FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 20:58 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 20 ] 
Autor Wiadomość
Post: 13 kwietnia 2008, 20:37 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 983
Lokalizacja: Smęgorzów
Mam ule wielkopolskie 12 ramkowe I ku mojemu zdziwieniu mam dziś problem, cały korpus pszczół do górnego dołożyłem już 3 ramki ale to nic nie dało. W wysokiej dennicy dziką trutową zabudowę i za czerwione mateczniki. Doradzcie jak to teraz rozładować ???
Pozdrawiam Tomek


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 kwietnia 2008, 21:09 - ndz 
Takie dodanie węzy czy suszu nic Ci nie da według mnie a kiedyś też miałem duże korpusy robiłem to tak ;
Z gniazda wyjmowałem wszystek czerw zasklepiony i przekładałem do drugiego korpusu ok. 5 ramek resztę uzupełniałem suszem , do gniazdowego korpusu w miejsce zabranych wstawiałem susz i węzę na przemian i pozostały czerw otwarty na pierwszy korpus krata (pod krata matka oczywiście ) i, wszystkie mateczniki pozrywane a na to drugi korpus z czerwiem zasklepionym i suszem pszczoły się wygryzą a korpus posłuży jako miodnia jeżeli w terenie jest pożytek to jest OK. ale jeżeli nie ma to podkarmić bo inaczej zepsuję węzę (zgryzą do odbudowy ) i to pomagało teraz jest jeszcze trochę mało pożytki gdyby taka sama sytuacja powstała np. w maju przy dobrym pożytku to do gniazda wstawia się samą węzę tyle ramek co wyciąga się czerwiu
:wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 13 kwietnia 2008, 21:13 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 983
Lokalizacja: Smęgorzów
Te rameczki co są na zdjęciu włożyłem do dennicy do osuszenia za mało byłom pożytku i był za jasne zeby je pchać w gniazdo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 kwietnia 2008, 22:10 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Może masz jakiś słabszy rój to możesz podrównać siłę lub nawet przestawić ule i niech się siła wyrówna, same przestawianie ramek w tym ulu niewiele Ci da bo to dziwna sytuacja aby o tej porze o czymś takim myslały, tak samo węza która nie zostanie odbudowana, zbyt słabe pożytki jeszcze są aby węze pchać do gniazda, albo zrób tak że zcinasz mateczniki i tak jak Bogdan napisał że na góre włozysz więcej ramek a na dół z suszem i będziesz miał stan np 7+7 lub 8+8 lub tak jak ja napisałem, bo szkoda aby uciekły Ci jeszcze przed pierwszymi zbiorami.

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 kwietnia 2008, 18:20 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Jak masz na trzech korpusach i robią mateczniki a w nich już są larwy to to zrub odkład z starą matką. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 kwietnia 2008, 20:52 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
MIły Marianie kolega napisał ze ma jeden korpus i 3 ramki w drugim a nie 3 korpusy, to nawet taki zestaw o tej porze nie możliwy, sądzę że dołożenie ramek załatwi sprawe, no chyba że to kundle i tylko o rojeniu myślą to bym ule przestawił i zasilił słabego bo zabierając matke mamy w tym momencie po sezonie dla tak silnej rodziny co oznacza naszą porażkę.

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 kwietnia 2008, 09:39 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Miły robercie sory nie przeczytałem dokładnie 1 postu. Ale jak są przyjaciele to naprawią błond. Teraz już jest ciepło i można dokładać wezę lup susz do pełna i nastruj się rozładuje. A tak na marginesie teraz Robercie na ilu masz ramkach rodziny.Ja już mzm2 rodziny na 3 korpusach wielkopolskich i w poniedziałek daje jeszcze 3 rodzinom po trzecim korpusie. dzis ide na komunie do wnuczki to nie bende w pasiece.Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 kwietnia 2008, 16:28 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
u mnie moje dadany mają 8 ramek w dole i dostały nadstawki, co będzie za tydzień zobaczymy narazie musi być ciasno bo moje nadstawki nie zdają egzaminu bo cały pozytek pójdzie w dół, jak jest u Ciebie to nie wiem ale wśród moich znajomych 3 korpusy o tej porze nieosiągalne, jak mają dwa to się cieszą.

