FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW :: Wyświetl temat

Wczoraj zajeżdżam na pasiekę a na trawie dwa metry przed ulem kłąb pszczół.Zebrałem i osadziłem w nowym ulu. podjęły prace, ale czy z nich coś będzie. Czy zdążą jeszcze przygotować rodzinę do przezimowania. Rójka dość duża na czarno obsiada cztery uliczki wlkp. Co o tym sądzicie?

Rójka była przed tym ulema i część pszczół wróciła do tego ula

Sprawdziłem i wyszła z odkładu zrobionego w pierwszej połowie czerwca. Zapas pożywienia w macierzaku wystarczający. Po 20 lipca rodziny były podkarmiane cukrem co drugi dzień około 1 litra syropem 1/1(pobudzająco) i myślę że to była główna przyczyna wyjścia rójki.

Jeśli myślisz że to może one są chore na tą najnowszą chorobę ( CCD ) to trochę się mylisz owszem pszczoły opuszczają ul lecz pojedynczo, ja tę chorobę miałem 3 lata z kolei m swojej pasiece lecz za każdym razem zostawała matka i garstka pszczół, ten rój może być głodniakiem.

Autor:	Kainzow [ 13 sierpnia 2008, 23:00 - śr ]
Tytuł:	Rójka 12,08,czy to możliwe?
Wczoraj zajeżdżam na pasiekę a na trawie dwa metry przed ulem kłąb pszczół.Zebrałem i osadziłem w nowym ulu. podjęły prace, ale czy z nich coś będzie. Czy zdążą jeszcze przygotować rodzinę do przezimowania. Rójka dość duża na czarno obsiada cztery uliczki wlkp. Co o tym sądzicie?

Autor:	henrmiko [ 13 sierpnia 2008, 23:07 - śr ]
Tytuł:
Prawdopodobnie to rójka tzw, głodowa . Można spróbować zazimować najlepiej by było wspólnie obok innej rodziny.Zaraz zacząć podkarmianie ewentualnie zasilić czerwiem na wygryzieniu.

Autor:	bzzy [ 13 sierpnia 2008, 23:10 - śr ]
Tytuł:	Re: Rójka 12,08,czy to możliwe?
Kainzow pisze: Wczoraj zajeżdżam na pasiekę a na trawie dwa metry przed ulem kłąb pszczół.Zebrałem i osadziłem w nowym ulu. podjęły prace, ale czy z nich coś będzie. Czy zdążą jeszcze przygotować rodzinę do przezimowania. Rójka dość duża na czarno obsiada cztery uliczki wlkp. Co o tym sądzicie? hehe rójka duża to taka którą osadzasz na 10 ramkach i za pewien czas wstawiasz kolejny korpus, tutaj prawdopodobnie w jakimś ulu pszczoły wymieniły sobie matkę i stara matka z pewną ilościa pszczół wyszła z ula, normalnie to bym odszukał tą matkę, pewnie jest stara zlikwidować ją i dołaczyć te pszczoły, nic z nich nie będzie ale chociaż niech syrop przorobią na zimę

Autor:	henrmiko [ 13 sierpnia 2008, 23:22 - śr ]
Tytuł:	Re: Rójka 12,08,czy to możliwe?
[quote=" hehe rójka duża to taka którą osadzasz na 10 ramkach i za pewien czas wstawiasz kolejny korpus, tutaj prawdopodobnie w jakimś ulu pszczoły wymieniły sobie matkę i stara matka z pewną ilościa pszczół wyszła z ula, normalnie to bym odszukał tą matkę, pewnie jest stara zlikwidować ją i dołaczyć te pszczoły, nic z nich nie będzie ale chociaż niech syrop przorobią na zimę[/quote] O tej porze nie wychodzą rójki które obsiaduja aż 10 ramek. To jest możliwe w czerwcu po akacji ale nie teraz. Ale przecież niektórzy nie dawno kupili odkłady 5 ramkowe z myślą, że je zazimują Myślę,że jak pogoda dopisze i wzmocnią je trochę czerwiem na wygryzieniu to może być jeszcze ładna rodzina.

