FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Odkłady refundowane
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=46&t=9316
Strona 1 z 1

Autor:  michal1207 [ 16 lutego 2013, 13:08 - sob ]
Tytuł:  Odkłady refundowane

Witam
Mam pytanie odnośnie jakości odkładów refundowanych. Czy ktoś może brał takowe i jest w stanie się wypowiedzieć na ten temat. Interesuje mnie cena, a także czas kiedy można je odebrać i czy ogólnie taki zabieg się opłaca. Proszę również tych, którzy mogą tu napisać o polecenie jakiś ''dostawców'' odkładów z rejonu północnej Lubelszczyzny, okolic Siedlec. Z góry dziękuję za informacje.

Pozdrawiam

Autor:  miły_marian. [ 16 lutego 2013, 22:25 - sob ]
Tytuł:  Re: pytanie

U mnie to tak wyglonda. Trzeba byc zapisanym w kole pszczelarskim. Na wiosne zamawiamy odkłady ale na dane koło przypada pare odkładów refundowanych. Prezes informuie ile ma odkładów na dany sezon. Jak sie załapiesz na odkład to trzeba za niego zapłacic 150zł a na jesieni koło zwruci ci 110zł. Czyli masz odkład 2 ramki czerwiu i 2 ramki osłonowe z pokarmem i pyłkiem i tegoroczna matkie czerwionco w odkładzie. Sam oceń czy to sie opłaci. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  JM [ 16 lutego 2013, 23:16 - sob ]
Tytuł:  Re: pytanie

miły_marian. pisze:
U mnie to tak wyglonda. Trzeba byc zapisanym w kole pszczelarskim. Na wiosne zamawiamy odkłady ale na dane koło przypada pare odkładów refundowanych. Prezes informuie ile ma odkładów na dany sezon. Jak sie załapiesz na odkład to trzeba za niego zapłacic 150zł a na jesieni koło zwruci ci 110zł. Czyli masz odkład 2 ramki czerwiu i 2 ramki osłonowe z pokarmem i pyłkiem i tegoroczna matkie czerwionco w odkładzie. Sam oceń czy to sie opłaci. Pozdrawiam miły_marian


No to teraz już wiadomo do czego koła i związki są tak najbardziej potrzebne.
Choć wszyscy są członkami, to jak to drzewiej bywało tak i dziś, zawsze jest coś do podziału i tak jak dawniej tak i teraz dla wszystkich tej manny nie starcza.
Bez koła i prezesa (który choćby bardzo chciał to wszystkich nie obdzieli) się nie obejdzie, jak on może brać na siebie taki ciężar? jak on to dzieli? decyduje ślepy los?. Komisja pewnie jakaś namaszczona?
A czym wyżej, to do podziału jest więcej i skala trudności większa, ale rekompensują to bardziej sprawni i obrotni prezesi.
I tym sposobem z jednej strony marchewka, jest niby to w zasięgu ręki choć najczęściej trudno ją jednak dosięgnąć, z drugiej strony delikatnie dyscyplinujące spojrzenie starszych kolegów z zarządu - i maszynka jakoś działa, czasami tylko jak już za bardzo zgrzyta to odrobinę oliwki się popuści i znów jest dobrze.

Autor:  piotr79 [ 16 lutego 2013, 23:24 - sob ]
Tytuł:  Re: pytanie

Ale ja bym tego tak na pewno nie skomentował, tzn jak ktoś chce to dostanie,np u nas w kole nie wszyscy chcą więc zdaża się że nie ma chętnych, więc takie opisywanie jak "JM" jest BARDZO nie ferrrrrr, dlatego że nie można wszystkich wkładać do jednego worka i nie wolno obrażać "prezesów" że robią prekręty.

