FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Jak podać matkę do rójki?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=46&t=632
Strona 1 z 1

Autor:  Leo2 [ 08 maja 2008, 22:38 - czw ]
Tytuł:  Jak podać matkę do rójki?

Jeżeli złapalismy rójkę i z jakichs przyczyn matka np zginie, jest to "pierwak" może nie być trutni i nie mamy szans na zdobycie ramek z czerwiem otwartym? Nie chodzi mi o radę np żeby połaczyć taką rojkę z inną rodziną bo takiej po prostu nie ma. Mamy jeden ul zasiedlony?
Ciekawy jestem odpowiedzi?
Pozdrawiam Wszystkich

Autor:  Psepscolek [ 08 maja 2008, 22:55 - czw ]
Tytuł: 

Hmm jeśli matka została zaszlachtowana to pszczoły wrócą do macierzaka i nie ma na to rady. Jeśli jednak mamy matkę np zapasowa to można złapać ta matkę i wrzucić do rojki sterroryzować za pomocą silnego potrząsania rojnica albo wrzucić np. do roju w trakcie zasuwania piechota po pomoście do ula. Pszczoły zdaje sie powinny ja przyjąć i nie robić z tego tytułu żadnych afer typu zaszlachtować i wywalić z ula. :D Ja sie tam w tym roku szykuje na łączenie rojek po dwie (może jeszcze podwędzę od nich co nieco miodu :D ) :) bo kurka siwa mam mało ula a kilka rojów x2 dostane w prezencie ze sprawdzonego źródła rzecz jasna :D :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

[ Dodano: 2008-05-08, 22:56 ]
Pozdrawiam Psepscolek :)

Autor:  Leo2 [ 08 maja 2008, 23:09 - czw ]
Tytuł: 

Nie wrócą bo za daleko. Rójka jest osadzona w ulu. Rano będę się przyglądał co robią. Z tą matką to pytam tak na wszelki wypadek. Nie wiem dopóki nie zobaczę jajeczek. Jeśli zaczną nosić pyłek to prawdopodobnie dobrze. Tylko ta pogoda u nas nie napawa optymizmem.

Autor:  bzzy [ 09 maja 2008, 11:25 - pt ]
Tytuł: 

po paru dniach będzie widać czy matka składa jajeczka czy nie, ale to i po pszczołach będzie widać jak się zachowują, wiadomo jak po pewnym czasie jajeczek brak to jest duże prawdopodobieństwo że matki brak,

rójki można łaczyć bo co pszczelarz wymyśli to to zrobi, ale jeśli się ma mało rodzin to warto zadbać w jednym sezonie o rozwój pasieki a nastepne sezony już mieć jakiś pożytek z tego, z takiej rójki połaczonej w odpowiednim czasie można wykorzystać dany pożytek, ten następny pożytek może być już ciężko bo będzie mało czerwiu a pszczoła lotna wyginie, zrobi się małe załamanie w sile rodziny, warto też zadbać o wymiane matek bo pozostawiając coś co już się wyroiło to w następnym sezonie nic dobrego nie będzie.

Autor:  BoCiAnK [ 09 maja 2008, 11:40 - pt ]
Tytuł: 

Leo2 pisze:
Nie wrócą bo za daleko. Rójka jest osadzona w ulu.


Jeżeli sa Cicho nie huczą to wszystko jest OK
A jeżeli są rozbiegane i po wyciągnieciu ramki z ula unosza odwłoki do góry to jest ewidentny brak matki
Dla sprawdzenia wstaw 1 ramkę z czerwiem otwartym 1-4 dniowym przy braku matki pociągną se mateczniki ratunkowe wtedy najstarsze się zrywa dostawia dwa najmłodsze (zawsze taka matkę możesz potem wymienić na dorodną

Autor:  Leo2 [ 09 maja 2008, 22:30 - pt ]
Tytuł: 

Boguś dobrze wiesz że nie mam takiego czerwiu, mój kolega ma inny typ ula. Myslałem że może wstawić matecznik i trocchę czerwiu zasklepionego z trutniami. (Wkleić kawałki)
Co otym sądzisz?