Autor:	Kainzow [ 13 sierpnia 2008, 23:24 - śr ]
Tytuł:	Rójka 12,08,czy to możliwe?
Sprawdziłem i wyszła z odkładu zrobionego w pierwszej połowie czerwca. Zapas pożywienia w macierzaku wystarczający. Po 20 lipca rodziny były podkarmiane cukrem co drugi dzień około 1 litra syropem 1/1(pobudzająco) i myślę że to była główna przyczyna wyjścia rójki.

FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Rójka 12,08,czy to możliwe? http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=46&t=871	Strona 1 z 1

Autor:	ryszard_b [ 13 sierpnia 2008, 23:31 - śr ]
Tytuł:
A ja myślę że to skłąnność genetyczna do rojenia i dobrze zapamietaj tego gościa co masz matkę . Bo jeśli to był odkład , to na pewno z młodą madką . Ryszard B.

Autor:	henrmiko [ 13 sierpnia 2008, 23:31 - śr ]
Tytuł:
A jak Kolega poznał, że to właśnie rójka z tego odkładu?

Autor:	henrmiko [ 13 sierpnia 2008, 23:39 - śr ]
Tytuł:	Re: Rójka 12,08,czy to możliwe?
Kainzow pisze: Wczoraj zajeżdżam na pasiekę a na trawie dwa metry przed ulem kłąb pszczół.Zebrałem i osadziłem w nowym ulu. podjęły prace, ale czy z nich coś będzie. Czy zdążą jeszcze przygotować rodzinę do przezimowania. Rójka dość duża na czarno obsiada cztery uliczki wlkp. Co o tym sądzicie? Samo uwiązanie się roju na trawie świadczyłoby ,że to stara lub wadliwa matka.

Autor:	Kainzow [ 13 sierpnia 2008, 23:41 - śr ]
Tytuł:	Rójka 12,08,czy to możliwe?
Rójka była przed tym ulema i część pszczół wróciła do tego ula

Autor:	bzzy [ 14 sierpnia 2008, 10:51 - czw ]
Tytuł:	Re: Rójka 12,08,czy to możliwe?
Kainzow pisze: Rójka była przed tym ulema i część pszczół wróciła do tego ula to nic naturalnego co miałeś obecnie w pasiece, odszukaj matkę w tej rójce i przed wieczorem dosyp je do tego ula z którego wyszła, po uprzednim daniu wspólnego zapachu, szkoda pomarańcz w pasiece trzymać oraz tracić na nie czas, tak samo jak prowadzić rozważania na ten temat z tego co zauważyłem wielu pszczelarzy tak robi że sprzedaje odkład ze starą matką a w swoim ulu dają młodą unasiennioną matkę, można i tak aczkolwiek produkt sprzedawany swiadczy o osobie która sprzedaje odkład w celach zarobkowych i jeśli nie zostało to ustalone wczesniej ze matka będzie stara to trochę pomyłka według mnie,

Autor:	BoCiAnK [ 14 sierpnia 2008, 13:32 - czw ]
Tytuł:	Re: Rójka 12,08,czy to możliwe?
Kainzow pisze: Sprawdziłem i wyszła z odkładu zrobionego w pierwszej połowie czerwca. Zapas pożywienia w macierzaku wystarczający. Po 20 lipca rodziny były podkarmiane cukrem co drugi dzień około 1 litra syropem 1/1(pobudzająco) i myślę że to była główna przyczyna wyjścia rójki. To nie rójka odkład by się nie roił doszło do Cichej wymiany matki (sprawdź dokładnie ula (odkład) powinna tam być i czerwić młoda matka Pszczoły czasami wyprowadzają starą matkę na zewnątrz ula sam twierdzisz że część pszczół powróciła do ula bo była to już pszczoła starsza a te co pozostały z matką na ziemi to pszczoła młoda która pierwszy raz wyszła z ula i pozostały przy matce Ja bym tego nie obsadzał tylko wrócił pszczoły do ula a matkę zniszczył bo i tak z niej pożytku nie będzie

Autor:	cacek [ 08 listopada 2008, 21:03 - sob ]
Tytuł:
witam. mój znajomy przed wczoraj tj 05.11.2008r. zbierał rójkę która wisiała u jego sąsiada na drzewie. nie wiadomo skąd przyleciała ale była:)

Autor:	Psepscolek [ 08 listopada 2008, 21:16 - sob ]
Tytuł:
Święty Boże ten klimat już fiksuje. Jak tak będzie to ja nie wiem co będzie. Może to jakaś Rójka głodniak albo co?? Pozdrawiam Psepscółek.

