FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

stan rojowy
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=46&t=4753
Strona 1 z 1

Autor:  kulugyna [ 17 maja 2011, 06:11 - wt ]
Tytuł:  stan rojowy

Prosze o porade: Zauwazyłem w ulu 5 zasklepionych mateczników . Nie moge znaleźć matki , ale na oko nie wyroiły sie bo pszczół jest bardzo duzo. Co robić ? Nadmieniam , ze nie moge wywiezc odkładu na inne miejsce , bo nie mam gdzie.

Autor:  Cordovan [ 17 maja 2011, 06:53 - wt ]
Tytuł: 

Zrób na spokojnie przegląd jeszcze raz nie używając dymu by nie płoszyć matki (jeśli jeszcze jest) jeśli ją znajdziesz zerwij mateczniki, i o ile masz ule korpusowe to cztery ramki z czerwiem na wygryzaniu daj w nowy korpus, na ich miejsce w gniazdo co drugie ramko daj ramkę z węzą, w tym korpusie gdzie dasz do niego czerw na wygryzaniu dopełnij węzą ustawiając ramki z czerwiem na bokach korpusu a węza w środek. Nade korpus gniazdowy daj kratę odgrodową winidurową i na nim postaw drugi korpus ten z czerwiem na wygryzaniu i z węzą, oba korpusy po 10 ramek. Jeśli matki nie znajdziesz i nie widać nowych jaj oraz młodziutkiego czerwiu to znaczy że już ci się pszczoły wyroiły i poszły a wtedy tylko poszerz gniazdo o nową węzę podobnie jak opisałem by nie poszedł drużak i zostaw mateczniki, z jednego z nich matka się wygryzie i zakłuje pozostałe matki w innych matecznikach, taka matka jest do wymiany oczywiście bo będzie to kolejna o podwyższonych cechach rojliwości. Na ilu obecnie ramkach masz gniazdo, czy są jakieś ramki nadstawkowe i jaki typ ula? :oczko:

Autor:  baru0 [ 17 maja 2011, 21:18 - wt ]
Tytuł: 

kulugyna pisze:
Nadmieniam , ze nie moge wywiezc odkładu na inne miejsce , bo nie mam gdzie.


Wcale nie musisz kursować z odkładami ,ja w warszawiaku po prostu:
sprawdzam na którym ramku matka żeby ją nie zabrać ,biorę dwa trzy ramka z czerwiem i pszczołami ,przekładam za deskę ( mam drugi wylot) jak trzeba dokładam z drugiego ula pszczół ,dwie ramki z pokarmem , wylotek w odkładzie na 1,5 cm słoik z woda na powałkę i finito :oczko: w tym czasie nie ma rabunków .Odkład zrobiony odległość jaką pokonał 20 cm :uśmiech: .
A w korpusowym też prosto :oczko:

Autor:  kulugyna [ 18 maja 2011, 05:35 - śr ]
Tytuł: 

Mam ule Wielkopolskie 10 ramek . Aktualnie 10ramek w rodni + 10ramek w 1/2.
Dzisiaj sprobuje jeszcze raz poszukac tej matki i zrobie jak radzicie . Gdzies czytałem ... , ze roj wychodzi 1-3 dni po zasklepieniu matecznika. Czy tak faktycznie jest ?

Autor:  Cordovan [ 18 maja 2011, 06:16 - śr ]
Tytuł: 

Niekoniecznie rójka może pójść jeszcze nim w pełni matecznik zasklepią jakikolwiek z tych rojowych. Rójka wychodzi gdy matka jest na to gotowa. Skoro masz gniazdo 10 ramek i na tym półnadstawkę tylko to trzeba było odpowiednio wcześniej dać drugą półnadstawkę by dać pszczołom robotę. Czy w tej półnadstawce masz ramki zalane miodem ew. częściowo poszyte?

Autor:  mendalinho [ 18 maja 2011, 08:26 - śr ]
Tytuł: 

kulugyna pisze:
Gdzies czytałem ... , ze roj wychodzi 1-3 dni po zasklepieniu matecznika. Czy tak faktycznie jest ?


Z tym to jest róznie.Książkowo rój wychodzi od razu po zasklepieniu matecznika(ów). Rzeczywistość jest inna. Nie raz się zdażała że przy bardzo dobrym pożytku przy przeglądzie znajdowałem mateczniki rojowe zasklepione i stara matke na plastrze.Jakos nie spieszyło im sie do wyjścia.Ale zdażało sie też i tak że matecznik ledwo odciągnięty mleczkiem podlany a rójka juz na drzewie.Pozdrawiam

Autor:  kustosz [ 18 maja 2011, 11:40 - śr ]
Tytuł: 

przy okazji tego tematu chciałbym zapytać w jakich godzinach najczęściej roją się pszczoły?

Autor:  Cordovan [ 18 maja 2011, 19:21 - śr ]
Tytuł: 

Nie ma reguły mogą wyjść o 9 rano mogą też o 15 czy 19, osobiście w zeszłym roku widziałem jak starszy dziadek obserwował siadający u niego na drzewie rój, była godz. 19 z minutami, oczywiście rój spory ok 4,5-5 kg wiec złapany i poszedł w ul. Najczęściej jednak rójka wychodzi pomiędzy 10 a 13. :oczko:

Autor:  Lenin [ 18 maja 2011, 22:18 - śr ]
Tytuł: 

Jeżeli nie ma matki na ramkach a mateczniki są zasklepione może być na ściance ula .Gdy szykuje się do roju to czasami schodzi z plastrów i krąży blisko wylotka . Zauważyłem to kilka razy w swojej pasiece.

Autor:  kulugyna [ 19 maja 2011, 05:59 - czw ]
Tytuł: 

Cordovan : Czy w tej półnadstawce masz ramki zalane miodem ew. częściowo poszyte?
- Tak, są gdzies w połowie zalane. U mnie rójki zawsze wychodzą koło południa . Matke trudno mi odnalezc bo nie znakowana - zeszłoroczna rójka .

Autor:  Cordovan [ 19 maja 2011, 06:47 - czw ]
Tytuł: 

kulugyna wyjmij jedną ramkę taka co jest w połowie poszyta i zobacz czy jak przechylisz ją na bok i lekko trząśniesz czy nie wykapuje z niej miód, jeśli nie, wiruj i daj pszczołom miejsce na nowy nakrop, na weekend zapowiadają po 30 stopni w całej Polsce i w wielu regionach burze, oj będą się roiły pszczoły temu kto w porę nie zapewni pszczołom miejsca i roboty a tym samym nie opanuje nastroju przedrojowego. :oczko:

Autor:  KOBER [ 19 maja 2011, 22:06 - czw ]
Tytuł: 

kulugyna pisze:
Mam ule Wielkopolskie 10 ramek . Aktualnie 10ramek w rodni + 10ramek w 1/2.
Dzisiaj sprobuje jeszcze raz poszukac tej matki i zrobie jak radzicie . Gdzies czytałem ... , ze roj wychodzi 1-3 dni po zasklepieniu matecznika. Czy tak faktycznie jest ?


Kolego albo miały stanowczo za ciasno ,albo miały za ciasno.
O tej porze to przynajmniej 2 korpusy wlkp , na jednym korpusie to siedza słabeusze do wymiany na 3 korpusach mocne rodziny i miodu przynajmniej korpus do tego trzeba doliczyc róznice w klimacie bo jest 2 tygodnie róznicy w rozwoju pszczół po miedzy róznymi regionami .
Niektórzy juz beda brac miód z rzepaku , mysle ,ze za tydzień zacznie sie juz powazne miodobranie bo chyba jest co wybierać. :szok:

Autor:  gregor150 [ 20 maja 2011, 21:42 - pt ]
Tytuł: 

Witam,
przy okazji pytania o nastrój rojowy zapytam:
Czy miodobranie zlikwiduje nastrój rojowy?

Autor:  Cordovan [ 20 maja 2011, 21:45 - pt ]
Tytuł: 

Nie zawsze. Jeśli masz pożytek i odbierzesz miód dasz pszczole lotnej wolna przestrzeń do składowania nektaru ale jeszcze matka musi zacząć czerwic by miały co robić pszczoły karmicielki, no i woszczarki muszą mieć robotę, łatwiej jest opanować nastrój przedrojowy niż już jak są w pełni nastroju do rójki. :oczko:

Autor:  kulugyna [ 30 maja 2011, 05:30 - pn ]
Tytuł: 

Pszczoły wroiły mi sie z 4 uli . ( udało sie je złapac :) . pytanie: co zrobic z maciezakami ? Czy moge je połączyc , jesli tak to w jaki sposób zrobic to najlepiej ? W kazdym jest po 5-6 mateczników.

Autor:  Cordovan [ 30 maja 2011, 05:35 - pn ]
Tytuł: 

Czyli rozumiem że roje osadziłeś na nowych ulach? robiłeś przegląd tych uli macierzystych bo napisałeś że jest po 5-6 mateczników rojowych?, ja bym je zerwał wszystkie i poddał matki unasiennione już by po raz jak najszybciej nowe matki zaczęły czerwić i by nie było zbyt długiej przerwy w rozwoju pszczoły a po dwa by pozbyć się z pasieki pszczół rojliwych. Tak samo zrobiłbym w rójkach, matka pod but i za 7-8 dni nowa matka do ula po dokładnym przeglądzie i zerwaniu wszystkich mateczników ratunkowych. :oczko:

Autor:  juljan [ 30 maja 2011, 18:02 - pn ]
Tytuł: 

To zależy czy chcesz powiekszyć pasiekę czy odwirować miód. Jeśli powiekszyć to zrób tak jak ci kol doradził. A jeśli chcesz miód wirować z tych rodzin (a wiesz z którego ula ci wyszła każda rójka) to postaw ją na miejscu macierzaka,macierzak cofnij troche do tyłu i obruć o 180 stopni wlotką. Kol tutaj to juz opisywali.

Autor:  jino2 [ 30 maja 2011, 18:38 - pn ]
Tytuł: 

czy ktoś ma Geme 245L ?

Autor:  stachu [ 30 maja 2011, 21:39 - pn ]
Tytuł: 

ja mam ,ale poddaną jako jednodniówka przed tygodniem :jupi:

Autor:  kulugyna [ 31 maja 2011, 05:39 - wt ]
Tytuł: 

To są rodziny , które kupiłem w zeszłym roku w naszym związku , a wiec matki młode ! Roiły się jak w zegarku co 2 dni .
Nie były to bardzo silne rodziny , pilnowałem , dodwałem weze do gniazda .. i co ?
Pytanie : skad wziąć dobre matki . Podejrzewam , ze niektórzy "robią" je z mateczników rojowych , sprzedają i tyle . Pewnie trzeba samemu wychodowac , wtedy ma sie pewnosc co sie ma ...
Slyszałem , ze mozna je wlozyc do macierzaka . Trzeba w macierzaku wycofac wszystkie plastry z czerwiem wlozyc węze i wtedy dopiero włozyc rojke . Co o tym myslicie ?

Autor:  Cordovan [ 31 maja 2011, 06:14 - wt ]
Tytuł: 

kulugyna pisze:
Pytanie : skad wziąć dobre matki .


Kup sobie z naszego forum od Wojtka Pelczara linię Car Aga3 lub Car Aga albo od kolegi polbarta - Janusza, Macedonkę. Samo dodawanie węzy w rodziny jakie weszły w stan rojowy im nie pomoże jeśli już są tuż przed wyrojeniem się. Napisz jaką masz teraz sytuację, ile pni, jakiej siły zostały macierzaki, czy roje masz osadzone na nowych pniach czy poszły, jaki typ ula i napisz ile miały miejsca nim ci się wyroiły. :oczko:

Autor:  stasio47 [ 31 maja 2011, 22:43 - wt ]
Tytuł: 

Witam Dzisiaj okolo12 zaczela wychodzic rójka i siadac na drzewie.Po paru minutach zaczela wracac do ula,Zrobilem szybko przegląd okazalo sie ze w ulu są 2mateczniki zniszczylem je czy moze ponownie wyjsc rojka.Przy wychodzeniu rojki spryskalem ją wodą przy wylotku,czy dlatego mogla wrocic do ula.

Autor:  Cordovan [ 01 czerwca 2011, 01:20 - śr ]
Tytuł: 

Rójka wróciła bo nie wyszła matka i jeśli mateczniki widziałeś to zapewne wiele z nich przeoczyłeś bo rojowych zwykle bywa ale 2 do 6 nawet 7 ale na jednej ramce. Może też być tak że matka wyszła ale spadła przed wylot albo ją wodą sam zmyłeś z wylotu na ziemię i temu rójka się wróciła, zrób przegląd gniazda i sprawdź czy masz matkę, jak nie zamów sobie gdzieś dwie unasiennione a z ula zrób odkład i tym sposobem będziesz miał dwie rodziny by poddać do nich młode matki. Jedna (macierzak) to taka z której miodku jeszcze popróbujesz dobrze nimi gospodarując a druga to odkład który doprowadź sobie porządnie do zimowli do stanu silnej rodzinki. :oczko:

Autor:  kulugyna [ 02 czerwca 2011, 05:47 - czw ]
Tytuł: 

Aktualnie mam 14 uli - niewyrojonych :) . 4 macierzaki w których zostało ok.25% pszczół. 4 nowe ule ze złapanymi rojami . Mam ule wielkopolskie-drewniane . Pszczoły trzymam: duzy korpus + 1/2 + 1/2 . Na miodnie uzywam tylko półkorpusów. Nie wiem , moze rodnia powinna byc na 2 duzych korpusach ? Wydaje mi sie , ze wtedy to miód byłby "rozwalony" w rodni ..... plus czerw do tego ! nie wiem ..... do tej pory odebrałem z każdego ula , srednio po ok. 10 litrów.( oprócz z tych wyrojonych :( .
Z tego co wiem , to jest wielu , którzy gospodarują wlasnie na : 1 + 1/2 + 1/2 +....
acha ... no i wlasnie chciałem te macierzaki połączyć w jedną rodzine .
Prosze o doradzwto ... :)

Autor:  Cordovan [ 02 czerwca 2011, 06:19 - czw ]
Tytuł: 

kulugyna pisze:
no i wlasnie chciałem te macierzaki połączyć w jedną rodzine


Ja poddał bym do nich matki unasiennione i do zimy doszły by doszły, fakt o miodzie z tych rodzin można już zapomnieć skoro tylko tyle w ulach pszczół zostało ale jeśli chcesz je połączyć zmniejszając pasiekę to na jesień dopiero bym to zrobił bo teraz w macierzakach zostało sporo pszczoły starej i lotnej więc po połączeniu z czterech w jeden ul pszczoła lotna będzie się gubiła szukając swoich uli a tych nie będzie bo je zabierzesz z pasieki w przypadku łączenia. Łączenie macierzaków można robić w sezonie o ile zapowiadają kilka dni niepogody i pszczoły nie będą szły w pole, łączysz wtedy rodziny wyrównując zapach kroplami miętowymi podanymi na dennicę a pomiędzy korpusy dajesz gazetę, za kilka dni ją zgryzą i się połączą w jedną rodzinę i do takiej należało by poddać matkę unasiennioną bo starej pszczoły będzie w takiej rodzinie dość szybko ubywało a młodej pszczoły będzie brak póki matka nie zacznie czerwić i młoda pszczoła się nie zacznie wygryzać. :oczko: Do tych uli z złapanymi rójkami tez dał bym nowe matki a te rojowe ubił. :oczko:

Autor:  kulugyna [ 03 czerwca 2011, 05:47 - pt ]
Tytuł: 

jeszcze mam pytanie : "stary pszczelarz" powiedział , ze on w maju to przegląda raz w tygodniu całe gniazdo ramka po ramce i jesli zauwazy mateczniki to je nizszczy . Ja do tej pory tylko zerkałem na ramke pracy i tyle. Jesli był ok , to nic wiecej nie grzebałem , ale widze , ze to sie nie sprawdza , jak to jest ? Wiem ze na wyrojenie sklada sie wiele czynników , ale jak najprosciej postepowac , zeby sie nie wyroiły ? Bo tak w moim przypadku to moge zakładac ze straciłem ok 40 litrów midou ( nie licze ewentualnej . spadzi) ! szkoda :( Prosze o porade .

Autor:  Cordovan [ 03 czerwca 2011, 06:10 - pt ]
Tytuł: 

kulugyna pisze:
ale jak najprosciej postepowac , zeby sie nie wyroiły


Dobrze ci pszczelarz powiedział, od połowy maja do końca czerwca robiąc przegląd co 6-7 dni i odpowiednio reagując w przypadku powstania nastroju rojowego można uniknąć rójki, oczywiście zakładam że matki są młode i z lini o cechach obniżonej rojliwości a do tego sam pszczelarz ma trochę wiedzy i wie jak rozpoznać czy pszczoły wchodzą mu w stan rojowy czy nie i do tego nie sprowokuje sam wyrojenia się pszczół bo nawet matka poddana w danym roku do rodziny potrafi się wyroić jak pszczelarz ją do tego "zmusi" że tak to ujmę. :oczko:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/