co ta krata? Zabierz ją.
Do podkarmiaczki powałkowwej mniejsza rodzinę dobrze zachęcić, pokrop pokarmem z podkarmiaczki sciezke w dol do gniazda aby pszczoly znalazly papu.

Ogolnie z tym syropem musisz uwazac w tym okresie. Jak nosza nakrop to bym go zabral.

Dzięki, chyba poskutkowało, zabrałem kratę, pokropiłem pokarmem, myślę że znalazły, kilka się pojawiło pod wieczkiem, miałem przy okazji w jednym rabunek, zakleiłem taśmą malarską wylotek /mam metalowe bramki bez możliwości zasunięcia/ jeden zostawiłem otwarty chyba poskutkowało /znaczy uspokoiło się przed ulem/, zakładam że jak będą chciały go poszerzyć to wygryzą kolejny w taśmie widziałem taki patent na YT. Mam profilaktycznie zrobić to samo w kolejnych czterech ?

Lepiej żeby był mniejszy zwłaszcza jak karmisz syropem.
Powinny wygryzc, ale tez obserwuj, jak beda sie robic straszne korki na wejsciu/wyjsciu z ula to mozesz interweniowac.

Na ten okres dobrze dac syrop 1:1, 3:2 to proporcja do futrowania pszczół żeby szybko nabrały zapasu. Ale na stymulację do rozwoju lepszy jest rzadszy.

Ok, zakleiłem wszystkie - tak jakbym widział Krainkę wchodzacą do uli /mam Buckfasty/, nie wiem na ile jest zmienność w kolorystyce w obrębie jednej rodziny ale było kilkanaście zaobserwowanych bez charakterystycznej pomarańczowej oblamówki przy tułowiu, małe korki są, ale bez przesady.
Jak zjedzą co mają w podkarmiaczce, zakładam że do jutra /teraz pod pokrywką jest tłoczno/ to zabiorę podkarmiaczki i dopiero zdejmę taśmę. Jutro po 21 znowu chciałbym im dać syrop. Wg pszczelarza u którego kupiłem pszczoły powinny dostać 3:2 - 4 litry i po 2kg ciasta ... sporo. Spytalem się czemu taki gęsty stwierdził że mają wtedy mnie pracy przy odparowaniu. Dam im chyba 1:1.
Wydaje mi się że on wcześnie kończy, a u mnie jest dość specyficznie i pożytki będą zakładam do września. Ale to jest osoba która sprzedaje Buckfasty od co najmniej 9 lat.
Ciasto będę miał za tydzień /dopiero zamówiłem/ nie wiem czy podać im po syropie ?

Daj im co najmniej 3-5 dni od momentu jak wezmą cały syrop. Niech go zagospodarują.

Kontroluj co się dzieje w gnieździe, ile czerwiu ile zapasu i sam podejmuj decyzję.
Matka ma mieć gdzie czerwic.

ok, tak zrobię

Jedna pszczoła na 5 sekund to prawie żadne „noszenie”.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef