FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Problem z rojem http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=46&t=4807 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | oli [ 24 maja 2011, 21:51 - wt ] |
Tytuł: | Problem z rojem |
W piątek wyszedł mi rój .Osadziłem go w nowym ulu na węzie, a one w niedziele znów na drzewo.Złapałem go i na noc do zimnej piwnicy w poniedziałek osadziłem ponownie.Dzisiaj ładnie słonko błysnęło a one znowu w drogę i na drzewo zaglądam do ula węza odrobiona matka zaczerwiła a one na drzewie nic nie rozumiem.Znowu do piwnicy na noc i co dalej ![]() Może ul im się nie podoba ![]() |
Autor: | oli [ 24 maja 2011, 22:31 - wt ] |
Tytuł: | |
Czy miał ktoś taka sytuację może osadzę je w innym ulu? |
Autor: | Zdzisław. [ 24 maja 2011, 22:32 - wt ] |
Tytuł: | |
Co to za ul z czego zrobiony czym pomalowany nowy czy stary? ---wszystko może mieć znaczenie,zjawisko o tyle dziwne że nasze pszczoły z reguły nie porzucają czerwiu [czy na pewno jest ?],dałoby się to wytłumaczyć kumulacją pewnych patogenów lecz to raczej nierealne. Jak je załadujesz kolejny raz do ula to podkarm rzadkim syropem przez kilka dni, a na wylot na wszelki wypadek załóż kawałek kraty odgrodowej, żeby matka nie mogła wyjść jak rój mimo wszystko wyjdzie to powinien wrócić [matka zostanie w ulu] jest jedno ale,są i takie matki co potrafią przejść przez krate w trakcie czerwienia. |
Autor: | oli [ 24 maja 2011, 22:44 - wt ] |
Tytuł: | |
Witam ul jest wielkopolski drewniany zeszłoroczny pomalowany farba ftalowa.W zeszłym roku była w nim rodzina która nie przezimowała,ale myślę ze osypała się z mojej winy bo obcinając jabłonie drabina się przewróciła na ul .Ul wypaliłem palnikiem gazowym stał pusty aż do tej pory.Czerw jest na ramkach ,zabrałem te ramki i wsadziłem do rojnicy. |
Autor: | BoCiAnK [ 24 maja 2011, 22:53 - wt ] |
Tytuł: | |
oli pisze: zabrałem te ramki i wsadziłem do rojnicy.
postaw w miejscu ula tą rojnice dodaj im tam węzy i po obserwuj jak nie zwieją to przyczyna leży w ulu czym go masz ocieplony ??? Jak wełną to pewnie zapleśniała i śmierdzi im Miałem taki przypadek wracałem go 3 razy za każdym razem zwiewał zmieniłem ula i siedział jak należy i się rozwijał |
Autor: | oli [ 24 maja 2011, 23:16 - wt ] |
Tytuł: | |
Ocieplony jest styropianem.Dołożę jutro węzy i wstawię nadstawkę z węzą postawie rojnicę na ulu.Zobaczymy jak sie bedą zachowywać dziwna sytuacja bo ul przecież w zeszłym roku był zasiedlony i było ok. |
Autor: | vahanara65 [ 24 maja 2011, 23:47 - wt ] |
Tytuł: | |
włóż jedną ramkę z czerwiem między węzę i już nigdy nie odlecą ![]() |
Autor: | oli [ 24 maja 2011, 23:58 - wt ] |
Tytuł: | |
Już wkładałem ramkę z czerwiem nawet matka zaczerwiła ramki i fruuuuu na drzewo ![]() |
Autor: | kazik11 [ 25 maja 2011, 05:00 - śr ] |
Tytuł: | |
Niestety ale musisz zmienić ul-na używany wcześniej.Przypuszczalnie cos z zapachem im nie pasuje? Do takiego ula można przesiedlić rodzinę to sobie da radę a źródło zapachu zakitują. |
Autor: | oli [ 25 maja 2011, 07:18 - śr ] |
Tytuł: | |
Pytanie tylko czy zakratować wylot z ula? |
Autor: | misza30 [ 25 maja 2011, 09:52 - śr ] |
Tytuł: | |
Kolego Oli miałem ostatnio identyczna sytuację. Nowiutkie drewniane korpusy. NIECH NIKT MI GŁUPOT NIE PISZE ŻE ŚMIERDZĄ, ALBO COŚ TAKIEGO - bo są ekstra. (to już chyba każdy wie w czym trzyma pszczoły.) posiedziały jeden dzień. Syrop wychlały i wiuuu. Chciałem je za szybko osadzić na miejscu docelowym. Po zebraniu z drzewa czekały sobie w otwartej transportówce w tym samym miejscu do wieczora. w nowym ulu były z dzień. akurat w tym dniu gdy się szykowały do powtórnego odlotu mnie nie było . wiem tylko z relacji. Nawet się nie pożegnały ![]() ![]() a jeśli przetrzymujesz je w piwnicy to nie do wieczora tylko 1-2 dni. to im rójkę wystudzi z "głowy". i potem na właściwe miejsce - można podkarmić, albo dołożyć ramkę z zapasem. ja zwykle zamykam je na ok. 48 godz. biorą sie do roboty aż furczy. Cóż, czasami doświadczenia bolą, ale uszy do góry pozdrawiam Michał |
Autor: | oli [ 25 maja 2011, 21:12 - śr ] |
Tytuł: | |
Obsadziłem w nowym ulu w całkiem innym miejscu podkarmiłem dałem węze i nadstawkę z węzą.Zabrały się ostro do pracy ,ale zobaczymy jutro ![]() ![]() |
Autor: | arkadiusz77 [ 25 maja 2011, 23:13 - śr ] |
Tytuł: | |
oli pisze: W piątek wyszedł mi rój Radziłbym poczytac gospodarke pasieczna W. Ostrowskiej str 381 o osadzaniu roju, tam jest wszystko opisane szkoda tworzyc teorie skoro nie wiemy co Kolega zrobil. Wg tego co tam pisze rojke mozne podkarmic na 2-3 dzien dopiero ul w ktorym osadzamy rojke nie powinien byc przegrzany - nie chce mi sie przepisywac ksiazki zachecam do lektury ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |