FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Jakie kombinezony polecacie? Do tej pory używałam firmy Adamek ale dość szybko się niszczą, po jednym sezonie są już do wyrzucenia. To samo Łysoń, ale od nich kombinezon miałam kilka lat temu więc nie wiem czy jakość się zmieniła. Potrzebuję z kieszenią na dłuto, ale mogę ją sobie ewentualnie doszyć.

Ja mam od Yves Saint Lourent, ma już kieszeń na dłuto, nie wiem jak będzie z trwałością.

_________________
godzięba

Hej, nie miałem styczności osobiście, ale po kilku forach/grupach bardzo dużo osób polecało kombinezon Fabio.

Ja za to kupiłem na ali taki:

https://pl.aliexpress.com/item/40010380 ... 5c0fCYFgD2

no i cóż mogę napisać - delikatnie prześwituje spod niego to co mamy na sobie założone - więc jak pracuję w czarnych bokserkach - to coś tam zarysu widać Także jakbyś się zdecydowała to od razu musisz się przygotować albo mentalnie na gapiów albo ubierać coś zwiewnego (ale jednocześnie zakrywającego) pod spód Poza tym - jak jest bezwietrznie i ciepło to i tak się człowiek w takim przypoci...

Ja polecam ten kombinezon jest naprawdę dobry.
Nie pocisz się tak w nim jest cienki ale pszczoła go nie przebije. Do tego miejsca gdzie jest siateczka super schładzają.
https://allegro.pl/oferta/kombinezon-ps ... 5ffe5d6a4#

Od kilkunastu lat używam kapelusza i koszuli z kołnierzem, jak chłodniej to ubieram bluzę rozpinana z kapeluszem. Nie wyobrażam sobie pracy przy pszczolach w kombinezonie zwłaszcza jak są upały

_________________
xyz

Ja używam taki od Lysonia ale wersja premium.
Jestem mega zadowolony.
Kupilem też bluze Fabio i tutaj nie do końca mi leży.

2 lata temu kupiłem taki https://allegro.pl/oferta/kombinezon-ps ... 9106324568. Jest O.K. ale wkurzało mnie ubieranie się w niego ( brzuch przeszkadzał ) więc kupiłem bluzę Co ciekawe rozmiarówka bluz jest większa niż kombinezonów a powinno być chyba odwrotnie.

Ja jak używałem to byłem zadowolony z bluz od Łysonia. Kombinezony testowałem ale się gotowałem w nich. W ostateczności z bluz też już prawie zrezygnowałem. Ostatnio leży w aucie i w tym roku tylko raz ją założyłem bo miałem jedną rodzinę wyjątkowo upartą. Poza tym jednym razem w krótkim rękawie bez kapelusza i zdarza się nawet odsłonić zapadniętą klatę czasem jak upał daje w kość.