Autor:	cacek [ 09 listopada 2008, 13:00 - ndz ]
Tytuł:
najprawdopodobniej może gdzieś w drzewie siedziały a że poczuły że cieplutko jest to się wyrwały z dziury:)

Autor:	henry650 [ 09 listopada 2008, 15:26 - ndz ]
Tytuł:
A moze to nie rójka tylko gdzies chore wyskoczyły z ula i sie powiesiły na drzewie nikt niepisał co dzieje sie z pszczołami które cała rodzina opuszczaja ul tylko ze gina ale gdzie ??? moze to własnie te chore?? henry

Autor:	henry650 [ 12 listopada 2008, 21:39 - śr ]
Tytuł:
Ja nietwierdze ze tak jest tylko tak myslałem a te chorobe tez miałem poprzedniej zimy 20 rodzin poszło henry

Autor:	miły_marian. [ 25 listopada 2008, 22:37 - wt ]
Tytuł:
Heniek moze masz racje bo ja 2 lata temu miałem ze w listopadzie stwierdziłem ze niema pszczół i matki ale nie znalazłem ich na drzewie bo po paru dniach ten ubytek stwierdziłem Pozdrawiam miły_marian

Autor:	SKapiko [ 27 listopada 2008, 21:45 - czw ]
Tytuł:
U mnie jeszcze nie trafiło się tak żeby pszczoły całkiem opuściły ul przez 3 lata z kolei miałem tak że zostawała się garstka pszczół z matką, raz zauważyłem jak przez dwa dni z kolei przy temp. zaledwie 7st. C pszczoły opuszczały pojedynczo ul wznosząc się gwałtownie do lotu nawet do góry nogami a co 5 wychodziła ze sparaliżowanymi tylnymi odnóżami i podwiniętym odwłokiem, częstotliwość opuszczania to jedna na minutę i mogę spokojnie powiedzieć że to są objawy tego pie.....go CCD, jeżeli jest na tyle ciepło że pszczoły normalnie odbywają loty to tych objawów nie widać aż ul zostanie pusty.

Autor:	SKapiko [ 09 listopada 2008, 22:09 - ndz ]
Tytuł:
Jeśli myślisz że to może one są chore na tą najnowszą chorobę ( CCD ) to trochę się mylisz owszem pszczoły opuszczają ul lecz pojedynczo, ja tę chorobę miałem 3 lata z kolei m swojej pasiece lecz za każdym razem zostawała matka i garstka pszczół, ten rój może być głodniakiem.

Autor:	Jorgotir [ 13 listopada 2008, 09:52 - czw ]
Tytuł:
Może w ulu było tyle Warozy że już nie było miejsca dla pszczół

Autor:	krzysglo [ 27 listopada 2008, 11:48 - czw ]
Tytuł:
SKapiko pisze: Jeśli myślisz że to może one są chore na tą najnowszą chorobę ( CCD ) to trochę się mylisz owszem pszczoły opuszczają ul lecz pojedynczo, ja tę chorobę miałem 3 lata z kolei m swojej pasiece lecz za każdym razem zostawała matka i garstka pszczół, ten rój może być głodniakiem. Na wykładzie z "chorób pszczół" dr hab. Paweł Chorbiński stwierdził, że przeważnie pszczelarze jak nie potrafią ustalić przyczyny pustego ula lub opusczania ula przez pszczoły - to twierdzą że to CCD. A nie zawsze tak jest. Przeważnie przyczyną jest warroza i czasami dochodzą inne czyli wirusowe, a i rabunki itp.

Strona 1 z 1	Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/