Autor:  pleszek [ 17 lutego 2013, 10:01 - ndz ]
Tytuł:  Re: pytanie

miły_marian. pisze:
U mnie to tak wyglonda. Trzeba byc zapisanym w kole pszczelarskim. Na wiosne zamawiamy odkłady ale na dane koło przypada pare odkładów refundowanych. Prezes informuie ile ma odkładów na dany sezon. Jak sie załapiesz na odkład to trzeba za niego zapłacic 150zł a na jesieni koło zwruci ci 110zł. Czyli masz odkład 2 ramki czerwiu i 2 ramki osłonowe z pokarmem i pyłkiem i tegoroczna matkie czerwionco w odkładzie. Sam oceń czy to sie opłaci. Pozdrawiam miły_marian

Czyzby w Twoim kole inne prawo jest nawet co do odkladow jestes w PZP
a to jest chyba jedno czy u Ciebie czy innych ja moge co do odkladow bo teraz o nich mowa wziasc 50% stanu pasieki za zeszly rok oplaconej co ma prezes do informowania ile odkladow jest to przeciez nie od niego zalezy ile tylko od oplaconych rodzin chyba ze ustaliliscie inne prawo.

Autor:  mirek54 [ 17 lutego 2013, 11:11 - ndz ]
Tytuł:  Re: pytanie

U nas a należę do PZP w Warszawie nie ma pieniędzy na odkłady. Nie wiem od czego to zależy.

Autor:  Zdzisław. [ 17 lutego 2013, 11:19 - ndz ]
Tytuł:  Re: pytanie

W tym roku [ostatnim]z bieżącego programu pomocowego obcięto około 30% środków z powodu wyczerpania ,obcięcie dotacji mogło nastąpić w sytacj gdy środki są rezerwowane,przyznane ,umowy podpisane a beneficjent w tym wypadku pszczelarz nie wykupuje zamówionego przedmiotu ,środki przepadają a pszczelarz z tego tytułu nie ponosi żadnych konsekwencji ,na rok następny o tą sume może być pomniejszona dotacja,to tylko przykłady ,tych powodów może być dużo więcej.

Autor:  idzia12 [ 18 lutego 2013, 21:32 - pn ]
Tytuł:  Re: pytanie

piotr79 pisze:
Ale ja bym tego tak na pewno nie skomentował, tzn jak ktoś chce to dostanie,np u nas w kole nie wszyscy chcą więc zdaża się że nie ma chętnych, więc takie opisywanie jak "JM" jest BARDZO nie ferrrrrr, dlatego że nie można wszystkich wkładać do jednego worka i nie wolno obrażać "prezesów" że robią prekręty.

Zgadzam się kto chce to dostaje ale nie wszyscy chcą. Bywa też tak że w kole już zabraknie a inne nie wykorzystały ,więc się przesuwa środki , jeszcze nie było żeby chętny nic nie dostał. Mógł dostać tylko mniej niż chciał.
Ewa

Autor:  waldek6530 [ 10 marca 2013, 20:10 - ndz ]
Tytuł:  Re: pytanie

Witam
wrzuciłem to pytanie tutaj nie chcąc zakładać nowego tematu a mianowicie :dwa dni temu spotkałem "trzymacza" pszczół odległego ode mnie o 2 km. Na pytanie jak mu przezimowały tylko machnął rekom i oznajmił, że na 12 - 12 spadło. Z wywiadu z nim wynika, że leczył apiwarolem dymiąc we wrześniu dwa razy, pokarmu dał po 3 kg na rodzinę ( może zostawił im sporo miodu). Najgorsze jest to, że czeka na roje i ramki które były w tych ulach tak pozostawił z pokarmem, nawet jak oświadczył już widział rabusie co przychodzą po pokarm. Czy takiego nie :pala: w łeb - co z takim draniem zrobić? Przecież nie dość, że zamęczył rodziny to jeszcze może rozprzestrzenia choroby. Na pewno latają tam moje pszczoły są najbliżej. :thank:

Autor:  Gegon [ 10 marca 2013, 20:28 - ndz ]
Tytuł:  Re: pytanie

Będzie miał kolega dużo miodu :wink:

Autor:  Mariuszczs [ 10 marca 2013, 20:29 - ndz ]
Tytuł:  Re: pytanie

może do czasu zakładania nadstawek zdążą to opędzlować

Autor:  henry650 [ 10 marca 2013, 20:50 - ndz ]
Tytuł:  Re: pytanie

Mam takie pytanie poco to larum o odkłady refundowane jeżeli pszczelarz ma pszczołyto na jaka cholere płacze ze nie dostaje odkładów?wniosek taki albo kiepski pszczelarz ,albo ma kiepskie pszczoły lub nieumi zrobić odkładów albo to tylko chciwość lub taka nasza tradycja bo inni biora to ja tyż



henry

Autor:  pleszek [ 10 marca 2013, 21:36 - ndz ]
Tytuł:  Re: pytanie

waldek6530 pisze:
Witam
wrzuciłem to pytanie tutaj nie chcąc zakładać nowego tematu a mianowicie :dwa dni temu spotkałem "trzymacza" pszczół odległego ode mnie o 2 km. Na pytanie jak mu przezimowały tylko machnął rekom i oznajmił, że na 12 - 12 spadło. Z wywiadu z nim wynika, że leczył apiwarolem dymiąc we wrześniu dwa razy, pokarmu dał po 3 kg na rodzinę ( może zostawił im sporo miodu). Najgorsze jest to, że czeka na roje i ramki które były w tych ulach tak pozostawił z pokarmem, nawet jak oświadczył już widział rabusie co przychodzą po pokarm. Czy takiego nie :pala: w łeb - co z takim draniem zrobić? Przecież nie dość, że zamęczył rodziny to jeszcze może rozprzestrzenia choroby. Na pewno latają tam moje pszczoły są najbliżej. :thank:




Zglos w swoim kole niech prezes sie pofatyguje do goscia i porozmawia z nim moze zrozumie i pozamyka puste ule.

Autor:  JM [ 10 marca 2013, 22:16 - ndz ]
Tytuł:  Re: pytanie

henry650 pisze:
Mam takie pytanie poco to larum o odkłady refundowane jeżeli pszczelarz ma pszczołyto na jaka cholere płacze ze nie dostaje odkładów?wniosek taki albo kiepski pszczelarz ,albo ma kiepskie pszczoły lub nieumi zrobić odkładów albo to tylko chciwość lub taka nasza tradycja bo inni biora to ja tyż
henry

Czyż odkład refundowany ma jakąś pieczątkę lub inne znamię dla odróżnienia go od nierefundowanego?
A na refundowane przerobione na nierefundowane też jest zapotrzebowanie.

Autor:  waldek6530 [ 10 marca 2013, 22:22 - ndz ]
Tytuł:  Re: pytanie

pleszek pisze:
Zglos w swoim kole niech prezes sie pofatyguje do goscia i porozmawia z nim moze zrozumie i pozamyka puste ule.

Ja nie jestem w żadnym kole i na najbliższym terenie nie ma żadnego prezesa i koła. Sam postaram się mu wytłumaczyć.

Autor:  idzia12 [ 10 marca 2013, 22:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: pytanie

Takie coś najlepiej zgłosić do powiatowego lekarza weterynarii. Jest zagrożenie roznoszenia chorób ,myślę że powinien się pofatygować do niego osobiście i wyjaśnić gościowi jakie jest zagrożenie. Z siły urzędu jest inna rozmowa niż na stopie koleżeńskiej.
Ewa

Autor:  pawel. [ 10 marca 2013, 22:56 - ndz ]
Tytuł:  Re: pytanie

waldek6530 może mu nic nie odpadło bo ja znam takiego co mówi spadły wszystkie a prawda inaczej wygląda porozmawiaj z nim i zarazem rzuć okiem na ule .pawel

Autor:  pleszek [ 11 marca 2013, 06:24 - pn ]
Tytuł:  Re: pytanie

idzia12 pisze:
Takie coś najlepiej zgłosić do powiatowego lekarza weterynarii. Jest zagrożenie roznoszenia chorób ,myślę że powinien się pofatygować do niego osobiście i wyjaśnić gościowi jakie jest zagrożenie. Z siły urzędu jest inna rozmowa niż na stopie koleżeńskiej.
Ewa



Czy widzialas lekarza weterynarii kiedys w pasiece mysle ze nie zechce pofatygowac sie i porozmawiac sa wygodni wola prace za biurkiem.Otwarte ule to jeszcze nie choroba jednak powinien pozamykac wszystkie po spadlych pszczolach.
pozdrawiam.

Autor:  zegaj [ 11 marca 2013, 08:27 - pn ]
Tytuł:  Re: pytanie

waldek Najpierw porozmawiaj z gościem i zorientujesz sie co gość myśli i jakie ma zamiary potem do PLW z pisemkiem tzn z taką notatką wyjaśniającą w czym rzecz. Jak koleś nie posprzątał spadłych pszczół to rabowniki rozniesą choróbska począwszy od grzybicy.

Autor:  idzia12 [ 12 marca 2013, 03:35 - wt ]
Tytuł:  Re: pytanie

Na naszym terenie jeździ. Pisemna prośba działa .Dajcie mu szansę. Teraz jest tyle szumu o ginących pszczołach ,wirusach ,to by było dziwne gdyby olał.
Ewa

Autor:  krzys [ 12 marca 2013, 16:33 - wt ]
Tytuł:  Re: pytanie

Ja uważam że nie powinno być bo co roku biorą ci sami pszczelarze. Co roku odbudowują pasiekę bo im pszczoły nie przezimowały. Zawsze to jest nie ich wina tylko coś innego.

Autor:  Gr3g0rY [ 17 marca 2013, 00:24 - ndz ]
Tytuł:  Re: pytanie

Refundacja odkładów jest jak najbardziej trafiona tylko powinny się zmienić trochę zasady. A nie tylko lepsi znajomi prezesa mają do nich dostęp :haha: Szczerze to dziwię się pszczelarzom, że nie tworzą z zrzeszeń gminnych maksymalnie powiatowych. Po pierwsze każdy by się znał i miał jakieś obowiązki, łatwiej było by dostać dofinansowania z UE, mogli by z powodzeniem zbudować swoiste i dobrze wyposażone centrum i rozprowadzać wspólne towary pod jedną nazwą na większy rynek. W Europie Zach. świetnie taki zrzeszenia się sprawdzają no ale u nas każdy woli korupcję, władzę itp :!: A jak ktoś wspomnie tylko taki pomysł to :tasak: tylko nogi za pas :haha:

Autor:  adriannos [ 17 marca 2013, 00:50 - ndz ]
Tytuł:  Re: pytanie

Swoją drogą papiery powinny iść bezpośrednią drogą agencja-pszczelarz, po zadeklarowaniu w roku ubiegłym, bez pośredników i osób zajmujących się danymi rzeczami, aby wykluczyć nadużycia. Środki również bałyby lepiej rozdysponowane.

Autor:  ydyp [ 17 marca 2013, 20:36 - ndz ]
Tytuł:  Re: pytanie

Witam. Dziwia mnie wypowiedzi niektorych kolegow, ale cale szczescie ze tych rozsadnych jest wiecej.Wiadomo tam gdzie sa pieniadze to mozliwe ze sa kombinacje.W moim kole tego nie zauwazylem.Nie korzystam z zakupu odkladow,ale z matek i sprzetu tak.Na marcowym zebraniu pani Prezes dala dodatkowe trzy wnioski na zakup sprzetu.Koledzy wypelnili i otrzymaja nowiutki sprzet za pol ceny.Mysle ze Ci co narzekaja na organizacje pszcz.nigdy niczego nie zakupili.Pozdrawiam.

Autor:  Gr3g0rY [ 17 marca 2013, 21:50 - ndz ]
Tytuł:  Re: pytanie

ydyp, oczywiście masz rację, że koła są jak najbardziej potrzebne lecz istnieją inne lepsze rozwiązania. Dlaczego? Z tego powodu, że refundacje są bardziej dostępne dla tych większych pasiek. A co z początkującymi? Moim skromnym zdaniem w tej kwestii należało by sporo poprawić i nie oszukujmy się, że cały system refundacji też nie jest najlepszy. Nie neguj tego co jest ale wiadomo, że gdyby te pieniądze były przeznaczone np: na refundacje uli inne cenny sprzętu musiałby siłą rzeczy zmaleć bo kto by się bawił w budowę uli skoro można je dostać tanio? Ale jest wiele rzeczy do poprawienia i zawsze będzie więc trzeba się cieszyć z tego co mamy :pl:

Pozdrawiam Gr3g0rY

Autor:  Zdzisław. [ 17 marca 2013, 22:06 - ndz ]
Tytuł:  Re: pytanie

W nowym rozdaniu refundacja uli będzie możliwa.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/