Autor:  meteor [ 09 maja 2008, 22:50 - pt ]
Tytuł: 

Wystarczy poszukać u kolegi nadbudowanych plasterków pszczelich z jajami i młodziutką larwą i wprawić w plaster u swoich pszczół.Do przewożenia czy przyniesienia owinąć w ręcznik.Nie trzeba psuć plastrów-one spełnią swe zadanie .
No jesli niema plasterków takich to wystarczy 1dcm. plastra wyciąć i wprawić-oczywiscie z larwą młodziutką.Jesli matki brak będą mateczniki ratunkowe.
Ja bym tak to widział.Czodzi o czerw pszczeli cały czas.
Pozdrawiam

Autor:  Leo2 [ 10 maja 2008, 22:30 - sob ]
Tytuł: 

Bardzo dziękuję wszystkim za radę. Są to naprawdę dobre i pożyteczne rady na tym forum. Ja miałem pecha, przywiozłem rójkę w czwartek, okazało się że brak matki. Następna jaką złapalismy wczoraj, również okazała się bez matki. Roje te uwiązały się w bardzo niekorzystnych dla pszczelarza miejscach, jeden na pniu modrzewia, potem zaczęło padać i pogrzmiewało, drugi pod okapem starej budy i jak się okazało część roju z matką weszła gdzieś w zakamarki i tam pozostała do dziś. A ja już miałem dość bo po osadzeniu w ulach tych dwuch rojów bezmatek, latały jak oszalałe i cięły gdzie popadnie. Postanowiłem mu to odwieźć. Wpakowałem te dwa roje do jednej rojnicy i zawiozłem (dzisiaj). Na szczęście wyszedł 3 rój i uwiązał się w typowy sposób jak obrazki w książkach. Osadziłem go u siebie a te które jeszcze latały u mnie z tamtych rojów bo wszystkich się zabrac nie da, wprosiły się do tego osaedzonego roju i wreszcie zrobiło się sielsko i cichutko.

Autor:  bzzy [ 11 maja 2008, 12:12 - ndz ]
Tytuł: 

Bo takiego zdejmowanie rójek to trzeba z głową zrobić a nie aby tylko zebrać bo aby szybciej i aby mieć, opisywałem już, że jeśli jest rójka która dopiero uwiązała się i jest to miejsce słabo dostępne to warto na kiju dać ramke z czerwiem przy tym roju, następnego dnia masz matke na tej ramce delikatnie do rojnicy na ziemi lub gdzieś niedaleko roju wkładasz i masz całyrój zdjęty. Druga sprawa to ten pacjent co tak mu się roją to jakiś ananas aby o tej porze co chwila mu rójka wychodziła, do tego te pszczoły co u Ciebie ganiały to nie przypadek sądzę , ten koleś ma mocno gryzące pszczoły i tak obdarowywuje każdego. Czasem lepiej kupić odkład dać ze 120zł i mieć to co się chce niż potem się martwić co zrobić jak gryzą, bo takie zjawisko jest problematyczne bo z dnia na dzień nie zniknie to chyba że wieczorem wyloty zatykach i rodziny znikają z działki.

Autor:  Psepscolek [ 11 maja 2008, 20:29 - ndz ]
Tytuł: 

Pewno mu sie linia podoba i chce ja rozpropagować. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Ja mam taka jedna złośliwą rodzinę. Więcej mi takich już nie potrzeba. Chrzanie takie pszczoły. To nie pszczoły to meserszmity. Po skończeniu przy nich pracy cza rwać do chaty a i tak jeszcze lecą mnie odprowadzić do wejścia domu. Dym raczej je rozwściecza aniżeli uśmierza. Dlatego stwierdziłem ze będę je obsługiwał na końcu. Bo potem to by nie dały skończyć czynności przy innych rodzinach :) choć nie powiem miodu natrzepane w gniazdowych od góry do dołu :)

Co do rojenia to dziś niespodziewanie otrzymałem z samego rana telefon od dziadka żebym przyjechał i zrobił co nieco porządku w ulu który tymczasowo służył mi za magazyn ramek z węzą itp. rzeczy. Do tego właśnie ula wpakowała sie przepiękna silna rojka. :D Na dzień dobry stwierdziłem ze nie są zbyt agresywne ani nawet ruchliwsze jakieś. :D Dobrze trzymają sie plastrów nie rozłażą sie we wsze strony :D Jednak pełna wartość ich i matki będę mógł ocenić za kilka tygodni dopiero :D

Pozdrawiam Psepscolek :D

Autor:  qtomek [ 11 maja 2008, 21:34 - ndz ]
Tytuł: 

Już tak wczesnie rojki u kolegow?