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 maja 2008, 21:38 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Miły Robercje ja już mam połowe pasieki na trzech kotpusach wielkopolskich. Ale 1i 2 na wadze niebyło przybytku. Pisałem kiedyś ze mam Vigorkie i własnie ją mam na wadze od niej pszczoły przynosza po 0800 g nawet 1 kg. A moje kundle przyniosą po 0500g po 700g bo mam drugo wage. Co znaczy dobra matka, A siła tych rodzin jest taka sama nawet kundle mają o jedno ramkie więcej czerwiu. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 maja 2008, 21:59 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
to nie polega sztuka na ilości czerwiu, były lata gdzie kaukaz dużo słabszy lipowy pożytek wykorzystywał bardziej niż carnika, sztuka jest aby na wiosne były silne i były pełne roczniki pszczół to przy odpowiednim prowadzeniu rodziny będzie pożytek z tego, ja miałem vigory i niczym od moich niemek, singerów i sklenarów się nie wyróżniały co mnie wkurzało że na wiosne były ospałe czasem potrafiły w kwietniu zakończyć loty o godzinę wczesniej jak rodziny stojące obok, powiem tak czasem jest tak że zakupisz 10 jednakowych matek i jedna jest rekordzistką, pozostałe są dobre, a jedna jest fatalna lub pszczoły są złośliwe,ważne abyśmy my byli zadowoleni z tego co mamy i cały czas poziom zakupowanych matek się podnosił,

hehe mam nadzieje że masz więcej dobrych rodzin jak ten jeden vigor, co do ilości korpusów to się nie wypowiadam bo różne regiony klimstyczne polski mają znaczący wpływ na siłę rodzin na wiosne co przekłada się na ilość ramek i czerwiu w obecnej chwili,

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 maja 2008, 18:34 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2007, 02:42 - czw
Posty: 830
Lokalizacja: bory dolnośląskie
a powidzcie jak rozładować nastrój w ulu WZ bez nadstawki są już miseczki matecznikowe zaczerwione a trwa właśnie pożytek do którego mają raptem kilkaset metrów


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 maja 2008, 18:51 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Powiem tak jak u mnie czasem jest taka sytuacja ale trochę później bo podczas akacji to w zeszłym roku zrobiłem coś takiego że wywaliłem całą rodzinę przed ul na materiał, cała rodzina weszła po podeście do ula, z ula zabrałem wszystkie ramki z czerwiem zasklepionym, pozostawiłem 3 z otwartym plus ramki z węzą zamiast zabranego czerwiu, u mnie ramki z miodem i nadstawka wróciły do tej rodziny, efekt był taki że nastrój minął, matka została odkarmiona i zaczęła normalnie składać jajeczka, mała ilość czerwiu do dużej ilości pszczoły lotnej spowodowało zalanie ramek bocznych oraz tych dołozonych, jedyny minus był taki, że podczas następnego pożytku w tym ulu był znaczny ubytek lotnej pszczoły co odzazu przełożyło się na siłę lotów i zbiorów.

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 maja 2008, 19:19 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2007, 02:42 - czw
Posty: 830
Lokalizacja: bory dolnośląskie
tak ale ja nie mam nadstawki ale o tym myślałem ale czy należy to robić rano czy wieczorem


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 maja 2008, 19:27 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Jak wiemy rój tworzą młode pszczoły które sie obijają w ulu i tak nie wyłażą z niego toteż moim zdaniem najlepsze godziny na ten zabieg to 9-15. Wywalone myślą ze sie wyroiły i ładują wosk we wstawiona węzę. Dobrze jest mocno ostukać ul aby sie opiły miodem. :)

Pozdrawiam Psepscolek. :)

[ Dodano: 2008-05-05, 19:35 ]
Dodam jeszcze ze w przypadku beznadstawkowego ula to żaden problem bo cześć plastrów bocznych spełnia role miodni. tak wiec tylko wystarczy je krata przedzielić i to wszystko.:))

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 maja 2008, 19:39 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2007, 02:42 - czw
Posty: 830
Lokalizacja: bory dolnośląskie
he ja mam na ciepło ale w nim pszczoły najpierw wchodzą na wenze a dopiero potem do miodni idą
felerne ule ale muszą być aż do nadstawek nie przejdę


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 maja 2008, 20:00 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
:) To w tym przypadku na przód węza potem ramki z czerwiem przeznaczone wyłącznie dla pszczół a na koniec krata i ramki z garstka czerwiu który sie wygryzie a jego miejsce zajmie nakrop i miód :) . Tak zdaje sie ja bym zrobil. :)

[ Dodano: 2008-05-05, 20:03 ]
A za jakiś czas przesiedlenie do ula warszawskiego z normalnie usytuowanym wylotem a ule cieple na warsztat i wywalić nowa futrynę na zimno :) .

Pozdrawiam Psepscolek. :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 maja 2008, 20:47 - pn 
entrion pisze:
a powidzcie jak rozładować nastrój w ulu WZ bez nadstawki są już miseczki matecznikowe zaczerwione a trwa właśnie pożytek do którego mają raptem kilkaset metrów


Jak nie masz nadstawki to ile masz ramek w tym ulu?????

Podstawową sprawą przy likwidacji stanów rojowych to odpowiedniej wielkości Wylotu a z tego co wiem to WZ -mają wyloty małe na ok 15 cm radzę wziąć i powiekszyć go do 30 cm brak wentylacji w upalne dni to nawet roczą nie roiliwą matkę pszczoły zmuszą do zaczerwienia mateczników


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 maja 2008, 20:57 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2007, 02:42 - czw
Posty: 830
Lokalizacja: bory dolnośląskie
i tu jest właśnie problem jestem w trakcie przechodzenia na wielkopolskie i dadanty ale z tym jest problem bo wyciąć wszystkie ramki i wprawiana miejscu w inne ramki to ogrom roboty


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 maja 2008, 23:25 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
wylotek raczej nie stanowi tutaj problemu, mam takie warszawskie gdzie dwa wylotki mają dosłownie po 10 może więcej cm i tak cały rok i nic im się nie dzieje, ale wracając do sprawy, czerw zakryty dajesz do słabszych rodzin no chyba że wszędzie kipi to problem gdzie dać czerw, pozostawiasz otwarty, dajesz węze, zaczynają ją budować, matka zaczerwi, pszczoły zaczną karmić ten czerw i wszystko wróci do normy, aczkolwiek na pozostawionym czerwie mogą się jeszcze pojawić jakieś mateczniki więc trzeba pilnować, patrz też na wielkość matki jak duża i odkarmiona to tak szybko na agreście nie usiądą, sprawa wentylacji, nic nie stoi na przeszkodzie abyś za ostatnią ramkę włożył taką ciemną osłonową a zatwór wyjmij, ja jeśli już mam prawie pełne to daje taką ramkę i ustawiam gniazdo na drzwiczki a je uchylam na pare cm, świetna wentylacja dla silnej rodziny, czasem do samej jesieni lotna pszczoła chętnie dodatkowym otworem wchodzi, mimo że gniazdo już dawno zmniejszone i dana mata słomiana. Jeśli coś takiego zrobisz z przenoszeniem czerwiu to po ostatnim miodobraniu odym rodzinę gdzie dałeś czerw i gdzie zabrałeś, zobaczysz jaka będzie różnica w osypie,

przyznam że teraz warto wykorzystać pozytek ale przy chęciach można myśleć o przełożeniu takiej rodziny na wlkp lub dadana i wtedy zamiast pchać węze na ramki wz dasz dadana lub wlkp i chyba w wlkp by było łatwiej to zrobić hehehe

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 maja 2008, 12:10 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2007, 02:42 - czw
Posty: 830
Lokalizacja: bory dolnośląskie
wiem węze daje do odbudowy w ramkach wielkopolskich wprawianych w warszawskie i idzie
a co do uli mam ule zrobione przez ojca i jest wykotek na 15-20 ale jeden i problem jest spory ale może jakieś odkłady porobię wczesne bo chce pasiekę rozwinąć


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 20 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji