Witam
Mam pszczółki bardzo silne i niestety czy przez kiepską pogodę , czy ciasnotę w gnieździe zdaje mi się że weszły w nastrój rojowy, tzn. narobiły misek matecznikowych, w tym w jednej misce było już mleczko. Jest to ul wielkopolski 12-to ramkowy, dwa korpusy, matka pszczela z tamtego roku Buckfast. Poza tym na zewnątrz na ścianie nad wylotkiem się ich trochę "wietrzy". kilka dni temu by zlikwodować o ile to możliwe nastrój rojowy, zabrałem z gniazda trzy ramki czerwiu (dużo krytego) do miodni , a wstawiłem do gniazda dwie węzy i jeden susz. I chyba nie pomogło bo pszczółki dalej siedzą na ścianie, chociaż jak nie padało to inne pyłek ładnie znoszą i ruch był duży. Zrobiłbym już odkład, ale pogoda do kitu, na dworze z 11-15 stopni C.
Mam pytanie, a mianowicie czy mogę w ten sposób przygotować ramki z czerwiem, dając je nad kratę odgrodową do miodni by jak dostanę nową matkę czerw byłby już zasklepiony bez nowych jaj i matkę łatwiej by przyjęły po przeniesieniu plastrów do nowego ula ,nie mając na czym robić mateczników ?.
Boję teraz dawać odkład do nowego ula w taka pogodę, i bez matki, oraz niechcąc narazić się na rabunek , zaziębienie czerwiu itp. a nastrój rojowy pasowało by likwidować jak najszybciej.
|