FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 18:45 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 20 ] 
Autor Wiadomość
Post: 25 maja 2010, 16:00 - wt 

Rejestracja: 22 maja 2008, 22:10 - czw
Posty: 150
Lokalizacja: Siennica pow.Miński
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
W ostatnich dniach dwie rodziny wyszły na drzewo, usiadły i po chwili wróciły do swojego ula. W jednej nie ma matki od ok 3 dni przed tym incydentem a w drugiej był nastrój rojowy i mateczniki ale nie uciekły. Ciekawi mnie co ich nakłoniło do takich wyczynów. Może ktoś by mogł bardziej rozwinąć ten temat opierając się o własne doświadczenia??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 maja 2010, 19:49 - wt 
Pszczoły wracają jeżeli matka nie wyjdzie z nimi ( np. jest w izolatorze) jeżeli w rodzinie nie ma matki to nie są w stanie założyć nowej rodziny... ktoś jednak musi te siostry rodzić.
Prawdopodobnie dlatego wróciły, nastrój jest rojowy tylko nie ma z kim zwiać
Mogę się mylić, dopiero zaczynam....


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 25 maja 2010, 23:50 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Pszczoły leca na drzewo jak matka wylatuje na gody weselne. Ale posiedzą parenascie minut i zorientują sie ze niemają matki tospwrotem ida do macierzaka. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 maja 2010, 07:52 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
miły_marian, Niekoniecznie. Czasami wylatują z matka i siadaja z nią na drzewie .Jak nie złapiesz to idą w pole .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 maja 2010, 22:34 - śr 

Rejestracja: 17 grudnia 2007, 19:50 - pn
Posty: 411
Lokalizacja: mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: wilekopolski
kolega "miły marian" ma rację. miałem dwa takie przypadki. po prostu młoda matka zrobiła je w balona :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 maja 2010, 23:04 - śr 
ciekawe rzeczy opowiadacie matka zrobiła pszczoły w balona, matka ma go-owno do gadania w ulu jej zadaniem jest znosic jajeczka i to wtedy gdy pszczoły o tym zadecyduja , wyjscie roju tez jest sterowane przez pszczoły


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 10:30 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 marca 2010, 19:40 - ndz
Posty: 336
Lokalizacja: pow. Stalowa Wola
W tym roku dzieją się w ulach rzeczy o których nie słyszeli najstarsi pszczelarze.
Wychodzą rójki bez matki (gdzieś to opisałem na forum), wychodzą drużaki i następne, mimo, że warunki w ulu wydają się temu przeczyć, masowe rabunki bo brak pożytku. Parę dni temu świeżo zasiedlona rójka z matką do której włożyłem ramkę z czerwiem i pokarmem, odciągnęła mateczniki szykując się do kolejnej ekspedycji. Koniec świata się zbliża czy " kie licho"?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 11:01 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Lemon, a moze w tej rodzinie nie masz matki?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 18:32 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 marca 2010, 19:40 - ndz
Posty: 336
Lokalizacja: pow. Stalowa Wola
mendalinho,

Matka była bo widziałem ją na mostku wchodzącą do ula podczas osadzania rójki.
Są dwie możliwości: Albo była to matka nieunasieniona, która wyszła z rojem jako drużak, później poszła na lot godowy z którego nie wróciła, albo jak sądzą niektórzy Koledzy m.in. Obelik ( bo pisałem o tym w innym temacie), były to mateczniki cichej wymiany, gdyż matka mogła mieć jakiś defekt. To prawda co powiedział jeden z wielkich znawców pszczelarstwa, że świat nauki poznał życie pszczół zaledwie w 5 %, a może mniej. :?:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Jaki ten rok?
Post: 30 maja 2010, 09:56 - ndz 

Rejestracja: 07 lutego 2010, 11:10 - ndz
Posty: 49
Lokalizacja: Łódź
Współczuję Panu Lemonowi. W mojej pasiece też już 03.05 zrywałem w jednej rodzinie pszczelej pierwsze mateczniki, wywołane trzydniowym nalotem na tą rodzinę z drugiego ula. Nie dopuściłem do rójek, m. in. dzięki temu wybrałem z posiadanych obecnie 3 rodzin produkcyjnych 21. maja 42 kg zasklepionego miodu, głównie z niskich nadstawek. Nie przewiduję końca świata, jestem dobrej myśli, w ulach jest pełno pszczół. obsadzają już trzy korpusy wielkopolskie z nadstawką i czekają na kwitnienie akacji.
Pozdrawiam i życzę więcej powodów do optymizmu!
Alojz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 maja 2010, 13:12 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 marca 2010, 19:40 - ndz
Posty: 336
Lokalizacja: pow. Stalowa Wola
Panie Alojz!