Autor:  Leo2 [ 11 maja 2008, 23:30 - ndz ]
Tytuł: 

No nie żartujcie. To akurat stary pszczelarz tylko trudno mu uwierzyć w nowe metody chowu pszczół. Podrzucam mu wydrukowane niektóre posty, ale jak sądzę, to przy mnie potakuje na tak, a jak odejde to robi swoje. Ja wziąłem rójkę bo muszę coś do czerwca robić. W czerwcu ok 10 mam obiecany odkład (z dobrego domu). Ale to jeszcze miesiąc, więc opiekuję się rójką. Dzisiaj ją odymiłem apiwarolem i będę obserwował ich zachowanie. Jak będą agreasywne to wymienię matkę. Na razie ciężko pracują, a ja chodzę obok nich bez żadnej ochrony.
Pozdrawiam Leo2

Autor:  KrystynaS. [ 06 czerwca 2008, 13:26 - pt ]
Tytuł: 

[quote="bzzy"]Bo takiego zdejmowanie rójek to trzeba z głową zrobić a nie aby tylko zebrać bo aby szybciej i aby mieć, opisywałem już, że jeśli jest rójka która dopiero uwiązała się i jest to miejsce słabo dostępne to warto na kiju dać ramke z czerwiem przy tym roju, następnego dnia masz matke na tej ramce delikatnie do rojnicy na ziemi lub gdzieś niedaleko roju wkładasz i masz całyrój zdjęty.


Czy mógłbyś coś więcej napisać na ten temat. Z jakim czerwiem ma byc ta ramka, otwartym czy zamkniętym itd. itp. Miałam taki przypadek i nie potrafiłam zdjąć całej rójki. Niestety garść pszczół z młodą matką pochodzącą z matecznika hodowlanego mi uciekła.

Pozdrawiam KrystynaS.

Autor:  BoCiAnK [ 08 czerwca 2008, 20:13 - ndz ]
Tytuł: 

KrystynaS. pisze:
bzzy pisze:
Bo takiego zdejmowanie rójek to trzeba z głową zrobić a nie aby tylko zebrać bo aby szybciej i aby mieć, opisywałem już, że jeśli jest rójka która dopiero uwiązała się i jest to miejsce słabo dostępne to warto na kiju dać ramke z czerwiem przy tym roju, następnego dnia masz matke na tej ramce delikatnie do rojnicy na ziemi lub gdzieś niedaleko roju wkładasz i masz całyrój zdjęty.


Czy mógłbyś coś więcej napisać na ten temat. Z jakim czerwiem ma byc ta ramka, otwartym czy zamkniętym itd. itp. Miałam taki przypadek i nie potrafiłam zdjąć całej rójki. Niestety garść pszczół z młodą matką pochodzącą z matecznika hodowlanego mi uciekła.

Pozdrawiam KrystynaS.



Wystarczy przystawić zwykłe ramko suszu ,, jeżeli decydujesz się na ramko z czerwiem to doradzał bym pracy z trutowym czerwiem po prostu szkoda czerwiu pszczelego jak wiadomo roje wychodzą w Ciepłe słoneczne dni a pszczoły nie zaraz obsiądą ramkę (chyba że dojdziesz pod sam ruj ) to tak ale jeżeli nie to czerw w słońcu zostanie przegrzany a otwarty ususzony nawet jeśli pszczoły obsiądą to ramko to i tak jest do wyrzucenia
nie mając kiedyś czasu na wyciąganie z ula takowej ramki użyłem z powodzeniem rameczki z ulika weselnego

Autor:  Psepscolek [ 09 czerwca 2008, 11:47 - pn ]
Tytuł: 

Mozna tez ramkę z węzą z ula w którym ma być osadzony rój przystawić do roju i dymić tak aby przelazły na ramkę. Potem ta sama procedura: do ula lub do rojnicy. :)

Pozdrawiam Psepscolek :)

Autor:  johny180 [ 09 czerwca 2008, 21:00 - pn ]
Tytuł: 

ja ostatnio widziałem jak stary pszczelarz ściagał rójke miał rojnice w kształcie prostokątnego pudełka , przykładal rojnice nad rójką kawałkiem kartonu wrzucał troche pszczoł do srodka i po chwili pszczoły mu sie wiązały w rojnicy. zabrał nawet rójke która uwiązała się w kupie kamieni.muszą byc spełnione tylko dwa warunki rojnica musi być nad rojem żeby pszczoły mialy pod góre i musi być lekko nachylona do przodu

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/