Z tym końcem świata to był oczywiście żart. Popełniłem ten błąd, że rozmnażałem pasiekę poprzez roje i mam tego następstwa. W tym roku wymieniam matki we wszystkich rodzinach , może to pomoże. I wiem na przyszłość, że po rójce nie można zostawić w macierzku więcej niż jednego matecznika bo jest duże prawdopodobieństwo, że wyjdzie drużak. Ale układ pogodowy w moim regionie był taki,że przez wiele dni nie było możliwości zajrzenia do ula i przeciwdziałania nastrojowi rojowemu. I efekty tego są przykre.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 maja 2010, 14:21 - ndz 

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 11:19 - pt
Posty: 418
Lokalizacja: rudnik nad sanem
Lemon mieszkamy niedaleko siebie /wspolczoje ci z tymi rojkami/ i pogode mamy podobna , lecz rojek nie mam i miodu troche odwirowalem. Nie tyle ile planowalem bo popsola pogoda ,ale jest. Teraz jestem w trakcie wymiany matek - czesc sie juz unasiennila , a jutro jade zobaczyc jak tam odklady na rzepaku /chociaz przekwitl / . Na razie nie mialem tam jak wjechac , bo mokro a i matki powinny sie juz unasiennic.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 maja 2010, 20:34 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 marca 2010, 19:40 - ndz
Posty: 336
Lokalizacja: pow. Stalowa Wola
rysiekm,

Ryśku ! Z treści Twoich postów orientuję się, że jesteś bardzo dobrym pszczelarzem i zawsze chętnie czytam Twoje uwagi i opinie. Ja mimo wieku od niedawna zająłem się tą pasją i wiem, że popełniam wiele błędów. Ale ciągle się uczę. I zawsze chętnie porozmawiam z bardziej ode mnie doświadczonymi Kolegami. Mam do Ciebie telefon i myślę,że jako Krajanie powinniśmy się spotkać i porozmawiać w dogodnym dla nas terminie. Zakupiłem parę dni temu matkę reprodukcyjną i mam zamiar wymienić wszystkie matki w rodzinach, bo te które mam to są matki rojowe. Stąd te liczne roje nad którymi nie mogę zapanować, a miodu oczywiście zero. I będę potrzebował Twojej rady w jaki sposó dokonać wymiany nieunasienionych matek w tzw produkcyjnych rodzinach chociaż one nie za wiele naprodukowały.
Serdecznie pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 czerwca 2010, 21:55 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Witam !
Mam problem i piszę aby uzyskać fachową rade : w dniu dzisiejszym w mojej obecności wyszedł mi rój z ula (ul warszawski poszerzony) w którym matka jest zamknięta w izolatorze trzyramkowym. Rój ten uwiesił si e na krzaku róży w odległości ok. 20 m od macierzaka. Zdjąłem go do rojnicy i gdy ustawiłem rojnice na pasieczysku aby pszczoły jeszcze błąkające się weszły do niej to stwierdziłem, że do rojnicy nie wchodzą lecz z rojnicy wychodzą te, które strząsnąłem z krzaku róży i wracają do macierzaka na mostku ula podnoszą odwłoki i trzepocą skrzydełkami ( piękna muzyka na mostku). Sądzę, że stara matka siedzi w izolatorze a młoda nie wyszła z rojem. Jak postąpić aby rozładować nastrój rojowy nadmienię, że nie chcę dzielić tej rodziny bo właśnie teraz u mnie rozkwita akacja i liczę na trochę miodu. Czy po nie udanym wyrojeniu się minie im nastrój rojowy i co stanie się z młodą matka lub matecznikiem. Jak z nimi postąpić by nie spartolić całej sprawy i nie zniszczyć rodziny. Pozdrawiam i czekam na fachowa podpowiedź.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 czerwca 2010, 22:50 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2008, 22:30 - śr
Posty: 1153
Lokalizacja: Kwidzyn
Ule na jakich gospodaruję: leżak wielkopolski z nads 1/2D
waldek6530 pisze:
Witam !
Mam problem i piszę aby uzyskać fachową rade : w dniu dzisiejszym w mojej obecności wyszedł mi rój z ula (ul warszawski poszerzony) w którym matka jest zamknięta w izolatorze trzyramkowym. Rój ten uwiesił si e na krzaku róży w odległości ok. 20 m od macierzaka. Zdjąłem go do rojnicy i gdy ustawiłem rojnice na pasieczysku aby pszczoły jeszcze błąkające się weszły do niej to stwierdziłem, że do rojnicy nie wchodzą lecz z rojnicy wychodzą te, które strząsnąłem z krzaku róży i wracają do macierzaka na mostku ula podnoszą odwłoki i trzepocą skrzydełkami ( piękna muzyka na mostku). Sądzę, że stara matka siedzi w izolatorze a młoda nie wyszła z rojem. Jak postąpić aby rozładować nastrój rojowy nadmienię, że nie chcę dzielić tej rodziny bo właśnie teraz u mnie rozkwita akacja i liczę na trochę miodu. Czy po nie udanym wyrojeniu się minie im nastrój rojowy i co stanie się z młodą matka lub matecznikiem. Jak z nimi postąpić by nie spartolić całej sprawy i nie zniszczyć rodziny. Pozdrawiam i czekam na fachowa podpowiedź.


Panie -Kolego, więcej jak pewne ,że Masz mateczniki pozakładane w tym izolatorze i dlatego matka niejest w stanie się wydostać. Dlatego rój się nawraca. Taka sytuacja moze trwać bez końca .Byś musiał poprostu przejrzeć te i wogóle wszystkie ramki co są poczerwione i pozrywać mateczniki i miseczki mateczne, wtedy na jakis czas to powinno ustać ,ale i tak po jakimś czasie może nawrócić stan rojowy,wszystko zależy juz od samej pszczelej rodziny ,no i jak pożytki .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 czerwca 2010, 15:52 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Dziękuje za poradę podobnie napisał mi inny znany pszczelarz. Dzisiaj przejrzałem i były mateczniki zerwałem wszystkie w izolatorze wymieniłem ramki z czerwiem na susz zobaczę co będzie. Pozdrawiam

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 czerwca 2010, 07:01 - pn 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
Lepiej było dać węze. Do tego warto pomyśleć nad zwiększeniem wentylacji w ulu. Ja mam pod daszkiem otwory wentylacyjne osłonięte drobną siatką i do tego nie wkładam ostatniej beleczki najdalej od wylotka.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 czerwca 2010, 11:48 - pn 

Rejestracja: 07 lutego 2010, 11:10 - ndz
Posty: 49
Lokalizacja: Łódź
Waldek 6530 pyta, jak można szybko przed zakwitaniem akacji rozładować nastrój rojowy, w czasie którego zdarzają się przy matce zamkniętej w izolatorze powracające wyloty rojowe.
Powtarzane zrywanie mateczników wyprowadzi rodzinę z nastroju rojowego dopiero po kilku tygodniach, kiedy rodzina pszczela z matką zamkniętą w izolatorze zaczyna słabnąć z powodu rosnącej różnicy między liczbą pszczół ginących i wygryzających się każdego dnia.
Zamiast zrywania kolejnych mateczników proponuję niezwłocznie zabrać z ula starą matkę, a zaczerwione ramki przełożyć do innej rodziny pszczelej, nie będącej w nastroju rojowym. W tym samym dniu na susz w izolatorze trzeba osadzić młodą, tegoroczną matkę, najlepiej już czerwiącą, aby nie ryzykować utraty matki w czasie lotów godowych i wykluczyć długie czekanie rodziny na pojawienie się pierwszego czerwia, z czym wiąże się osłabienie rodziny. Szybkie narastanie ilości czerwia przyspieszy wyjście rodziny z nastroju rojowego, zaś usunięcie z ula plastrów z młodym czerwiem wyklucza możliwość wychowania sobie własnej matki w miejsce podanej.
Innym możliwym i lepszym sposobem niezwłocznego przywołania do pracy wszystkich pszczół, szykujących się do rójki, i to bez likwidacji starej matki, jest ustawienie zapasowego ula z suszem obok rodziny w nastroju rojowym, przełożenie do niego izolatora bez otwierania go, spowodowanie kilkudniowego nalotu pszczół na ten ul za pomocą wkładki nalotowej i osadzenie w osieroconym ulu młodej matki jak wyżej. Ten sposób różni się od rójki lub tworzenia odkładu tym, że w dostawionym ulu zamiast roju lub odkładu zgromadzone zostaną pszczoły obsadzające izolator oraz wszystkie pszczoły lotne i oblatujące się w okresie nalotu. Natomiast niepracujące i nie wylatujące w pole pszczoły, będące w nastroju rojowym pozostaną w ulu z młodą matką, która obfitym czerwieniem zmusi je do niezwłocznego podjęcia pracy. Prawie wszystek miód z akacji znajdzie się w dostawionym ulu.
Przed następnym dobrym pożytkiem można zastosować nalot powrotny za pomocą tej samej, tylko odwróconej wkładki, aby znowu skoncentrować cały zbiór kolejnego miodu w jednym ulu. Po zakończonym sezonie można połączyć obie rodziny z zachowaniem nowej matki, jeżeli nie ma potrzeby zwiększenia pasieki z powodu już pełnego wykorzystania istniejącego w rejonie pasieki zasobu miodowego.
Wkładkę nalotową można sobie wykonać w ciągu jednego dnia na podstawie rysunków warsztatowych, zawartych w sprzedawanym czwartym wydaniu książki „Moja Pasieka”, w której opisałem również szczegółowo sposób jej stosowania na podstawie doświadczeń z ubiegłych trzech lat.
Przepraszam za ten zbyt długi wykład, mam nadzieję, że przyczyni się do wysokich zbiorów miodu opisanym sposobem.
Życzę powodzenia!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 czerwca 2010, 20:28 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 kwietnia 2010, 22:30 - śr
Posty: 806
Lokalizacja: radomsko
Ule na jakich gospodaruję: WP znadstawka 1/2 wlkp i wlkp
a cóż takiego jest ten drużak???


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 czerwca 2010, 20:48 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
emilmag, drużak to drugi rój z macierzaka z młoda matka nieunasiennioną


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 20 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji